Ekstraklasa
26. kolejka

4000
Warszawa
2.05.2009
16:00
Legia Warszawa
ŁKS Łódź
Legia Warszawa
1-0
ŁKS Łódź
90+4' Sierant (s)
(0-0)
82 Jan Mucha
25 Jakub Rzeźniczak
4 Dickson Choto
26 Pance Kumbev
11 Tomasz Kiełbowicz
22 Piotr Rocki 46'
16 Ariel Borysiuk 76'
6 Guerreiro Roger
7 Piotr Giza
31 Maciej Rybus 68'
19 Takesure Chinyama
1 Wojciech Skaba
2 Inaki Descarga
8 Maciej Iwański 68'
14 Adrian Paluchowski
17 Marcin Komorowski
32 Miroslav Radović 46'
46 Krzysztof Ostrowski 76'
Bogusław Wyparło 30
Tadas Papeckys 3
Marcin Adamski 5
Tomasz Hajto 7
79' Dejan Denić 9
86' Marcin Smoliński 10
Mladen Kascelan 3
Robert Sierant 16
Jakub Biskup 20
Nerijus Radzius 19
71' Tomasz Ostalczyk 23
Marcin Pająk 1
86' Dejan Ognjanović 4
71' Labinot Haliti 7
79' Robert Łakomy 23
Wojciech Mordzakowski 24
Kamil Bartosiewicz 29
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Grzegorz Wesołowski
Sędziowie
Główny: Tomasz Mikulski
Asystent: Piotr Sadczuk
Asystent: Andrzej Głowacki
Techniczny: Jacek Małyszek
Relacja

Szczęścia nie zabrakło!

Legia Warszawa wykorzystała szansę odskoczenia w tabeli Wiśle Kraków i po samobójczym golu Sieranta w doliczonym czasie gry wygrała z ŁKS-em 1-0! Raz gości uratował słupek, dwie świetne okazje zmarnował Chinyama, a ełkaesiacy umiejętnie się bronili... ale szczęście w końcu sprzyjało legionistom! Po meczu piłkarze długo cieszyli się z kibicami z trzech punktów. Oj, już od dawna brakowało na Łazienkowskiej takiego zwycięstwa!

Drużyna Legii przystąpiła do potyczki z ŁKS-em bez Inakiego Astiza, który musiał pauzować za cztery żółte kartki. W wyjściowym składzie zabrakło również miejsca dla Macieja Iwańskiego - na pozycji defensywnego pomocnika zagrał Ariel Borysiuk, a na prawym skrzydle Piotr Rocki.

W pierwszej połowie obie drużyny nie zachwyciły. Spotkanie było rozgrywane w spokojnym tempie, a legioniści nie stworzyli sobie w zasadzie żadnej klarownej sytuacji. Groźnie zrobiło się dopiero w 23. minucie, gdy z prawej strony pola karnego piłkę na 2 metr posłał Rocki, tam doskoczył do niej Chinyama, ale trafił w słupek. Kibice złapali się za głowy, ale... bramka i tak nie zostałaby uznana, bo najskuteczniejszy legionista był na spalonym.

W pierwszej połowie groźniejsze sytuacje stworzyli sobie goście. W 32. minucie bardzo ładnym podaniem popisał się Marcin Smoliński, który lekkim lobem wyłożył piłkę na 15 metr Ostalczykowi. Jednak napastnik ŁKS-u nie dał rady pokonać Muchy. Chwilę później ładnym uderzeniem głową popisał się Djenić, ale bramkarz Legii nie dał się zaskoczyć. W ostatniej minucie pierwszej części gry na strzał z 30 metrów zdecydował się Ariel Borysiuk - piłka jednak o centymetry minęła poprzeczkę.

Druga połowa była zdecydowanie żywsza. Lepiej dopingowali również kibice. A zaczęło się od mocnego uderzenia z 16 metrów Jakuba Rzeźniczaka prosto w słupek. Dobijać jeszcze próbował Ariel Borysiuk, ale wywalczył tylko rzut rożny. Dwie klarowne sytuacje zmarnował Chinyama. Mając przed sobą tylko bramkarza i obrońcę, kopał piłkę beztrosko i daleko od bramki. Ełkaesiacy cofnęli się całą drużyną na własną połowę, legioniści atakowali z każdej strony, ale zupełnie nieskutecznie. Aż cztery razy na pozycji spalonej został złapany Chinyama... może to i dobrze, bo sytuacja jaką zmarnował w 88. minucie woła o pomstę do nieba... W doliczonym czasie gry Piotr Giza jeszcze sprawił ogromne zamieszanie w polu karnym, ale tak długo zwlekał ze strzałem, że nic z tej akcji nie wyszło.

Dopiero po rzucie rożnym w doliczonym czasie gry piłkę do własnej bramki skierował Sierant i Legia wygrała 1-0!

Autor: Woytek

Minuta po minucie

Legioniści stoją przed szansą objęcia samodzielnego prowadzenia w ligowej tabeli i zapewnienia sobie komfortu przed przyszłotygodniowym meczem z Wisłą. Trzeba tylko wygrać z ŁKS-em.
-----------------------------------------
Witamy ze Stadionu Wojska Polskiego. Legia zagra dziś z ŁKS-em. Liczymy na 3 punkty!
Bramkarze Legii są już na rozgrzewce, podobnie jak cała drużyna ŁKS
Przed meczem przedstawicielka LL spotkała Kamila Majkowskiego. "Maja" ma już zdjęty opatrunek, ale niestety nie zagra przed co najmniej 2-3 tygodnie, tak więc ten sezon ma już z głowy...
O, nowość w składzie - ze składu wypadł Iwański. W pierwszej jedenastce zagra za to Borysiuk
Na rozgrzewce także reszta piłkarzy Legii
Iwański podobno jest przemęczony i trener dał mu odpocząć
"Marcin Smoliński" - kibice Legii pozdrowili właśnie "Smołę"
Niewielu kibiców pofatygowało się dziś na stadion. Jest może 1500 tys... Widać wszyscy na majówce
Kibice zdejmują flagi. Podobno to na skutek zakazu wywieszenia barw także na budowie
Kibice wieszają flagi... "Solidarności"
Wychodzą piłkarze. Mistrzem Polski jest Legia na trybunach
Losowanie połów - w pierwszej Legia zagra na bramkę od Torwaru

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Zaczęli goście
2' - ŁKS wywalczył aut z wysokości pola karnego
2' - "Stop policyjnej prowokacji" - oto transparent na Krytej
4' - "Stoczniowcy jesteśmy z wami" - śpiewają kibice. I jeszcze "2 września - pamiętamy" - transparent odnosi się do akcji Widelec 741 i akcji pod PKiN gdzie pikietowali stoczniowcy
4' - Kibice jeszcze raz pozdrawiają "Smołę"
4' - Tymczasem na boisku przy piłce wciąż ełksa
4' - Rzut wolny dla ŁKS wykonuje Papeckys
5' - Uderzenie prosto w .... Maćka Rybusa, który mocno oberwał i teraz trzyma się za brzuch. Ale akcja powstrzymana
5' - Legioniści próbują spokojnie rozgrywać piłkę od tylnych formacji, ale ŁKS mocno naciska - grają blisko legionistów, agresywnie, pressingiem
6' - Giza próbował uruchomić Chinyamę, ale to było takie lekkie podanie bez przekonania, a i obrońców w polu karnym było aż 3. Chini nie miał szans
6' - Roger na razie mocno pracuje w defensywie. Widać, że ostatnio bardzo pomaga drużynie w tyłach, kosztem swoich indywidualnych popisów
7' - Rocki fauluje rywala na prawej stronie pod linią i piłka dla ŁKS
8' - Chinyama urwał się Sierantowi na prawym skrzydle, podciągnął parę metrów do przodu i zdecydował się na poprzeczne podanie do wbiegającego Rybusa. "Ryba" nie zdołał jednak opanować tej piłki. Brawo za pomysł
8' - Wymiana piłki - coś nie pasuje piłkarzom ŁKS
9' - Kumbev i Rzeźniczak wspólnie powstrzymują w narożniku boiska jednego z rywali i uniemożliwiają mu celne podanie
9' - Kiełbowicz wywalczył rożny po rajdzie lewą stroną
9' - Do piłki podbiega Giza
10' - Długa wrzutka i główkuje Borysiuk, ale piłkę wybija jeden z rywali
10' - Roger niedokładnie do Rockiego, ten ambitnie biegnie jeszcze za piłką i to się opłaca, bo ŁKS nie daje rady wyprowadzić kontry
11' - Ładnie zatrzymał akcję ŁKS Rybus
11' - Cały stadion tańczy Labada
12' - Dwójkowa akcja Chinyamy z Rogerem powstrzymana
12' - "Mistrz, mistrz, Legia mistrz" i "My chcemy mistrza, hej Legio" - słychać z trybun
14' - Rocki z prawej strony wrzuca w pole karne. Piłka ma trafić do Chinyamy, ale czarnoskóry napastnik wyprzedzony przez rywali
14' - Znów Rocki do Chinyamy, tym razem ten ostatni na spalonym
15' - Roger walczy przy linii i nawet zdołał wygrać przepychankę z rywalem. Sędzia dodatkowo uznał, że Brazylijczyk z polskim paszportem był faulowany
16' - Rocki wrzuca piłkę na prawo do Rzeźniczaka, Adamski ratuje ŁKS wybiciem futbolówki na aut
19' - Dziwne zachowanie Rockiego. Miał piłkę na środku przed polem karnym i... zdecydował się na strzał. Zablokował go Papeckys, w odwecie Rocky sfaulował brzydko Hajtę a na koniec... wybił piłkę. Sędzia był jednak bardzo wyrozumiały i tylko legionistę pouczył...
19' - "Warszawa" na dwie strony Krytej
21' - Pance Kumbev rozkłada ręce bo nie za bardzo ma komu grac... Koledzy nie wychodzą na pozycje. W końcu decyduje się na podanie do Gizy, ale ten nie umie dobrze oprzyjąć piłki. Na szczęście Kumbev zdołał ją uratować nim wyszła na aut
21' - Głupia strata Rybusa tuż pod ławką rezerwowych gości
21' - Borysiuk lepszy od Smolińskiego w walce o piłce pod linią
21' - Giza decyduje się na uderzenie z dystansu wprost w ręce Bodzia W.
23' - Choto ostro atakuje Djenicia - faul
24' - Chinyama nie przestaje zadziwiać. Rocki wrzucił mu piłkę w pole karne, Chini miał może niecałe pół metra do bramki Wyparły i trafił w słupek a potem piłka opuściła boisko! Na szczęście Chinyama był na spalonym, bo to byłby chyba kiks roku. Chyba wszyscy kibice na stadionie złapali się za głowy :>
25' - Daleki wrzut z autu Hajty. Było groźnie w polu karnym Legii, uderzał głową Adamski i Mucha miał problemy z opanowaniem piłki
26' - Na stadionie nie ma kibiców ŁKS - to w odpowiedzi na pytania w komentarzach
27' - Ostalczyk z prawego skrzydła wycofał piłkę przed pole karne do Smolińskiego, ale "Smoła" powstrzymany przez trzech legionistów
28' - Giza ładnie wypatrzył na lewej stronie Kiełbowicza. "Kiełbik" opanował spokojnie piłkę pod linią, dośrodkowal na glowę Chinyamy, ale bardziej skuteczny w wyskoku był Papeckys
29' - Biskup próbował zakręcić Choto. Udało mu się utrzymać przy piłce, wycofał piłkę przed linię 16stki, ale nikogo z ŁKS tam nie było
29' - Dlatego chwilę później ten sam Biskup znów poszedł prawą stroną i tym razem strzelił - trafił w boczną siatkę
30' - Radzius lepszy od Rybusa na lewej stronie, ale aut dla Legi
31' - Błąd Radziusa - miał czas, ale zdecydował się wybić piłkę na róg
31' - Legioniści rozegrali krótko - Giza do Rogera, ten naciskany o mały włos a straciłby piłkę, jeszcze uderzenie Gizy z daleka i broni Wyparło
32' - Choto zatrzymał na prawym skrzydle "Smołę"
33' - Najlepsza sytuacja ŁKS w tej połowie. Akcję zrobił Smoliński, podał do przodu do Ostalczyka, ten miał przed sobą już tylko Muchę, ale górą bramkarz "wojskowych"
34' - Znów Biskup kontra Choto - legionista wybija piłkę na aut
34' - Wrzutki Hajty denerwują kibiców. Nic dziwnego, są bardzo groźne
34' - I właśnie po takiej wrzutce mogła paść bramka dla Legii. Długa wrzutka z autu i główkował Djenić. Mucha miał problemy przy tym strzale...
35' - Żółta kartka: Jakub Rzeźniczak (Legia)
35' - Ostalczyk faulowany przez Rzeźniczaka. Żółty kartonik dla legionisty oznacza, że nie zobaczymy go w meczu z Wisłą...
36' - Nie dobiegł do piłki Rybus
40' - Arka wyciągnęła w meczu ze Śląskiem remis 3:3, chociaż przegrywała już 1:3.
41' - Kumbev powstrzymał Biskupa (naprawił zresztą swój błąd, bo chwilę wcześniej do niego podał)
42' - Roger na prawo do Rockiego, legioniści zmieniają stronę. Udało się wywalczyć wolny
43' - Wybija piłkę Djenić, walczy tam jeszcze w powietrzu Choto, ale bezskutecznie
45' - Ależ uderzenie Borysiuka z daleka! Piłka mija poprzeczkę o centymetry
46' - Smoliński pędził samotnie na bramkę Muchy, ale zatrzymał go Pance
46' - Giza na spalonym
47' - Rożny dla ełksy, wykonuje Smoliński
47' - Adamski fauluje podczas starcia w powietrzu
47' - Koniec pierwszej połowy

Kibice znów pozdrawiają Smolińskiego, trzeba powiedzieć, że jest aktywny
Legia gra natomiast słabo. Zasłona dymna przed drugą częścią spotkania?
W przerwie nastąpi jedna zmiana . Na boisku powinien pojawić się Miroslav Radović

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Legia: Piotr Rocki - Miroslav Radović
46' - Tym razem zaczęli legioniści
47' - Kibice wspierają Smolińskiego "Wracaj do Legii", "Wracaj do domu" śpiewają
48' - Rzeźniczak wywalczył róg - rozegrany krótko, potem Rzeźnik dowalił z całej siły zza linii pola karnego! Słupek!!! Dobitka niecelna
49' - Mucha lepszy od Djenicia, ale było bardzo groźnie. Piłka minęła wszystkich naszych obrońców...
49' - Wolny z daleka dla ŁKS, zamykał tam ze skrzydła Biskup, ale nie doszedł do piłki
49' - Żółta kartka: Tomasz Hajto (ŁKS)
50' - Hajto jak zawsze wygwizdywany przy Ł3. Znany z ostrej gry obrońca tym razem zobaczył żółty kartonik po tym, jak przy linii sfaulował Radovicia
50' - Rado na spalonym
51' - Borysiuk bardzo długie podanie przez całe boisko do Chinyamy, ale ten nie zdołał wygrać pojedynku biegowego z obrońcą
51' - Konkretnie z Adamskim
52' - Dośrodkowanie Rado, Chinyama przepycha obrońcę i główkuje. Niecelnie, lecz i tak był faul
54' - Kumbev postanowił pograć w ofensywie zniecierpliwiony postawą kolegów. Najpierw świetnie zatrzymał Smolinskiego, a potem popędził na bramkę Wyparły!
54' - Akcję zepsuli jednak koledzy
54' - Strzał celny Borysiuka z daleka, ale Bodzio W. na posterunku
54' - Wzmaga się doping na stadionie Legii! "Legia gol ale ale!"
55' - Giza super przejął piłkę, miotał się tam Chini, ale ostatecznie sfaulowali go i piłka dla nas. Wolny bije Rybus
55' - Skakał Kumbev, ale obrońca na posterunku!
57' - Zaczęła się szybsza gra i walka. Miejmy nadzieję, że efektem będzie gol dla Legii!
58' - Kumbev dobrze do "Rokera" a ten wywalczył róg
58' - Krótko rozegrany między Rybusem a Rogerem, obrońca wybija - jeszcze raz róg
58' - Super doping na stadionie. Strzał i... wybija Wyparło
59' - Upada Radovic - grać dalej nakazuje sędzia. To był "upadek w stylu Rado ;)"
60' - Żółta kartka: Dickson Choto (Legia)
61' - Choto przy walce o piłce lekko odpycha Djenicia, sędzia daje mu żółtą kartkę. Na szczęście to dopiero 3 kartka naszego obrońcy...
61' - Wrzutka ze skrzydła Rzeźnika - piłka w rękach Wyparły
62' - Roger traci piłkę, ale Pance i Dickson naprawiają jego błąd
63' - Wrzutka Rogera przy samej linii końcowej. Legia wzięła się do roboty, ale gdzie gole?!
64' - Na początku 2. połowy na płot wróciły flagi
66' - Eh. Było blisko. Napracowali się Rzeźniczak i Rado w polu karnym ełksy, ale Chini odwrócony tyłem nie dał rady się odwrócić i stracił piłkę. A akcję zaczął Kumbev
66' - Djenić uderza ze spalonego
67' - Roger traci piłkę, akcja ŁKS
68' - Wejdzie za chwilę na plac gry Iwański
68' - Zmiana Legia: Maciej Rybus - Maciej Iwański
68' - Śmiać się czy płakać? To co zrobił Chinyama - straszne! Szedł sam na bramkę Wyparły i zdecydował się na CAŁKOWICIE niecelny strzał
69' - Żółta kartka: Mladen Kascelan (ŁKS)
70' - Chinyama nie zdaje sobie chyba sprawy, że taka okazja może sie nie powtórzyć. Jest kompletnie beztroski :(
70' - Ambitnie walczył o piłkę Rzeźniczak, mimo plastra w postaci rywala zdolał nawet dośrodkować, ale prosto w ręce bramkarza
71' - Zmiana ŁKS: Tomasz Ostalczyk - Labinot Haliti
71' - Wolny z daleka, wbiegało w pole karne kilku naszych, ale bezskutecznie
72' - Jedna z nielicznych akcji ełksy w tej połowie - przerywa ją Kiełbowicz podaniem do Muchy
72' - Znów dramat w wykonaniu Chinyamy - na wiwat...
73' - Radović na skrzydle do Gizy, ten do środka - wybija Hajto
74' - Znów dośrodkowanie Rado, tym razem Hajto musi się ratować podaniem głową do bramkarza. Efekt - udało się...
74' - Tym razem całkowicie niecelnie główkuje Giza...
74' - "Wygrajcie dla nas hej Legio" - proszą kibice
76' - Kolejna wrzutka Rado z prawej. Zaczyna się to robić cokolwiek schematyczne i jasne dla rywali
76' - Wreszcie przerzut na drugą stronę, ale tam legioniści nie wiedzą co i jak grać - strata
77' - Zmiana Legia: Ariel Borysiuk - Krzysztof Ostrowski
77' - Roger musiał pomóc Borysiukowi, który bez sensu stracił piłkę. Roger nie miał wyjścia, musiał zablokować piłkę ciałem i sfaulować
77' - A na murawie leży rywal, który odbił się od Rogera jak piłeczka. Przyjechał po niego meleksik, może się podniesie?
78' - Ełkaesiak już za linią, ale leży kolejny
78' - Sierant wywalczył wolny z daleka
79' - Hajto z całej siły, ale mocno nad bramką
79' - Wolny dla Legii. Wrzuca Iwański
80' - Zmiana ŁKS: Dejan Denić - Robert Łakomy
80' - Już po akcji, ale Legia wciąż przy piłce
81' - Wrzutka Kiełbowicza główka Rzeźnika - niecelna
82' - Roger długim podaniem do Ostrowskiego, ten gorszy w walce z Hajto
82' - ŁKS już gra na czas, gwizdy na trybunach
84' - Legia gra schematycznie - wrzutki w pole karne, ale nie wygrywamy tam górnych piłek, więc nie przynosi to niestety efektu
84' - "Kiełbasa" z wolnego, próbuje uderzać Pance Kumbev, i nic...
84' - Wzmaga się jeszcze doping w tych koncowych minutach
85' - Nieporozumienie Rogera z Gizą i ŁKS ma kontrę
85' - Smoliński strzela jednak równie celnie jak Chinyama - 5 metrów obok bramki :)
86' - Zmiana ŁKS: Marcin Smoliński - Dejan Ognjanović
86' - I to była pożegnalna akcja "Smoły", którego wyściskał przy ławce trener Wesołowski
87' - Teraz ełkaesiaków już wszystko boli...
87' - Ręką przyjmuje piłkę Rado, akcja ŁKS
88' - Nie spieszy się Papeckys z wolnym
88' - Chinyama oko w oko z Wyparło i prosto w niego!!! Sędzia pokazuje jeszcze czy był spalony. Ale czy oby na pewno?!
90' - Legia oddaje piłkę w ramach zachowania fair play, tylko że faulu dla ŁKS nie było
91' - Jeszcze 4 minuty nadziei...
91' - Żółta kartka: Tadas Papeckys (ŁKS)
91' - Giza trzyma piłkę zamiast strzelać, nie wiadomo po co!
93' - Idiotyczne nieporozumienie Rzeźniczaka z Rado i strata piłki, a ŁKS gra na czas
94' - GOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!!
94' - GOL! Sierant! (samobójczy)
95' - AAAAAAAAAAAAAAAA!!!! Goooool SAMOBOJ
96' - Koniec meczu!





LEGIA WYGRYWA 1-0!!!

Relacja z trybun

Żyleta w transie!

Takiej atmosfery i dramaturgii na naszym stadionie nie było dawno. Mniejsze zainteresowanie spotkaniem z ŁKS-em przełożyło się na... poprawę dopingu. Na trybunach było mniej pikników i dzięki temu, szczególnie w drugiej połowie, fani dopingowali niczym w transie. Przez 45 minut z naszego młyna niosła się jedna pieśń - "Legia gol alle alle". Fanatyczny doping poniósł piłkarzy do zwycięstwa, które zapewniliśmy sobie w doliczonym czasie gry. W momencie, gdy piłka wylądowała w bramce, stadion eksplodował, a kibice starym dobrym zwyczajem z radości wskoczyli na ogrodzenie.

Przedłużony weekend i w jego środku mecz Legii. Wielu kibiców musiało wybierać pomiędzy wypoczynkiem ze znajomymi i rodziną a spotkaniem na Łazienkowskiej. Dla ponad 4 tysięcy osób wybór był prosty - gdy na Legii jest mecz, wszystkie inne sprawy schodzą na dalszy plan. Jeszcze pół godziny przed rozpoczęciem spotkania trybuny były pustawe. Na szczęście nasz młyn tuż przed meczem powiększył się nieco. Niektórych mogło dziwić zdjęcie flag z płotu podczas śpiewania "Snu o Warszawie". Fani w ten sposób zademonstrowali swoją dezaprobatę dla działań ochrony, która uniemożliwiła kibicom wywieszenie klubowych płócien na budowie - tak, jak miało to miejsce przed spotkaniem z Lechem. W drugiej połowie flagi wróciły na płot, zaś w pierwszej jego części na ogrodzeniu wywieszony został transparent "STOP policyjnej prowokacji", odnoszący się do słynnej akcji Widelec 741 oraz zajść pod Pałacem Kultury przy okazji demonstracji Stoczniowców.

Pierwsze okrzyki z trybun odnosiły się właśnie do prewencji, która w obu przypadkach nadużywała swoich uprawnień. Fani zaczęli od skandowania haseł "Zawsze i wszędzie...", "Drugi września - pamiętamy!" i "Stoczniowcy jesteśmy z Wami". Na trybunach powiewały zaś malowane transparenty Solidarności. Po chwili rozpoczął się doping dla Legii. Ten rozkręcał się pomału. W pierwszej połowie przerobiliśmy prawie cały legijny repertuar, parę razy zachęcając do dopingu także sektory koneserów piłki. Cały stadion odśpiewał "Warszawę" i odtańczył walczyka. Najlepsze przyszło jednak po przerwie.

Tę kibice rozpoczęli od pozdrowień dla Marcina Smolińskiego. "Wracaj do domu, hej Marcin wracaj do domu" - śpiewali pod adresem legionisty wypożyczonego do ŁKS-u. Później zaś rozpoczął się doping na najwyższym poziomie. "Legia gol alle alle" - zaintonował z gniazda "Staruch". Fani z młyna dawali z siebie wszystko i z minuty na minutę coraz bardziej nakręcali się. W końcu wpadli w trans i jedną pieśń ciągnęli aż do ostatniego gwizdka sędziego. To było coś, czego nie byliśmy świadkami od czasu meczu ze Śląskiem, kiedy żegnaliśmy "Żyletę". Dziś potwierdziliśmy, że nasza Żyleta ma się bardzo dobrze. W ostatniej minucie do dopingu zerwał się cały stadion. Trochę szkoda, że wcześniej tak zwani "oglądacze" nie mieli ochoty na wspieranie piłkarzy, ale najważniejsze, że osiągnęliśmy cel. Wrzawa była na maksa i nareszcie piłka wylądowała w bramce Bodzia W. Nikt nie zastanawiał się wówczas, kto skierował ją do siatki. Wszystko wyskoczyli w górę i po chwili wylądowali na płocie. Byliśmy świadkami radości, jakiej dawno nie doświadczyliśmy na naszym stadionie. Dla takich chwil warto być kibicem...

Chwilę później sędzia zakończył spotkanie i kibice rozpoczęli świętowanie zwycięstwa razem z piłkarzami. Ci podbiegli pod trybunę i kilku z nich rzuciło fanom swoje koszulki. Chwilę później fani wraz z zawodnikami zaśpiewali "Warszawę". Do trzech razy sztuka. Nareszcie, po trzecim spotkaniu w tym tygodniu, po raz pierwszy opuszczaliśmy stadion w dobrych nastrojach. Teraz czekamy na wygraną w Chorzowie - awans do finału Pucharu Polski po prostu trzeba wywalczyć. Nie mamy nic przeciwko, by doszło do tego w podobnie dramatycznych okolicznościach co dzisiaj.

Frekwencja: 4000
Kibiców gości: 0

Doping Legii: 9

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 10 (3+7)
  • 3 (1+2)
  • 5 (1+4)
  • 7 (2+5)
  • 18 (11+7)
  • 5 (3+2)
  • 6 (3+3)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
ŁKS Łódź
  • 10 (6+4)
  • 3 (3+0)
  • 4 (2+2)
  • 1 (1+0)
  • 17 (7+10)
  • 6 (3+3)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 3 (0+3)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (138)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.