Ekstraklasa
28. kolejka

22528
Warszawa
29.04.2012
17:00
Legia Warszawa
Jagiellonia Białystok
Legia Warszawa
1-1
Jagiellonia Białystok
63' Ljuboja
(0-0)
Frankowski 61'
12 Dusan Kuciak
2 Artur Jędrzejczyk
6 Michał Żewłakow
15 Inaki Astiz
14 Jakub Wawrzyniak
33 Michał Żyro 81'
5 Janusz Gol
21 Ivica Vrdoljak
18 Michał Kucharczyk 69'
32 Miroslav Radović
28 Danijel Ljuboja
84 Wojciech Skaba
4 Dickson Choto
9 Nacho Novo 69'
11 Tomasz Kiełbowicz
22 Ismael Blanco 81'
25 Jakub Rzeźniczak
Grzegorz Sandomierski 29
Tomasz Bandrowski 5
91' Maciej Makuszewski 17
Tomasz Kupisz 8
69' Marcin Burkhardt 18
Thiago Rangel Cionek 15
Luka Pejović 16
Alexis Norambuena Ruz 17
64' Tomasz Frankowski 21
Rafał Grzyb 22
Tomasz Porębski 24
Tomasz Ptak 29
69' Dawid Plizga 18
64' Nika Dżalamidze 12
Łukasz Tymiński 5
91' Robert Arzumanyan 25
Jan Pawłowski 9
Grzegorz Rasiak 11
Trener: Maciej Skorża
Asystent trenera: Rafał Janas
Kierownik drużyny: Piotr Strejlau
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Zbigniew Sęktas, Jerzy Somow
Trener: Tomasz Hajto
Asystent trenera: Dariusz Dźwigała
Kierownik drużyny: Sławomir Wołczyk
Lekarz: Zdzisław Koryszewski
Masażyści: Marcin Piechowski, Jarosław Ołdakowski
Sędziowie
Główny: Dawid Piasecki (Słupsk)
Asystent: Maciej Wierzbowski
Asystent: Piotr Cwalina
Techniczny: Tomasz Tobiański
Relacja

Tylko remis, mistrzostwo ucieka

W drugim niedzielnym spotkaniu 28. kolejki ekstraklasy, Legia Warszawa zremisowała przed własną publicznością z Jagiellonią Białystok. Jedyną bramkę dla stołecznej ekipy zdobył w 63. minucie Danijel Ljuboja, a dla przyjezdnych kilka minut wcześniej trafił Tomasz Frankowski. Podopieczni Macieja Skorży po tym remisie mają tyle samo punktów, co drugi w tabeli Śląsk, dzięki czemu walka o tytuł mistrzowski zapowiada się niezwykle pasjonująco.

Początkowo mecz został przerwany na kilka minut z powodu zasypania boiska ogromną ilością serpentyn. Wydaję się, że kibice zgromadzeni na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej wciąż świętowali zdobycie i tym samym obronę trofeum Pucharu Polski, które miało miejsce kilka dni temu. W 11. minucie pojedynku pierwszą dobrą akcję przeprowadzili goście z Białegostoku. Maciej Makuszewski odważnie ruszył lewą stroną boiska, minął po drodze Michała Żewłakowa, ale jego dogranie do Tomasza Frankowskiego w ostatniej chwili przeciął Iñaki Astiz. Chwilę później tym razem to Frankowski rozpędził się na skrzydle, lecz jego mocny strzał z ostrego kąta przeleciał obok bramki strzeżonej przez Dušana Kuciaka. Legia swojemu oponentowi zagroziła dopiero blisko po kwadransie od rozpoczęcia meczu. Z rzutu rożnego piłkę dośrodkował Michał Żyro i z najwyższym trudem w powietrzu niebezpieczeństwo zażegnał Grzegorz Sandomierski, który popisał się dobrym piąstkowaniem.
Niestety, o ile pierwsze 15 minut dawało nam nadzieje na dobre widowisko w Warszawie, o tyle dalsza część pierwszej połowy była chyba jedną z nudniejszych w tym sezonie. Jedyną wartą odnotowania akcją była ta z 47. minuty, gdy po kornerze niecelnie główkował Danijel Ljuboja. Finalnie przez całą pierwszą odsłonę żadna z ekip nie potrafiła oddać nawet celnego strzału na bramkę rywala.

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się. Zawodnicy obydwu zespołów prezentowali co najmniej słaby piłkarski poziom i początkowo nie mogliśmy obejrzeć żadnej składnej akcji którejkolwiek z jedenastek. Dopiero w 53. minucie mocno z ostrego kąta uderzył Michał Żyro i na posterunku był Grzegorz Sandomierski. Po godzinie gry, lepiej prezentująca się tego popołudnia Jagiellonia, zasłużenie zdobyła bramkę. Luka Pejović bardzo dobrze dośrodkował piłkę z lewej strony, a skuteczną główką w polu karnym popisał się Tomasz Frankowski pokonując Kuciaka. Na odpowiedź legionistów nie trzeba był jednak długo czekać. W 63. minucie po perfekcyjnie wykonanym rzucie wolnym do remisu doprowadził niezawodny Danijel Ljuboja. Umotywowani "wojskowi" chcieli za wszelką cenę po raz drugi pokonać golkipera Jagiellonii i zapewnić sobie tego dnia wygraną. Dwadzieścia minut przed końcem spotkania mocnym strzałem lewą nogą popisał się Artur Jędrzejczyk, ale bramkarz przyjezdnych zdołał sparować futbolówkę ponad poprzeczkę. W 74. minucie wszelkie marzenia Legii mógł rozwiać Dawid Plizga, jednak jego uderzenie z najbliższej odległości instynktownie odbił Kuciak. Siedem minut przed ostatnim gwizdkiem arbitra po strzale Ismaela Blanco kapitalną paradę zaprezentował Sandomierski. Zaraz potem jeszcze jednej stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał Nacho Novo i kolejny raz Blanco - dwukrotnie górą był golkiper Jagiellonii. W doliczonym czasie gry kąśliwe uderzenie Ljuboji obronił chyba najlepszy tego dnia na boisku Sandomierski.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Witamy serdecznie ze stadionu przy Łazienkowskiej. Za nieco ponad pół godziny Legia zmierzy się z Jagiellonią Białystok
Przed podopiecznymi Macieja Skorży ważne spotkanie, gdyż rywale do tytułu mistrzowskiego bardzo się zbliżyli do stołecznej ekipy
Mało tego. Śląsk Wrocław właśnie wskoczył na fotel lidera wygrywając u siebie 2-1 z Zagłębiem Lubin. Oby za dwie godziny sytuacja wróciła do normy, kiedy zobaczymy legionistów na czele.
Na murawie trwa rozgrzewka obu drużyn. Na wyjście legionistów, kibice z Żylety przypomnieli do kogo należy Puchar Polski i teraz czekają na mistrza
Jagiellonia fatalnie spisuje się na wyjazdach w obecnym sezonie. Na 13 spotkań wygrała zaledwie jedno. Jednak przypomnijmy, iż Lech Poznań również nie jest mocny na boiskach przeciwnika, a mimo to, zdołał wywieźć komplet punktów z Łazienkowskiej
Legia po prostu musi dziś wygrać. Różnica między piątym a pierwszym zespołem w tabeli wynosi zaledwie 2 punkty. Stołeczny zespół póki co jest na 2. miejscu z "oczkiem" straty do Śląska
Widać, że na Żylecie będzie dziś oprawa. Widoczne są tu i ówdzie pasy folii. Zresztą na trybunach panuje dość majówkowa atmosfera. Słońce sprzyja opalaniu
Jeszcze szybki rzut oka na sektor gości, gdzie fani z Białegostoku zajęli górną część swego sektora ozdabiając go kilkoma flagami
Legioniści schodzą już z rozgrzewki do szatni. "Jaga" jeszcze szlifuje formę
Gracze z Białegostoku również udają się do szatni
Na dworze ciepło i sucho, więc jeszcze trzeba zrosić trawę przed meczem
Kibice na trybunach dają próbki swych wokalnych umiejętności
"Sen o Warszawie..." na pięć minut przed rozpoczęciem zawodów. I wszyscy..!
Wychodzą! "Mistrzem Polski jest Legia!"
Piłkarzom obu drużyn towarzyszą uczestnicy Olimpiad Specjalnych

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Gwizdek sędziego i setki serpentyn zasypały murawę!
2' - Całość w towarzystwie folii aluminiowych, flag na kijach, a po środku sektorówka z Pucharem Polski!
2' - "Legiooo, Legiooo, Legioooo!!!" niesie się z Żylety
2' - Mecz na moment przerwany, bo przecież trzeba uprzątnąć serpentyny, które zrobiły istny dywan w okolicach pola karnego Jagiellonii
3' - "Puchar jest NAAASZ!!!" nie się po stadionie
5' - I już powoli murawa wraca do stanu używalności. Zaraz sędzia pozwoli na wznowienie zawodów
7' - No to sędzia doliczy jakieś 6-7 minut do pierwszej części gry, bo właśnie tyle czasu trwała przerwa. Gramy dalej!
8' - I już w ataku Legia. Ljuboja do Kucharczyka, który na prawym skrzydle powalczył o pierwszy rzut rożny
9' - Zaledwie pięciu legionistów w polu karnym "Jagi" czeka na dośrodkowanie
9' - Żyro krótko do Ljuboji. Przerzutka w kierunku Wawrzyniaka... Nic z tej akcji nie wyszło
10' - Żyro zabierał się z piłką, ale za mocno ją sobie wypuścił i strata w środkowej części boiska
10' - Ljuboja świetnie dograł do Radovicia, który miał obok siebie dwóch rywali. Próbował ich kiwać, ale nic z tego. Goście odebrali mu piłkę tuż przed linią pola karnego
11' - Tak jeszcze z kronikarskiego obowiązku, to Legia gra dziś na biało-czarno. Jagiellonia w czerwono-żółtych strojach
11' - I to właśnie "Jaga" teraz w natarciu. Grzyb składa się do strzału z dystansu, ale futbolówka poszybowała gdzieś daleko, wysoko, niecelnie...
12' - Cionek przy Kucharczyku. Gracz z Białegostoku nie pozwolił dojść legioniście do zagrania, które otwierałoby drogę do bramki Sandomierskiego
13' - "Jaga" na prawej stronie, ale nie potrafi celnie wykonać dwóch podań
13' -
14' - Kupisz do Frankowskiego, który uruchamia Makuszewskiego. Pędzi do niego Jędrzejczyk i pewną postawą w obronie nie pozwala na wykończenie akcji
14' - Legioniści wymieniają podania. Żyro chciał posłać po linii do Gola... Przecięte podanie
14' - Może środkiem? Również nic z tego. Strata na 35 metrze od bramki rywali
15' - Indywidualnej akcji próbował Frankowski, ale mając "Jędzę" u boku, nie mógł oddać precyzyjnego strzału
15' - Żewłakow, Astiz, Kuciak, spokojnie legioniści, jakby już prowadzili 1-0
16' - Myli się Kuciak podając do Grzyba. "Bury" na skrzydło. Jest Kupisz... Składa się do strzału Burkhardt i trafia w legionistę
17' - Ljuboja posyła piłkę w pole karne, ale zamiast do Żyry czy Gola, futbolówka spada pod nogami przeciwnika. Rzut rożny dla gospodarzy
18' - Krótko rozegrany stały fragment gry. Żyro - Ljubo - Żyro i piła w pole karne. Ratują się ofiarnie przeciwnicy
19' - Dziewięciu gości w polu karnym, ale żaden z nich nie zatrzymał piłki uderzonej przez Vrdoljaka. Kapitan Legii uderzył po ziemi, ale niestety prosto w bandy
20' - Kucharczyk do "Ljubo", ale ten momentalnie był nieprzepisowo powstrzymany
20' - Stały fragment gry daleko od bramki Jagiellonii. Zagranie Żyry do Jędrzejczyka pozostawiło sporo do życzenia
21' - Legia sunie prawą stroną. Jędrzejczyk z Radoviciem szukają sposobu na rywali. Podanie do Ljuboji, ale zabrakło precyzji. Futbolówka przeturlała się poza linię boiska
22' - Porębski z głębi pola w kierunku Makuszewskiego. Bronią się umiejętnie legioniści
23' - Film z oprawą!
23' - Jaga sunie lewą stroną. Wrzutka w pole karne, ale dobrze ustawiony Astiz wybija głową
23' - Jednak zamiast akcji ofensywnej Legii oglądamy kolejny napór ze strony gości
23' - Norambuena z prawej flanki, ale piłka opuściła plac gry
25' - Wawrzyniak, Gol, Astiz.. Kombinują legioniści, jakby tu zagrać...
25' - Danijel złapany na pozycji spalonej
26' - Zabierają się z piłką gracze w czerwono-żółtych barwach
28' - Burkhardt w kierunku Grzyba. Bez jakiegokolwiek zagrożenia przed bramką Kuciaka
29' - Ljuboja w ataku, ale osamotniony wobec dwóch rywali nie mógł za wiele zdziałać w szesnastce Jagiellonii
30' - Makuszewski próbował szczęścia uderzeniem z dystansu, ale Kuciak mógł spokojnie odprowadzić piłkę wzrokiem
32' - Pędził lewą stroną zawodnik "Jagi", ale fatalnie skiksował mając u boku "Jędzę"
33' - Dzisiejszy mecz, to takie typowe zawody na remis.. Legia gra na zero z tyłu, a może z przodu coś wpadnie. Z kolei Jagiellonia gra na zero z przodu, ale za to z tyłu może coś przypadkiem wpadnie
34' - Radović. Przed nim mur rywali, więc podaje do boku do Żyry. Ten z lewej strony po ziemi zagrywa w szesnastkę, gdzie Ljuboja nie odczytał zamiarów kolegi i nie wpakował futbolówki do siatki. Szkoda... Choćby byłby to czysty przypadek, gdyby udało się wbić gola
36' - Legia prawą stroną. Mamy rzut rożny
37' - "Rado" gotowy w narożniku boiska. Ponownie krótko rozegrany stały fragment gry. Tym razem do Kucharczyka, który właśnie podarował pumkę Żylecie
37' - Jagiellonia prawą stroną. Grzyb, Kupisz.. Faulowany ostatni z nich
37' - Burkhardt gotowy do dośrodkowania w pole karne...
38' - Bardzo krótko rozegrany rzut wolny. Prosto na Gola, który... kiksuje i piłka spada jeszcze w szesnastce.. Na szczęście bez zagrożenia pod bramką Kuciaka
39' - Co oni robią... Miotają się, podają, nie wiedzą jak wykończyć akcję.. A to wszystko na 16 metrze od bramki rywali
40' - Wiadomo, że niedziela, pogoda ładna, ciepło i tym samym nie można grać w piłkę, ale skoro się walczy o tytuł mistrza kraju, to jednak trochę pobiegać trzeba. Tym bardziej, że rywale nie próżnują
41' - Dobrze zapowiadała się akcja ofensywna Legii. Gol, podanie na skrzydło, wrzutka w pole karne i... korner
42' - Walka w środkowej strefie boiska. A raczej kopanina bez ładu i składu
43' - Cóż, trzeba uczciwie przyznać, iż więcej emocji mają kibice, którzy zamiast na Łazienkowskiej, siedzą sobie teraz na działce i z puszką w ręku dywagują o pogodzie przy grillującej się kiełbie
44' - Rzeźniczak, Efir i Novo poszli się rozgrzewać przy linii
45' - W ataku Jagiellonia. Jest rzut rożny dla gości. Kupisz w narożniku...
45' - Wrzutka w pole karne, ale Porębski przegrywa pojedynek z Kuciakiem, który wypiąstkował futbolówkę
46' - Zgodnie z planem pierwsza połowa przedłużona o 7 minut
46' - Żółta kartka: Rafał Grzyb (Jagiellonia)
47' - Żółta kartka: Luka Pejović (Jagiellonia)
47' - Kucharczyk, Ljuboja trąca w kierunku Radovicia, ale serbski zawodnik znalazł się na pozycji spalonej
48' - Frankowski chciał się zabrać z piłką, ale spotkał Ivicę. Już rusza Legia...
48' - ...Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak, spowolnienie akcji ofensywnej Legii
48' - Kucharczyk do Ljuboji i ten będąc na lewej stronie z dwoma rywalami u boku wywalczył rzut rożny
49' - "Rado"... prosto na głowę Ljuboji, ale piłka odbija się od niego niczym od słupa i zamiast wpaść do pustej bramki przelatuje nad poprzeczką! Aj... szkoda
50' - Radović wychodzi z siebie po kolejnej nieudanej akcji ofensywnej swojego zespołu. I trzeba się z nim zgodzić w całej rozciągłości
50' - Kupisz z Burkhardtem ośmieszyli podaniami trzech legionistów. Jaga na połowie gospodarzy
51' - Norambuena z autu do "Burego", ale ten... znalazł się na spalonym
52' - Zwija się z bólu Burkhardt... Wolny na "Jagi" i już cudowne uzdrowienie
52' - Stały fragment gry dla przeciwników. Jakieś 35 metrów do celu
52' - "Bury"... bezpośrednio strzela, ale czyni to bardzo niecelnie
53' - Jeszcze Ljuboja chciał wypuścić Gola, ale zrobił to za mocno. Szkoda, bo byłaby świetna okazja do wyjścia 1 na 1
53' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Bezbramkowy rezultat w ten niedzielny, słoneczny dzień, nikomu radości nie przynosi. A już w szczególności gospodarzom
Czekamy na drugą odsłonę i przede wszystkim bramki dla Legii!
Mimo takiego terminu na trybunach zasiadło 22 528 widzów
Legioniści już na murawie. Żadnych roszad w składzie trener Skorża nie przewidział, póki co...
Na placu gry również przyjezdni z Białegostoku

46' - Początek drugiej połowy
46' - No to gramy. Drugie 45 minut w wyścigu po mistrza kraju rozpoczęte
46' - Szkoda, że ten wyścig to nie F1, o której mówił Skorża lecz co najwyżej wyścig żółwi na egzotycznej wyspie w promieniach słonecznych
47' - Popis nieporadności ze strony Janka Gola, który wysypał się w polu karnym tuż przed oddaniem strzału. A szkoda, bo dośrodkowanie Ljuboji było całkiem przednie
48' - Vrdoljak z głębi pola w zamyśle do Żyry, ale w efekcie do nikogo, gdyż zagranie okazało się za mocne
49' - Żewłakow precyzyjnie do Kuciaka, a ten równie udanie do Jędrzejczyka...
50' - Cóż, gdyby to był początek, no, może środek sezonu, można byłoby przymknąć oko na grę Legii. Tym bardziej, że to nie pierwszy mecz, w którym gramy słabo. Jednak to już jest naprawdę decydująca faza, to już decydujące spotkania o mistrzostwie, a tu... nic nie zapowiada, żeby ten tytuł trafił do Warszawy
51' - Astiz do Wawrzyniaka na lewą stronę. Może było jakieś 10 metrów... Niecelnie
51' -
52' - Dobra. Dosyć narzekania. Tak naprawdę Legia gra "prawie" jedno z lepszych spotkań w tej rundzie, a już na pewno w ostatnich dniach kwietnia licząc od 27-ego
53' - Może teraz... Gol, Radović, Ljuboja i jeszcze Żyro, któy nie przeszedł Norambueny. Wywalczył za to rzut rożny
53' - Płasko wzdłuż pola chciał zagrać legionista, ale Sandomierski instynktownie przeciął te zagranie
54' - Akcja Legii. Przewraca się Norambuena, ale sędzia zamiast dać zadecydować czy grać fair legionistom, sam przerwał zawody
55' - Frankowski do boku do Makuszewskiego. Wchodził w pole karne Norambuena, ale skutecznie zastopował go Żyro
55' - Delikatnie do głosu dochodzi "Jaga"
57' - Ehhh, obraz gry jakoś nie ulega specjalnie zmianie. Może roszady w składzie by coś dały. Nawet pędzący niczym wiatr Novo by się przydał, a może i by coś strzelił?
58' - Bandrowski faulował Radovicia. Będzie okazja dla legionistów. Żewłakow będzie chciał dobrze dograć w pole karne
58' - Owszem, mocno zawieszona piłka, ale finalnie futbolówka ląduje w rękawicach Sandomierskiego
59' - Ljuboja na pamięć piętką... w polu karnym do nikogo. Szkoda, że nikt nie wchodził mu z pomocą
59' - Teraz Żyro jeszcze raz z lewej strony na wysokości kolan wrzuca w środek szesnastki, ale Sandomierski pokazuje kolejny raz, że zasłużenie został wypożyczony do Białegostoku
60' - "Legioooo, Legioooo!" próbują czarować kibice z Żylety. Jednak nie czarujmy się... Kwadrans gry za nami, a na tablicy nadal nudne, nędzne 0-0. Choć po meczu dowiemy się, że wcale tak źle nie było
61' - GOL! Tomasz Frankowski! (Jagiellonia)
61' - Pejović zagrał z lewego skrzydła w pole karne, gdzie nie najwyższy Frankowski pakuje głową piłkę do siatki z kilku metrów. Legia 0. Jagiellonia 1.
62' - "K.... mać! Legia grać!" zagotowało się z Żylety w kierunku kopaczy
63' - Z taką grą należy bardziej marzyć o remisie niż zwycięstwie...
63' - Rzut wolny dla Legii. Do celu jakieś 18 metrów, nie więcej
63' - Ljuboja już gotowy, ale mur jeszcze nie. Sędzia cofa zawodników w pole karne
64' - GOL! Danijel Ljuboja! (Legia)
64' - GOOOOOL !!! No w końcu kurcze blaszka! Ljuboja precyzyjnie posłał piłkę do bramki i jeszcze nie wszystko stracone. Tylko trzeba się w końcu wziąć do roboty
64' - Zmiana Jagiellonia:

Tomasz Frankowski -
Nika Dzalamidze
65' - Oby ten gol ożywił, pobudził legionistów do wzmożonej walki o zwycięstwo
66' - Niektórzy z ulgą przyjęli zejście Frankowskiego z boiska
67' - Gracze z Białegostoku zobaczyli, że można tu pokusić się o bramkę, więc zaczynają nieco otwarciej grać. Z kolei Legia uskrzydlona wyrównaniem powinna pójść teraz za ciosem. Może widowisko się rozkręci? W końcu?
68' - Vrdoljak niedokładnie do tyłu do Żewłakowa. Jednak piłka trafiła do Radovicia, który z prawej flanki dośrodkował prosto w ręce Sandomierskiego
69' - Rzeźniczak poszedł się rozgrzewać
69' - "Jaga" prawą stroną, ale dobrze asekurował Kucharczyk do samego końca
69' - Zmiana Jagiellonia:
Marcin Burkhardt -
Dawid Plizga
69' - Zmiana Legia:
Michał Kucharczyk -
Nacho Novo
70' - El Nacho!
70' - Bandrowski ratuje się upadkiem po walce z Golem o piłkę
72' - Rzut rożny dla Legii. Miroslav Radović w roli wykonawcy stałego fragmentu gry
72' - Piłka zarotowała, Sandomierski wybił ją przed pole karne...
73' - Jeszcze Jędrzejczyk huknął z 15 metrów, ale Sandomierski instynktownie broni te uderzenie!
74' - Brawo Kuciak! Normalnie akcja meczu z jego strony. To byłby gol, ale jakimś cudem odbiła się od niego piłka, która już pewnie zmierzała do bramki. Jeszcze poprawka gracza gości, ale już nawet nie poleciała w kierunku celu
75' - Żyro ofiarnie, nie miał prawa podać do Gola, a jednak to zrobił. Jędrzejczyk w polu karnym źle przyjmuje piłkę, co nie pozwala mu na oddanie strzału, ale jeszcze Legia...
76' - No trochę się robi zamieszania przed szesnastką "Jagi", ale konkretów za wiele, to nie ma
78' - Ljuboja z prawej flanki w pole karne... Przerzut nad wszystkimi graczami aż futbolówka spada na głowę Radovicia i ten kieruje ją na górną siatkę
79' - Radović, Jędrzejczyk... Jednak ten zamiast uderzyć, chciał wejść jeszcze głębiej w szesnastkę
79' - Frustruje się Ljuboja widząc poczynania swego zespołu
80' - Szykuje się do wejścia Ismael Blanco
81' - Plizga... Rozpędzają się rywale. Jest Kupisz, ale wrócił się do obrony Novo i odzyskał futbolówkę
81' - Zmiana Legia:
Michał Żyro -
Ismael Blanco
81' - Czekamy, żeby Ismael Blanco zaskoczył dziś wszystkich bramką
82' - Mógłby wejść jeszcze Choto, żeby Legia nadal walczyła o złoto
82' - Liczylibyśmy również na wrzutki Kiełbowicza, choć z bramek się go nie rozlicza
83' - A po bramce Efira Michała, oniemiałaby Polska cała
83' - Aj! No i Blanco był bliski zaskoczenia kibiców, ale końcami butów jego strzał z trudem obronił Sandomierski!
84' - A wspomnieć należy jeszcze o rezerwowym Rzeźniczaku, który swym golem mógłby zadziwić chłopaków
84' - Jednak na razie nic z tego, bo to "Jaga" jest na połowie Legii. Będzie rzut rożny dla gości
85' - Wrzutka w pole karne, ale Jędrzejczyk najwyżej skacze do piłki i wybija ją przed pole karne
85' - Radović na prawym skrzydle, ale wraca do obrony Bandrowski wybijając mu na aut
86' - Żółta kartka: Alexis Norambuena Ruz (Jagiellonia)
87' - Aj! Przed świetną szansą stanął Blanco, ale poczekał ze 3 sekundy nim piłka przestanie mu skakać i huknął na bramkę Sandomierskiego, który ratuje zespołowi remis!
88' - Wzmaga się doping dla Legii, która jeszcze walczy, jeszcze szuka...
89' - Radović, Ljuboja na prawej stronie. Radović... ale piłka prosto w gąszcz czerwono-żółtych koszulek
89' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Luka Pejović (Jagiellonia)
89' - To gramy w lekkiej przewadze, choć do końca już pozostało niewiele czasu
90' - Będzie stały fragment gry dla Legii. Do celu jakieś 21 metrów i ponownie Ljuboja stanie przed szansą. Czekamy na powtórkę...
90' - Sędzia Piasecki kolejny raz musi ustawić poprawnie mur, bo gracze "Jagi" trochę kantują
90' - Żółta kartka: Maciej Makuszewski (Jagiellonia)
91' - Tym razem Ljuboja prosto w Sandomierskiego, choć futbolówka jeszcze skozłowała w polu karnym
91' - Sędzia dolicza jeszcze 3 minuty
91' - Zmiana Jagiellonia:
Maciej Makuszewski -
Robert Arzumanyan
91' - Typowa zmiana na urwanie cennych sekund
92' - Pospieszają rywala Novo z Ljuboją
93' - Nie spieszą się teraz gracze z Białegostoku w wykonywaniu stałych fragmentów gry
93' - Żółta kartka: Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia)
93' -
93' - Jeszcze zagranie w kierunku Radovicia, ale ten nie opanował dobrze piłki...
94' - Jakieś jaja i granie na czas. Novo popycha jeszcze Norambuene, który tnie... Jakieś granie na czas, szopki w ogóle...
94' - Żółta kartka: Nacho Novo (Legia)
95' - Żółta kartka: Thiago Rangel Cionek (Jagiellonia)
95' - Jeszcze będzie ofiarny wrzut w pole karne z rzutu wolnego
95' - Za lekko Żewłakow. Na pierwszego rywala
95' - Jeszcze Novo wpada w pole karne, jeszcze wywalczył rzut rożny...
96' - Jeszcze Radović, jeszcze "Legia, Legia gooool!"
96' - Koniec meczu!





Koniec! Legia remisuje 1-1 z Jagiellonią Białystok i tym samym nadal jesteśmy liderem! Brawo, wiwat i zachwyty!
Ehhh... szkoda gadać...
Dziękujemy za śledzenie relacji Live! i zapraszamy na więcej z meczu na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

Puchar już mamy, na mistrza znów poczekamy?

Nasi piłkarze kolejny raz dali ciała i zamiast zapewnić sobie przewagę przed ostatnimi kolejkami, ledwie zremisowali z Jagiellonią przed własną publicznością. Fakt, doping może nie stał na najwyższym poziomie, ale to niesamowite, że ostatnio zawodnikom lepiej gra się na wyjazdach. Może więc mecz z Koroną lepiej rozegrać w Kielcach?

Przed meczem tylko nieliczni byli sceptykami jeśli chodzi o wynik. Przeważały teorie, że po pewnej wygranej z Ruchem w finale PP, przejedziemy się po "Jadze" i będziemy mieli komfort przed ostatnimi dwiema kolejkami. Nasi piłkarze, którzy w tym sezonie stracili punkty już po raz czternasty (!), widocznie nic sobie z tego nie robią, bo poza deklaracjami w mediach, na boisku nie widać zaangażowania, jakie powinno towarzyszyć ekipie, która walczy o mistrzostwo Polski.

Zbiórka na mistrzowską oprawę
Przed meczem Nieznani Sprawcy najpierw poinformowali o zbiórce pieniędzy na oprawę spotkania z Koroną (inna sprawa, że w czwartek może się okazać, że wcale nie będzie on decydował o mistrzostwie; wszak piłkarzy Legii stać na wszystko) i zapowiedzieli choreografię na spotkaniu z Jagiellonią, a w dniu meczu musieli poinformować o niedotrzymaniu obietnicy ze strony klubu, który nie odwiesił wszystkich zakazów nałożonych na NS-ów. Ostatecznie zbiórka miała miejsce, a oprawa - pierwotnie planowana na wtorkowy mecz w Kielcach (ochrona nie pozwoliła jej wnieść) - pokazana na początku spotkania.

Pucharowa oprawa
Wyjątkowo choreografia nie była prezentowana na wyjście piłkarzy z tunelu, a na pierwszy gwizdek sędziego. Rozciągnięte pasy materiału utworzyły malowany Puchar Polski - trofeum, które po raz piętnasty zdobył nasz klub. Całość uzupełniły foliowe pasy materiału w barwach (na dole) oraz flagi na kiju w barwach (na górze) oraz tysiące serpentyn i konfetti rzuconych przez kibiców. Jak zwykle przy oprawie na Legii, kibice odpalili pirotechnikę - race, petardy hukowe itp. Kilka rac zapłonęło jeszcze chwilę później, gdy cały stadion ponownie odśpiewał "Mistrzem Polski jest Legia". Sędzia był zmuszony do przerwania meczu na 7 minut. Trochę czasu zajęło uprzątnięcie serpentyn, ale trzeba przyznać, prezentacja w argentyńskim stylu była efektowna.

Stracili poczucie czasu
Zegara na boisku nie zatrzymano, może przez to nasi piłkarze stracili poczucie czasu i snuli się po boisku na pełnym luzie do 62. minuty. W pierwszej połowie było tylko parę dobrych momentów z naszej strony. Już przed meczem trenowaliśmy nową wersję hitu z Wiednia. Wychodziło jako tako, bo jak zwykle mało kto, a góra w szczególności, łapał rytm wybijany przez bębniarzy. Lepiej było w trakcie meczu, ale poziom decybeli był na podobnym poziomie jak na spotkaniu z Lechem... Wtedy mówiliśmy, że było słabo, bo Lech się przebijał. Jagiellonii się nie udawało, ale oni byli w dwukrotnie mniejszej grupie i sami nie prezentowali się najlepiej. Od piłkarzy trzeba wymagać i po takim meczu opier... ich solidnie, bo wszak za darmo nie grają... ale od siebie też musimy wymagać i taki doping po prostu nam nie przystoi.

Oszukani przez działaczy
W pierwszej połowie fani parę razy nawiązywali do tego, że klub po raz kolejny nie był słowny. Pod adresem prezesa Kosmali skandowano "Zdjąć zakazy obiecałeś, lecz nas znowu oszukałeś" i "Chcecie spokój na Koronie, to szanujcie słowo swoje". Nie było tym razem żadnych pieśni pod adresem ITI.

Nowy konkurs, uczestnicy ci sami
W przerwie meczu po raz drugi odbył się nowy konkurs, który polega na jak najmocniejszym uderzeniu piłki. Konkursy się zmieniają, uczestnicy nie. Bracia Ciejka nadal dominują nad wszystkimi. Albo zainteresowanie konkursami jest żadne, albo... zachęcamy do gry w totka ;) Zwycięzca dzisiejszego konkursu był znany przed rozpoczęciem. K. Ciejka oddał torbę z nagrodami innemu z uczestników konkursu. Ponoć nikomu z rodziny :)

Jagiellonia słabo
Podczas meczu nie brakowało okrzyków pod adresem białostoczan. Oprócz standardowych "Na ulicy Jurowieckiej ma siedzibę swą..." czy "JK JKK...", przypomniano jak Jagiellonia zachowała się podczas naszego meczu ze Spartakiem, podprowadzając Ruskich pod "Źródełko". Inna sprawa, że Spartak nie najlepiej wspomina to starcie. "Jest k... taka - ruskim wystawia Polaka" i "Jest k... taka, co ma kolegę Spartaka" - skandowali legioniści pod adresem przyjezdnych. Jagiellonia zaprezentowała się przeciętnie. Wykorzystała niewiele ponad połowę biletów, nie zaprezentowała oprawy, oflagowanie również mocno przeciętne, podobnie jak doping. W ich repertuarze większość stanowiły bluzgi na Legię. Tyle o przyjezdnych, nie zasłużyli na więcej miejsca.

Do boju marsz
Po przerwie cały stadion ruszył z kopyta do wspierania piłkarzy. Najlepiej chyba niosło się "Ole ole", do którego przyłączał się cały stadion. Niestety po kwadransie marna postawa zawodników, sprawiła że przegrywaliśmy 0-1. "Legia grać, k... mać" - skandowali przez niespełna dwie minuty kibice. I Danijel Ljuboja wyrównał z rzutu wolnego! W końcu mogliśmy się cieszyć. Ale remis nas nie urządzał. Próbowaliśmy pobudzić nasz zespół pieśnią "Do boju Legio marsz". Co prawda walczyli bardziej niż wcześniej, ale na niewiele to się zdało. Na słabą Jagiellonię nie wystarczyło. Piłkarze, którzy nie wykorzystują takich sytuacji w końcówce jak Novo i Blanco, powinni poważnie zastanowić się nad sensem wykonywania takiej, a nie innej roboty. Większość dzieciaków z podwórka potrafiłaby w takich sytuacjach posłać piłkę do bramki. Za darmo.

Gwizdy dla piłkarzy
W końcówce goście grali na czas, ale z drugiej strony trudno się im dziwić. Dla nich remis był wynikiem idealnym, dla nas mega porażką, biorąc pod uwagę szanse na tytuł mistrzowski. Nic więc dziwnego, że po końcowym gwizdku sędziego popisy naszych piłkarzy zostały podsumowane przeciągłymi gwizdami, okrzykami o braku ambicji i "Legia grać, k... mać".

Z Koroną może w Kielcach?
Jeszcze przed meczem cieszyliśmy się śpiewając "Puchar już mamy, na mistrza Polski czekamy". Czekać będziemy albo tydzień, albo kolejny rok. Wszystko w nogach naszych zawodników. W Gdańsku będą musieli radzić sobie sami, za tydzień w meczu z Koroną będą za sobą mieli cały stadion. Ale czy to coś pomoże? Ostatnio wyraźnie lepiej idzie im na wyjazdach. Może więc lepiej złożyć wniosek o rozegranie meczu w Kielcach, gdzie rozbiliśmy Ruch? Na pewno byłoby to na rękę wojewodzie mazowieckiemu.

Frekwencja: 22528
Kibiców gości: 800
Flagi gości: 9

Doping Legii: 6,5
Doping Jagiellonii: 4,5

Autor: Bodziach

Oprawa Legii - tysiące serpentyn na boisku

Statystyki
Legia Warszawa
  • 13 (4+9)
  • 7 (0+7)
  • 6 (1+5)
  • 9 (5+4)
  • 11 (4+7)
  • 8 (5+3)
  • 2 (2+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Jagiellonia Białystok
  • 10 (5+5)
  • 2 (0+2)
  • 3 (3+0)
  • 2 (1+1)
  • 13 (5+8)
  • 14 (3+11)
  • 3 (1+2)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 7 (2+5)
  • 1 (0+1)
Oceń legionistów
Komentarze (153)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.