Michał Olszewski, zastępca Prezydenta Warszawy w rozmowie z LL! - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Michał Olszewski: Chcemy mocniej powiązać Legię z Warszawą

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Podczas wczorajszej konferencji prasowej, na której ogłoszone zostało wsparcie finansowe ze strony miasta i Dzielnicy Bemowo dla koszykarskiej Legii, zastępca Prezydenta Warszawy, Michał Olszewski wyjaśniał na czym polegać będzie pomoc miasta. W rozmowie z LL! wiceprezydent mówi także o pomocy klubom w korzystaniu z Torwaru, budowie nowoczesnej hali w stolicy, a także o współpracy wizerunkowo-marketingowej z piłkarską Legią.



Na konferencji prasowej podana została informacja o wsparciu sekcji koszykówki Legii Warszawa ze strony miasta. Kiedy możemy spodziewać się podania kwoty, jaką miasto stołeczne Warszawa wesprze koszykarską Legię?
Michał Olszewski (Zastępca Prezydenta m.st. Warszawa): Przed rozpoczęciem rozgrywek. W sierpniu planujemy rozpocząć procedury przetargowe, które są przewidziane przepisami prawa i w toku negocjacji ustalimy zasady, jeśli chodzi o wsparcie. Prawdopodobnie równolegle będą prowadzone postępowania zarówno po stronie miasta, jak i dzielnicy, z tego względu, że jest tu inny dysponent środków i to wsparcie, które po naszej stronie jest wsparciem czysto marketingowym, czyli zakupujemy określoną usługę marketingową w postaci promocji nie tylko miasta, ale i tak jak powiedział pan burmistrz, zdrowego stylu życia i propagowania sportów koszykarskich wśród młodzieży. Ponadto musi się zakończyć określoną procedurą i przed rozpoczęciem rozgrywek będziemy znali dokładną kwotę, jaką miasto i Dzielnica Bemowo wesprze klub koszykarski Legia Warszawa.

To będzie kwota wsparcia do końca sezonu, czy może do końca roku kalendarzowego? Jak to wygląda od strony formalnej?
- Z uwagi na uwarunkowania budżetowe, ta kwota o której rozmawiamy to jest kwota do końca tego roku. Natomiast po przyjęciu nowego budżetu przez prawdopodobnie już nową Radę Miasta, zostanie rozpoczęta podobna procedura w przyszłym roku. Jeśli chodzi o wsparcie na dokończenie rozgrywek i rozpoczęcie nowych.

Czy kwota jest zależna od klasy rozgrywkowej? Czy w przypadku awansu koszykarskiej Legii do ekstraklasy, można liczyć, na większe pieniądze ze strony miasta?
- Wsparcie dla wszystkich klubów sportowych w Warszawie jest układane według specjalnego algorytmu. W tym algorytmie bierzemy pod uwagę zarówno współczynnik dzieci i młodzieży, która jest w klubach, bierzemy pod uwagę także klasę rozgrywkową, popularność danej dyscypliny sportu oraz wymagania jakie są stawiane klubom jeśli chodzi o daną klasę rozgrywkową. Stąd też wsparcie, które będzie udzielane Legii będzie jednym z najwyższych spośród wszystkich klubów. Nie mogę zagwarantować, że najwyższe, z racji tego, że w wyższej klasie rozgrywkowej mamy siatkarzy [Politechniki Warszawskiej - przyp. B.], z którymi również prowadzimy rozmowy jeśli chodzi o wsparcie marketingowe.


Michał Olszewski, zastępca Prezydenta Warszawy - fot. Bodziach / Legionisci.com

Świetnie, że hala na Bemowie będzie remontowana, bo na I ligę na pewno będzie wystarczająca, ale w PLK jedyną warszawską halą spełniającą wymogi - 3000 miejsc siedzących - jest Torwar. Czy miasto może w tej kwestii pomóc klubów w rozmowach z Torwarem zarówno pod kątem cen wynajmu, jak i dostępności hali, bo jak wiadomo terminarze rozgrywek nie są zależne od klubów?
- Jeszcze w tym roku zamierzamy rozpocząć rozmowy z Ministerstwem Sportu na temat Torwaru. Trzeba pamiętać o tym, że dzisiaj z naszej perspektywy, z punktu widzenia potrzeb i diagnoz jakie prowadzimy na poziomie dzielnic, najważniejszy jest rozwój systemu hal sportowych, które są mniejsze, dopasowane do sportów masowych, co odbija się kosztem wsparcia sportu profesjonalnego. Sport profesjonalny musi się dopasować do infrastruktury, która już istnieje. Na razie nie ma mowy, żebyśmy inwestowali w nowy obiekt sportowy, czy halę sportowo-rekreacyjną, która byłaby na miarę dużych obiektów sportowych budowanych w innych miastach. Będziemy natomiast rozmawiać z Ministerstwem Sportu jeśli chodzi o Torwar, bo jest najbardziej idealny obiekt do rozgrywek koszykarskich czy siatkarskich. Jest idealnie dopasowany do frekwencji, jaka jest na tego typu rozgrywkach. Nie chodzi o wymogi jednego czy drugiego operatora ligi, ale o liczbę ludzi, jaka przychodzi na tego typu spotkania. Zakładamy, że do końca rozgrywek, czyli do czasu potencjalnego awansu Legii, będziemy znali rozwiązania, jakie będziemy mogli zaproponować warszawskich klubom, jeśli chodzi o korzystanie z tego obiektu. Pan minister Biernat obiecał nam, że ze strony ministerstwa będzie pełne wsparcie. Zakładam, że rozmowa na temat Torwaru, który jest najbardziej naturalnym elementem tożsamości Legii, jest priorytetem. To też stawiam sobie jako jedno z zadań do realizacji w ciągu najbliższego roku.

Nie ma w ogóle tematu budowy, bądź szukania terenu pod budowę większej hali w Warszawie? Takie powstają w ostatnich latach w wielu mniejszych miastach, jak Łódź, Lublin, czy Toruń.
- Z pewnością jest. Jestem spokojny, że taka hala powstanie. Wszystko jest tylko i wyłącznie kwestią rachunku ekonomiczno-finansowego. Pamiętajmy o tym, że strategie miast są różne, w zależności od tego jak mają sprofilowane wsparcie sportów profesjonalnych. Są miasta, które decydują się tylko na jeden duży obiekt tego typu - np. Bydgoszcz, czy Łódź. Są miasta jak Warszawa, które stawiają na większą ilość mniejszych obiektów, które służą sportom masowym. Na koniec dnia trzeba pamiętać, że każdy obiekt generuje koszty i muszą być one w jakiś sposób zbilansowane, pokrywane przez operatora tego obiektu. My nigdy nie rozważaliśmy realizacji takiego projektu samodzielnie jako miasto. Prowadzimy natomiast rozmowy z dwoma operatorami dużej przestrzeni na terenie miasta na temat możliwości realizacji tego projektu w partnerstwie publiczno-prywatnym. Z tego względu, że to jest jedyny model, który racjonalizuje koszty i sprawia, że sektor publiczny nie jest zanadto obciążony inwestowaniem w infrastrukturę, która musi godzić interesy czysto sportowe i społeczne z interesami ekonomicznymi. Pamiętajmy o tym, że tego typu hala nigdy nie żyje z samego sportu profesjonalnego. Pamiętajmy, że siatka różnych rozgrywek jest tak ułożona, że ten obiekt "pracuje" dwa razy w miesiącu, do wykorzystania klubowego, a jak wiadomo miesiąc ma najczęściej dni trzydzieści. Tak więc do każdego z tego typu obiektów trzeba dopasować również program imprez. To dzisiaj bardzo dobrze widać po Torwarze, który jest dzisiaj obiektem, które główne korzyści płyną z wynajmu przestrzeni na zupełnie inne cele niż związane ze sportem profesjonalnym. To też pokazuje, gdzie leży ciężar gatunkowy takiego rachunku ekonomicznego dotyczącego hali. Biorąc pod uwagę potencjał miasta jestem spokojny o to, że tego typu hala powstanie. Dotychczas mieliśmy inne priorytety, jeśli chodzi o budowę innych obiektów, ale powoli dojrzewamy do zakończenia tego etapu koncepcyjnego, jeśli chodzi o wybór miejsca, gdzie ta hala powinna powstać.

Prezes Leśnodorski już wcześniej zapowiadał ścisłą współpracę z miastem na innych płaszczyznach niż do tej pory. Może Pan zdradzić na czym ona będzie polegać?
- Prowadzimy rozmowy od jakiegoś czasu. Wciągamy ofertę Legii do naszych działań społecznych, które prowadzimy jeśli chodzi o crowdsourcing. To taka nowa forma zbierania pomysłów, akurat oferujemy bilety na mecze, po to żeby udostępnić stadion, czy dotrzeć do tych mieszkańców Warszawy, którzy nie są takimi codziennymi fanami piłki nożnej. Pamiętajmy, że cały czas frekwencja na meczach Legii jest poniżej optymalnej pojemności stadionu. Zależy nam na tym, jako miastu, żeby wesprzeć klub w tych staraniach, docierania do nowych grup odbiorów. Taką ciekawą inicjatywą, którą dzisiaj realizujemy jest zaangażowanie klubu w obchody Powstania Warszawskiego. To bardzo ciekawa inicjatywa, którą klub skierował do Powstańców, zapraszając ich na mecz z Górnikiem Zabrze, który odbędzie się 2 sierpnia na stadionie na Łazienkowskiej. Pozostały pakiet działań, które zakładamy we współpracy z Legią, jeszcze ustalamy. Prawdopodobnie w okolicach października będziemy znali dokładny pakiet działań, które przewidujemy na ten rok i na jeszcze kolejny. Potwierdzam słowa pana prezesa, że dążymy do tego, żeby mocniej powiązać klub z marką miasta i wesprzeć klub w tych staraniach, które powodują, że Legia jest nośnikiem marki Warszawa, jak i Warszawa promuje Legię jako swój klub, który jest obecnie najbardziej znaną marką warszawską marką na świecie.

Rozmawiał Marcin Bodziachowski


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.