Michał Aleksandrowicz - fot. Woytek / Legionisci.com
REKLAMA

Aleksandrowicz: Nie wolno nam przestać czuwać, bo rywale się łatwo nie poddadzą

Hugollek, źródło: Legionisci.com - Wiadomość archiwalna

- Pierwsza konfrontacja z drużyną ze Stargardu poszła po naszej myśli. Udało nam się zrealizować wszystkie przedmeczowe założenia taktyczne, tzn. niech Dymała rzuca, a inni jego koledzy niech będą „poodcinani”. Tak się faktycznie stało, bowiem koszykarz Spójni zdobył około trzydziestu punktów, a pozostali znacznie mniej - powiedział po meczu Michał Aleksandrowicz.
- Trzeba jednak przyznać, że nasz atak trochę zawiódł. Gdyby nie Grzegorz Malewski i jego niesamowite trójki, to sądzę, że czekałaby nas dużo trudniejsza przeprawa. Na szczęście jednak to my wygraliśmy i możemy się cieszyć z prowadzenia 1-0. Przed nami drugi mecz i mamy nadzieję, że zakończy się takim samym efektem, czyli zwycięstwem. Na pewno jednak nie będzie łatwo, bo zespół ze Stargardu z pewnością nie złoży broni. Musimy utrzymać pełną koncentrację do samego końca spotkania. Nawet jeżeli prowadzi się trzynastoma punktami, a w trzeciej kwarcie był taki okres, to nie wolno przestać być czujnym. Rywale bowiem wrócili do gry i mogli nawet z nami wygrać. Waleczność, agresja i motywacja – z takim nastawieniem podejdziemy do drugiego pojedynku ze Spójnią - dodał legionista.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.