Ekstraklasa
12. kolejka

6500
Warszawa
4.11.2007
17:00
Legia Warszawa
Ruch Chorzów
Legia Warszawa
2-0
Ruch Chorzów
9' Edson
68' Chinyama
(1-0)
82 Jan Mucha
23 Piotr Bronowicki
4 Dickson Choto
3 Wojciech Szala
11 Tomasz Kiełbowicz
32 Miroslav Radović
7 Piotr Giza
14 Aleksandar Vuković
6 Guerreiro Roger 87'
27 da Silva Edson 78'
18 Bartłomiej Grzelak 65'
1 Wojciech Skaba
13 Maciej Korzym 87'
19 Takesure Chinyama 65'
24 Jakub Wawrzyniak
25 Jakub Rzeźniczak
26 Inaki Astiz
28 Marcin Smoliński 78'
Sebastian Nowak 82
Grzegorz Baran 7
Ireneusz Adamski 4
Wojciech Grzyb 6
Krzysztof Nykiel 8
69' Grzegorz Domżalski 18
69' Grzegorz Bonk 16
Michał Pulkowski 17
Martin Fabus 24
Ariel Jakubowski 29
80' Remigiusz Jezierski 19
Robert Mioduszewski 96
Toni Golem 5
69' Łukasz Janoszka 14
Pavol Balaz 20
80' Maciej Sadlok 4
69' Tomasz Sokołowski 38
Michał Osiński 17
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Duszan Radolsky
Asystent trenera: Tomasz Fornalik
Kierownik drużyny: Jarosław Barteczko
Lekarz: Jacek Sypniewski
Masażyści: Jacek Bas, Tomasz Mrochen
Sędziowie
Główny: Paweł Gil
Asystent: Maciej Wierzbowski
Asystent: Marcin Borowski
Techniczny: Poiotr Pielak
Relacja

Zwycięstwo...

Po bardzo słabym miesiącu październiku, w końcu legioniści odnieśli zwycięstwo w lidze. Po dwóch fatalnych błędach defensywy chorzowian i trafieniach odpowiednio Edsona oraz Chinyama odprawili gości z bagażem dwóch goli nie tracąc żadnego. Legia prezentowała się zdecydowanie lepiej na tle gości z Górnego Śląska i powinna wygrać wyżej. Szwankowała jednak skuteczność. Mimo to udało się odnieść pierwsze zwycięstwo od 28 września.

Mecz zaczął się od mocnego uderzenia. Dosłownie i w przenośni. Bartłomiej Grzelak odegrał piłkę do Rogera. Ten z prawej strony wypatrzył Edsona i natychmiast podał mu futbolówkę. Choć Brazylijczyk miał daleko do bramki Sebastiana Nowaka, zdecydował się wykorzystać padający deszcz i mokrą nawierzchnię. Okazało się, że ze znakomitym skutkiem. Piłka uderzona z ok. 25 metrów nabrała poślizgu na mokrej trawie i wpadła do siatki pod brzuchem rozpaczliwie interweniującego bramkarza. W 9. minucie było więc 1-0 dla Legii. Wydawało się, że napoczęty Ruch będzie łatwym rywalem. Nic bardziej mylnego. Już kilka minut później tylko kunszt Jana Muchy uratował legionistów przed stratą wyrównującej bramki. Martin Fabus ograł Wojciecha Szalę i podał do Remigiusza Jezierskiego. Na szczęście „Muszkin” nie wystraszył się napastnika gości i obronną ręką wyszedł z tego pojedynku.

A kolejne bramki dla Legii jednak nie padały. Nieco rozregulowane celowniki miał Piotr Giza i Bartłomiej Grzelak. Gdyby w kilku momentach zachowali więcej zimnej krwi, Nowak musiał by skapitulować. O ile przy strzale Edsona bramkarz Ruchu mógł narzekać na pecha, to później szczęście było jego sprzymierzeńcem. Szczególnie w 27. minucie kiedy to instynktownie odbił piłkę po uderzeniu „Gizmo” z najbliższej odległości.

Po przerwie gra nie uległa zmianie. Legia kontrolowała grą i pozwalała Ruchowi na wyszalenie się. Gdy trzeba było przeprowadzała jednak groźną akcję. I tylko skuteczność znów pozostawiała wiele do życzenia. W 55. minucie wydawało się, że tylko cud może uchronić chorzowian przed utratą drugiej bramki. Sam przed Nowakiem znalazł się Grzelak. Tak długo zwlekał jednak z oddaniem strzału, że ów cud się zmaterializował i ukazał się jako Grzegorz Baran. To właśnie zawodnik z numerem 3 zdążył się wrócić i zablokować strzał „Grzela”. „Przydałby się kurs refleksu” - skomentował jeden z obserwatorów.

Jak wykazać się refleksem pokazał w 68. minucie Takesura Chinyama. Napastnik Legii na murawie pojawił się niespełna 180 sekund wcześniej i od razu wziął się do roboty. Wykorzystał brak zdecydowania Barana i Adamskiego. Skoro żaden z nich nie chciał przejąć piłkę przed własnym polem karnym, dopadł do niej Takesura i nie dal najmniejszych szans Nowakowi. Było 2-0 i jasne stało się, że w niedzielny wieczór już nic złego Legii nie może się stać.

Długo przyszło czekać Wojskowym na ligową wygraną. Porażki z Lechem Poznań, Odrą Wodzisław i Wisłą Kraków kosztowały bardzo dużo. Dziś tabeli przewodzi już kto inny, a Legia musi walczyć o miejsce na podium. Ale skoro w miesiąc można narobić tyle strat, to dlaczego miałaby jej nie odrobić? Nie takie cuda widziały już piłkarskie boiska. Dlatego trzeba wziąć się do roboty i traktować każdy mecz, jak walkę o Mistrza Polski. Bo tylko regularne wygrane mogą odkurzyć nasze marzenia.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

W 13. kolejce ligowej legioniści podejmą u siebie Ruch. Tej jesieni już raz zmierzyliśmy sięz chorzowianami - w meczu PE padł rezultat bezbramkowy.
-------------------------------------------
Witamy ze stadionu Legii, gdzie za niespełna kwadrans gospodarze podejmą chorzowski Ruch
Pod zegarem zebrała się całkiem spora grupa fanów z Chorzowa, która dość szczelnie oflagowała swój sektor
Na murawie obie ekipy się rozgrzewają od kilkunastu minut
Trwa prezentacja obu ekip. Brawa witają Tomasza Sokołowskiego
Na Łazienkowskiej słychać doping, ale głównie spod zegara. Nie brakuje również "uprzejmości" pod adresem Legii
"Sen o Warszawie..." tradycyjnie grany przed meczem
"Co wy śpiewacie, jak wy polskiego nie znacie?!" niesie się z trybun w kierunku fanów spod zegara, którzy od dłuższego czasu skupili się na bluzganiu stołecznej drużyny
A jednak... zaczął padać deszcz, więc tradycji stało się zadość
Na stadionie kibice w ciszy czekają na wyjście piłkarzy
"Mistrzem Polski jest Legia..." i obie drużyny wychodzą na murawę
Legia dzisiaj na biało-czarno, goście w szaro-czarnych strojach

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Rozpoczęli!
3' - Ruch stara się zaatakować
3' - Nykiel wycofuje do tyłu..
4' - Edson przecina podanie, zagranie do Gizy i strata w środku pola
4' - Grzelak naciskany przez Adamskiego. Faul napastnika Legii w walce o piłkę
5' - Radović prawym skrzydłem. Przechodzą do ataku legioniści
5' - Ładne podanie w kierunku Grzelaka, ale ten nie doszedł do zagranej piłki
7' - Nad Warszawą się rozpadało niemiłosiernie
8' - Natomiast na murawie trwa dość wyrównane spotkanie, co nie znaczy, że ciekawe
8' - Gra toczy się głównie w środkowej strefie boiska
9' - Baran leży na murawie.. czyżby odnowił się uraz?
10' - Kiełbowicz do Bronowickiego, który w walce o piłkę kopnął Domażalskiego. Niechcący
10' - GOL! da Silva Edson! (Legia)
11' - GOOOOOL !!! Ruszyła Legia. Grzelak do Rogera, który podaje do Edsona. Ten uderza zza pola karnego, a śliska piłka przechodzi pod interweniującym Nowakiem i wpada do bramki. Legia 1. Ruch 0.
12' - Ładnie rozpoczęło się to spotkanie. Legioniści w końcu przełamali strzelecką niemoc w lidze
13' - To pierwsze trafienie podopiecznych Jana Urbana w rozgrywkach ligowych od wrześniowej potyczki z GKS Bełchatów
13' - Teraz Roger chciał pójść za przykładem kolegi, ale wywalczył tylko rzut rożny
13' - Korner, piłka w pole karne, Grzelak odbija głową... Dalekie wybicie chorzowian
14' - Grzelak na prawej stronie, ale nie dał rady Adamskiemu. Wciąż gospodarze mają inicjatywę
16' - Ruch... Pulkowski na lewo.. zgranie w kierunku Jezierskiego, ale na posterunku był Choto
17' - Przepychał się Grzelak, ale kolejny raz nie przedarł się przez niebieską zaporę
18' - Brawo Mucha! Jezierski znalazł się sam na sam ze Słowakiem. Próba strzału w dalszy słupek, ale pewnie bramkarz Legii. Jeszcze Ruch, ale strzał głową ponownie złapał legionista
18' - Edson naciskany przez Nykiela, ale w ataku nadal Vuković i spółka
22' - Roger, Radović...
22' - Radović w pole karne, ale to dośrodkowanie wyszło poza boisko
24' - Roger, Roger zza pola karnego strzela po ziemi, ale obok celu
24' - Wznowił grę Nowak, szybka strata Ruchu
25' - Dużo kopaniny, obie ekipy co chwila tracą piłkę, nie potrafią wyjść z jakąś sensowną akcją
26' - Przypadkiem piłka wylądowała u nóg Gizy, który będąc niepilnowany w polu karnym uderza z kilku metrów nad bramką
26' - Szkoda, bo była realna szansa na zmianę rezultatu
27' - Domażalski rozpędzony, wpada w pole karne, mimo krycia Bronowickiego oddaje strzał w długi róg, ale obok dalszego słupka. Było blisko!
27' - Giza! Znowu było blisko, ale intuicyjnie wybił to uderzenie z trzech metrów Nowak!
28' - Giza zbyt czytelnie w kierunku Radovicia i Nykiel nie miał problemów z przechwyceniem tej piłki
29' - Groźnie pod polem karnym, ale Bronowicki zażegnuje niebezpieczeństwo wybijając futbolówkę na aut
29' - Na połowie legionistów chorzowianie
30' - Rzut wolny dla Ruchu. Nykiel...
30' - Bonk ustawia sobie piłkę...
30' - Posłana piłka mocno i wysoko w pole karne Legii, ale Mucha spokojnie czekał na futbolówkę
31' - Vuković posyła długą piłkę w kierunku Grzelaka, ale ten nie miał szans na dojście do tego zagrania
32' - Giza.. Giza.. strata. Sam się chłopaczyna okiwał
33' - Faulowany Bronowicki. Prawą stroną Legia...
33' - Edson, przy nim Domażalski, który ratował się faulem
33' - Będzie okazja na podwyższenie. Edson na 22 metrze od bramki Nowaka...
34' - Mocno bita piłka, kozioł w polu karnym, ale nikt nie przecina tego uderzenia i piłka przechodzi tuż obok dalszego słupka. Było blisko
35' - Dobra akcja legionistów. Roger do Grzelaka, który próbował zagrywać do środka i wywalczył rzut rożny
35' - Niestety stały fragment gry nie przyniósł spodziewanego zagrożenia
36' - W ataku Legia. Roger, Edson do Grzelaka, który odgrywa do Gizy. Pomocnik Legii strzela, ale prosto w nogi rywali. To już trzecia próba Gizy, i ponownie bez gola
37' - Rusza Radović prawą stroną, ale wyciął go Pulkowski
37' - Żółta kartka: Michał Pulkowski (Ruch)
37' - Zagranie do Fabusia, który znalazł się na pozycji spalonej.. 40 metrów od bramki Muchy
38' - Fabus do Pulkowski, który próbował opanować piłkę... ręką
39' - Eh, który to już raz Grzelak ma problemy z opanowaniem zagranej do niego piłki. Owszem, jest kryty przez rywali, ale od takiego gracza można czegoś wymagać
40' - Ruch próbuje zaatakować, ale kolejny raz wybija piłkę na aut
41' - Doping dla Legii. Moja jedyna miłoooość....!!!!!!!
41' - Na murawie Bonk wykonywał rzut wolny z lewego skrzydła, ale piłka poszła za boisko
43' - Kolejny raz kibice pokazują, że potrafią stworzć wyśmienitą atmosfera. Żyleta zaintonowała "Mistrzem Polski jest Legia..." i tysiące szali momentalnie poszły w górę
43' - Żółta kartka: Aleksandar Vuković (Legia)
43' - Ciareczki, oj ciareczki!!! WARSZAWAAAAAAA !!!
44' - Legioniści rozbijają ataki chorzowian
45' - Roger do Radovicia... Teraz piłka do Edsona na lewo
45' - Edson w pole karne, ale faulowany był obrońca Ruchu
46' - Doping z dedykacją dla trenera Jana Urbana... "Ole, ole..., ole, ola i tylko Legia, LEGIA WARSZAWA !!!"
46' - Koniec pierwszej połowy

Sędzia nie doliczył nawet minuty. Legia prowadzi zasłużenie 1-0
Ruch i Legia już na murawie. Z tego co widać, to bez zmian w składach
Drugą odsłonę rozpoczną legioniści

46' - Początek drugiej połowy
46' - Kiełbowicz, Choto i podanie do Grzelaka
47' - Grzelak dośrodkowuje i Nowak wybija piłkę poza pole karne
48' - Vuković, Bronowicki..
49' - Wymiana piłek. Giza zamiast strzelać to kieruje piłkę do Edsona, ten próbował sprytnie pokonać rywali, ale z linii bramkowej wybijają na róg goście
49' - Korner, z dystansu Giza, ale Nowak nie miał problemów z wyłapaniem tego uderzenia
49' - Radović do kolegów, w polu karnym gasi piłkę Grzelak, strata
50' - Radović tańczy z piłką na prawym skrzydle, ale faulował rywala
51' - Beznadziejnie wybija Mucha, ale Ruch nie potrafi wykorzystać okazji i już wszystko w normie
53' - Edson próbował przedzierać się lewym skrzydłem. Faul Jakubowskiego
53' - Brazylijczyk poza murawą opatrywany przez lekarzy. Legia póki co w dziesiątkę
53' - Edson już na murawie
54' - Grzelak rozciągnął do Radovicia, który nie zdołał zagrać celnie do kolegów w polu karnym
54' - Teraz Choto do Muchy, który wybija w kierunku prawego skrzydła
55' - Radović do Grzelaka, który wpadł w pole karne i nim oddał strzał to już został zablokowany przez rywali. Eh, refleks Panie Grzelak!!!
56' - Grzelak do Rogera, strzał w nogi rywali i rusza Ruch
57' - Legia cały czas kontroluje przebieg spotkania
59' - Gra toczy się głównie w środkowej strefie boiska. Od straty do straty
60' - Kontra Ruchu. Grzyb z prawej strony płasko zagrał do kolegów, a Jezierski... wślizgiem chciał strzelić (chyba) z 15 metrów. Mucha od bramki
61' - Kiełbowicz ładnie mija Jakubowskiego. Wrzutka w pole karne, gdzie na róg wybija defensor Ruchu
61' - Mocno bita piłka. Bez zagrożenia
61' - Ruszali goście, ale w porę z bramki wyszedł Mucha i wybił futbolówkę na aut
63' - Na boisko wejdzie Takesure Chinyama za Grzelaka, ale to za moment
65' - Groźnie pod bramką chorzowian. Roger naciskany przez rywali strzela z pierwszej piłki, ale tuż obok bramki
65' - Roger w pole karne, strata piłki, dość głupia...
66' - Ruszają chorzowianie, ale "Skuter" nie dał się pojechać
66' - Zmiana Legia: Bartłomiej Grzelak - Takesure Chinyama
66' - Schodzi Grzelak. Żadne zaskoczenie w zasadzie. Czas Chinyamy
68' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
69' - Cały Chinyama! Wszedł i od razu gooool !!! Ładne przejęcie w polu karnym i Chini nie daje szans rywalowi! Legia 2. Ruch 0.
69' - Zmiana Ruch: Grzegorz Bonk - Tomasz Sokołowski
70' - Zmiana Ruch: Grzegorz Domżalski - Łukasz Janoszka
70' - Reaguje Dusan Radolsky, który dokonuje podwójną zmianę
70' - Próbował wyjść Ruch, ale szybko zostali powstrzymany
71' - Radović w polu karnym, do Gizy, który strzela, ale piłka odbija się jeszcze od nóg rywala i mamy korner
71' - Edson w narożniku...
71' - Dośrodkowanie, strzał i kolejny raz rzut rożny. Teraz będzie bił go Giza
72' - Bez zagrożenia.. Strata piłki na rzecz chorzowian
74' - Aj! Groźnie pod bramką Nowaka. Radović do Rogera, ten do Chinyamy strzał z kilku metrów, piłka odbija się od rywala!
74' - Niebiescy na połowie legionistów
75' - Wrzutka w pole karne, strącenie głową, ale od bramki zacznie Mucha
76' - Do wejścia szykuje się Marcin Smoliński. Zmieni najprawdopodbniej Piotra Gizę, który za cholerę nie mógł znaleźć sposobu na Nowaka
77' - Brzydki faul na Radoviciu
77' - Żółta kartka: Krzysztof Nykiel (Ruch)
78' - Było blisko! Chinyama zostawił piłkę Radoviciowi, który strzelił na dłuższy słupek
78' - Zmiana Legia: da Silva Edson - Marcin Smoliński
79' - Na murawie "Smoła", ale jednak kosztem Edsona
79' - Vuković do Gizy, Smoliński się rozpędza...
80' - Roger w kierunku Gizy, który pada w polu karnym. Sędzia nakazuje grać dalej
80' - Sokołowski do Janoszki, Janoszka i od bramki Mucha
81' - Zmiana Ruch: Remigiusz Jezierski - Maciej Sadlok
81' - Ostatnia roszada w zespole Dusana Radolskyego
81' - Będzie rzut wolny dla Ruchu z lewego skrzydła...
81' - Wrzutka, ale Choto wybija na róg
82' - Wrzuta w pole karne, ale za mocno i futbolówka opuściła plac gry
82' - Rusza Smoliński... Chinyama
82' - Kiełbowicz w pole karne, ale tam nikogo nie było
82' - Kolejna dedykacja dla Jana Urbana
83' - Mojaaaa jedyna miłooość...
83' - Chinyama decyduje się na strzał zza pola karnego, ale prosto w nogi przeciwnika
84' - Kibice tańczą walczyka, dawno tego nie było na Łazienkowskiej
85' - Giza do Rogera, Roger na lewej stronie, ale faulowany przez gracza Ruchu
85' - Ucierpiał również gracz niebieskich
85' - Żółta kartka: Ariel Jakubowski (Ruch)
85' - Giza ustawia sobie już piłkę
86' - Giza... Nowak pewnie łapie piłkę
86' - Na końcówkę wejdzie jeszcze Maciej Korzym
87' - Zagranie chorzowian na lewe skrzydło...
87' - Barwy w górę i kibice śpiewają Hymn Polski, gwiżdżą fani spod zegara
88' - Zmiana Legia: Guerreiro Roger - Maciej Korzym
88' - Ostatni manerw w wykonaniu Jana Urbana
88' - Ostatnie minuty w meczu, więc czas pojechać hitem z Wiednia
89' - Smoliński z lewego skrzydła.. dał się ograć przez rywala w polu karnym
90' - Strzela Janoszka z 16 metrów, ale wysoko nad bramką
91' - Chinyama tańczy z piłką...
91' - Strata w środku pola i rusza Ruch
91' - Sędzia dolicza jeszcze 3 minuty
91' - Żółta kartka: Marcin Smoliński (Legia)
92' - Groźnie pod bramką Muchy, ale dzielnie radzą sobie legioniści. Teraz musieli jednak faulować
92' - Sadlok z prawego skrzydła z wolnego...
93' - Strzał w sam środek bramki. Bez problemu łapie Mucha
93' - Ostatnia akcja meczu...
94' - Kibice kończą mecz "Mistrzem Polski jest Legia..."
94' - Koniec meczu!





Koniec meczu. Legia zasłużenie wygrywa. W końcu strzela bramkę, w końcu nie traci bramki. Teraz czas na mecz z Jagiellonią. Już w piątek na Ł3

Relacja z trybun

Dla trenera i piłkarzy

Spotkanie Legii z Ruchem rozgrywano kilka dni po dość głośnym wywiadzie z Mariuszem Walterem, oraz apelu trenera Urbana do obu stron konfliktu. Wiele osób nie spodziewało się, że na trybunach cokolwiek się zmieni. A jednak. "Żyleta" przez kilkanaście minut dopingowała, zaznaczając, że jest to wsparcie specjalnie dla trenera, który nie boi się wyrazić swojego zdania. Na Łazienkowskiej pojawiła się liczna, 700-osobowa ekipa Ruchu, wspierana przez przyjaciół z Torunia. Po meczu legioniści skandowali w kierunku drużyny "Piłkarze jesteśmy z Wami".

Już dawno nie mieliśmy okazji grać ligowego meczu z Ruchem, jednak ze względu na konflikt fanów z działaczami, zainteresowanie spotkaniem nie było najwyższe. Znacznie większa mobilizacja była po stronie chorzowian, którzy do stolicy dotarli pociągiem i zasiedli w sektorze po zegarem sporo przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Gdy piłkarze wyszli na rozgrzewkę, przywitał ich okrzyk "Piłkarze jesteśmy z Wami". Nasz protest nie jest przecież skierowany do zawodników, a działaczy i właścicieli klubu. Repertuar anty-legijnych pieśni chorzowianie zaprezentowali jeszcze przed rozpoczęciem zawodów. Odpowiedzieliśmy "deszczami niespokojnymi". Później Żyleta zainicjowała znaną z poprzednich spotkań pieśń o "Starym niedźwiedziu". Znaczna część kibiców na Krytej zareagowała gwizdami. Na tym mniej więcej zakończył się nasz doping na większą część pierwszej połowy.

Wspierać swoją drużynę starali się Psycho Fani. Sporą część ich repertuaru stanowiły jednak wrzuty na nasz klub oraz zaprzyjaźnione z nami Zagłębie. Najczęściej zaś inicjowaną pieśnią była przerobiona "Czerwona Armia" Widzewa. Dosyć szybko doczekała się kolejnej przeróbki - tym razem w naszym wykonaniu, jednak była ona mało przyjazna Rucho-fanom. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy ruszyliśmy z dopingiem. Zaczęliśmy od hasła "Słuchaj Urban, to dla ciebie". Później nie mogło zabraknąć pieśni "Moja jedyna miłość", którą wykonywały obie trybuny i było naprawdę nieźle. Po kilku minutach wspólnych śpiewów, sędzia gwizdnął na przerwę. Po zmianie stron, znowu milczeliśmy, nie licząc kilku okrzyków w stronę Ruchu i Widzewa. "Niebiescy" najlepiej wypadli na początku drugiej połowy, kiedy kilka razy naprawdę donośnie krzyknęli. Później, na swoim stałym poziomie. Na ich płocie wisiała flaga "Euro 2012 w Chorzowie", co nieco kontrastowało z okrzykami przyjezdnych... "Polska bez Śląska". Gdy cały stadion natomiast zaśpiewał "Mazurka Dąbrowskiego", chorzowscy gwizdali z całych sił, odcinając się od polskiej narodowości. W końcu nadeszła 80 minuta spotkania i nasz stadion ponownie ożył. Żyleta rozpoczęła dialog z Krytą - jak za dawnych czasów wykonaliśmy "Warszawę", "Ole ole, ole ola" i parę innych. Kibice z Krytej zaczęli natomiast donośnie skandować hasło "Nie ma Legii bez Żylety".

Warto jeszcze nadmienić, że przez cały mecz, każde dojście do piłki przez Aleksandara Vukovicia fani z odkrytej nagradzali oklaskami. Po zakończeniu spotkania piłkarze Legii podeszli pod Żyletę podziękować za wsparcie, kibicom podziękował również trener. Czy teraz krok w kierunku zażegnania konfliktu wykonają działacze? Oby, bo za tydzień spotkanie z Jagiellonią i jeśli chcemy, żeby nasi piłkarze grali z przewagą jednego zawodnika, potrzebny jest powrót do normalności.

Frekwencja: 6.500
Kibiców gości: 758
Flagi gości: 12

Doping Legii: 4
Doping Ruchu: 6

Autor: Bodziach

Oceń legionistów
Komentarze (154)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.