fot. Bodziach
REKLAMA

Relacja z trybun z kosza: Zawsze Wierni Legii

Adrian, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

W piątek odbył się ostatni mecz koszykarzy na Bemowie w fazie zasadniczej tego sezonu. Z każdego względu wieczór ten był dla nas udany – wynik meczu, frekwencja w młynie oraz atrakcje ultras, o które zadbały grupy fanów z Legionowa oraz Powiśla, prezentując swoje oprawy w akcji "Ultra Dzielnica".

Fotoreportaż z meczu - 47 zdjęć Bodziacha

Fotoreportaż z meczu - 32 zdjęcia Hagiego

Fotoreportaż z meczu - 27 zdjęć Michała Wyszyńskiego

Tradycyjnie już sklep Żyleta rozdawał darmowe bilety dla młodzieży do 21. roku życia. Przed spotkaniem przy wejściu do naszego młyna prowadzona była Rywalizacja Dzielnic i FC. Wyniki już wkrótce. Trzeba przyznać, że młyn zapełniał się tym razem dość leniwie - podczas gdy śpiewaliśmy "Sen o Warszawie" było widać w nim sporo wolnych miejsc. Fani z Żylety wchodzili na trybunę jeszcze na początku pierwszej kwarty. Z tego miejsca chcielibyśmy zaapelować do wszystkich spóźnialskich, by w przyszłości nie miało to miejsca i by wybierać się na halę nieco wcześniej, ponieważ koszykarze zasługują na doping pełnych trybun przez cały mecz.



Na początku drugiej kwarty miała miejsce pierwsza oprawa przygotowana przez Legionowo. Składała się ona z podwieszonego do trybuny napisu "Silni Gniewni" oraz odwzorowanych starych reklam Żyletek (ze stadionu przy Łazienkowskiej z lat 70.), pojawiły się także stare stadionowe jupitery. Na dole znalazł się transparent o treści "Zawsze Wierni Legii", nie zabrakło też wycinanych sektorówek - pierwsza przedstawiała maskującego się kibica, druga herb Legii. Całość dopełniały flagi i transparenty na dwóch kijach.



Nasz doping w asyście dwóch bębnów stał na przeciętnym poziomie. Na pewno wpływ na to miał fakt, że musieliśmy sobie radzić bez naszego koszykarskiego gniazdowego, "Bobicza". Pamiętajmy jednak, że bez względu na to, kto prowadzi doping, naszym obowiązkiem jest zdzieranie gardeł dla Legii. Po przerwie miała miejsce prezentacja Powiśla. Na nią składały się dwie sektorówki - pierwsza przedstawiała warszawską Syrenkę, starą Żyletę oraz herb grupy, do tego był transparent - "Na Powiślu wciąż działamy". Następnie pojawiła się sektorówka "Dobrych (L)udzi" oraz drugi trans - "Dobrych Ludzi w grupie mamy". Między pierwszą a drugą prezentacją na trybunie mieliśmy efektowną baloniadę w barwach. Na sam koniec w górze znalazło się jeszcze sporo herbów (dokładnie 163), które pochodziły ze starej "Naszej Legii" z 2005 roku.



W czasie meczu przerobiliśmy większość naszego legijnego repertuaru. Po raz kolejny przypomnieliśmy pieśń "Warszawa da się lubić". Długo śpiewaliśmy także "Hej, Legia kosz...". Trzeba przyznać, że w wielu momentach brakowało nam mocy – to do poprawy w ciągu najbliższych meczów na Bemowie! Koszykarze odnieśli kolejną wygraną. Po meczu podziękowaliśmy im za walkę, a także zaznaczyliśmy, że mają na tym nie poprzestać - liczymy na komplet wygranych także w play-offach. Na Obrońców Tobruku widzimy się już w piątek i w sobotę, kiedy odbędą się mecze z Basketem Poznań, na które już teraz zapraszamy!


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.