Puchar Ekstraklasy
faza grupowa

4552
Warszawa
26.11.2006
19:30
Legia Warszawa
Wisła Płock
Legia Warszawa
0-0
Wisła Płock
1 Łukasz Fabiański
27 da Silva Edson
4 Dickson Choto
17 Herbert Dick
3 Wojciech Szala
6 Guerreiro Roger
19 Marcin Burkhardt
22 Luiz Junior 47'
32 Miroslav Radović 47'
9 Piotr Włodarczyk
13 Maciej Korzym 46'
99 Jan Mucha
8 Łukasz Surma 47'
11 Tomasz Kiełbowicz
16 Radosław Mikołajczak 47'
20 Sebastian Szałachowski 46' 54'
23 Paweł Kozub 54'
24 Mamadou Balde
Robert Gubiec 21
Dariusz Romuzga 6
Paweł Magdoń 33
Żarko Belada 2
55' Tomasz Parzy 18
46' Lumir Sedlacek 14
Patryk Rachwał 20
Sławomir Peszko 21
Patrik Gedeon 27
Tomas Dosek 9
46' Lumir Sedlacek 14
Jakub Skrzypiec 1
71' 55' Łukasz Grzeszczyk 11
46' Ibrahim Demir 13
71' Piotr Wachaczyk 23
Rafał Grzelak 22
Josef Obajdin 24
Trener: Dariusz Wdowczyk
Asystent trenera: Jacek Zieliński
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Josef Csaplar
Asystent trenera: Bogdan Pisz
Kierownik drużyny: Witold Słabkowski
Lekarz: Mariusz Obrębski
Masażyści: Paweł Nowacki, Wojciech Bedyk
Sędziowie
Główny: Bartosz Środecki (Wrocław)
Asystent: Piotr Piejko
Asystent: Grzegorz Gołkowski
Techniczny: Robert Werder
Relacja

Bezbarwnie

W pierwszym meczu legionistów w Pucharze Ekstraklasy padł bezbramkowy remis. Podopieczni Dariusza Wdowczyka postanowili oszczędzić się w potyczce z Wisłą Płock, bo przecież już we wtorek przyjedzie na Łazienkowską Zagłębie Sosnowiec. Spotkanie wyglądało tak, jakby spotkały się dwie ostatnie drużyny ekstraklasy! Brak składnych akcji, brak chęci do gry. Po prostu odrabianie pańszczyzny! Na dodatek trybuny wypełniły się tylko w 1/3, a pierwszy celny strzał legionistów na bramkę Gubca obejrzeliśmy dopiero w 59 minucie.

W jedenastce Legii Dariusz Wdowczyk dokonał kilku roszad. Na murawie od pierwszej minuty zagrali Junior, Burkhardt, Edson, Włodarczyk i Korzym - czyli zawodnicy, którzy w ostatnich spotkaniach nie grali zbyt wiele, a jeżeli już wchodzili na boisko to nie pokazywali nic ciekawego. Streszczenie pierwszej połowy będzie bardzo krótkie, aby oszczędzić Wam marnowania czasu przed monitorem. Kilka rzutów rożnych, sporo autów i spalonych, na których częściej byli łapani napastnicy gospodarzy oraz dziwna niemoc nieporadność gubienie piłki tak wyglądało pierwsze 45 minut.

W przerwie w drużynie Legii nastąpiły trzy zmiany. Za Juniora wszedł Surma, który miał wypełnić wielką pustą przestrzeń w środku pola między obrońcami ofensywnym pomocnikiem. Miejsce Macieja Korzyma zajął Sebastian Szałachowski, ale niestety nie pograł zbyt długo, bo już w jednym z pierwszych swoich rajdów doznał kontuzji i z bólem opuszczał boisko. 45 minut rozegrał Radosław Mikołajczak, który zastąpił Miroslava Radovicia. I w końcu, nadeszła 59. minuta meczu. Piłkę w środku boiska przejął Szala przebiegł kilka metrów i zdecydował się na uderzenie w kierunku bramki Gubca. Gola oczywiście nie było, ale statystycy mogli w końcu zmienić zero na jedynkę w pozycji "celne strzały Legii". Jeżeli chodzi o strzały to można jeszcze wymienić dwie próby ratowania wyniku przez Edsona sa Silvę. W pierwszej połowie z ulubionej pozycji trafił w mur, a w drugiej części gry celował w Torwar, a może po prostu chciał sprawdzić czujność kilkudziesięciu kibiców, którzy zasiedli na tego dnia na łuku od strony Łazienkowskiej.

W tak beznadziejnym meczu można jednak znaleźć kilka pozytywów. W niedzielę byli nimi: Łukasz Fabiański - obronił bez najmniejszych problemów wszystko co leciało w jego kierunku; Dickson Choto i Herbert Dick - pewni w obronie, o ile do klasy Choto przyzwyczailiśmy już się dawno, o tyle dobrze rokuje Dick, który "wyrabia się" z meczu na mecz. Przyzwoicie zagrał jeszcze Łukasz Surma, bez którego linia środkowa wyglądała beznadziejnie.

Spotkanie zakończyło się sprawiedliwym wynikiem 0-0. Sprawiedliwym nie tylko z powodu remisu, ale także z powodu dorobku bramkowego, bo żadna z drużyn nie zasłużyła by strzelić gola. Goli nie powinno za to zabraknąć we wtorek, kiedy to do Warszawy zawita Zagłębie Sosnowiec i razem będziemy świętowali 90-lecie Legii i 100-lecie Zagłębia. Wszystkich serdecznie zapraszamy na Stadion Wojska Polskiego - w tym meczu nie ważny będzie wynik, więc jest szansa na dobrą zabawę. Bilety na Żyletę tylko za 5 i 10 zł!

Autor: Woytek

Minuta po minucie

W niedzielę Legia rozpocznie walkę w rozgrywkach Pucharu Ekstraklasy. Na początek zmierzymy się z Wisłą Płock, z którą wygraliśmy tej jesieni 5-0. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji LIVE!
-------------------------
Witamy wszystkich kibiców przez monitorami, którzy nie zawitali dziś na Łazienkowską. Już za niespełna 45 minut Legia podejmie Wisłę Płock w Pucharze Ekstraklasy
Na trybunach zasiadło póki co ok. 1000 (słownie: tysiąca) widzów
Warto odnotować, iż na tę frekwencji spory wpływ mają fani pod zegarem, których jest póki co z 50. Wywiesili oni jedną flagę
Na murawie rozgrzewa się cała ekipy Wisły Płock. Na murawę wyszli także legioniści
Znane są składy obu ekip. W Legii wystąpią w końcu Edson z Korzymem. Ponadto na ławce na swą szansę liczą m.in. Kozub z Mikołajczakiem
Coraz mniej czasu pozostaje do rozpoczęcia meczu, ale nie idzie to w parze z ilością widzów na trybunach. Na Żylecie zapełniona w całości jedynie G.
Kibice z Żylety rozgrzewają się głośnym śpiewem
Obie ekipy już zeszły do szatni. Za chwilę głos zabierze Wojtek Hadaj i rozpocznie się mecz
Przypominamy, iż obaj trenerzy mogą w trakcie meczu przeprowadzić cztery zmiana. Ot, taka ciekawostka
Uf, jest nas całe 2000!
"Sen o Warszawie...." z udziałem kibiców
Przed pierwszym gwizdkiem sędziego będzie minuta ciszy z powodu wydarzeń w Halembie
"Mistrzem Polski jest Legia...." i obie jedenastki na murawie


1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli legioniści, którz dziś na biało-czarno. Wisła w jednolitych błękitnych kostiumach
3' - Wiślacy prawym skrzydłem w ataku. Jednak już legioniści odzyskali piłkę i tworzą akcję ofensywną
3' - Sedlacek wpada w pole karne Legii, ale naciskany przez Choto i Dicka, traci piłkę na rzecz defensorów gospodarzy
4' - Długie zagranie do Włodarczyka, ale ten według liniowego znalazł się na spalonym
5' - Junior traci piłkę, już z atakiem wychodzi Wisła. Był Peszko, ale powstrzymany
7' - Piłkarze nie forsują tempa. Spokojna gra głównie w środkowej strefie boiska
8' - Wiślacy na połowie legionistów
9' - Ofensywna akcja Legii. Pędzi do piłki Włodarczyk, odgrywa Korzymowi, który znalazł na lewej Roger. Brazylijczyk płasko w pole karne, gdzie Korzym nie trafia czysto w futbolówkę i od bramki Gubiec
10' - "Po co ten Puchar? Hej, Rusko po co ten Puchar?" pytają retorycznie kibice
10' - Będzie rzut wolny dla Legii. Edson z lewej strony...
10' - Mocne dośrodkowanie, do którego skoczył Choto z Magdoniem, ale górą rywal
12' - Podanie do Szali na prawe skrzydło, ale tam sędiza odgwizdał spalonego
13' - Dosek zszedł do środka, uderzył, ale piłka poszła obok dalszego słupka
14' - Nieporozumienie między Fabiańskim i Dickiem, który wyskoczył za wcześnie do piłki. Wiślacy na naszej połowie
15' - Faul na Radoviciu
17' - Za nami mało porywające 15 minut gry. Żadna ze stron nie przeprowadziła na tyle groźne akcji, żeby pokusić się o pokonanie rywala
18' - Junior do Burego, odegranie na lewo i... strata. Piłka opuszcza plac gry
25' - Gra się nieco ożywiła, ale próżno szukać bramek na Łazienkowskiej
25' - Wcześniej bliski pokonania Fabiańskiego był Gedeon, ale młody bramkarz Legii sparował piłkę w lewą stronę
26' - Nafciarze na połowie legionistów. Był Rachwał, ale lepsi gospodarze
27' - Lewym skrzydłem próbują się przedzierać legioniści, ale bez efeków
27' - Dalekie zagranie do Peszki, ale uprzedził go Choto
28' - Ponowne zagranie do Peszki. Będzie rzut z autu dla płocczan
29' - Podanie do Peszki, który na spalony
31' - Rzut wolny dla Płocka. Strzał z dystansu, ale broni Fabiański
31' - Ofensywna akcja Legii. Radović... do Rogera
32' - Radović się przedziera, ale faul
32' - Edson... Edson ustawia sobie piłkę
33' - Edson strzela, ale piłka odbija się od muru. Będzie jeszcze korner
33' - Wrzuta, ale Romuzga wybija głową
34' - Dosek, Dosek do Peszki... kontra Legii...
35' - Niezła akcja gości zakończona strzałem. Na posterunku był jednak Fabiański
36' - Brawa dla sędziego liniowego pod krytą, który kolejny raz dopatrzył się spalonego
38' - Ruszają z atakiem legioniści
40' - Będzie rzut wolny dla Wisły z prawego skrzydła
41' - Wolny bez spodziewanych efektów. Jednak to rywale na połowie Legii
42' - Sporo niedokładności z obu stron
42' -
44' - Roger do Junior, który... kompletnie się pogubił. Jeszcze Szala... do Radovicia
44' - Radović w pole karne, ale Włodarczyka uprzedza zawodnik gości
45' - Cała Żyleta bez koszulek. Przynajmniej na trybunach coś się dzieje...
45' - Peszko, Peszko pociągnął lewą stroną, wpadł w pole karne, strzela i... nad poprzeczką
46' - Sędzia dolicza 1 minutę do pierwszej połowy
47' - Radović z prawego skrzydła, ale prosto w Romuzgę... Korner, aj szkoda gadać...
47' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Kibice żegnają piłkarzy gwizdami - to chyba mówi wszystko.
Legia już na murawie. Będą zmiany
Na boisko wejdą Surma, Mikołajczak, Szałachowski oraz u gości Mierzejewski

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Wisła P.: Lumir Sedlacek - Adrian Mierzejewski
46' - Zmiana Legia: Maciej Korzym - Sebastian Szałachowski
46' - Zmiana Legia: Luiz Junior - Łukasz Surma
46' - Zmiana Legia: Miroslav Radović - Radosław Mikołajczak
47' - Peszko prawym skrzydłem, ale powstrzymany przez Peszko
49' - Parzy startuje do piłki, ale spalony
51' - Oj, bardzo dużo niedokładności w ekipie Legii
51' - Szałachowski ucierpiał chyba w jednym ze starć. Wymaga opieki lekarzy
52' - Do wejścia szykuje się młody Paweł Kozub
53' - Włodarczyk pędzi z piłką, Surma strzela prosto w nogi rywala. W ataku już Wisła...
54' - Zmiana Legia: Sebastian Szałachowski - Paweł Kozub
54' - Uraz Szałachowskiego, na murawie Paweł Kozub
55' - Zmiana Wisła P.: Tomasz Parzy - Łukasz Grzeszczyk
55' - Roszada również w drużynie Wisły Płock
56' - Pędził Peszko, ale ostatecznie skutecznie powstrzymał go Edson
57' - Na lewej stronie Kozub, ale trochę za lekko i akcja gości
59' - Dośrodkowanie Rachwała z prawego skrzydła, ale pewnie łapie Fabiański
59' - Szala decyduje się na strzał z dystansu, ale Gubiec pewnie łapie to uderzenie po ziemi
60' - Legioniści podeszli blisko, pod bramkę Gubca, ale dobrze w obronie Wisła
61' - Dalekie zagranie do przodu, pędzi Mikołajczak, ale z bramki wychodzi Gubiec i wybija na aut
62' - Edson na lewo do Kozuba. Ten nie sięga, ale goni za piłką. Jeszcze legioniści w ataku... i strata piłki
63' - Znowu niedokładnie... koszmar
63' - Rachwał decyduje się na uderzenie z dystansu, ale uczynił to baaaardzo niecelnie
65' - Surma strzela z daleka, ale prosto w piłkarza gości. Tymczasem na murawie z bólu zwija się Burkhardt razem z graczem Nafciarzy
66' - Bury i Grzeszczyk uratowani przez lekarzy, już są na murawie
67' - Peszko ruszył z piłką, zszedł do środka, ale pilnował go skutecznie Choto
68' - Roger mija rywali, ale w końcu znalazł się taki co go powstrzymał
70' - Rzut wolny dla gości. Mierzejewski i ponownie broni Fabiański
71' - Zmiana Wisła P.: Łukasz Grzeszczyk - Piotr Wachaczyk
71' - Legioniści na połowie rywali...
76' - Roger... Roger... W końcu na lewo do Burkhardta
78' - Surma decyduje się na trzeci w tym meczu strzał z dystansu, ale teraz łapie Gubiec
79' - Mikołajczak prawym skrzydłem. Ładnie zszedł do środka, ale oddał niecelny strzał
82' - Ofensywna akcja Legii. Był faul. Będzie okazja dla Edsona
84' - Edson uderzył piekielnie mocno, a futbolówka zatrzepotała między bandą reklamową oraz płotem okalającym łuk od Łazienkowskiej
86' - Wisła na połowie legionistów
86' - Rzut wolny dla Wisły z lewego skrzydła, ale fatalne wykonanie
89' - Na murawie leży Włodarczyk, który ucierpiał w starciu
90' - Włodar powrócił na boisko
91' - Żółta kartka: Patryk Rachwał (Wisła P.)
91' - Sędzia dolicza 2 minuty
93' - Koniec meczu!





Koniec meczu. Bezbarwne spotkanie zakończone bezbramkowym remisem.

Relacja z trybun

A Elton chla

Spotkanie z Wisłą Płock w ramach rozgrywek o Puchar Ekstraklasy było jednym z najsłabszych, jakie w tej rundzie odbyło się przy Łazienkowskiej. Co więcej, na trybunach tak kiepskiej frekwencji nie było od czasów konfliktu z działaczami i protestów pod Torwarem. Tym razem, mimo iż na spotkanie obowiązywały wszystkie możliwe abonamenty, na trybunach zebrało się zaledwie 4,5 tysiąca widzów.

Wchodzący na trybunę odkrytą kibice zastanawiali się, czy przypadkiem nie doszło do bojkotu spotkań PESA. Właściwie wszyscy legioniści ściskali się na środkowym sektorze, a widok trybun był wręcz żenujący. Na płocie nasze oflagowanie ograniczyło się do kilku najważniejszych płocien, które przykryły płot okalający Żyletę i częściowo łuk od Łazienkowskiej. Trybuna Kryta była pusta jeszcze na kilkanaście minut przed początkiem meczu. "Ale farsa" - komentowali nieliczni kibice. Co chwila słychać było głos S., nawołującego, aby wszyscy zasiedli jak najbliżej środka trybuny. Nawoływania przyniosły efekt, bowiem wiele osób faktycznie dołączyła na "G", ale niestety doping cały czas nie mógł robić wrażenia. Nawet na skromnej grupce przyjezdnych.

Goście przyjechali do Warszawy w bardzo skromnym, 26-cio osobowym składzie, a na płocie pod zegarem wywiesili jedno płótno z nazwą swojego klubu, w biało-czerwonych barwach. Praktycznie bardzo podobna frekwencja miała miejsce po drugiej stronie stadionu - na łuku od Łazienkowskiej. Miejsca na tej trybunie cieszyły się najmniejszym powodzeniem. Zresztą tego wieczora, ogółem było nas bardzo mało. Wśród naszego skromnego oflagowania, na płocie pojawił się transparent o treści "CWKS Legia wygrywa dla Warszawy.... Co Warszawa robi dla CWKS?". Pytanie pozostało niestety bez odpowiedzi. Czy coś zmieni się w tej kwestii, niestety wątpimy.

Przed meczem nasz spiker w kółko powtarzał o zbliżającym się meczu przyjaźni z Zagłębiem i oficjalnym zakończeniu obchodów 90-lecia klubu. Oby we wtorek na Estadio WP pojawiło się znacznie więcej osób! Nasze wokalne popisy miały charakter lekko satyryczny. Po odśpiewaniu "Mistrzem Polski jest Legia", odkryta zapytała drugą stronę stadionu o Eltona. Odpowiedzią była sztandarowa przyśpiewka jednej z legijnych grup - "A melanż trwa...". Brazylijczyk z pewnością nie słyszał śpiewów warszawskich kibiców, bowiem został wyrzucony z klubu za ponowne prowadzenie pojazdu "na bani". "A Elton chla.... lalalalalala" - śpiewali ze uśmiechem na ustach fani. Niestety tego dnia kibice z Żylety byli osamotnieni w wokalnym wspieraniu piłkarzy. Kryta prezentowała się pod tym względem fatalnie. Odnotować można jedynie kolejny humorystyczny akcent. Żyleta zmobilizowała przeciwległą stronę stadionu do powstania skandując hasło "Wszyscy wstają". Później jednak zamiast zachęty do wspólnych tańców, kibice zasiadający pod dachem usłyszeli "...i siadają!". Tak mniej więcej minęła pierwsza połowa arcynudnego spotkania.

W przerwie wszyscy zwrócili uwagę na choreografię Hasao. "Ty zobacz! Nie ma mojej ulubienicy! One chyba też 'grają' w PESA w rezerwowym składzie" - zauważył jeden z fanów, lubujący się w tańcach legijnej grupy tanecznej. Dziewczyny czule pozdrawiały Żyletę, pokazując eLki oraz skąpo przyodziane ciała. "Prowokacja" - odpowiedzieli będący w dobrych nastrojach legioniści. Szkoda, że po przerwie zabrakło tego animuszu przy śpiewaniu. Doping trochę przycichł i nawet raz słychać było przyjezdnych. "Deszcze niespokojne, potargały sad" - niosło się po chwili w kierunku gości siedzących pod niedziałającym zegarem. Niestety z minuty na minutę robiło się coraz mniej wesoło. Na boisku piłkarze nie potrafili udowodnić swojej wyższości nad najsłabszym zespołem I ligi. Tak więc po zakończeniu meczu, zamiast obustronnych podziękowań, zgromadzeni na trybunach kibice skandowali w kierunku piłkarzy "Piąta liga". Niestety to prawda, spotkanie, którego byliśmy świadkami, było na właśnie takim poziomie.

Frekwencja: 4552
Kibiców gości: 26
Flagi gości: 1

Doping Legii: 7
Doping Płocka: 1

Autor: Bodziach

Oceń legionistów
Komentarze (94)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.