Pacocha: Dobrze się stało, że przegraliśmy z Poznaniem
Łukasz Pacocha: Chcieliśmy pokazać kibicom, że przegrana na Bemowie przed dwoma tygodniami była jedynie przypadkiem. Swoją postawą chyba udało nam się to udowodnić, zwłaszcza że przeciwnikom nie udało się zdobyć zbyt wielu punktów. Drużyna z Leszna nie miała nic do powiedzenia praktycznie przez cały mecz. Konkluzja jest jedna: w ten sposób musimy grać w każdym meczu.
W pierwszym spotkaniu dostaliśmy po twarzy, po czym zaczęliśmy grać w koszykówkę. Z perspektywy czasu uważam, że dobrze się stało, że przegraliśmy z Poznaniem. Szybko wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski z tej porażki, co było widać – najpierw w Bydgoszczy, a potem u siebie.
Wśród rzeczy do poprawy wymieniłbym skuteczność, która mogłaby być ciut lepsza, ale nie ma co narzekać. Dobrze zagraliśmy w obronie, nie byliśmy rozkojarzeni, wygraliśmy deskę, więc wszystko jest in plus. Każdy, kto z ławki wchodził na parkiet, dawał z siebie coś pozytywnego.
Przyznam, że przez donośność dopingu trudno było porozumiewać się z kolegami na parkiecie, ale oceniam go bardzo dobrze. Kibicom dziękujemy za wsparcie, ponieważ stanowi ono dla nas dodatkową adrenalinę. Naprawdę nie trzeba łykać "Red Bulla", kiedy podczas meczu czuje się świetną atmosferę.