fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Relacja z trybun z kosza: Robeeeert Chabelskiiii

Adrian, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

Wspaniały był piątkowy wieczór w hali przy ulicy Obrońców Tobruku. W "Ultra Dzielnicy" oprawy zaprezentowały Marki oraz Ochota, koszykarze odnieśli trzynaste zwycięstwo z rzędu, hala wypełniła się po brzegi, a my bawiliśmy się jak za starych, dobrych czasów.

Od początku roku tradycją stało się, że sklep Żyleta rozdaje 50 darmowych biletów dla kibiców do 21 roku życia i tak też było w przypadku piątkowego meczu. Przypominamy, że aby uzyskać wejściówkę z tej puli, wystarczy tylko przyjść do sklepu. Już wkrótce opublikowane zostaną szczegółowe wyniki Rywalizacji Dzielnic i FC, która prowadzona była przy wejściu na halę od strony "Żylety".

Nasz młyn wypełniał się dosyć leniwie, jednak gdy zabrzmiał "Sen o Warszawie", ciężko było szukać w nim wolnych miejsc. Przed rozpoczęciem meczu odbyła się mała ceremonia, podczas której uhonorowany został prezes Robert Chabelski, będący w Legii już od 47 lat. W czasie meczu wielokrotnie go pozdrawialiśmy, śpiewając o nim pieśń na melodię z "hitu z Wiednia". Odśpiewaliśmy również "sto lat", z racji tego, że kilka dni temu popularny "Chabel" obchodził swoje 60. urodziny. Na trybunach zawisł również transparent "Robert Chabelski - szacunek na zawsze!".



Tym razem oprócz bębna nasz doping prowadzony był również w asyście werbla. Trzeba przyznać, że w pewnych momentach rytm był naprawdę niesamowity. Dzięki temu w pierwszej części spotkania najlepiej wychodził "hit z Wiednia" oraz "Za kibicowski trud".

W drugiej kwarcie miała miejsce pierwsza oprawa przygotowana przez Marki. Choreografia składała się z transparentu "Nakręcamy Marki", a na trybunę wjechała sektorówka imitująca rolkę filmu. Na jej kadrach widoczny był malujący graf legionista, kibic w kominiarce, a także grafika podkreślające legijne tradycje i znak rozpoznawczy mareckich fanatyków. Po wszystkim do góry powędrowały flagi na kijach w barwach oraz konfetti i serpentyny.



Po przerwie doping prowadzony przez "Bobicza" stał na równie wysokim poziomie. Pozdrowiliśmy nasze zgody, tańcząc przy tym "zgodowe walczyki". Chwilę po tym trwały przygotowania do drugiej oprawy, przygotowanej przez fanów z Ochoty. Wzdłuż całego boiska rozciągnięta została sporych rozmiarów "panorama dzielnicy". Znajdowały się na niej najbardziej charakterystyczne miejsca i budynki z tej części miasta, tj. Górka Szczęśliwicka, pomnik Barykady Września, kościół z Placu Narutowicza, pomnik Lotnika i Filtry. Całość dopełniły flagi na kijach z herbem i napisem OCHOTA. Wszystko to w rytm przyśpiewki "Hej, Legia kosz", przy której za pomocą werbla zabawa była jeszcze lepsza niż zazwyczaj. Po prezentacji flagi z trybun zjechały na dół, a wśród nich kibice rozciągnęli okoliczny transparent dla Damiana, który niestety nie mógł tej oprawy zobaczyć osobiście.



Wartym odnotowania momentem w czasie meczu było zarzucone głośne "Ceee" przez Wiktora - młodego fanatyka z Ochoty. Ma moc! Odśpiewaliśmy także "Młody Legionisto" oraz pozdrowiliśmy "sąsiadki" z konwiktorskiej. Na koniec meczu bawiliśmy się w rytm przyśpiewki "Warszawska Legio, zawsze o zwycięstwo walcz", do której słów już od trzynastu spotkań stosują się nasi zawodnicy, z którymi odśpiewujemy po zakończeniu spotkania "Warszawę" i ponownie pozdrawiamy pana Roberta Chabelskiego.

Każdy kto wybrał się na Obrońców Tobruku, nie może tego żałować, razem spędziliśmy najlepszą piątkową imprezę wieczoru w legijnym stylu. Następny mecz koszykarzy na Bemowie odbędzie się 25 lutego o godzinie 17. Wszystkim dziękujemy za przybycie, wspaniały doping i widzimy się w czwartek na Łazienkowskiej!

Fotoreportaż z meczu - 55 zdjęć Woytka
Fotoreportaż z meczu - 49 zdjęć Hagiego
Fotoreportaż z meczu - 37 zdjęć Bodziacha


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.