Ekstraklasa
12. kolejka

5000
Bytom
7.11.2008
20:00
Polonia Bytom
Legia Warszawa
Polonia Bytom
1-0
Legia Warszawa
77' Grzyb
(0-0)
40 Michal Pesković
22 Rafał Grzyb
8 Peter Hricko
14 Adrian Klepczyński
5 Tomasz Owczarek
10 Grzegorz Podstawek
19 Mariusz Przybylski
17 Marcin Komorowski
6 Jacek Trzeciak 83'
9 Hubert Jaromin 79'
18 Jakub Zabłocki 76'
87 Seweryn Kiełpin
6 Jacek Broniewicz
19 Marek Bazik
22 Jakub Dziółka
7 Janusz Wolański 83'
4 Walerij Sokolenko 79'
25 Michał Zieliński 76'
Jan Mucha 82
Jakub Rzeźniczak 25
Inaki Astiz 15
Dickson Choto 4
Jakub Wawrzyniak 24
Miroslav Radović 32
Maciej Iwański 8
Guerreiro Roger 6
46' Ariel Borysiuk 16
68' da Silva Edson 37
Takesure Chinyama 19
Wojciech Skaba 1
Piotr Giza 7
46' Bartłomiej Grzelak 9
Tomasz Kiełbowicz 11
Pance Kumbev 26
Martins Ekwueme 30
68' Maciej Rybus 31
Trener: Marek Motyka
Asystent trenera: Dietmar Brehmer
Kierownik drużyny: Wacław Kruczkowski
Lekarz: Tomasz Nierada
Masażyści: Jerzy Brzoza
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Jacek Walczyński
Asystent: Andrzej Zbytniewski
Asystent: Mariusz Szumigaj
Techniczny: Grzegorz Pożarowszczyk
Relacja

Sensacyjna porażka!

Takiego wyniku chyba nikt się nie spodziewał. Legia przegrała zasłużenie w Bytomiu 0-1. Legioniści popełniali mnóstwo błędów, nie potrafili stworzyć dogodnych sytuacji strzeleckich i prezentowali katastrofalną wręcz skuteczność. Polonia umiejętnie się broniła i potrafiła wykorzystać błędy legionistów. To druga porażka Legii w rundzie jesiennej i druga na Śląsku. Porażka tym bardziej bolesna, że punkty stracone w meczach w Bytomiu i wcześniej w Wodzisławiu Śląskim mogą odbić się legionistom czkawką na koniec sezonu.

Przed wyjazdem na Śląsk Jan Urban ostrzegał przed lekceważeniem rywala. „Wiele razy mówiłem, że z drużynami słabszymi nie można popełniać błędów” - mówi trener Legii. Okazało się jednak, że jego słowa nie dotarły do piłkarzy. Swoją część dołożył do tego sam szkoleniowiec, który znów zdecydował się na grę z jednym napastnikiem. Legia rozpoczęła jednak mecz i tak dość odważnie. W pierwszej połowie była stroną zdecydowanie dominującą, ale nie potrafiła swojej przewagi udokumentować golem. O tego było szczególnie trudni, bo legioniści mieli ogromne problemy z oddaniem strzału w światło bramki. Udało się to Rogerowi, którego strzał z półobrotu obronił bramkarza. Jeszcze kilka niecelnych strzałów i na tym skończyła się gra Legii w całym meczu.

Polonia za szczyt swoich marzeń postawiła sobie wywalczenie bezbramkowego remisu. Dziewięciu piłkarzy z Bytomia ustawionych w obronie, było więc normą. I to wystarczyło na Legię, która nijak nie mogła znaleźć sposobu na bytomski mur. Legioniści próbowali na wiele sposobów, ale ich gra była na tyle nieudolna, że gospodarze nie mieli większych problemów z przerywaniem ich akcji. Dodatkowo wśród „wojskowych” mnożyły się niecelne podania i bezsensowne straty piłki w środku pola.

Po przerwie Polonia zobaczyła, że w piątkowy wieczór Legia w niczym nie przypomina drużyny, która z kwitkiem odprawiła Wisłę Kraków. Kontry bytomian stawały się coraz groźniejsze. Z atakami nie dawał sobie rady nawet Inaki Astiz, który musiał uciekać się do fauli. Legia wciąż biła głową w mur i nie miała najmniejszego pomysłu na zdobycie zwycięskiej bramki. Nie pomogło wprowadzenie Bartłomieja Grzelaka i Macieja Rybusa. Legioniści wciąż grali nieporadnie i z każdą chwilą rósł strach w ich oczach. Strach przed kompromitacją, bo ta zbliżała się z każdą chwilą.

Szczęście sprzyjało Legii i po pięknie wykonanym rzucie wolnym piłka wylądowała tylko na poprzeczce bramki Jana Muchy. Ale w 77. minucie słowacki golkiper był bez szans. Na zaskakując uderzenie z ok. 30. metrów zdecydował się Rafał Grzyb. Ku zaskoczeniu Mucha nawet nie drgnął i piłka wylądowała w siatce. W tym momencie trzeba było być niepoprawnym optymistą, żeby wierzyć w pomyślne zakończenie meczu dla Legii. Nie wierzyli chyba sami legioniści, którzy do ostatniego gwizdka dali taki popis nieporadności, że każdy kibic Legii, który miał wątpliwą przyjemność oglądania tego widowiska, powinien dostać odszkodowanie. Takesure Chinyam nie był w stanie skierować piłki do siatki, nawet gdy był na spalonym. W jednej z akcji Roger nie mogąc sobie poradzić z rywalem... stanął, domagając się faulu.

W Bytomiu Legia miała zdobyć pewne trzy punkty. Nie zdobyła nic i w Bełchatowie będzie musiała wygrać. Bo po porażkach w Wodzisławiu i Bytomiu nie mają innego wyjścia.

Autor: Tomek Janus

Minuta po minucie

O godzinie 20 w Bytomiu Legia zmierzy się z miejscową Polonią. Wojskowi są zdecydowanym faworytem tej potyczki. Zapraszamy na naszą relację LIVE!
---------------------------------------------------------
Za 15 minut rozpocznie się spotkanie Legii z Polonią Bytom. Wracający po kontuzji Edson znalazł sie w podstawowym składzie gości. Zabrakło natomiast Grzelaka, który rozpocznie mecz na ławce rezerwowych.
Piłkarze obydwu zespołów wychodzą już na murawę
Kibice gospodarzy przygotowali oprawę z hasłem "zwycięży ten kto wytrwa", sektorówką i foliami, podświetloną racami

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęli gospodarze
3' - Edson na prawo do Rzeźniczaka, ale legioniści tracą piłkę
3' - Dośrodkowanie Edsona nieco za mocne, Iwański jeszcze próbował podawać, ale nic z tej akcji nie wyszło
4' - Edson prostopadle w polu karnym, ale Radović spóźnił się do piłki
5' - Pierwszy faul Wawrzyniaka
6' - Hricko z autu, piłkę wywalczył Choto
7' - Rzeźniczak fauluje Jaromina, ale znów przy piłce Legia
7' - Kontra Polonii, ale podanie kierowane do Zabłockiego przejął Choto
8' - Chinyama próbował strzelać z ostrego kąta, ale Pesković bez problemu łapie piłkę
9' - Kolejna strata Borysiuka w środku boiska
10' - Chinyama przewraca się w polu karnym, ale faulu nie ma
10' - Rzut wolny dla Legii, do piłki podchodzi Iwański, ok. 30 metrów od bramki Polonii
11' - Strzał, Astiz próbował jeszcze przedłużyć piłkę głową, ale był na spalonym
12' - Niezły strzał Zabłockiego zza pola karnego, ale Mucha wybronił
14' - Strzał Iwańskiego daleko obok bramki
15' - Znowu Legia, prawą stroną Radović, podanie do Chinyamy, ale ten strzela baaaardzo niecelnie
16' - Trzeciak próbował uderzenia z pierwszej piłki, ale legioniści sobie poradzili, chwilę później Mucha mocno musiał się namęczyć, żeby wybronić strzał... Rzeźniczaka
18' - Grzyb uderzał z dystansu, ale na szczęście bardzo niecelnie
19' - Rzeźniczak dośrodkowywał, ale piłka trafiła w ręce bramkarza
20' - Akcja Polonii, sędzia niesłusznie pokazuje pozycję spaloną Podstawka
20' - Znowu legioniści nieskuteczni pod bramką rywala
21' - Zablokowany strzał Chinyamy z linii pola karnego
22' - Dośrodkowanie Rzeźniczaka, Chinyama podawał do Edsona, ale ten nie zdążył do piłki
23' - Spalony Polonii
24' - Strzał z dużej odległości Iwańskiego przelatuje ponad bramką Peskovicia
25' - Chinyama przepychał się w polu karnym z Komorowskim, faul legionisty
26' - Legioniści bardzo często tracą piłkę w środku boiska
28' - Chinyama mija trzech zawodników i... strzela w boczną siatkę. To była jedna z lepszych sytuacji w tym meczu
29' - Dobry strzał Rogera z woleja. Brawa również dla Edsona za wrzutkę w pole karne. Niestety bramka nie padła
30' - Aut dla Polonii tuż przy linii końcowej boiska, Choto wybija piłkę wprost pod nogi Podstawka, a ten bez zastanowienia strzela na bramkę Muchy! Rzut rożny nie przynosi zmiany wyniku
32' - Żółta kartka: Hubert Jaromin (Polonia)
32' - Jaromin fauluje Radovicia, sędzia nie ma wątpliwości i pokazuje piłkarzowi żółtą kartkę
33' - Roger próbował strzelać z dystansu, ale uderzenie zostało zablokowane
34' - Kontra Polonii, sędzia dopatrzył się faulu w ataku
35' - Borysiuk znowu nie radzi sobie z rywalem i fauluje
36' - Przed nami ostatnie 10 minut pierwszej połowy, jak na razie Legia nie potrafi swojej przewagi udokumentować bramką
38' - Ładny strzał Rogera minimalnie obok spojenia słupka z poprzeczką
38' - Faul Trzeciaka
39' - Trzeciak wywalczył rzut rożny
40' - Bardzo dobra akcja gospodarzy. Astiz ratuje sytuację wybiciem na aut
41' - Trzeciak ładnie w pole karne, Podstawek nieczysto trafił w piłkę i to uratowało Legię
41' - Fauluje Wawrzyniak
42' - Od bramki zacznie Mucha, Jaromin domaga się rzutu rożnego...
42' - a na trybunach racowisko i transparenty na kijach
44' - Na boisku leży Wawrzyniak kopnięty brutalnie przez rywala
45' - Iwański z rzutu wolnego, jeszcze legioniści... ale sędzia sygnalizuje spalonego
45' - Atakują gospodarze, centra Komorowskiego prosto w nogi obrońców
46' - Sędzia dolicza minutę
47' - Nienajlepsza gra Borysiuka jak do tej pory, tym razem legionista za daleko wypuszcza sobie piłkę
47' - Koniec pierwszej połowy

Za nami pierwsza połowa meczu. Legia zdecydowanie przeważała, ale przede wszystkim brakowało skuteczności i wykończenia akcji. Polonia nie cofnęła się wyłącznie do obrony, miała kilka sytuacji, ale głównie dzięki błędom legionistów w środku pola. Za chwilę druga część gry.
Piłkarze wychodzą na boisko
Na boisku pojawi się Bartłomiej Grzelak

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Legia: Ariel Borysiuk - Bartłomiej Grzelak
50' - Jan Urban zdecydował się zdjąć z boiska słabo dysponowanego dzisiaj Borysiuka
51' - Rzut wolny dla Polonii z ok. 20 m
52' - Rzut rożny dla Legii, piłkę łapie Pesković
53' - Legia w ataku, dośrodkowanie Rzeźniczaka wyłapuje bramkarz
54' - Edson wrzuca piłkę w pole karne, ale zdecydowanie za mocno, futbolówka opuszcza boisko
55' - Radović fauluje Przybylskiego, to nie jest najlepszy mecz w wykonaniu Serba
55' - Żółta kartka: Inaki Astiz (Legia)
56' - Faul taktyczny Astiza, obrońca Legii zobaczył żółtą kartkę
56' - Rzut wolny ok. 30 m do bramki Muchy... Poprzeczka!!!
57' - Świetne uderzenie Owczarka, gdyby było celne, prawdopodobnie piłka wylądowałaby w siatce
58' - Spotkanie nabrało tempa, piłka co i rusz przenosi się z jednego końca boiska na drugi
60' - Radović łatwo traci piłkę, aut dla Legii
61' - Legioniści nadal bardzo nieudolnie i nieskutecznie w ataku, a Polonia groźnie kontruje
62' - Astiz daleko do przodu, wprost pod nogi gospodarzy
63' - Sędzia sygnalizuje pozycję spaloną Podstawka, ale zdecydowanie się myli. Mogło być groźnie pod bramką Legii
64' - Roger zdecydował się na strzał - wysoko nad poprzeczką
64' - Ponownie spalony gospodarzy i ponownie mogło być niebezpiecznie
65' - Rzut rożny dla Legii...
65' - i kolejny...
66' - Dośrodkowanie Edsona bardzo efektownie wybija Pesković
68' - Poloniści zdecydowanie nastawili się na obronę wyniku i ewentualne kontry, prawie cała drużyna znajduję się w okolicach własnej bramki
68' - Maciej Rybus szykuje się do wejścia na boisko
69' - Plac gry prawdopodobnie opuści Edson
69' - Zmiana Legia: da Silva Edson - Maciej Rybus
70' - Była szansa dla Legii, ale obrońcy Polonii wybronili się po raz kolejny przed utratą bramki
72' - Akcja Polonii, Komorowski dobrze lewą stroną, poradził sobie z Rzeźniczakiem, ale ostatecznie nie dał rady celnie podać do stojącego w polu karnym Zabłockiego
73' - Akcje Legii można porównać do walenia głową w mur, legioniści starają się, ale nie mogą przebić przez defensynie grających polonistów
74' - Mnóstwo niecelnych zagrań gości
75' - Na spalonym Podstawek
76' - Żółta kartka: Bartłomiej Grzelak (Legia)
76' - Brutalny faul Grzelaka musiał zaowocować żółtą kartką
76' - Zmiana Polonia: Jakub Zabłocki - Michał Zieliński
77' - Pierwsza zmiana w drużynie gospodarzy
77' - Radović w łatwej sytuacji traci piłkę i kontra Polonii
78' - GOL! Rafał Grzyb! (Polonia)
78' - GOL!!!!!! Grzyb niespodziewanie strzela bramkę z ok. 30 metrów!!!!!!!
79' - To się musiało tak skończyć, legioniści zupełnie się pogubili, zamiast wykorzystać swoją przewagę, pozwolili Polonii na kontrę
79' - Zmiana Polonia: Hubert Jaromin - Walerij Sokolenko
80' - Rzut wolny dla gospodarzy
81' - Legioniści muszą zaatakować, jeżeli chcą wywalczyć chociaż remis w tym meczu
81' - Radović przewraca się, sędzia gwiżdże, ale faulu nie było
82' - Tym razem Radović faulowany
83' - Spalony legionistów, już tylko kilka minut dzieli nas od sensacji
83' - Kolejna łatwa strata Legii
84' - Zmiana Polonia: Jacek Trzeciak - Janusz Wolański
84' - Trener Marek Motyka wykorzystał już wszystkie przysługujące mu zmiany
85' - Poloniści bronią się praktycznie całą drużyną...
85' - jak na razie udaje im się to znakomicie
86' - Legioniści bardzo wolno i chyba bez pomysłu
87' - Dużo chaosu w polu karnym gospodarzy, na boisku leży Iwański, faulu nie było
88' - Grzelak do Chinyamy, ale sędzia gwiżdże faul dla Legii
89' - Wszyscy zawodnicy Polonii w murze, Iwański strzela, sędzia odgwizduje spalonego i znów się myli
90' - Bramki i tak nie ma, bo Chinyama strzalał niecelnie
90' - Minuta do końca regulaminowego czasu gry, a na zmianę wyniku się nie zapowiada
91' - Kibice gospodarzy bardzo głośno ubliżają Legii
91' - a piłkarze Polonii czekają już na zakończenie spotkania
91' - jeszcze 3 minuty drugiej części gry
92' - Kibice domagają się zagrania ręką Legii, sędzia nie reaguje
92' - Atak Polonii, aut dla gospodarzy i strata piłki
93' - Jeszcze minuta szans na wyrównanie
94' - Na spalonym Chinyama, ale i tak z bliskiej odległości nie potrafił wcelować w światło bramki. Dramat!
94' - Na boisku leży Michał Zieliński. Potrzebna będzie interwencja lekarza
95' - Rzut sędziowski...
95' - ostatnia szansa Legii... niewykorzystana
95' - Koniec meczu!





Niespodzianka w Bytomiu! Legia nie potrafiła wykorzystać przewagi i zasłużenie uległa gospodarzom 0-1. Zabrakło przede wszystkim skuteczności i dobrych sytuacji.

Relacja z trybun

Działacze dopięli swego

Zeszłoroczne spotkanie z Polonią graliśmy na Śląskim, więc dla wielu z nas wyjazd do Bytomia miał być bardzo ciekawy - w końcu mogliśmy "zaliczyć" kolejny stadion. Niestety, wszystko skomplikowało się po konferencji w sprawie bezpieczeństwa na stadionach, która odbyła się w Kielcach. Przedstawiciele Legii domagali się od innych, by ci nie wpuszczali jeżdżących nieoficjalnie na wyjazdy kibiców z Warszawy. Poskutkowało to tym, że mecz w Bytomiu obejrzało tylko kilkunastu fanów incognito, a kolejnych 30 osób zatrzymanych zostało przed sektorem gości i mimo posiadania wejściówek na mecz, nakazano im powrót do stolicy.

Początkowo zainteresowanie wyjazdem było całkiem niezłe. Legioniści otrzymać mieli 1200 wejściówek, a do celu mieli dotrzeć zamówionym wcześniej "specjalem" z Sosnowca. Niestety, po konferencji okazało się, że Polonia nie jest chętna wpuścić nas do sektora gości, bo oznaczałoby to dla nich karę finansową. Próbowano więc dogadać się z kibicami Polonii, jednak ci po zeszłorocznym meczu na Śląskim nie byli tacy chętni do wpuszczenia nas na swoje sektory. Swoje zrobiła również planowana przez policję akcja "Widelec" cz.2 i ostatecznie z poznawania nowych "lądów" wyszły nici.

Bez względu na przeciwności losu, kilkudziesięciu fanów Legii ruszyło w piątek w stronę Górnego Śląska. Część osób samochody zostawiła na końcu Bytomia i w dalszą drogę ruszyła taksówkami. Pozostali, po niemałym błądzeniu, dotarła furami pod sam stadion. Ci, którzy zajechali pod młyn gospodarzy, musieli szybko się ulotnić. W końcu bez problemu kilkanaście osób zakupiło wejściówki na sektor rodzinny (znajdujący się naprzeciwko młyna PB) i dostała się na stadion. W sektorze gości było tylko 10 osób - niepełnosprawni kibice oraz ich opiekunowie. Fani podróżujący taryfami podjechali pod sektor gości już w trakcie meczu. Początkowo policja zapowiedziała, że po wylegitymowaniu, każdy posiadający bilet (a mieli je wszyscy) będzie mógł wejść na stadion. O tym, że słowność nie jest domeną policjantów przekonaliśmy się nie pierwszy raz. Po spisaniu, oznajmiono 30 osobom, że organizatorzy nie zgadzają się na wpuszczenie ich na trybuny. Nawet kupione wcześniej bilety na sektor rodzinny nie pomogły i cała grupa w eskorcie została odwieziona spod stadionu. Wcześniej okrzykiem "Legia Warszawa" zaznaczono swoją obecność.

Wśród gospodarzy widać było większe niż zwykle zainteresowanie meczem. Ich trybuna, na której znajduje się dach (czemu nie obejmuje całej trybuny, tylko jej środkowe sektory?) wypełniona była w całości. To tam, z lewej strony Krytej (patrząc z perspektywy sektora rodzinnego) usytuowany był młyn bytomian. Już przed meczem śpiewali pieśni ubliżające Legii. O ile to, że nie pomogli warszawiakom w dostaniu się na stadion można zrozumieć, to ubliżanie wrogowi pod jego nieobecność jest oznaką małostkowości i kompleksów.

Przed meczem spiker zachęcał bytomian do wsparcia dzień później ich przyjaciół z Arki na meczu w Chorzowie. Na piątkowym meczu widać było barwy gdynian. Na płocie wywieszono również płótno innej zgody Polonii, Odry Opole. Na wyjście piłkarze na boisko, gospodarze zaprezentowali naprawdę ciekawą oprawę. W górę poszła spora płachta podczepiona do dachu przedstawiająca prawdpodobnie mury obronne Księstwa Bytomskiego. Na płocie wisiał transparent "Zwycięży ten kto wytrwa", po bokach świeciły się folie aluminiowe w barwach, a na górze odpalono 16 rac. Jeśli chodzi o doping miejscowych, to ten stał na naprawdę niezłym poziomie. Rozkręcali się zresztą z minuty na minutę, a ostatni kwadrans w ich wykonaniu naprawdę robił wrażenie. Miejscowy wodzirej miał do dyspozycji całkiem niezłe nagłośnienie - idealnie słychać go było po drugiej stronie boiska. Pozostałych fanów mobilizował m.in. słowami "Albo wpieprzamy słonecznik, albo śpiewamy". Faktycznie, słonecznik na bytomskim stadionie był obecny wszędzie. Na schodach trzeba było nawet uważać, by nie wywinąć orła na łupinach miejscowego specjału ;)


Ciekawostką jest, że obaj czarnoskórzy piłkarze Legii, którzy wystąpili w Bytomiu, nazywani byli przez śląską publikę Barackiem Obamą. W przerwie na sektorze rodzinnym udało nam się znaleźć kilkunastu innych legionistów, którzy mimo przeciwności losu, na stadion dotarli. Nie widać natomiast było tych, którzy wykupić mieli wyjazd do Bytomia z klubem. Choć dzięki ostatnim zabiegom naszych działaczy, na wyjazd do Bytomia mieli monopol, chętnych na podróż w ekskluzywnych warunkach nie było. A przynajmniej nie widać było jej efektów.

Poloniści w drugiej połowie raz jeszcze użyli pirotechniki. Na całej trybunie w górę poszły niebieskie i czerwone transparenty z literami "PB", a pomiędzy nimi odpalono race. Spiker poinformował, że ich odpalanie jest zabronione, ale bytomscy ultrasi nic sobie z tego nie robili. W niektórych miejscach w Polsce działacze rozumieją, że często właśnie oprawy meczowe i wspaniała atmosfera przyciągają na stadiony kibiców bardziej niż piłkarskie popisy zawodników na zielonej murawie. Niestety tego dnia Legia nie popisała się i kilkanaście minut przed końcem cały stadion szalał z radości. No prawie cały, bo dało się zauważyć kilkanaście osób, które zamiast skakania do góry, w minorowych nastrojach spoglądały na siebie. Po zakończeniu meczu miejscowi skakali sobie w ramiona i przyznawali, że dzisiejsza wygrana jest świetną rehabilitację za porażkę w derbach z Piastem. "Legła, legła Warszawa" - po chwili zaintonowali poloniści.

Piłkarze Legii z daleka podziękowali za przybycie kibicom niepełnosprawnym i udali się do szatni. Szkoda, że tego dnia nie było nam dane wokalnie wspierać naszej drużyny. Działania naszych działaczy skutecznie zniechęciły Polonię do przyjęcia nas na swoim stadionie. Był to pierwszy od kilkunastu miesięcy wyjazd (nie licząc Krakowa), na który nie udało nam się pojechać. Oby nie było to regułą na kolejnych wyjazdach.

Frekwencja: 5000
Kibiców gości: 10 (+ 16 osób incognito)

Doping Polonii: 8

Autor: Bodziach

Statystyki
Polonia Bytom
  • 9 (4+5)
  • 3 (1+2)
  • 3 (1+2)
  • 3 (2+1)
  • 14 (8+6)
  • 9 (6+3)
  • 5 (2+3)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 13 (10+3)
  • 2 (2+0)
  • 4 (2+2)
  • 3 (0+3)
  • 13 (7+6)
  • 8 (4+4)
  • 5 (2+3)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (0+2)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (213)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.