Ekstraklasa
6. kolejka

12000
Lubin
31.08.2007
20:00
Zagłębie Lubin
Legia Warszawa
Zagłębie Lubin
0-2
Legia Warszawa
(0-1)
Gomes (s) 17'
Korzym 90+3'
1 Michal Vaclavik
18 Mateusz Bartczak
5 Manuel Arboleda
44 Michał Stasiak
3 Tiago Gomes
4 Wojciech Łobodziński 71'
19 Grzegorz Bartczak
77 Michał Goliński
7 Maciej Iwański 62'
99 Andre Nunes 56'
9 Michał Chałbiński
30 Aleksander Ptak
6 Andrzej Szczypkowski
14 Dariusz Jackiewicz
11 Robert Kolendowicz
17 Rui Miguel 62'
8 Szymon Pawłowski 71'
33 Piotr Włodarczyk 56'
Jan Mucha 82
Jakub Rzeźniczak 25
Dickson Choto 4
Inaki Astiz 26
Tomasz Kiełbowicz 11
Kamil Grosicki 8
Aleksandar Vuković 14
92' Guerreiro Roger 6
75' Piotr Giza 7
da Silva Edson 27
80' Takesure Chinyama 19
Wojciech Skaba 1
Błażej Augustyn 5
80' Maciej Korzym 13
Jakub Wawrzyniak 24
92' Marcin Smoliński 28
75' Martins Ekwueme 30
Miroslav Radović 32
Trener: Czesław Michniewicz
Asystent trenera: Rafał Ulatowski
Kierownik drużyny: Ryszard Bożyczko
Lekarz: Jacek Worobiec
Masażyści: Rafał Gąsecki, Nszan Sarafian
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Zbigniew Sęktas, Jerzy Somow
Sędziowie
Główny: Robert Małek
Asystent: Krzysztof Myrmus
Asystent: Konrad Sapela
Techniczny: Sebastian Jarzębak
Relacja

Stary mistrz lepszy od nowego

Sześć zwycięstw w sześciu meczach – tak prezentuje się bilans Legii. W Lubinie legionistom w kilku sytuacjach dopisało szczęście, ale te przecież sprzyja lepszym. Tak było też w momencie, gdy Tiago Gomes skierował piłkę do własnej bramki. Zagłębie niby przeważało przez cały mecz, ale świetnie w bramce Legii spisywał się Jan Mucha, a i "Wojskowi" przeprowadzali groźne kontry, po których mogli strzelić jeszcze więcej goli. W doliczonym już czasie gry mistrzów Polski dobił Maciej Korzym i lider pozostał w Warszawie. Lider, który nie stracił bramki i ma komplet punktów.

Jan Urban po raz kolejny zdecydował się na zmiany w składzie. Na murawie nie pojawił się Jakub Wawrzyniak. Do tej pory obrońca Wojskowych zaczynał każdy mecz w wyjściowej jedenastce. Dziś jego miejsce zajął jednak Tomasz Kiełbowicz. I to właśnie „Kiełbik” zaliczył asystę przy golu dla Legii. Z prawej strony wrzucił piłkę w pole karne, a tam Kamil Grosicki tak skutecznie naciskał Tiago Gomesa, że ten sam skierował piłkę do własnej siatki. Była wówczas 16. minuta i legioniści prowadzili 1-0.

Pierwsza połowa to jednak dominacja Zagłębia. Już kilkadziesiąt sekund po rozpoczęciu gry mocno na bramkę Jana Muchy uderzał Michał Goliński. Na szczęście piłka mięła słupek z zewnętrznej strony. Pierwsze minuty gry toczyły się praktycznie cały czas na połowie Legii. Kapitalną partię rozgrywał jednak Mucha. Słowak wreszcie przestał stać na linii niczym zahipnotyzowany. Większość piłek na piątym metrze padały jego łupem. Słabo prezentował się za to Dickson Choto, który kilka razy dawał wyprowadzić się w pole rywalom. Szczęśliwie z asekuracją zdążali jego koledzy z defensywy.

W ataku Wojskowi ograniczali się do kontr. Rozregulowane celowniki miel jednak Grosicki i Takesure Chinyama. Nie sprawiali więc większych kłopotów Michalowi Vaclavikowi. Ten setnie wynudził się w końcówce pierwszej połowy. Pełne ręce roboty miał za to „Muszkin”. Ostatnie minuty przed przerwą to zmasowane ataki lubinian. Z piątego metra głową strzelał Andre Nunes. Mucha instynktownie obronił jednak jego uderzenie. Dobitka Manuela Arboledy minęła zaś bramkę. Do szatni legioniści schodzili więc z jednobramkowym prowadzeniem i furą szczęścia. Jedno było jasne – przed drugą połową trener Urban musiał przekonać swoją drużynę do lepszej gry.

Jeżeli szkoleniowiec przekazał jakieś uwagi legionistom, to ci zrealizowali je niezbyt dobrze. Druga połowa była bliźniaczo podobna do pierwszych trzech kwadransów. Znów przeważało Zagłębie, a Legia czyhała na kontry. Gdy już Wojskowym udało się przedrzeć pod bramkę Vaclvika, robili wszystko by nie wyrządzić mu szkody. Chinyama albo miał problem z wcelowaniem w bramkę albo będąc sam na sam z bramkarzem lubinian, wystawiał sobie piłkę o kilka metrów za daleko. Bardzo dobrą partie rozgrywał za to Grosicki. Prawa strona należała do niego i lubińscy defensorzy mieli duże problemy z dogonieniem „Grosika”.

Większość czasu piłka przebywała jednak pod bramką Muchy. Bramkarz Legii wyczyniał jednak cuda, by nie dopuścić do wyrównania. W sukurs raz za razem przychodził mu Inaki Astiz, który wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Zagłębie za wszelką cenę chciało doprowadzić do remisu. W 55. minucie na murawie pojawił się nawet Piotr Włodarczyk. Na szczęście w piątkowy wieczór zobaczyliśmy „Władeczka” w formie nijakiej. Choć „Włodar” zapowiadał, że zemści się na swoim byłym klubie, to krzywdy mu nie wyrządził. Jak dawać zmianę, pokazał mu za to Maciej Korzym, który w doliczonym czasie gry dobił Zagłębie.

„Jak przegramy, to nic wielkiego się nie stanie. Chyba każdy wziąłby w ciemno 15 punktów w sześciu meczach” - mówił przed meczem Jan Urban. Jego piłkarze wyszli jednak z innego założenia i po meczu w Lubinie na swoim koncie mają już 18 oczek. Więcej po prostu nie można było zdobyć. Teraz przed piłkarzami dwa tygodnie przerwy. Później na Łazienkowską zawita zaś Widzew Łódź.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

Dziś legionistów czeka prawdziwa próba. O godzinie 20 wybiegną na boisko mistrza Polski - Zagłębia Lubin. Wojskowi do tej pory wygrali wszystkie spotkania, nie tracąc żadnej bramki - mamy nadzieję, że ta passa zostanie podtrzymana. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji LIVE!
---------------------------------------------
Witamy ze stadionu w Lubinie. Za 20 minut początek spotkania
Obie drużyny zakończyły już rozgrzewkę
Na stadionie ponad 200-osobowa grupa kibiców Legii. Chyba nikt nie miał wątpliwości że kibiców ze stolicy nie zabraknie w Lubinie
Sędziowie wyprowadzili obie drużyny na murawę.
Legioniści dziś na biało-czarno, a Zagłębie na pomarańczowo-biało,

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Spotkanie poprzedziła minuta ciszy i Mazurek Dąbrowskiego, który zainicjowali kibice Legii
2' - Rzut wolny dla Zagłębia z 35 metrów... dośrodkowanie w pole karne... Kiełbowicz wybija
3' - Pierwsza fantastyczna sytuacja dla Zagłębia. Na szczęście strzał Golińskiego minął słupek bramki strzeżonej przez Muchę
4' - Szybka odpowiedź Legii. Chinyama wyłożył piłkę Gizie, ale ten został uprzedzony przez obrońcę
6' - Strzał Grosickiego bardzo niecelny
7' - Pierwszy rzut rożny dla gospodarzy
7' - Niskie dośrodkowanie wybił Vuković
8' - Edson uderza z 25 metrów, bez problemów broni Vaclavik
9' - Chinyama otrzymuje piłkę od Grosickiego... minimalnie pudłuje!
10' - Edson dośrodkowuje na 11 metr... piłka mija obrońców i z pierwszej uderza Grosicki - metr nad bramką!
10' - Fani Legii głośno dopingują swoją drużynę i wywiesili transparent "Precz z komuną i jej spadkobiercami. Mordercy z Zomo - pamiętamy!"
11' - Rzeźniczak głową przeciął dośrodkowaine w pole karne
12' - Rzut wolny dla Zagłębia z ok. 30 metrów
12' - Atomowe uderzenie Iwańskiego broni Mucha! (Choć miał drobne problemy)
15' - Legioniści w ataku. Roger do Kiełbowicza, ten do Edsona... niecelne dośrodkowanie Brazylijczyka
16' - Pierwszy rzut rożny dla Legii wywalczył Kiełbowicz
16' - Edson dośrodkowuje... nikt nie przeciął lotu piłki!
16' - GOL samobójczy! Tiago Gomes! (Zagłębie)
17' - GOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!
17' - Kiełbowicz dośrodkował po ziemi na piąty metr a tam z najbliższej odległości piłkę do swojej bramki wsadził Tiago Gomes!
19' - Wygląda na to, że jednak strzelcem bramki był Gomes, z wysokości trybun wydawało się że piłkę dotknął Grosicki
23' - Prostopadła piłka do Golińskiego... świetny wślizg Rzeźniczaka
23' - Żółta kartka: Piotr Giza (Legia)
23' - Giza upomniany przez sędziego za faul na środku boiska
24' - Zamieszanie w polu karnym Legii. Astiz do spółki z Rzeźniczakiem wyjaśniają sytuację
25' - Indywidualny rajd Arbolety i fatalne wykończenie, ale jeszcze w ataku Zagłębie... rzut rożny
25' - Mucha piąstkuje dośrodkowanie na 5 metr
25' - Edson stracił piłkę i na dodatek sfaulował przy linii bocznej
27' - Chinyama strzela z 20 metrów... niecelnie
28' - Vuković odebrał piłkę Łobodzińskiemu
28' - Goliński uderza z 18 metrów... Mucha pewnie broni!
28' - Bardzo ciekawe spotkanie oglądamy dziś na boisku mistrza Polski
29' - Faul Chinyamy w ataku
30' - Groźnie, ale Astiz spokojnie podaje do Muchy
30' - Szybko ropoczęta akcja Legii. Chinyama podaje na lewą stronę do Edsona... ten decduje się na strzał z 16 metrów - niecelny
31' - Chinyama uderza z ostrego kąta. Mocno podkręcił piłkę, ale ta przeleciała metr nad poprzeczką
33' - Vuković wyprowadza atak Legii. Podanie na prawą do Chinyamy... a ten na 5 metr a Grosicki nie trafia w piłkę!
33' - Natychmiastowy kontratak Zagłębia... uderzenie blokuje Edson! Było bardzo groźnie
35' - Bartczak przy linii bocznej z prawej strony - fatalne rozegranie. Od bramki rozpocznie Mucha
37' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego, Tomek Kiełbowicz źle główkował i jest rzut rożny dla Zagłębia
38' - Dośrodkowanie... jęk zawodu na trybunach i ponownie korner dla gospodarzy
39' - Rzeźniczak jest dziś bezbłędny! Kolejny dobry wślizg ratuje Legię, choć na posterunku też był Mucha
39' - Tym razem Dickson Choto w ostatniej chwili wybił piłkę na róg
39' - Mucha wyłapuje dośrodkowanie! Nerwowa końcówka pierwszej części gry
40' - Na spalonym Chinyama
41' - Znakomite odważne wyjście Muchy pod linię końcową pola karnego i wślizg!
41' - Żółta kartka: Mateusz Bartczak (Zagłębie)
44' - Rozklepana obrona Legii. Goliński znajduje się na 7 metrze z ostrego kąta uderza... na szczęście wślizgiem blokuje Astiz!
45' - Żółta kartka: da Silva Edson (Legia)
45' - Sędzia dolicza 1 minutę
46' - Brazylijczyk upomniany kartonikiem za dyskusję z arbitrem
46' - Mucha Mucha Mucha!!!!
46' - Znakomicie nasz bramkarz obronił strzał głową Nunesa! A potem dobitka Arboledy minęła słupek
47' - Astiz fauluje Gomesa i...
47' - Żółta kartka: Inaki Astiz (Legia)
47' - Koniec pierwszej połowy

Za nami pierwsza część bardzo ciekawego spotkania. Więcej sytuacji do zdobycia gola mieli gospodarze, ale to Legia prowadzi 1-0.

46' - Początek drugiej połowy
47' - Obie drużyny bez zmian
53' - Żółta kartka: Grzegorz Bartczak (Zagłębie)
54' - Na spalonym Chinyama
55' - Roger fauluje Iwańskiego przy bocznej linii
55' - Do wejścia przygotowany Piotr Włodarczyk
55' - Chinyama powstrzymywany... i faulowany
56' - Żółta kartka: Michał Stasiak (Zagłębie)
56' - Żółta kartka: Takesure Chinyama (Legia)
56' - Zmiana Zagłębie: Andre Nunes - Piotr Włodarczyk
56' - Kibice Legii skandują Piotrek Włodarczyk i śpiewają...
57' - ...i śpiewają "byłeś najlepszy, hej Piotrek byłeś najlepszy!"
57' - "Włodar do kadry" - kolejny okrzyk dochodzący z trybun
60' - Znakomita akcja Grosickiego, wbiegł w pole karne dobiegł do linii końcowej i odegrał do Chinyamy na 5 metr... ale napastnik Legii w ostatniej chwili został zablokowany
61' - Roger wyprowadza kontrę Legii. Edson, podaje do Chinyamy a ten mocno przerzuca na drugą stronę pola karnego, a tam jest Rzeźniczak i uderza z pierwszej minimalnie obok slupka!
61' - Po raz kolejny Roger, sam kiwa kiwa... podaje do Gizy, ten przyjmuje i uderza z 15 metrów prosto w bramkarza...
62' - Zagłębie w ogóle się nie broni, a legioniści po raz trzeci w ciągu ostatnich minut nie potrafią tego wykorzystać
62' - Zmiana Zagłębie: Maciej Iwański - Rui Miguel
64' - Zaskakujące uderzenie Edsona tuż przy słupku broni Vaclavik
65' - Co wyprawia Chinyama?!?!
65' - Miał doskonałą okazję na oddanie strzału a za mocno wypuścił sobie piłkę i bez problemów załapał ją Vaclavik
66' - Po raz kolejny Chinyama - wywalczył rzut rożny
69' - Choto wybija piłkę na rzut rożny w niegroźnej sytuacji
69' - Faul w ataku popełnili gospodarze. Zacznie Mucha
71' - Zmiana Zagłębie: Wojciech Łobodziński - Szymon Pawłowski
73' - Dickson wybija piłkę głową z pola karnego
73' - Roger chyba potknął się na piłce i z krzykiem upadł na murawę
74' - Nie jest jednak tak źle jak to wyglądało z trybuny. Brazylijczyk będzie mógł kontynuować grę
75' - Dośrodkowanie w pole karne, tam z końcowej linii Włodarczyk wyjął piłkę na 3 metr... a potem Astiz uratował Legię wybijając piłkę na róg
75' - Zmiana Legia: Piotr Giza - Martins Ekwueme
76' - Ależ szybki jest Grosicki, znów przeprowadził atak prawą stroną, ale bez efektu
77' - Astiz i Mucha! Brawo brawo! Znów zapobiegli utracie bramki przez Legię po tym jak piłkę w polu karnym rozgrywał Chałbiński!
78' - Do wejścia szykuje się Maciej Korzym
78' - Grosicki fauluje w ataku
79' - Żółta kartka: Guerreiro Roger (Legia)
80' - Kolejna zupełnie zbedna żółta kartka dla legionisty, który dyskutował z sędzią
80' - Goliński dośrodkowuje, a latający Mucha łapie piłkę
80' - Zmiana Legia: Takesure Chinyama - Maciej Korzym
84' - Vuković głową podaje do Muchy. Pewnie w obronie legioniści
85' - Legioniści podają sobie piłkę wzdłuż i wszerz boiska zmuszając tym samym Zagłębie do biegania
86' - Groźnie... uff fatalnie Chałbiński - uderzył w niebo
87' - Kiełbowicz fauluje Pawłowskiego na środku boiska
88' - Włodarczyk przedziera się lewą stroną, podaje do Arboledy - lepsi obrońcy Legii!
88' - Końcówka z pewnością będzie należała do gospodarzy... legioniści grają na utrzymanie wyniku
89' - Goliński dośrodkował na 11 metr... tam główkował Arboleda - minimalnie nad poprzeczką!
90' - Do wejścia szykuje się Marcin Smoliński
90' - Roger znoszony na noszach z boiska
91' - Zmiana Legia: Guerreiro Roger - Marcin Smoliński
91' - Sędzia dolicza 3 minuty
92' - Grosicki przetrzymuje piłkę i walczy w narożniku boiska
93' - GOL! Maciej Korzym! (Legia)
93' - GOOOOOOOOOLLLLLLL!!!!!!!!!!!! Fantastyczny gol korzyma daje Legii pewne 3 punkty!
93' - Żółta kartka: Maciej Korzym (Legia)
93' - Koniec meczu!





Po dobrym meczu Legia pokonała w Lubinie aktualnego mistrza Polski 2-0. Dziękujemy za śledzenie relacji i zapraszamy do komentowania meczu na www.legialive.pl

Relacja z trybun

Na nielegalu

Jak wyjazd do Lubina, to na nielegalu. Taka zasada obowiązuje już od trzech lat. Na szczęście lubinianie nie widzą sensu w meczach, które toczą się jedynie w obecności kibiców gospodarzy i po raz kolejny nie robili problemów z wpuszczeniem grupy z Warszawy. Na kolejny zakazany wyjazd dotarło ok. 350 osób, co ze względu na odległość i termin spotkania, należy uznać za bardzo przyzwoity wynik. Po meczu cała grupa we wspaniałych nastrojach świętowała kolejną wygraną razem z piłkarzami. Szkoda, że takie obrazki mają miejsce jedynie na wyjazdach.

Ze stolicy do Lubina można jechać na wiele różnych sposobów. Niestety każdy z wariantów miał jeden feler - remonty, zwężenia itp. powodowały korki i dłuższy niż planowano czas dojazdu. W konkretnym miejscu przejęli nas miejscowi i w sprawny sposób przetransportowali w okolice stadionu. Początkowo na sektorze było zaledwie 100 osób, ale z każdą minutą docierali kolejni legioniści. I tak przez cały mecz. Łącznie w sektorze D11 zameldowało się nas 350. Nasza obecność nie była w stanie zdziwić naszego prezesa, "Mikiego", który wszak twierdzi, że... konfliktu z kibicami nie ma. O tym, że prezes i dyrektor ds. bezpieczeństwa nie cieszą się sympatią wśród "bandyctwa" z Warszawy, przekonali się jeszcze w I połowie. "Miklas frajerze, nam Legii nikt nie odbierze" - niosło się z naszego sektora.

Przed rozpoczęciem meczu kibice z Warszawy zaintonowali hymn narodowy. "Jeszcze Polska nie zginęła..." - potwierdzało, że legioniści pamiętają, co działo się w sierpniu 80 roku w Lubinie (świadczyć o tym mógł również transparent "Precz z komuną i jej spadkobiercami! Mordercy z ZOMO - pamiętamy!"). Ku naszemu zdziwieniu, reakcja gospodarzy była nietypowa. Dopiero po pierwszej fali gwizdów Zagłębie przyłączyło się do Mazurka Dąbrowskiego. Później obie strony zaczęły doping dla swoich drużyn. O ile Zagłębie nieźle dopingowało do 16 minuty, to po stracie bramki, znacznie przycichło. My natomiast prezentowaliśmy się całkiem nieźle, wspierając piłkarzy i... "jadąc" działaczy. Od strony ultras warto dodać, że gospodarze przygotowali w swoim młynie (obok krytej) oprawę składającą się z kartonów, sektorówki oraz transparentu "Non omnis moriar". Na naszym płocie zabrakło flag, aby gościnne Zagłębie nie musiało płacić za nas kary (zgodnie z relacją we wrocławskim radio - "Na trybunach jest cały sektor kibiców z Warszawy. Wszyscy stoją incognito"). Wisiał jedynie transparent "OE - przestańcie karać, zacznijcie rozmawiać". Taki sam mógłby być skierowany do naszych działaczy, ale chyba nie przyniósłby rezultatu. Przecież wszystko jest w jak najlepszym porządku, nieprawdaż?

Prezes Miklas w wywiadzie wspomniał, że fani lubią zabawić się na koszt klubu. Tym razem nie miało to miejsca i nawet fikcyjne racowisko zostało powstrzymane, w obawie przed gniewem naszego wodza. Wszyscy z D11 stawiali sprawę jasno - "Ch... z zakazami, hej Legio jesteśmy z wami".
Zagłębie na trybunie obok nas wywiesiło transparent "Wolność celem życia" oraz "Solidarność", do którego dołączyły w drugiej połowie biało-czerwone flagi. Z naszej strony nie zabrakło skandowania hasła "Precz z komuną". Poza tym cały czas staraliśmy się śpiewać na tyle głośno, aby nasz głos odbijał się od przeciwległej trybuny. Bywało różnie, ale i tak wydawało nam się, że spokojnie przebijamy się z dopingiem przez miejscowych. Ci, w związku z niekorzystnym wynikiem, pobudzali się głównie w sytuacjach podbramkowych. Zakończenie meczu było jednak po naszej myśli. Korzym w ostatniej minucie przypieczętował szóstą wygraną Legii i można było powyginać ciało. Na koniec podziękowaliśmy oczywiście lubinianom za przyjęcie nas na swoim stadionie okrzykiem "Dzięki Lubin, dzięki!".

Po meczu w stronę naszego sektora skierowali się zawodnicy. Choć nie podeszli pod sam sektor, to i tak wydawali się cieszyć z naszej obecności. Wspólnie z piłkarzami śpiewaliśmy hit z Wiednia i wyglądało, że i nasi gracze dobrze ogarniają tekst legijnego hiciora. Później, chyba po raz pierwszy, skandowaliśmy nazwisko naszego trenera, Jana Urbana. Trybuny zaczęły szybko pustoszeć, ale my, zgodnie z obietnicą, poczekaliśmy na sektorze jeszcze kilkanaście minut. W tym czasie mieliśmy okazję obserwować przygotowującego się do kolejnego rajdu Formuły 1, słynnego Polaka. "Robert Kubica" - skandowali fani z Warszawy na widok pojazdu, który miał zbierać rozstawiony wokół boiska sprzęt. Gdy natomiast pojawił się mini traktor, szybko zaintonowano dawny przebój grupy Blenders - "Zawsze chciałem mieć takie coś, właśnie po to, by wozić ją".

Kolejny wyjazd z serii zakazanych za nami. Ile jeszcze czasu przyjdzie nam czekać na powrót do normalności? Nowy klub kibica i wyjazdy w stylu angielskim - to na pewno to, na co wszyscy czekamy. Kanapeczka, termos z herbatką, prywatny ochroniarz i służba medyczna w kulturalnym autokarze wypełnionym posłusznymi barankami. Kielce za trzy tygodnie.

Frekwencja: 12 000
Kibiców gości: 350
Flagi gości: 0

Doping Zagłębia: 6
Doping Legii: 7

Autor: Bodziach

Oceń legionistów
Komentarze (267)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.