Ekstraklasa
4. kolejka

4800
Wodzisław Śląski
23.08.2009
16:45
Odra Wodzisław
Legia Warszawa
Odra Wodzisław
1-0
Legia Warszawa
75' Piechniak
(0-0)
1 Adam Stachowiak
13 Marcin Dymkowski
27 Jacek Kuranty
7 Jan Woś 55'
32 Marcin Malinowski
10 Daniel Bueno
22 Marcin Wodecki 86'
7 Marcin Kokoszka
16 Jacek Kowalczyk 64'
20 Piotr Piechniak
26 Robert Kłos
22 Michał Buchalik
8 Tomas Radzineviucius
14 Bartłomiej Chwalibogowski 86'
23 Łukasz Pielorz
9 Aleksander Kwiek 55'
24 Deivydas Matulevicius
10 Krzysztof Markowski 64'
Jan Mucha 82
Jakub Rzeźniczak 25
Inaki Astiz 15
Artur Jędrzejczyk 2
Marcin Komorowski 17
46' Miroslav Radović 32
68' Maciej Iwański 8
Piotr Giza 7
Sebastian Szałachowski 20
Maciej Rybus 31
83' Marcin Mięciel 21
Kostiantyn Machnowskij 55
Wojciech Szala 3
Tomasz Kiełbowicz 11
46' Adrian Paluchowski 14
68' Ariel Borysiuk 16
Pance Kumbev 26
83' Marcin Smoliński 28
Trener: Ryszard Wieczorek
Asystent trenera: Paweł Sibik
Kierownik drużyny: Władysław Kowalik
Lekarz: Ryszard Zakrzewski
Masażyści: Marek Bies
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Zbigniew Sęktas, Jerzy Somow
Sędziowie
Główny: Paweł Gil
Asystent: Piotr Sadczuk
Asystent: Mariusz Borkowski
Techniczny: Zbigniew Zych
Relacja

Pierwsza porażka

Legia przegrała pierwszy mecz w tym sezonie. Fatalna skuteczność po raz kolejny dała o sobie znać. Znakomitych okazji w pierwszej połowie nie wykorzystał Sebastian Szałachowski, a w drugiej części gry po błędzie Marcina Komorowskiego Piotr Piechniak nie dał szans Janowi Musze.

Pierwszy strzał na bramkę legioniści oddali w 7. minucie. Zza pola karnego uderzał Sebastian Szałachowski, jednak uczynił to bardzo niecelnie - podobnie wyglądała jego próba 10 minut później. Wcześniej, bo w 14. minucie Marcin Komorowski nie zdążył za Piotrem Piechniakiem, który z prawej strony boiska dograł w pole karne prosto pod nogi Marcina Wodeckiego. Ten strzałem z pierwszej piłki trafił na szczęście tylko w boczną siatkę bramki Jana Muchy. Kolejne dwie dobre akcja Legii przeprowadził lewą stroną Maciej Rybus. Za pierwszym razem mimo iż był mocno naciskany przez obrońcę, zdołał posłać dobrą piłkę wzdłuż linii końcowej boiska, ale Miroslav Radović nie zdołał jej sięgnąć. Trzy minuty później Rybus uderzył płasko po ziemi z narożnika pola karnego, a wślizgiem próbował dobić piłkę Szałachowski - niestety podobnie jak wcześniej, "Rado" nie zdążył.

W pierwszej części gry dwie znakomite sytuacje miał Sebastian Szałachowski, który powrócił na pozycję ofensywnego pomocnika, ale podobnie jak Piotr Giza - mimo aktywnej i dobrej gry - nie potrafił wykorzystać doskonałych okazji. W 21. minucie "Szałach" uderzył prosto w bramkarza wodzisławian. Jednak to co stało się w 35. minucie wywołało salwę śmiechu na trybunach. W doskonałej sytuacji sam na sam Szałachowski uderzył obok bramkarza, ale piłka trafiła w słupek. Futbolówka tak szczęśliwie odbiła się od słupka, że poleciała prosto pod nogi "Szałacha". Ten zamiast spokojnie dobić ją do bramki, przestrzelił tuż obok słupka!

Najaktywniejszym ofensywnym zawodnikiem gospodarzy był Marcin Wodecki. Swoje szanse na bramkę miał po błędzie Inakiego Astiza w 23. minucie oraz w 27. minucie, kiedy to lepszy w sytuacji sam na sam okazał się Jan Mucha.

W 40. minucie Legia zdobyła bramkę. Marcin Mięciel uderzył z 16 metrów, Stachowiak zdołał odbić piłkę, ale dopadł do niej Szałachowski i wbił głową do siatki. Niestety boczny arbiter dopatrzył się pozycji spalonej legionisty i bramka nie została uznana.

Już na początku drugiej połowy z rzutu wolnego w pole karne piłkę dośrodkował Maciej Rybus, a Jakub Rzeźniczak kolanem przedłużył jej lot tuż nad poprzeczką. Minutę później sam na sam z Stachowiakiem znalazł się Adrian Paluchowski, który w przerwie zmienił Miroslava Radovicia, ale jego próba przelobowania golkipera gospodarzy była bardzo nieudana. Był to dobry zwiastun, bo w kolejnych minutach oglądaliśmy otwartą grę z obu stron.

Kolejne niesamowite rzeczy działy się w 65. minucie, kiedy to po rzucie rożnym Marcin Mięciel trafił w słupek, a obrońca próbując wybijać piłkę na rzut rożny, uderzył ponownie w to samo miejsce słupka! Gola jednak nie było. Trener Urban postanowił więc wpuścić na plac gry młodego Ariela Borysiuka.

"Jesteście lepsi Oderko, jesteście lepsi" - śpiewali kibice gospodarzy w momencie gdy w polu karnym błąd popełnił Marcin Komorowski i Piotr Piechniak z 14 metrów nie dał szans Janowi Musze. Po tym ciosie legioniści pogubili się zupełnie. Gospodarze poszli za ciosem, a obrona wojskowych nie potrafiła wybić piłki.

Pięknym uderzenie przewrotką popisał się Piechniak, ale Mucha nie miał problemów z wyłapaniem piłki. W 80. minucie na boisku pojawił się Marcin Smoliński, zastępując Marcina Mięciela i już chwilę później oddał pierwszy groźny strzał - minimalnie niecelny.
W 87. minucie Adrian Paluchowski został sfaulowany na 17 metrze. Piłkę ustawił Rybus, ale trafił tylko w mur. Mimo iż sędzia doliczył 4 minuty, nic już w tym spotkaniu się nie zmieniło...

Autor: Woytek

Minuta po minucie

16:12 - Witamy ze stadionu Odry w Wodzisławiu. Za około pół godziny początek spotkania. Legioniści już przeprowadzają rozgrzewkę
16:33 - Stadion jeszcze się nie zapełnił, ale w sektorze fanów ze stolicy grubo ponad 300 osób
Kibice Legii bawią sięw rytm hip-hopowej piosenki o Odrze Wodzisłąw, którą na murawie na żywo wykonuje trzech kibiców :-)
"Jesteśmy zawsze tam gdzie nasza Legia gra" - ryknęli legioniści. Uaktywnił się także młyn gospodarzy
Drużyny wychodzą z budynku klubowego. Legioniści w białych koszulkach i czarnych spodenkach. Odra zagra dziś w niebieskich koszulkach i czerwonych spodenkach

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Jędrzejczyk nieprzepisowo zatrzymuje Wosia, wolny dla Odry
3' - Uderza Wodecki bezpośrednio na bramkę Muchy, ale trafia w ustawionego w murze Szałachowskiego
3' - Z prawej strony pędzi Radović, próbuje dośrodkowywać piłkę do wbiegającego środkiem Rybusa, ale wyskakuje w górę Stachowiak i łapie futbolówkę
4' - Odra wywiesza sektorówkę Ultras Factory
4' - Oprawie towarzyszy transparent "pucha pełna, oprawa pewna"
4' - Kowalczyk staranował przy środkowej linii Szałachowskiego
5' - Doskonale słychać kibiców Legii, którzy przyjechali w dobrze ponad 300 osób i siedzą na trybunie Odry
5' - Mięciel walczy w polu karnym z obrońcami Odry, którym udaje się wybić piłkę
6' - W sektorze Legii jedna flaga, ale za to jaka symboliczna - OFMC. Tej flagi za nic w świecie nie chcą widzieć na stadionie włodarze KP Legia
6' - Legia w ataku pozycyjnym
7' - Tym razem z prawej strony podaje Rzeźniczak - znów z przodu czai się Rybus, ale znów podanie za silne
7' - Z dystansu uderza Szałachowski
8' - Wybijanka w środku pola
9' - Legioniści stosują pressing, ale jeden z gospodarzy zdołał oddać pierwszy strzał - łapie Mucha
10' - Radović biegnie prawą stroną, jednak Stachowiak odważnie wybiegł z bramki i zażegnał niebezpieczeństwo
10' - Akcję Legii zatrzymuje wykopem na aut Dymkowski
12' - Leży na murawie Iwański faulowany przez Wosia. Wstaje bez pomocy lekarskiej
12' - Fani Legii pozdrawiają Zagłębie Sosnowiec
12' - I resztę zgód :-)
13' - Obie grupy kibicowskie "pozdrawiają" ITI
13' - A kibice Legii dodają do tego "Precz z komuną"
14' - Dobra akcja Odry - Piechniak odgrywa do ustawionego tyłem do bramki Bueno - temu jednak odskakuje piłka. Przejmuje ją jednak Kłos, biegnie prawą stroną i wrzuca tuż pod bramkę do Wodeckiego. Ten nie dał rady opanować piłki
15' - Mimo asekuracji pięknie w polu karnym umiał odnaleźć się Rybus. Zagrał prostopadle wzdłuż linii bramkowej, ale ani Mięciel ani Szałachowski nie zamknęli tej akcji
16' - Mięciel dostaje piłkę na czystej pozycji na połowie Odry, ale zamiast pędzić na bramkę kręci kółka i rywale zabierają mu futbolówkę
16' - Dobre przejęcie Iwańskiego, ale jego rajd powstrzymuje Dymkowski
17' - Strzał Szałachowskiego nad bramką
17' - Dobre zagranie z głębi pola do Wosia i Odrzak byłby w sytuacji sam na sam, ale za późno zareagował
18' - Akcja rozegrana z autu kończy się przejęciem piłki przez legionistów
19' - Kłos bez pomysłu w pole karne. Podanie nie dociera do Wodeckiego
20' - Znów dobrze z lewej strony podaje w pole karne Rybus. Szałachowski prawie, prawie doszedł do tej piłki
20' - Komorowski kompletnie bez pomysłu. Podciąga kilka metrów piłkę do przodu i zamiast podać strzela, ale bardzo niecelnie
21' - Podanie do Wosia. Skacze do piłki Astiz, jednak ostatecznie pada ona łupem Muchy
21' - Stachowiak wychodzi za pole karne aby powstrzymać kontrę Legii - skutecznie i dostaje brawa
22' - Rzeźniczak nieskutecznie powstrzymuje gospodarzy, ale błąd ostatecznie popełnia Kłos i Odra traci piłkę
22' - Sam na sam z bramkarzem Szałachowski i kolejny raz świetnie interweniuje Stachowiak
23' - Chwila nieuwagi i sam na sam z Muchą znajduje się Wodecki. Wracają szybko Rzeźniczak (on powinien pilnować tego piłkarza!) oraz Jędrzejczyk. Młody stoper ratuje sytuację...
24' - Akcja Legii. Radović zamiast piłkę trafia w rywala
24' - Dymkowski już się podniósł - od bramki Stachowiak
25' - Z lewej strony boiska walczą Kokoszka i Rzeźniczak. Tym razem legioniście udaje się powstrzymać rywala bez faulu
26' - Osamotniony Rybus zatrzymany przez dwóch obrońców w polu karnym
26' - Inaki zatrzymuje akcję Odry
27' - Tym razem Astiz naciskany przez Bueono wybija na oślep, piłka trafia do odrzaków i strzela Wodecki - piłka trafia w Muchę
28' - W rewanżu Szałachowski w Stachowiaka
29' - Mięciel w świetnej sytuacji kopie z powietrza i wysoko nad bramką. Szkoda, bo była idealna okazja
30' - Komorowski gra dziś dość nerwowo, ale tym razem skutecznie wybija piłkę z pola karnego
30' - Szałachowski do Mięciela, Odra wybija na aut
31' - Mięciel do Radovicia, ten wbiega w pole karne i chce oddać piłkę Miętowemu, ale rywale wybijają na róg
31' - Po rożnym główkuje - niecelnie - Rzeźniczak
32' - Piłkę przejmuje Kowalczyk i gra długą piłkę do przodu, ale efektowny powrót zalicza Radović
32' - Teraz Radović za mocno do Rybusa pod linię
33' - Woś urywa się Jędrzejczykowi, dośrodkowanie wyłapuje Mucha
34' - Kibice Legii nie wykorzystują dziś potencjału, jakim dysponują. Ale jak się już odzywają, to dobrze ich słychać
34' - Mięciel faulowany przy linii środkowej
36' - To niemożliwe! Szałachowski najpierw trafia w słupek, a potem obok słupka! Co to za akcja?!
37' - A piłka trafiła do Szałacha dzięki dobremu przechwytowi Iwańskiego
37' - Z Szałachowskiego trochę śmieją się kibice Odry i nie można się im dziwić :-(
38' - "Pozdrowienia dla działaczy" - krzyczą kibice Legii i intonują "Deszcze niespokojne"
39' - Legia konstruuje atak pozycyjny
41' - Mięciel, nie sięga piłki Stachowiak, do bramki futbolówkę pakuje Szałachowski, ale sędzia odgwizduje spalonego
42' - Z prawej strony wrzuca Bueono, Rzeźniczak na rożny
43' - Dobrze interweniuje Mucha, a kontrę lewą stroną wyprowadza Rybus. Mięciel traci jednak piłkę w okolicach linii środkowej
45' - Wolny z daleka, ale nikt z legionistów nie dał rady przepchnąć się w polu karnym
46' - Udanie blokowany przez dwóch rywali Szałachowski
46' - Kąśliwe uderzenie Wodeckiego - Mucha broni z trudem
47' - Sędzia dolicza jedną minutę
47' - W ramach fair play odrzacy oddali piłkę legionistom
47' - Koniec pierwszej połowy

Na bieżni popisy żużlowca ROWu Rybnik - kręci kółka na motorze
No i pomyka na jednym kole :)
Pance Kumbev jest ewidentnie zainteresowany popisami
Obie drużyny już wróciły na murawę

46' - Początek drugiej połowy
47' - No to mamy duet Mięciel - Paluchowski. Miejmy nadzieję, że dwójką napastników coś zdziałamy
47' - Zmiana Legia:

Miroslav Radović -
Adrian Paluchowski
48' - Wodecki silnie dośrodkowuje wzdłuż pola karnego, ale nie ma komu zamknąć akcję i piłkę na aut wybija Komorowski
52' - Jędrzejczyk ładnie powstrzymuje kontrę rywali
52' - Rybus z wolnego i... prawie swojak Odry! W rewanżu czujny musi być Mucha, który dwukrotnie zatrzymuje rywali
54' - Paluchowski chciał przelobować Stachowiaka, ale zeszła mu piłka i nic z tego nie wyszło
54' - Szałachowski na prawo do Gizy, ten do Rzeźniczaka, dośrodkowanie i... nic! A było blisko, bo wjeżdżał tam wślizgiem Szałachowski
55' - Kontra Odry, ale za silne podanie do Wosia
55' - Bueono wywalczył rożny
56' - Rożny i musi piąstkować Mucha
56' - Zmiana Odra:
Jan Woś -
Aleksander Kwiek
57' - Kokoszka z autu prosto w ręce Muchy
57' - Żółta kartka: Inaki Astiz (Legia)
58' - Kwiek rozgrywa z Bueno, tego ostatniego nieprzepisowo powstrzymuje Astiz. Wolny z dogodnej sytuacji
58' - Wolny wykonywał Kwiek i znów dobra interwencja Muchy, który jednak musiał wybijać mocną piłkę prosto przed siebie
60' - Mięciel musiał zatrzymać zmierzającą na aut piłkę ręką
61' - Szybki rajd Komorowskiego z lewej strony, podanie do wbiegającego środkiem Paluchowskiego, napastnik Legii uprzedzony przez Stachowiaka
62' - Wolny dla Odry, ale z daleka
63' - Petarda Mięciela z prawej strony i znów wysoko, na wiwat, nad bramką. "Miętowy" wciąż nie wyregulował celownika...
63' - Odra gra dużo odważniej niż w pierwszej połowie
64' - Paluchowski wywalczył rożny
65' - Zmiana Odra:
Jacek Kowalczyk -
Krzysztof Markowski
65' - Jeszcze jeden róg... zmierza Iwański
66' - Słupek, poprzeczka... Nie, to niemożliwe! Paluchowski i obrońca rywali próbowali - bezskutecznie - wpakować piłkę do siatki
67' - Kolejne dwa rogi dla Legii
68' - Górna piłka z rogu, wybicie, futbolówka trafia do Gizy, który próbuje strzału lewą nogą po ziemi - bardzo niecelnie
68' - Tym razem rożny dla Odry - wykonuje go Wodecki. Piłkę łapie jednak Mucha
69' - Zmiana Legia:
Maciej Iwański -
Ariel Borysiuk
70' - Zmiana wymuszona chyba kontuzją - Iwański schodząc rzucił do kolegów: pachwina
70' - Kuranty czysto zatrzymany przez Borysiuka
71' - Mięciel ambitnie biegnie za piłką niemal do narożnika, ale próba odegrania jej Paluchowskiemu kończy się niepowodzeniem. Piłkę ostatecznie traci Komorowski
73' - Odra wychodzi z kontrą, ale Malinowski niedokładnie podaje do Kłosa
74' - Strzela Paluchowski, ale Stachowiak na posterunku
75' - Nudny mecz się zrobił, szczególnie w wykonaniu Legii...
75' - GOL! Piotr Piechniak! (Odra)
76' - To się tak musiało skończyć. Legia dopuszcza Odrę do własnego pola karnego. Obcinka Komorowskiego i Piechniakowi udaje się umieścić piłkę w siatce
80' - Po zdobytej bramce gospodarze poszli za ciosem i groźne uderzenie na szczęście odbiło się od obrońców Legii i wyszło na rzut rożny
81' - Bueono w szybkim rajdzie - Mucha odważnie wychodzi z bramki i udaje mu się złapać piłkę
82' - Bardzo odważnie poczyna sobie Wodecki, którego obrońcy Legii zupełnie nie potrafią zneutralizować
83' - Stachowiak już się nie spieszy żeby wznowić grę. Do wejścia na boisko szykuje się Smoliński
84' - Zmiana Legia:
Marcin Mięciel -
Marcin Smoliński
85' - Wolny dla Odry z daleka, wybija Jędrzejczyk, piłka trafia pod nogi Piechniaka, a ten próbuje przewrotki
87' - Zmiana Odra:
Marcin Wodecki -
Bartłomiej Chwalibogowski
87' - Ewidentna ręka Rybusa w polu karnym
89' - Rzut wolny dla Legii z 17 metró... Rybus przy piłce...
89' - Żółta kartka: Marcin Malinowski (Odra)
89' - Piłka odbita od muru wyszła na rzut rożny!
91' - Chwila przerwy w grze z powodu kontuzji gracza gospodarzy, a po rzucie rożnym Stachowiak wyłapał piłkę
94' - Żółta kartka: Bartłomiej Chwalibogowski (Odra)
96' - Koniec meczu!





Legia przegrała pierwszy mecz w tym sezonie. Fatalna skuteczność po raz kolejny dała o sobie znać. Znakomitych okazji w pierwszej połowie nie wykorzystał Sebastian Szałachowski, a w drugiej części gry po błędzie Marcina Komorowskiego Grzegorz Piechniak nie dał szans Janowi Musze.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji Live! Zapraszamy na www.legialive.pl

Relacja z trybun

Wy to zawsze za nami jeździcie...

Wyjazdy do Wodzisławia wśród kibiców Legii nigdy nie cieszyły się większym zainteresowaniem. Nie dość, że odległość spora, to jeszcze na miejscowym stadionie trudno stworzyć "gorącą atmosferę". Mimo to 470 legionistów w pogodną niedzielę wybrało się na drugi koniec Polski, by wspierać swój ukochany klub. Po kolejnej stracie punktów przez nasz zespół fani przypominali, że Żyleta jest zawsze z nimi. "Wy to zawsze za nami jeździcie..." - powiedział dość dziwnym tonem jeden z piłkarzy Legii podchodząc po meczu do kibiców. "Przepraszamy" - usłyszał w odpowiedzi.

W stronę Wodzisławia wyruszyliśmy w niedzielny poranek. Niektórzy ze względu na suto zakrapiane imprezki mieli problemy ze wstaniem na czas, ale ostatecznie po ew. zmianie prowadzącego pojazd, wszystkim udało się dotrzeć na miejsce zbiórki. Stamtąd już wspólnie przemieściliśmy się do Wodzisławia, gdzie zostawiliśmy samochody na parkingu przy stacji PKS, skąd na stadion jest zaledwie paręset metrów. Niektórzy w międzyczasie zdążyli zawitać do oddalonych o kilkanaście kilometrów Czech, gdzie miło spędzało się czas nad jeziorkiem. W drodze powrotnej tymczasem warto było odwiedzić stadion Czarnych Gorzyce, gdzie można spotkać ojca Mariusza Zganiacza :) Byli i tacy, którzy z powodu braku wystarczającej liczby fur, musieli jechać w szóstkę. Czujna policja zauważyła jednak wystającą "nadmiarową" głowę.

Warto dodać, że cała grupa kibiców z Warszawy i Sosnowca zakupiła bilety imienne (choć zapewne Ekstraklasa do spółki z działaczami Legii i tak znajdzie jakiś powód by ukarać Odrę). Przy wejściu na stadion raz jeszcze trzeba było okazać dowód osobisty, który wkładano do specjalnego czytnika, a osoba wchodząca na stadion musiała uśmiechnąć się do kamery. Po raz kolejny fani Legii na wyjazd udali się na własną rękę. Sprzedaż wejściówek na Łazienkowskiej nie cieszyła się większym zainteresowaniem. Podobno sprzedano 6 biletów, ale żaden z jego nabywców na sektor gości do Wodzisławia nie zawitał. Dzięki temu policja w okolicy tej części stadionu sektora miała wolne. Na podwójnych obrotach pracowali tymczasem przebierańcy - dwóch tajniaków w jaskrawych kamizelkach "Prasa", którzy ustawili się w okolicy naszej grupy i przez całe spotkanie z zapartym tchem filmowali sektor H. "Nie lepiej było zatrudnić się na kasie w Tesco?" - pytali retorycznie kibice w stronę tajniaków.

Podobnie jak przed rokiem na stadionie Odry zajęliśmy sektor H, czyli skrajny sektor trybuny prostej. Przed rozpoczęciem spotkania puszczano z kasety, a później odbywał się na żywo "dobry chuligański rap". Wodzisławscy raperzy rozbawili trochę sektor gości, który zaczął prześmiewczo się bujać. Na koniec występu pozdrowiono miejscowego 50 Centa. W końcu na boisko wyszli zawodnicy, a "Staruch" odpowiednio zmobilizował kibiców do maksymalnego wysiłku. Szło nam nieźle, co nawet podkreślał zazwyczaj niezadowolony wodzirej, jednak obserwatorzy z przeciwległej strony stadionu twierdzą, że praktycznie... nie było nas słychać. Repertuar wokalny w Wodzisławiu w 95% skupiał się na wspieraniu Legii. Pojawiły się również okrzyki pod adresem Mariusza Waltera, Leszka Miklasa oraz Grupy ITI. Okrzyk "ITI s..." zainicjowali zresztą wodzisławianie i skandowały go dwie trybuny. Ultrasi MKS-u na początku spotkania zaprezentowali oprawę składającą się z malowanej sektorówki "Ultras Factory", przedstawiającej proces powstawania opraw i transparentu "Pucha pełna, oprawa pewna". Na jego końcach zamieszczono logo PZPN do góry kołami. Ponadto prezydentowi miasta dedykowany był transparent "Już zapomniałeś, że nam stadion obiecałeś".

W przerwie meczu gospodarze pragnęli zachęcić kibiców do wspierania żużlowców z Rybnika. Niejako "na zachętę" wokół boiska przez kilka minut jeździł jeden z zawodników RKM-u. Nietypowe atrakcje w przerwie spodobały się także legionistom, którzy udzielali wielu cennych wskazówek motocykliście ;) Dodać należy, że w naszym sektorze wywieszona została tylko jedna flaga - "Old Fashion Man Club", o której ostatnio zrobiło się głośno. Na trybunie przeprowadzono również zbiórkę na renowację flag - tym razem na płótno "Wielkie Księstwo Warszawskie".

Bardzo dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę - od głośnego "Hej Legia gol...", które śpiewaliśmy przez dobrych kilka minut. Jeszcze głośniej śpiewaliśmy "Moją jedyną miłość", poprzedzoną tradycyjnie okrzykiem pod adresem gospodarzy - "Posłuchajcie" oraz "Dziś zgodnym rytmem", którą tradycyjnie już wykonywaliśmy dość długo. Niestety zdecydowanie słabiej było pod koniec meczu, gdy wiele osób zamiast wysilić się bardziej od piłkarzy, skupiło się na obserwacji ich nieporadnych ataków. W pewnym momencie z sektora kibiców gości dało się słyszeć skandowane hasło "Pozdrowienia dla działaczy". Ci, którzy myśleli, że kibice faktycznie chcieli pozdrowić Miklasa i spółkę, po chwili zostali wyprowadzeni z błędu. "Deszcze niespokojne, potargały sad..." - zaśpiewano znaną dobrze przeróbkę z "Czterech pancernych" pod adresem pracowników klubu z Łazienkowskiej. Na koniec podziękowano jeszcze wodzisławianom "za gościnę".

O dopingu Odry powiedzieć możemy niewiele - na końcu trybuny nie było ich prawie słychać. Podobno jednak byli lepiej słyszalni od nas pod drugiej stronie stadionu. Następnym razem trzeba więc jeszcze lepiej przyłożyć się do wokalnego wysiłku. Najbliższa okazja ku temu będzie już w piątek, kiedy Legia na Łazienkowskiej podejmie Polonię Bytom. Wyjazd do Wrocławia (za trzy tygodnie) to natomiast okazja do pobicia majowego wyniku na stadionie Śląska, a jednocześnie sprawdzenia faktycznej pojemności sektora gości na Oporowskiej.

Frekwencja: 4800
Kibiców gości: 470
Flagi gości: 1

Doping Odry: 7
Doping Legii: 6,5

Autor: Bodziach

Statystyki
Odra Wodzisław
  • 8 (4+4)
  • 4 (2+2)
  • 3 (1+2)
  • 6 (1+5)
  • 11 (5+6)
  • 12 (8+4)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (0+2)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 18 (10+8)
  • 3 (2+1)
  • 2 (0+2)
  • 5 (1+4)
  • 14 (7+7)
  • 14 (5+9)
  • 2 (2+0)
  • 3 (1+2)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (182)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.