REKLAMA

Wywiad z Bartoszem Sosnówką, rzecznikiem prasowym koszykarskiej Legii

Bodziach, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W minionym tygodniu Bartosz Sosnówka został oficjalnie rzecznikiem prasowym Sekcji Koszykówki Legii Warszawa. "Będę odpowiedzialny za prowadzenie biura prasowego oraz kompleksowe doradztwo w zakresie public relations" - mówi w rozmowie z LL! Sosnówka. Całą rozmowę z rzecznikiem koszykarskiej Legii możecie przeczytać poniżej:

Powiedz jak doszło do Twojej współpracy z koszykarską Legią?
Bartosz Sosnówka: Nie jest tajemnicą, że firma, którą reprezentuję, współpracuje z Cezarym Trybańskim. Czarek pojawił się w Legii przed obecnym sezonem i w lipcu, z tej okazji, wspólnie z biurem prasowym klubu, zorganizowaliśmy konferencję prasową z udziałem jego oraz prezesa Roberta Chabelskiego. Widocznie musieliśmy się sprawdzić, skoro kilka tygodni temu zapadła decyzja o podjęciu współpracy.

Czym będziesz się zajmował, jako rzecznik prasowy koszykarskiej Legii?
- Przede wszystkim, będę odpowiedzialny za prowadzenie biura prasowego oraz kompleksowe doradztwo w zakresie public relations. Do moich zadań będzie należeć utrzymywanie relacji z dziennikarzami, komunikacja wydarzeń związanych z bieżącym funkcjonowaniem klubu oraz ułatwianie mediom kontaktów z zawodnikami i przedstawicielami klubu.

Masz jakieś doświadczenie w tej kwestii?
- Na swoim koncie mam już zarówno duże projekty i wydarzenia sportowe o sporym potencjale medialnym, jak i te o charakterze niszowym, które trzeba było odpowiednio promować w mediach. Nadal współpracuję ze sportowcami oraz firmami, które pozycjonują się poprzez sport. W ostatnich dwóch latach, byłem rzecznikiem prasowym największych turniejów golfowych w Polsce. Bieżąca współpraca z klubem rządzi się jednak innymi prawami. Jest to dla mnie kolejne wyzwanie w zawodowej karierze. Idea Odrodzenia Potęgi w stolicy zapowiada się pasjonująco. Koszykówka ma przecież bardzo duży potencjał medialny i jest jednym z najbardziej popularnych sportów na świecie.

Dlaczego koszykówka i dlaczego Legia? Chodziłeś wcześniej na mecze Legii na Łazienkowską, czy na Bemowo?
- Legia zawsze była bliska mojemu sercu i nie będę ukrywał, że marzyłem o współpracy z najlepszym klubem w Polsce, który jest znakomicie zorganizowany pod każdym względem. Jak widać, marzenia się spełniają. W swojej pracy, nie chcę jednak eksponować kibicowskich sympatii, ale skupić się na realnych działaniach, które sprawią, że koszykarska Legia będzie wyznaczać najwyższe standardy w zakresie komunikacji. Jeżeli chodzi o sam sport, to nie ma on przede mną większych tajemnic. Od najmłodszych lat gram w kosza i wciąż regularnie spotykam się ze znajomymi na parkiecie. Ponadto, bardzo interesuję się piłką nożną i, jeżeli tylko pozwala mi na to czas, staram pojawiać się na Legii. Na meczach koszykarskich na Bemowie, byłem kilka razy w poprzednim sezonie i mocno trzymałem kciuki za awans do I ligi.

Teraz wizyty na meczach "u siebie" chyba będą już regularne?
- Nie ma innego wyjścia, ale, jako wielki fan sportu, jest to dla mnie czysta przyjemność. Największe wrażenie robią na mnie oczywiście znakomici kibice, którzy potrafią stworzyć niesamowitą atmosferę na trybunach. Jest to coś wyjątkowego w polskiej koszykówce.

Jak ocenisz liczbę dziennikarzy i fotoreporterów pojawiających się na meczach Legii?
- Nie dysponuję jeszcze szczegółowymi danymi, ale, jak na klub występujący w I lidze, nie ma się czego wstydzić. W stolicy jest zapotrzebowanie na koszykówkę na najwyższym poziomie. Jestem przekonany, że kolejne sukcesy Legii wpłyną nie tylko na większe zainteresowanie mediów, ale również kibiców oraz partnerów biznesowych. Na te sukcesy musimy być jednak odpowiednio przygotowani, stąd m.in. moje pojawienie się w klubie.

Wiadomo, że punktem kulminacyjnym będą mecze na Torwarze, gdzie już przed rokiem obecnych było kilkudziesięciu przedstawicieli mediów. Takie wydarzenia to duże wyzwanie?
- Każde wydarzenie z udziałem mediów jest wyzwaniem. Mecze na Torwarze na pewno będą cieszyć się ogromną popularnością. Liczymy na spektakularną frekwencję również na trybunach, dlatego już teraz zapraszam wszystkich sympatyków Legii na spotkania z drużynami z Pruszkowa, Siedlec i Poznania.

Legia jest jedynym I ligowym klubem, którego spotkania pokazywane są w telewizji. Pod kątem marketingowym to chyba dość istotne?
- Jest to spory atut, który należy odpowiednio wykorzystać i podkreślić w komunikacji nie tylko z dziennikarzami, ale również potencjalnymi sponsorami. Firma Multi-Production oraz stacja Orange Sport wykonują wspaniałą pracę. Jest to również budowanie kapitału na przyszłość, ponieważ ekspozycja koszykarskiej Legii w telewizji może przełożyć się na realne korzyści, nie tylko wizerunkowe.

Piłkarska Legia organizuje przed i po każdym meczu ligowym konferencje prasowe, co zresztą jest już standardem w Ekstraklasie. Myślałeś o tym, żeby organizować konferencje przed, lub po ważniejszych meczach koszykarskiej Legii?
- Takie działania będą niezbędne, kiedy Legia awansuje do Tauron Basket Ligi. Na poziomie I ligi, bardziej zależy nam na tym, żeby przyciągnąć na mecze dziennikarzy i pokazać im, że klub prężnie się rozwija i ma spore aspiracje. Pozwala to na budowanie pozytywnej atmosfery wokół drużyny. Oczywiście, zawodnicy po każdym spotkaniu są do dyspozycji mediów. Sam byłem dziennikarzem sportowym, regularnie wysyłanym na mecze Legii. Szybki wywiad w mix zone był dla mnie o wiele bardziej atrakcyjny niż konferencja prasowa. We wszystkim, trzeba znaleźć złoty środek, a dziennikarzom możliwie ułatwić pracę.

Na koniec pewnie najważniejsze pytanie dla dziennikarzy - jak mogą się z Tobą kontaktować?
- Zadaniem rzecznika prasowego są aktywna komunikacja i utrzymywanie kontaktów z mediami. Jestem przekonany, że dziennikarze poruszający się w obszarze koszykówki mają już do mnie wszystkie niezbędne namiary. Jestem oczywiście do dyspozycji pod mailem rzecznik@legiakosz.com. Zapraszam do kontaktu!

Rozmawiał Bodziach

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.