Ekstraklasa
17. kolejka

17734
Warszawa
2.03.2013
18:30
Legia Warszawa
GKS Bełchatów
Legia Warszawa
0-0
GKS Bełchatów
12 Dusan Kuciak
2 Artur Jędrzejczyk
6 Michał Żewłakow
15 Inaki Astiz
17 Tomasz Brzyski
37 Dominik Furman
20 Jakub Kosecki 70'
21 Ivica Vrdoljak 46'
13 Wladimer Dwaliszwili
9 Marek Saganowski
28 Danijel Ljuboja 86'
84 Wojciech Skaba
5 Janusz Gol 46'
16 Aleksander Jagiełło
18 Michał Kucharczyk 86'
19 Bartosz Bereszyński 70'
Emilijus Zubas 1
Rafał Kosznik 4
Mateusz Mak 19
Adrian Basta 17
Łukasz Madej 18
Patryk Rachwał 20
Maciej Wilusz 26
85' Kamil Wacławczyk 30
Seweryn Michalski 17
52' Bartłomiej Bartosiak 45
35' Piotr Witasik 25
Damian Podleśny 77
35' Szymon Sawala 6
Michał Mak 14
85' Łukasz Grzeszczyk 11
Krzysztof Michalak 15
Raul Gonzalez 27
52' Mouhamadou Traore 99
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Antonio Vicuna, Jacek Magiera
Kierownik drużyny: Marta Ostrowska
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Kamil Kiereś
Asystent trenera: Sławomir Kopczewski
Kierownik drużyny: Dariusz Marzec
Masażyści: Aleksander Baranowicz, Witold Klocek
Sędziowie
Główny: Hubert Siejewicz
Asystent: Konrad Sapela
Asystent: Maciej Wierzbowski
Techniczny: Krzysztof Jakubik
Relacja

Bez błysku, bez goli, bez wygranej

W meczu 17. kolejki ekstraklasy, lider tabeli, Legia Warszawa bezbramkowo zremisował z ostatnim GKS-em Bełchatów. To trzecie ligowe starcie z rzędu, w którym legioniści nie zdołali zdobyć kompletu punktów. Tym samym graczom Jana Urbana nie udało się odskoczyć rywalom w wyścigu o tytuł i dalej mają nad Lechem i Polonią dwa punkty przewagi.

Już w 3. minucie gry na indywidualną akcję zdecydował się Jakub Kosecki, który z łatwością minął trzech defensorów GKS-u, lecz po jego dośrodkowaniu piłki nie opanował Marek Saganowski. Chwilę potem naciskający legioniści wywalczyli rzut rożny, lecz z tego stałego fragmentu gry niewiele wyszło. Goście z Bełchatowa odpowiedzieli w 9. minucie meczu, kiedy będący w polu karnym Kamil Wacławczyk przestrzelił. Kolejne fragmenty pojedynku nie przyniosły zbyt wielu emocji - warszawski klub wprawdzie cały czas był pod szesnastką przeciwnika, jednak nie wynikały z tego korzyści w postaci choćby celnego strzału.
W 21. minucie po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Kosecki, który przedarł się środkiem pola, odegrał do Ljuboji, ale jego próba została zablokowana. Pięć minut potem próbkę swoich umiejętności pokazał Łukasz Madej. Pomocnik przyjezdnych zbiegł z prawego skrzydła ku osi boiska i jego dobry strzał nieznacznie przeleciał ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Dušana Kuciaka. Grający po drugiej stronie boiska Emilijus Zubas po raz pierwszy został zmuszony do interwencji w 34. minucie. Wówczas Ljuboja dokładnie przymierzył z wolnego, jednak testowany niedawno w Legii bramkarz pewnie złapał lecącą futbolówkę. Sześć minut przed końcem pierwszej części gry warszawski klub mógł wyjść na prowadzenie. Po zamieszaniu w polu karnym sytuacyjnego strzału próbował Artur Jędrzejczyk, ale piłka ugrzęzła wśród nóg obrońców GKS-u. Niedługo potem w dobrej okazji znalazł się Wladimer Dwaliszwili i ponownie uderzenie zostało zblokowane.

Drugie 45 minut Legia rozpoczęła podobnie jak pierwsze. Bliżej siebie zaczęli za to grać piłkarze z formacji ofensywnej - Dwaliszwili, Saganowski, Ljuboja oraz Kosecki, co miało przynieść korzyści w postaci gola. W 53. minucie z dobrej strony pokazał się wprowadzony kilka chwil wcześniej Mouhamadou Traoré. Strzał napastnika bełchatowian zza pola karnego znacznie minął jednak cel. Kolejne kilkanaście minut to bezradne bicie głową w mur legionistów oraz umiejętne bronienie się ekipy Kamila Kieresia. W 71. minucie GKS mógł objąć prowadzenie. Jeden z piłkarzy gości po zmieszaniu w polu karnym znalazł się niemal sam na sam z golkiperem Legii, ale ten popisał się doskonałą obroną. Odpowiedź "wojskowych" nadeszła kilkadziesiąt sekund później. Po wrzutce z rzutu wolnego Tomasza Brzyskiego minimalnie obok bramki główkował Ljuboja.
W 78. minucie Marek Saganowski otrzymał dobre podanie od Janusza Gola, lecz zamiast dograć do lepiej ustawionego Ljuboji kopnął piłkę powyżej poprzeczki. Trzy minuty przed końcem najlepszej okazji w meczu nie wykorzystał Michał Kucharczyk. Napastnik Legii dostał podanie na trzecim metrze, ale niepokryty fatalnie przyjął sobie piłkę i nie oddał nawet strzału.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Witamy ze Stadionu Wojska Polskiego :) Za 20 minut zaczynamy
Kibice na Żylecie już przetrenowali bardzo głośno pieść "Tylko Legia, ukochana Legia, dziś Warszawa czeka na zwycięstwo Twe"
Legia zagra dziś ofensywnie. Z przodu Ljuboja, Kosecki, Dwaliszwili, Saganowski... Oj, z takim składem trzeba wymagać kilku bramek!
Młode Wilki zaprezentowały skład Legii
Mała grupka kibiców z Bełchatowa zasiadła w sektorze gości
Na Żylecie poza flagami także transparent biało-czerwony: Żołnierze Wyklęci Cześć Ich Pamięci
Sen o Warszawie!
"Mistrzem Polski jest Legia" i możemy zaczynać!

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Zaczęła Legia
2' - Pierwsza akcja lewym skrzydłem, pod pole karne dobiegł Furman, ale potknął się i piłka opuściła boisko
3' - Faulowany Furman
4' - Vrdoljak walczy o piłkę z Makiem. W powietrzu sfaulował rywala
5' - Kosecki postanowił przebiec pół boiska i nikt nie potrafił go zatrzymać. Spod linii nie miał już jednak jak precyzyjnie dośrodkować
6' - Jędrzejczyk naciskał na rywala, sędzia odgwizdał faul legionisty
6' - Ljuboja przyjmował piłkę tyłem do bramki, jednak doskoczyło do niego trzech rywali i odebrali mu piłkę
7' - Ljuboja i mamy rzut rożny
8' - Dośrodkowanie Brzyskiego i główkuje Jędrzejczyk, ale obok bramki
9' - Złe podanie Vrdoljaka, który zaliczył odbiór, ale niedokładnie podał do przodu
9' - Furman niepotrzebnie wdał się w pojedynek zamiast grać piłką, w takich sytuacjach rywale natychmiast potrajają krycie. Strata
11' - Rzut rożny dla GKS-u. Udanie główkuje w polu karnym Vrdoljak, jednak jego koledzy nie dają rady dłużej utrzymać się przy piłce. Następnie Mak ogrywa Brzyskiego i wrzuca piłkę pod bramkę. Tam akcję próbuje zamknąć Wacławczyk, ale uderza nad bramką
12' - Mak walczy pod linią z Vrdoljakiem, przy tym zalicza faul na legioniście
13' - Brzyski dośrodkowuje w pole karne, trochę za krótko na głowę Saganowskiego. Piłka trafia jeszcze do Dwaliszwiliego, jednak z Gruzinem radzi sobie obrońca
15' - Basta dość łatwo wchodzi w nasze pole karne, piłkę spod nóg zdołał mu jednak wykopać Furman
16' - Kosecki zatrzymany na skrzydle
17' - Ljuboja kiwał się z dwoma rywalami. Niby ich ograł, ale co z tego, jak zaraz podał w pole karne do przeciwnika...
17' - Jak na razie Legia nie zdominowała gry, właściwie trochę oddaje inicjatywę rywalom. Notujemy dużo strat
18' - Dobry powrót Astiza za Madejem
19' - Teraz podręcznikową akcję ofensywną Bełchatowa zatrzymał z kolei Dwaliszwili
20' - Faul Jędrzejczyka. Legia już od ładnych kilku minut nie stwarza żadnego zagrożenia pod bramką Zubasa...
21' - Rożny dla Legii
22' - Wcześniej warszawscy obrońcy nie umieli sobie poradzić z Bastą, który dość łatwo przedzierał się z piłką na naszej połowie. Ostatecznie piłkę odebrał mu Vrdoljak, który uruchomił Lado, a ten właśnie wywalczył korner
26' - Przejęcie Furmana, który biegnie szybko w stronę bramki Zubasa i podaje do Dwaliszwiliego. Ten jednak źle dośrodkowuje
27' - Madej oddaje strzał zza szesnastki - nad bramką
28' - Faulowany Furman
28' - Beznadziejne dośrodkowanie Brzyskiego wprost w ręce Zubasa
29' - I znów faulowany Dominik Furman
30' - Ljuboja z wolnego, w bliżej nieokreślonym kierunku niestety
31' - Kopanina
31' - Faulowany Vrdoljak
33' - Wolny po faulu na Ljuboji
35' - Ljuboja uderza z wolnego, ale bramkarz bez większych problemów łapie futbolówkę
36' - Żółta kartka: Danijel Ljuboja (Legia)
36' - Ljuboja zgrywa głową do "Sagana", lecz ten jest na spalonym. Dodatkowo Ljuboja dyskutuje z Siejewiczem, za co dostaje żółtą kartkę
36' - Zmiana Bełchatów:

Piotr Witasik -
Szymon Sawala
37' - Kosecki przegrywa pojedynek z Kosznikiem i piłkarz GKS pędzi na bramkę Kuciaka, oddaje piłkę koledze, który nawet strzela, lecz niecelnie
38' - Żółta kartka: Maciej Wilusz (Bełchatów)
40' - Zamieszanie w polu karnym. Próbuje strzału po ziemi Jędrzejczyk, dobija Vrdoljak, ostatecznie wszystko psuje Astiz, który podaje na prawe skrzydło, gdzie nie ma zupełnie nikogo i rywale przejmują piłkę
40' - Żółta kartka: Rafał Kosznik (Bełchatów)
42' - Groźnie tym razem w naszym polu karnym, ale piłkarze na raty wyjaśniają sytuację. Słabiutko to wygląda
43' - Dobry powrót Koseckiego za rywalem, dzięki czemu od bramki zacznie Kuciak
44' - W akcie desperacji do przodu idzie Vrdoljak, odgrywa w pole karne do Dwaliszwiliego, ale nic z tego
45' - Z niemal linii bramkowej wybijał już piłkę jeden z naszych obrońców. Następnie akcja skrzydłem i faulowany jest Brzyski
47' - Przejmuje piłkę Kosecki, ale nawet on biegnie jakoś tak... ociężale. Ljuboja tylko patrzy za akcją
48' - Koniec pierwszej połowy

Słabo gra dziś Legia, w żółwim tempie. Dużo strat, mało szybkich, ciekawych akcji. Wszystko statyczne. Piłkarzy po 1. połowie pożegnały nieśmiałe gwizdy.

46' - Początek drugiej połowy
46' - Gramy. Zaczęli goście
46' - Zmiana Legia:
Ivica Vrdoljak -
Janusz Gol
47' - Głową z pola karnego wybija piłkę Astiz
49' - Od bramki Kuciak
49' - Wrzutka Brzyskiego, skacze do główki Kosecki, ale jest za mały
51' - Faulowany Dwaliszwili
52' - Faulowany Kosecki
52' - Zmiana Bełchatów:
Bartłomiej Bartosiak -
Mouhamadou Traore
53' - Zmiana Bełchatów:
Bartłomiej Bartosiak -
Mouhamadou Traore
53' - Z wolnego Ljuboja prosto w dwuosobowy mur. Piłka odbija się od rywali, wraca do legionisty, ten posyła ją w pole karne, ale za głęboko i bez problemu interweniuje Zubas
55' - Faulowany Ljuboja...
56' - Janusz Gol w pole karne dokładnie do nikogo
57' - Główkuje Gol, ale jest bramkarz
57' - Wolny po faulu na Brzyskim
58' - Dośrodkowanie w pole karne, piłkę łapie jednak Zubas
59' - Całkiem składna akcja skrzydłem Gieksy i wrzutka w pole karne, tam jednak są (na szczęście dla nas) tylko obrońcy Legii... Astiz wybija piłkę
60' - Ograny w narożniku Saganowski, który długo wcześniej holował piłkę i nikt się nie kwapił, aby do niego podejść
61' - Gol odgrywa do tyłu, zostaje "nagrodzony" porcją gwizdów. O ile Żyleta śpiewa, o tyle reszta stadionu jest coraz bardziej sfrustrowana postawą "wojskowych".
63' - Gruzin dostaje piłkę na środek pola i odgrywa do Ljuboji. Ten jest jednak wyraźnie na spalonym
64' - Faulowany Szymon Sawala
66' - Madej w szybkiej akcji z Traore. Na szczęście ten ostatni już w polu karnym nie decyduje się na strzał, a odegrać nie ma komu
67' - Nieco zdesperowany Rachwał decyduje się na strzał z daleka, Kuciak łapie piłkę
69' - Legia kompletnie nie ma pomysłu na ten mecz. Nie umiemy ani wyjść z kontrą, ani dostać się w szesnastkę przy wymianie podań. Katastrofa :-( ...
69' - Żółta kartka: Łukasz Madej (Bełchatów)
70' - Zmiana Legia:
Jakub Kosecki -
Bartosz Bereszyński
70' - Gol walczy o piłkę, jednak to od jego nóg odbija się futbolówka i zacznie Zubas
71' - Faulowany Wacławczyk
72' - Kuciak musi interweniować, wybijając piłkę na rzut rożny. Wrzutka z rogu Wacławczyka i pewnie piłkę łapie Kuciak
72' - Żółta kartka: Szymon Sawala (Bełchatów)
73' - Wolny dla Legii po rajdzie skrzydłem Bereszyńskiego
74' - Teraz pierwsza akcja Legii, po której mógł paść gol. Dośrodkowanie Brzyskiego głową próbował wykończyć Ljuboja. Piłka o włos minęła słupek
75' - "Legia grać k... mać" - poleciało z Żylety to co polecieć musiało.
76' - Żółta kartka: Kamil Wacławczyk (Bełchatów)
76' - Na czystej pozycji faulowany był Brzyski. Będzie wolny
77' - Dośrodkowanie "Brzytwy", zamieszanie w polu karnym i chyba jeden z legionistów zagrał piłkę ręką. Od bramki GKS
78' - Źle Ljuboja podaje w pole karne
79' - Strata Bereszyńskiego, naprawia to Astiz, ale nie na długo
80' - Gol odgrywa piłkę w pole karne do Saganowskiego. Ten przyjmuje tyłem do bramki, dobrze odwraca się i strzela, lecz za wysoko
81' - Statycznie, statycznie, statycznie. Fatalnie gra Legia
82' - Wrzutka Brzyskiego pod bramkę, jest tam Dwaliszwili. Gruzin niedokładnie przyjmuje jednak piłkę, więc się przewraca, ale sędzia nakazuje grać
83' - Ljuboja przyjmuje piłkę na twarz. Aut dla GKS-u
83' - Ljuboja rusza do akcji jak żółw. Sędzia liniowy macha chorągiewką
84' - Skaczą legioniści w polu karnym, ale piłka w rękach Zubasa
86' - Zmiana Bełchatów:
Kamil Wacławczyk -
Łukasz Grzeszczyk
86' - Ljuboja wygrywa pojedynek w narożniku, odgrywa do Brzyskiego, ten dośrodkowuje, a bramkarz piąstkuje. Przed nami jeszcze pięć minut tego "arcyciekawego" widowiska
87' - Zmiana Legia:
Danijel Ljuboja -
Michał Kucharczyk
87' - Dośrodkowanie Jędrzejczyka, mija się z piłką Saganowski, a do przewrotki składa się Kucharczyk. Broni bramkarz, będzie rożny
88' - Faulowany Astiz
89' - Kopanina w polu karnym, już na tzw. aferę
91' - Gol jest beztroski tak bardzo, że aż nie wiemy czym on się relaksuje, że zachowuje tak wspaniałe zdrowie psychiczne w 89.minucie w naszym polu karnym, przepuszczając piłkę pod nogami
92' - Nie no, to wszystko jest jakąś kpiną. Przedszkolne straty Kucharczyka i Furmana w środku boiska. Sędzia dolicza 3 minuty
92' - Brzyski w desperacji, nie mając z kim grać, idzie do końca i traci piłkę
93' - Saganowski na spalonym
94' - Koniec meczu!





Wstyd i żenada. Dalej już nam się nie chce podsumowywać.




Relacja z trybun

Zapier... po mistrzostwo!

Przez kilka ostatnich miesięcy pompowano balon pt. "mistrza już mamy, na Ligę Mistrzów czekamy". Zamiast wygrywać kilkoma bramkami, w dwóch meczach ze słabymi rywalami nasi wirtuozi futbolu zdobyli raptem punkt. Po sobotnim meczu z outsiderem rozgrywek fani uznali, że piłkarze na boisku nie włożyli tyle serca w grę co potrzeba. Nic dziwnego, że żegnały ich gwizdy oraz okrzyki "Legia grać k... mać" i "Zapier... po mistrzostwo!".

Napompowany balon
Jeszcze niedawno mówiło się, że mistrzostwo dla Legii w tym sezonie właściwie jest już pewne. Należy rozegrać tylko tych kilkanaście meczów i koronować nasz klub. Chyba za bardzo wzięli to sobie do serca piłkarze z Łazienkowskiej, którzy prezentują się na wiosnę słabiutko. Powrót dopingu, transfery - to wszystko na razie na nic się zdaje. Nasze gwiazdy z ostatnim w tabeli GKS-em, zbieraniną chyba najsłabszych w ekstraklasie zawodników, bezbramkowo remisują. To co wyprawiają na boisku, zakrawa o pomstę do nieba. Pewnie, gdybyśmy mogli powiedzieć - strzelali raz za razem, wypluwali płuca, zapier... 90 minut i jeszcze sędzia nas okradł z punktów, ale się nie udało - to byłoby pół biedy. Nic z tego - zaangażowania nie było widać, a kolejne głupie straty i przewracanie się o piłkę wywoływały frustrację. Może panowie piłkarze wpadną kiedyś na przykład na taki halowy Puchar Fanów, albo jakąkolwiek amatorską ligę i zobaczą, co to znaczy zaangażowanie i walka na całego? Bez kasy, po prostu, żeby pokazać, że jest się lepszym od przeciwnika.

No dobra, ale to nie relacja z boiska, tylko trybun, które mimo wszystko ciała nie dały. Co prawda zanosiło się na lepszą frekwencję, ale niespełna 18 tysięcy widzów wstydu nie przynosi. Czy mogliśmy dać z siebie więcej? Pewnie! To nasza rola - bez względu na to, co dzieje się na murawie, powinniśmy dawać z siebie wszystko przez 90 minut. Piłkarzy rozliczamy dopiero po końcowym gwizdku. Niestety, doping wypadł słabiej niż podczas meczu z Olimpią Grudziądz.

Zbiórka na oprawę
Po raz kolejny wejście na stadion przebiegało bardzo sprawnie. Nie było chamskiego zachowania ochrony przy bramkach, tylko "Dzień dobry, proszę zdjąć czapkę, okazać kartę" - pełna kulturka. A wszystko w dobrym tempie, bez wyciągania co piątej osoby do badania alkomatem. Oby taka forma obowiązywała cały czas.
Zaraz za wejściem prowadzona była zbiórka pieniędzy na oprawy meczowe w rundzie wiosennej. Co ważne, zbiórka była na całym stadionie, co przy poprzednim Zarządzie było trudne do zrealizowania. Można?

Świetny doping podczas rozgrzewki
Zdaniem wielu osób dziś najlepszy doping prowadziliśmy w trakcie rozgrzewki piłkarzy. Szkoda tylko, że jakoś nie zmobilizowało ich to do walki. "Tylko Legia, ukochana Legia, dziś Warszawa czeka, na zwycięstwo Twe" - brzmiało wtedy rewelacyjnie. Po kilkunastu minutach śpiewów nastąpiła krótka przerwa, w trakcie której Wojciech Hadaj zapraszał na najbliższy mecz koszykarzy Legii na Bemowie - w przyszłą sobotę o godzinie 18. Później poszło już szybko - "Sen o Warszawie", "Mistrzem Polski jest Legia" i początek koncertu w naszym wykonaniu.

Żołnierze Wyklęci - cześć Ich pamięci
Po kilku minutach spotkania legioniści skandowali hasło "Cześć i chwała Bohaterom" - oczywiście pod adresem Żołnierzy Wyklętych, których święto obchodziliśmy dzień wcześniej. Na Żylecie zawisł transparent "Żołnierze Wyklęci cześć Ich pamięci" z przekreślonym sierpem i młotem.

Proste okrzyki - do poprawy
W pierwszej połowie, kiedy jeszcze nikt nie podejrzewał jak ten mecz się zakończy, doping stał na niezłym poziomie. Były śpiewy na dwie strony, inicjowane przez Żyletę, było trochę "uprzejmości" z przyjezdnymi, na trybunie powiewały flagi na kiju. O dziwo, o ile dłuższe pieśni wychodziły nam głośno i równo, to wszystko rozjeżdżało się przy prostych - wydawałoby się - okrzykach "Legia Warszawa" czy "Legia, Legia", kiedy kibice klaskali i śpiewali zupełnie nie słuchając bębnów. Do poprawy!

Schodzących na przerwę zawodników żegnały gwizdy oraz okrzyki "Hej Legio, tylko zwycięstwo". Niestety nie podziałało. Podobnie jak nasz doping. Aż trudno było się powstrzymać od dosadnego komentarza pod adresem zawodników w białych koszulkach. Nic to, "jechaliśmy" swoje cały czas. Raz na jakiś czas padło jakieś bardziej dosadne słowo. Spiker aż do znudzenia zwracał uwagę, by skupić się na dopingu dla swojej drużyny.

Bełchatowianie na swoim poziomie
Kibice GKS-u, którzy weszli na stadion na początku meczu i wywiesili w swoim sektorze 6 flag, starali się cały czas wspierać swój zespół. Na Żylecie byli słyszalni sporadycznie, ale na pewno nie próżnowali. Wszyscy przyjezdni zaprezentowali jednakowe szaliki, które były dodawane do biletu na mecz z Legią. Chociaż skandowaliśmy pod ich adresem "Co was tak mało?", jak na swoje możliwości, przyjechali w nie najgorszej grupie. I jako jedyni po końcowym gwizdku sędziego mieli powody do radości.

Tylko Legia...
Im bliżej było końca meczu, tym bardziej doping słabł. Było przeszkadzanie przyjezdnym gwizdami, ale nasze wysiłki na nic się zdawały. Znowu zaczęliśmy "Tylko Legia, ukochana Legia", zachęcając do wokalnego wsparcia pozostałe trybuny. Nie było jednak tej mocy, którą przecież potrafimy pokazać...

Zapier... po mistrzostwo!
Jeszcze w trakcie meczu pojawiły się okrzyki "Legia grać, k... mać". Przy takiej grze nic dziwnego, że kiboli trafia szlag. Trwało to jednak krótko i padło hasło, że do końca "jedziemy pozytywnie". Nie pomogło. Rozliczenie piłkarzy nastąpiło po ostatnim gwizdku sędziego. Najpierw przez stadion przeszła burza gwizdów, po czym wszyscy skandowali "Legia grać, k... mać". Gdy piłkarze podeszli pod Żyletę ze spuszczonymi głowami, w ich stronę skandowano "Zapier... po mistrzostwo!" i "Walczyć, trenować, Warszawa musi panować". Oby wzięli to sobie do serca, bo na razie... dużo mówią, a mało robią. My tymczasem mamy już plany na 2 czerwca - tego dnia zamierzamy świętować na Starówce... i będziemy bardzo źli, jeśli nie będzie nam to dane.

Grudziądz za półtora tygodnia
Za tydzień Legia zagra mecz w Bielsku-Białej. Tam nie jedziemy z powodu braku sektora gości. Zachęcamy więc wszystkich do wspierania w sobotę naszych koszykarzy na Bemowie. Za półtora tygodnia czeka nas natomiast wyjazd do Grudziądza w Pucharze Polski. Środek tygodnia, godzina wczesno-obiadowa - to nie może mieć wpływu na naszą formę, tym bardziej, że kolejny wyjazd czeka nas dopiero... w połowie kwietnia.

Frekwencja: 17734
Kibiców gości: 240
Flagi gości: 6

Doping Legii: 6
Doping GKS-u: 4,5

Autor: Bodziach





Statystyki
Legia Warszawa
  • 10 (5+5)
  • 3 (2+1)
  • 9 (4+5)
  • 3 (2+1)
  • 18 (10+8)
  • 5 (0+5)
  • 6 (2+4)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
GKS Bełchatów
  • 6 (3+3)
  • 1 (0+1)
  • 2 (2+0)
  • 3 (1+2)
  • 20 (9+11)
  • 12 (5+7)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 5 (2+3)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (175)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.