Ekstraklasa
25. kolejka

7000
Płock
15.04.2006
18:15
Wisła Płock
Legia Warszawa
Wisła Płock
0-1
Legia Warszawa
(0-1)
Burkhardt 23'
1 Jakub Wierzchowski
5 Nebojsa Żivković
2 Żarko Belada
33 Paweł Magdoń
6 Krzysztof Kazimierczak
6 Dariusz Romuzga 47'
21 Sławomir Peszko
20 Patryk Rachwał
15 Mitar Peković 56'
14 Lumir Sedlacek
24 Josef Obajdin 79'
21 Robert Gubiec
2 Maciej Truszczyński
13 Ibrahim Demir 47'
77 Sead Zilić 79'
19 Łukasz Jasiński
23 Robert Styranowski 56'
Łukasz Fabiański 1
Dickson Choto 4
Moussa Ouattara 29
Wojciech Szala 3
Tomasz Kiełbowicz 11
Guerreiro Roger 6
Łukasz Surma 8
71' Marcin Burkhardt 10
Grzegorz Bronowicki 7
86' Sebastian Szałachowski 20
62' Piotr Włodarczyk 9
Maciej Gostomski 18
86' Veselin Djoković 5
Bartosz Karwan 13
71' Aleksandar Vuković 14
62' Marcin Klatt 22
Cezary Kucharski 23
Jakub Rzeźniczak 25
Trener: Josef Csaplar
Asystent trenera: Bogdan Pisz
Kierownik drużyny: Witold Słabkowski
Lekarz: Wojciech Bedyk
Masażyści: Paweł Nowacki
Trener: Dariusz Wdowczyk
Asystent trenera: Jacek Zieliński
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Marek Ryżek (Piła)
Relacja

Ósme ligowe zwycięstwo z rzędu

W Wielką Sobotę legioniści odnieśli ósme ligowe zwycięstwo w rundzie wiosennej! W ten sposób podopieczni Dariusza Wdowczyka pobili rekord 7 zwycięstw z rzędu, który zanotował zespół Legii prowadzony przez Dariusza Kubickiego. Więcej, w 2006 roku "Wojskowi" zdobyli komplet punktów w ekstraklasie i utrzymali przewagę 4 punktów nad drugą w tabeli Wisłą Kraków.

W Płocku nie mógł wystąpić Edson da Silva, jeden z najważniejszych motorów napędowych drużyny. Jego miejsce na prawej obronie zajął Tomasz Kiełbowicz. W meczowej 18-stce znalazło się miejsce do Marcina Klatta, który zakończył kilkumiesięczną rehabilitację. Dzień wcześniej "Klacik" zagrał 45 minut w trzecioligowych rezerwach.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy stworzyli sobie dwie niezłe sytuacje. Najpierw z rzutu wolnego uderzał Magdoń, a kilka minut później Obajdin. W oby sytuacjach dobrze spisał się Łukasz Fabiański. Po kwadransie gry do ataku przystąpili legioniści. Ładnie uderzał Roger, w 21. minucie Tomasz Kiełbowicz minimalnie chybił z rzutu wolnego. Dwie minuty później padł "gol z niczego". Legioniści przeprowadzali akcję prawą stroną boiska. Wojciech Szala kopnął piłkę daleko i wysoko za siebie na 15 metr. Tam niedokładnie wybili ją obrońcy, a Marcin Burkhardt "przepchnął" zawodnika Wisły i pięknym uderzeniem z 16 metrów pokonał Wierzchowskiego, który tylko patrzył jak futbolówka wlatuje do siatki. Ta bramka dała duży komfort psychiczny podopiecznym Dariusza Wdowczyka. W defensywie legioniści grali niemal bezbłędnie. W 40. minucie w pole karne dośrodkował Wojtek Szala, ale strzał głową Sebastiana Szałachowskiego - podobny do tego, po którym strzelił gola w spotkaniu z Lechem - przeszedł obok bramki. Chwilę później składnej akcji legionistów nie zamienił na bramkę Piotr Włodarczyk.

W przerwie w drużynie Wisły Płock nastąpiła jedna zmiana. W miejsce Dariusza Romuzgi wszedł Adrian Mierzejewski. Obraz gry jednak nie zmienił się. Legia kontrolowała sytuację na boisku i co jakiś czas konstruowała akcje ofensywne. W 55. minucie rzut rożny wykonywał Marcin Burkhardt. Dośrodkował prosto na głowę Piotra Włodarczyka, ale jego strzał trafił prosto w bramkarza gospodarzy Jakuba Wierzchowskiego. Minutę później trener Josef Csaplar dokonał drugiej zmiany - za Mitara Pekovicia wszedł Robert Styranowski. Ataki Wisły Płock były konsekwentnie rozbijane przez obrońców z Warszawy. W 62. minucie z boiska zszedł Piotr Włodarczyk, który nadal nie może się przełamać i strzelić gola. Jego miejsce zajął Marcin Klatt, ale wyraźnie widać u niego było długi rozbrat z piłką. Klatt nie brał udziału w żadnym obozie przygotowawczym do rundy wiosennej, więc trudno oczekiwać by od razu zaczął strzelać gole.
W końcówce spotkania gospodarze postawili wszystko na jedną kartę i śmielej zaatakowali, a w Legii Marcina Burkhardta zastąpił Aleksandar Vuković. W 82. minucie w polu karnym Legii powstało spore zamieszanie. Na bramkę Fabiańskiego uderzał Peszko, ale bramkarz Legii był na posterunku. Wobec takiego przebiegu gry Dariusz Wdowczyk postanowił wzmocnić linię obrony i za Sebastiana Szałachowskiego wprowadził Veselina Djokovicia. Arbiter doliczył dwie minuty do regulaminowego czasu gry i w tym czasie świetną akcję przeprowadził Roger Guerreiro, ale piłka po jego strzale trafiła tylko w słupek.

Legia wygrała skromnie, ale pewnie i zasłużenie. Podopieczni Dariusza Wdowczyka wykazali się mądrością w grze i zainkasowali kolejne bardzo ważne trzy punkty na swoje konto. Przewaga czterech punktów nad Wisłą Kraków cały czas się utrzymuje, a do zakończenia sezonu coraz mniej kolejek. Już w najbliższą sobotę na Łazienkowskiej Legia podejmie drużynę Franciszka Smudy, Zagłębie Lubin. Oczywiście na to spotkanie spodziewamy się kompletu kibiców. Wszystkich serdecznie zapraszamy!

Autor: Woytek

Minuta po minucie

Witamy ze stadionu Wisły w Płocku. Niecałe dwie godziny pozostały do rozpoczęcia meczu. Miejscowi kibice pomału zaczynają gromadzić się pod bramami stadionu.
Piłkarze Legii dotarli już na stadion. Przed chwilą wyszli obejrzeć murawę.
Pojawili się także pierwsi fani na sektorze gości.
Przed chwilą otwarto bramy dla kibiców Wisły.
Zespół z Płocka wybiegł już na rozgrzewkę. Na murawie pojawili sie także Łukasz Fabiański i Maciej Gostomski.
Piłkarze Legii wybiegli właśnie na rozgrzewkę.
Mecz najprawdopodobniej rozpocznie się o godzinie 18:15, Canal+ chciał przełożyć spotkanie na 18:30, ale zespół z Płocka nie wyraził na to zgody.
Niepełnosprawni kibice Legii zajęli miejsca przy ławce rezerwowych gości. Na sektorze Legii znajduje się w chwili obecnej około 250 osób
Obydwa zespoły zeszły juz do szatni
Już tylko kilka minut dzieli nas od pierwszego gwizdka sędziego z Piły
Minęła godzina 18:15, tymczasem piłkarze nie wybiegli na boisko. Wciąż nie wiadomo, o której godzinie rozpocznie się mecz.
Sędziowie wyprowadzają jednak obie jedenastki na murawę
Trwa losowanie stron...

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli gospodarze
2' - Faulowany Ouattara
3' - Akcja Legii, strzał głową broni Wierzchowski
4' - Włodarczyk podawał do Rogera, ale ten nie przejął piłki
5' - Z rzutu wolnego w środku boiska Legia, ale wiślacy przejęli piłkę i konstruują atak
6' - Faul Ouattary, 30 m do bramki Fabiańskiego
6' - Wiślacy naradzają się, strzela Magdoń, mocno, ale Fabiański nie ma problemów z obroną
7' - Znów gospodarze przy piłce... wolny na linii pola karnego Legii
8' - Legioniści nie potrafią wyprowadzić piłki ze swojej połowy
9' - podanie legionistów do przodu, ale żaden z napastników nie zdążył do piłki, zaczyna Wierzchowski
10' - Strzał Żivkovicia daleko obok bramki gości
11' - Szala wrzuca piłkę z autu, ale ta staje się łupem gospodarzy
11' - Groźna akcja Wisły, Peszko zatrzymany przez Ouattarę
12' - Aut i ładny strzał Obajdina łapie Fabiański
13' - Szałachowski podawał na lewą stronę do Włodarczyka, ten próbował dosrodkować, ale Roger nie doszedł do piłki
13' - Faul na Bronowickim, Szala wycofał piłkę do bramkarza Legii
14' - Obajdin przewraca się, ale Choto interweniował czysto, sędzia nie przerywa gry
16' - Kolejny atak Wisły, Choto przejmuje piłkę
16' - Gra jak do tej pory, nie jest porywająca, dużo sytuacji dzieje się w środku boiska
17' - Bardzo ładny strzał Rogera z lewej strony broni Wierzchowski
18' - Faulowany Peković w środku boiska
19' - Włodarczyk przepychał się z Rachwałem, zawodnik Legii wypadł za boisko wprost na bandy reklamowe. Na szczęście nic mu sie nie stało
21' - Rzut wolny dla Legii, ręką zagrał jeden z gospodarzy. ok 25 m od bramki Wierzchowskiego
21' - Kiełbowicz strzela blisko prawego słupka bramki Wisły
23' - Szala prÓbował zapoczątkować akcję ofensywną Legii, ale piłkę wybijają obrońcy
23' - GOL! Marcin Burkhardt! (Legia)
24' - GOOOOOOOOOOOOOOOOL!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Marcin Burkhardt pięknym uderzeniem lewą nogą pokonuje Wierzchowskiego
25' - Aut dla Legii, Bronowicki przewracany 25 m od bramki gospodarzy
25' - Burkhardt dośrodkowuje i...
25' - Próbował głową strzelać Ouattara, ale Wierzchowski jest na posterunku
26' - Miejscowi fani skandują "Wpuśćcie kibiców" i "piłka nożna dla kibiców"
27' - Akcja Wisły
28' - Peković zagrał ręką w polu karnym Legii
29' - Atak Legii, ni to strzał, ni to podanie, piłka wychodzi za linię końcową
30' - Policja podchodzi pod sektor zajmowany przez legionistów. spotkało się to z dezaprobatą miejscowych
31' - Chwila uspokojenia gry, nic ciekawego nie dzieje się na boisku
32' - Kolejny faul Pekovicia, tym razem na Szali
33' - Atak legii, Burkhardt do Szałachowskiego, ale ten uprzedzony przez gospodarzy
34' - strzał Romuzgi zza linii pola karnego bez problemów łapie Fabiański
35' - Dobre podanie do Kazimierczaka, ten przewraca się po starciu z Szalą, nie ma faulu
36' - Surma przewracany przez Rachwała, 30 do bramki gospodarzy
36' - Dobre uderzenie z wolnego Włodarczyka, bramkarz łapie piłkę
37' - Kolejne świetne uderzenie Burkhardta przechodzi nad bramką
39' - Kilka minut zodstało do końca pierwszej połowy meczu
40' - Legia w ataku, tymczasem zamieszanie w okolicach sektora gości
41' - Strzał Szałachowskiego podobny do tego, gdy zdobył gola w meczu z Lechem, tym razem niecelnie
41' - Rzut rożny dla Legii
41' - i jeszcze jeden....
42' - Kolejne oddziały policji staneły w okolicach sektora gości
43' - Użyto armatki wodnej
43' - Strzał Wlodarczyka obok bramki gospodarzy
44' - Legia przycisnęła i znów rzut rożny
44' - tym razem faul Włodarczyka
45' - w ataku Wisła, Kazimierczak z autu
46' - Włodarczyk, uprzedzony przez obrońcę...
47' - kolejne oddziały policji biegną pilnować płotu przy sektorze gości
47' - Koniec pierwszej połowy

tymczasem sędzia kończy pierwsza połowę meczu
Legia prowadzi po pierwszych 45-ciu minutach w Płocku 1-0 po ładnym strzale Marcina Burkhardta. Początek spotkania nie był zbyt ciekawy, ale w końcówce mogliśmy oglądać kilka naprawdę interesujących akcji. Przed nami chwila przerwy.
Kibice Legii zdejmują flagi z płotu
Piłkarze wychodzą już na murawę

46' - Początek drugiej połowy
47' - Zmiana Wisła P.: Dariusz Romuzga - Adrian Mierzejewski
47' - rzut wolny dla Legii z prawej strony boiska
48' - z autu Legia
49' - i strata piłki
50' - Roger walczył z Pekoviciem, legionista trzyma sie za udo i kuleje
50' - Chyba konieczna bedzie zmiana, ale poczekajmy
51' - Szarfy, małe flagi i stroboskopy na sektorze Wisły
51' - z autu Legia
52' - Ładne podanie Rogera do Włodarczyka, temu piłkę sprzed nóg wyjął Wierzchowski
53' - Chyba zapaliła się flaga Wisły, buchnął płomień, dym zasnuł boisko
55' - Rzut rożny dla Legii, a w Wiśle szykuje sie kolejna zmiana
55' - Włodarczyk strzela prosto w bramkarza...
55' - kontra Wisły
56' - Zmiana Wisła P.: Mitar Peković - Robert Styranowski
57' - Wisła próbowała zaatakować, ale piłkę w trybuny posłał obrońca Legii
58' - Pierwszy rzut rożny dla gospodarzy, pewnie wychodzi do piłki Fabiański
58' - Włodarczyk stracił piłkę...
60' - Z autu gospodarze, dośrodkowanie Żivkovicia wychodzi za linię końcową
60' - Włodarczyk strzela i rzut rożny
61' - Aut dla Legii
62' - Zmiana Legia: Piotr Włodarczyk - Marcin Klatt
62' - Roger ograł trzech wiślaków, ale piłka opusciła boisko
62' - Tymczasem po raz pierwszy od dawna na boisku pojawia się Marcin Klatt
63' - Sędzia odgwizduje faul na Burkhardtcie, dośrodkowuje Roger
63' - Sytuację wyjaśniają gospodarze
64' - Kontra Wisły, ale dośrodkowanie przejmują legioniści
64' - Teraz aut dla Wisły
65' - Rachwał wrzuca piłkę w pole karne, ale nie było tak żadnego z jego kolegów
66' - Klatt wywalczył piłke, podał do Szałachowskiego, ale futbolówka opuściła plac gry
66' - i znów Klatt, ale Szałachowski był na spalonym
67' - akcja Wisły, Choto odbiera piłkę gospodarzom, nie ma faulu
68' - Faul Burkhardta
68' - Okres przewagi gospodarzy
69' - Żivkovic faulowany przez Klatta, rzut wolny z narożnika pola karnego
70' - Sedlacek w pole karne, wychodzi Fabiański
70' - Poza boiskiem jeden z zawodników Wisły opatrywany przez lekarzy
71' - Bronowicki prawą stroną, dośrodkowanie łapie bramkarz
71' - Zmiana Legia: Marcin Burkhardt - Aleksandar Vuković
71' - W starciu ucierpiał jeden z zawodników Wisły
72' - Tymczasem z boiska zszedł strzelec jedynej bramki Marcin Burkhardt
74' - Atak Legii, Kiełbowicz do Rogera, ten w pole karne, ale nie było tam żadnego z legionistów
74' - Żółta kartka: Sławomir Peszko (Wisła P.)
75' - Akcja Legii, zamieszanie w polu karnym, sędzia dopatrzył się spalonego
75' - Żółta kartka: Lumir Sedlacek (Wisła P.)
76' - Faul Sedlacka i sędzia sięga po kartonik
76' - Strzał z dystansu Wisły minimalnie obok lewego słupka Fabiańskiego
78' - Przewracany Klatt, z wolnego Legia
79' - Sedlacek atakował Vukovicia, kolejny rzut wolny dla legionistów
79' - Zmiana Wisła P.: Josef Obajdin - Sead Zilić
80' - Legia w ataku, Wisła broni się umiejętnie
81' - Rzut rożny dla Legii, Wierzchowski wybija z problemami i kolejny korner
81' - Roger... głową obrońca Wisły i znów róg
81' - Wierzchowski wyłapuje dośrodkowanie Surmy
82' - Kontra Wisły, Choto na aut
83' - zamieszanie pod bramką Legii, próbował uderzać Peszko, piłkę zlapał Fabiański
84' - kontra Wisły, Peszko w pole karne, obrońcy wybili piłkę
85' - Rzut rożny dla Wisły
85' - Szybka kontra Legii, Szałachowski podaje prosto w nogi obrońcy
86' - Zmiana Legia: Sebastian Szałachowski - Veselin Djoković
86' - Od bramki Fabiański
86' - Trener Wdowczyk w ostatnich minutach wzmacnia linię obrony
86' - Faul Sedlacka
87' - Żółta kartka: Grzegorz Bronowicki (Legia)
89' - 2 minuty regulaminowego czasu gry pozostały do zakończenia spotkania
90' - Dośrodkowanie Vukovicia prosto w bramkarza gospodarzy
90' - Klatt faulowany przy narożniku boiska
91' - Żółta kartka: Patryk Rachwał (Wisła P.)
91' - jeszcze faul Rachwała, sedzia dolicza 2 minuty
92' - Klatt odegrał pietka do Rogera, ten uderza w słupek!
93' - jedna z ostatnich akcji, Fabiański wznawia grę
93' - jeszcze z autu Kiełbowicz
93' - i koniec
94' - Koniec meczu!





Po niezbyt dobrym spotkaniu Legia pokonała Wisłę Płock 1-0. Jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobył Marcin Burkhardt.
Kibice Legii odpalili w podziękowaniu dwie race, piłkarze podbiegli pood sektor gości i przybijają piątki z fanami
a my żegnamy się juz ze stadionem w Płocku. Zapraszamy na relację z meczu z Zagłębiem Lubin.

Relacja z trybun

Przejdziem Wisłę...

Wyjazdy do Płocka zazwyczaj kończyły się licznymi najazdami kibiców Legii. Nie potrafiąc sobie poradzić z tym zjawiskiem, wbrew hasłu "Piłka nożna dla kibiców", działacze z Płocka postanowili utrudnić nam dostanie się na ich stadion w Wielką Sobotę. Do utrudnień "w ruchu" przyzwyczailiśmy się już, choćby po ostatnich derbach. Tym razem nie było organizowanego wspólnego przejazdu, tak aby policja nie miała ułatwionego zadania. Na miejsce docieramy więc "każdy sobie", a na trasie jesteśmy kierowani na specjalne objazdy.

Pierwsze osoby przy wejściu na sektor gości zebrały się już ok. 16. Widać było, że miejscowi przygotowani są na najgorsze. Policja zrobiła specjalne zasieki, które miały zatrzymać dzikie hordy z Warszawy. Zrobiono też specjalne, bardzo wąskie przejście do bram prowadzących na sektor gości. Jak na wojnie. Na sektor wpuszczani bez problemu byli tylko ci, którzy posiadali bilety. A takich osób było zaledwie 300. Reszta musiała kombinować. Niektórzy zakupili wejściówki w kasach miejscowych i na nie bez problemu wchodzili na naszą trybunę. Ci, którym jednak nie po drodze było do kas (a z powodu zasieków, był do nich kawał drogi), próbowali "wjechać" na sektor z bramą. Zadanie to nie łatwe, szczególnie w warunkach płockich, ale jakoś się udało. Część osób w ten sposób znalazła się we właściwym miejscu. Aż dziwne, że tym razem gospodarze nie postanowili wpuścić wszystkich, po zakupie biletów. Niestety, chyba działacze doszli do wniosku, że trzeba zmienić podejście i utrudnić nam życie. Tak więc na taryfę ulgową liczyć nie mogliśmy. Rozpoczęła się więc regularna bitwa z policją, czyli to czego można było się spodziewać już przed meczem. Mundurowi użyli gazu pieprzowego, co wiele osób na dłużej zapamięta. Niektórzy po użyciu tego "cacka" trafili na pogotowie. Po chwili do akcji wkroczyła również armatka wodna. Widać było, że w ten sposób nie uda się wejść na stadion. Ktoś bardzo pomysłowy doszedł do wniosku, aby na sektor zakraść się od tyłu. Aby się tam dostać trzeba było przemierzyć pola i...rzekę. Nie straszne to było legionistom, którzy przedzierali się przez chaszcze, a następnie rzekę przemierzali wpław (hardcore'owcy), bądź przez przewrócone drzewo. Później już było z górki - do pokonania były zaledwie dwa płoty. Z pomocą przyszli kibice siedzący już na sektorze, którzy jeden z tych płotów sforsowali i pilotowali trasę przelotową pozostałych legionistów. Dzięki temu frekwencja w naszych szeregach rosła z minuty na minutę. Ostatecznie było nas w sektorze ok. 800. Reszta niestety, nie widząc szans na wejście w czasie drugiej połowy zawróciła do Warszawy. Szkoda, bo gdyby wszyscy zostali wpuszczeni, byłoby nas prawie półtora tysiąca!

Przejdźmy jednak na moment do meczu. Trybuny stadionu Wisły wyglądały nie najgorzej - ok. siedmiu tysięcy kibiców przyciągnął na trybuny przyjazd Legii. Na początku spotkania młyn Wisły zaprezentował transparenty z hasłem "Pora się przedstawić, siemasz Go(L)iat, jestem DaWid", wraz z sektorówką przedstawiającą postać wojownika z jednej z płockich wlepek. Choreografia ta została jednak przyjęta wśród nas z przymrużeniem oka, a co poniektórzy przebąbiwali, że Dawid jest... powiatem. Niestety brak naszego wodzireja spowodował mały falstart w dopingu dla warszawskiej jedenastki. Na szczęście szybko znalazł się jego godny zmiennik, który rozpoczął od haseł namawiających miejscowych do wpuszczenia fanów przyjezdnych. Przekazaliśmy także swoje zdanie na temat PZPN, który to pochwala wpuszczanie na sektory gości minimalnej liczby osób (wiadomo bowiem, że klatka dla gości w Płocku liczy parokrotnie więcej krzesełek niż 300). Doping do końca pierwszej połowy stał na niezłym poziomie, mimo że tu i ówdzie dochodziło do przepychanek z policją, a to nie pomagało w donośnym śpiewie. Problemy ze śpiewem miały także osoby, które miały wątpliwą przyjemność styczności z policyjnym gazem.

W przerwie trwały boje na koronie sektora. Wobec tego konkurs miejscowych w przerwie nie był zbyt popularny. Już bardziej interesujące wydawało się typowanie wyniku meczu oraz tego, czy nasi snajperzy w końcu coś strzelą. Po przerwie nasz doping nieco osłabł. Zabrakło osoby chętnej do kierowania śpiewem. Był nawet pomysł, aby w ramach solidarności z legionistami, którzy na mecz nie weszli, opuścić coraz mniej gościnny płocki stadion. Nie było to jednak proste, bowiem przy wyjściu stały spore oddziały prewencji wcale niechętne do jakichś nagłych zmian. Wobec tego do końca z trybun przeżywaliśmy ten mecz. Na szczęście piłkarze nie sprawili nam psikusa i utrzymali czteropunktową przewagę nad Wisłą. Tą z Krakowa. Wobec tego święta będą dla nas wszystkich szczęśliwe. No, przynajmniej dla tych, którzy na nie wrócą do domu... A po sobotnim meczu niektórzy mogą mieć z tym problemy.

Pozostaje zastanowić się, czy nie łatwiej było wpuścić wszystkich kibiców Legii na sektory nam przyznane (bez przesuwania sektora buforowego) i w ten sposób uniknąć awantur? Teraz pytanie to stawiane jest przynajmniej o kilka godzin za późno. Jak widać organizatorzy meczu woleli ponieść straty materialne, niż wpuścić nas na sektor gości (wcale nie za darmo).
Wesołych Świąt!

Frekwencja: 7000
Kibiców gości: 800
Flagi gości: 10

Doping gospodarzy: 6
Doping Legii: 6

Autor: Bodziach

Komentarze (178)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.