Liga Mistrzów
4. runda eliminacyjna

21514
Warszawa
27.08.2013
20:45
Legia Warszawa
Steaua Bukareszt
Legia Warszawa
2-2
Steaua Bukareszt
27' Radović
90+4' Rzeźniczak
(1-2)
Stanciu 7'
Piovaccari 9'
12 Dusan Kuciak
19 Bartosz Bereszyński
25 Jakub Rzeźniczak
2 Dossa Junior
14 Jakub Wawrzyniak
18 Michał Kucharczyk 63'
21 Ivica Vrdoljak
37 Dominik Furman 75'
20 Jakub Kosecki
32 Miroslav Radović
9 Marek Saganowski 79'
84 Wojciech Skaba
7 Henrik Ojamaa 63'
8 Marko Suler
17 Tomasz Brzyski
27 Patryk Mikita 79'
33 Michał Żyro 75'
35 Daniel Łukasik
Ciprian Tatarusanu 12
Daniel Georgievski 17
Łukasz Szukała 4
Florin Gardos 6
Iasmin Latovlevici 14
Alexandru Bourceanu 55
59' Nicolae Stanciu 23
Ljucian Filip 8
Dorinel Popa 77
72' Cristian Tanase 10
89' Federico Piovaccari 25
Florin Nita 1
Andrei Prepelita 11
59' Adrian Cristea 19
72' Leandro Tatu 20
Paul Pirvulescu 22
Mihai Radut 30
89' Gabriel Iancu 80
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jacek Magiera, Jose Antonio Vicuna
Kierownik drużyny: Marta Ostrowska
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Spałek, Paweł Bamber, Wojciech Frukacz
Trener: Laurentiu Reghecampf
Asystent trenera: Cristi Termure, Anton Petrea
Lekarz: Radu Paligora
Masażyści: Constantin Moroiu, Catalin Fandel, Dumitru Neagu
Sędziowie
Główny: Pedro Proenca
Asystent: Tiago Trigo
Asystent: Bertino Cunha Miranda
Techniczny: Rui Licinio Barbosa Tavares
Relacja

Zniszczone marzenia

Niestety, po 17 latach przerwy polski klub nie zagości na salonach Ligi Mistrzów. Legia Warszawa zaprzepaściła ogromną szansę na pokonanie w dwumeczu 4. rundy eliminacyjnej Steauy Bukareszt. W rewanżowym spotkaniu rozegranym w Polsce rumuńscy zawodnicy zremisowali z gospodarzami 2-2. Pierwszego gola zdobyli już w 7. minucie za sprawą Nicolae Stanciu. Kilka chwil potem sprawy awansu niemal rozstrzygnął Federico Piovaccari po raz drugi pokonując Dusana Kuciaka. Dla Legii trafili Miroslav Radović i Jakub Rzeźniczak.

W 5. minucie gry z akcją ofensywną ruszyła Legia. Na prawej flance piłkę otrzymał Radović, dośrodkował do Jakuba Koseckiego, ale ten przegrał pojedynek główkowy. Kilka chwil potem prowadzenie objęli goście. W polu karnym do podania doszedł Nicolae Stanciu, spokojnie ograł Dominika Furmana i bez problemów pokonał Dusana Kuciaka. Legioniści nie zdołali otrząsnąć się z tego ciosu, a za moment ponownie musieli rozpoczynać grę od środka. W centralnej strefie boiska w prostej sytuacji stratę na rzecz Filipa zanotował Ivica Vrdoljak. Pomocnik z Rumunii dograł do Federico Piovaccariego, który w sytuacji sam na sam umiejętnie pokonał golkipera gospodarzy. Pierwszy kwadrans gry był fatalny w wykonaniu podopiecznych Jana Urbana. Stłamszeni stawką meczu warszawscy piłkarze na placu gry byli zagubieni i nie potrafili zagrozić Steaule. Dopiero w 16. minucie pierwsze uderzenie oddał Jakub Rzeźniczak, jednak główkując po rzucie rożnym był niedokładny. Pięć minut potem piłka wpadła wreszcie do siatki Cipriana Tătărușanu, ale sędzia liniowy słusznie uniósł chorągiewkę do góry. W 25. minucie przyjezdni z Bukaresztu mogli na dobre przesądzić losy awansu. Jeden z graczy Steauy próbował zaskoczyć Kuciaka uderzeniem z ostrego kąta, lecz ten był czujny i wybił futbolówkę na rzut rożny.
Chwilę potem Legia zdobyła kontaktowego gola. Jakub Wawrzyniak dośrodkował z lewej flanki, a w szesnastce znakomicie zachował się Miroslav Radović głową pokonując Tătărușanu. Przez kolejne minuty legioniści starali się atakować głównie skrzydłami, jednak gracze gości byli bardzo dobrze ustawieni. W 42. minucie na zaskakujący strzał z dystansu zdecydował się Dominik Furman i końcówkami palców na rzut rożny odbił bramkarz z Bukaresztu. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy Steaua mogła trafić po raz trzeci. Cristian Tănase, będąc w polu karnym, oszukał Jakuba Rzeźniczak, ale jego uderzenie było niecelne.

W 49. minucie na odważną próbę z daleka zdecydował się Jakub Wawrzyniak. Lewy defensor umieścił jednak piłkę w trybunach. Od początku drugiej odsłony bardzo aktywny był Jakub Kosecki, który raz po raz przeprowadzał dynamicznie rajdy po bokach boiska. To mimo wszystko było za mało. Legioniści bili głową w mur, nie potrafiąc zmusić do wysiłku Cipriana Tătărușanu. Po godzinie gry po krótko rozegranym rzucie wolnym technicznie futbolówkę kopnął Kosecki, jednak bez skutku. Za chwilę ze stałego fragmentu gry dośrodkował Dominik Furman, a główka Dossy Juniora przeleciała obok słupka.
W 72. minucie wprowadzony chwilę wcześniej Leandro Tatu chciał pokonać Kuciaka uderzeniem po ziemi, ale Słowak był czujny. Kilkadziesiąt sekund potem Lucian Filip miał dużo miejsca przed polem karnym, postanowił spróbować strzału, który zdołał odbić bramkarz Legii. Trzy minuty przed końcem z rzutu wolnego W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry sytuację sam na sam z Kuciakiem zmarnował Filip. W 94. minucie Jakub Rzeźniczak po raz drugi pokonał Tătărușanu, jednak dało to legionistom tylko remis.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Witamy serdecznie wszystkich kibiców! Stadion przy ulicy Łazienkowskiej 3. Za nieco ponad godzinę Legia Warszawa podejmie w rewanżowym meczu Steauę Bukareszt
Stawki meczu chyba nie trzeba nikomu przypominać. A jeśli ktoś nie wie, to dwumecz z Rumunami decyduje o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów
Zainteresowanie dzisiejszym meczem jest spore. Na dwie godziny przed meczem w okolicach stadionu kręciło się już sporo kibiców w białych koszulkach, a i o miejsce postojowe było coraz trudniej
A co słychać na trybunach? Na "Żylecie" rozłożona jest duża flaga LEGIA. Na trybunie południowej widać już fragment oprawy, a także sporą liczbę fanów
Natomiast piłkarze Legii mają już za sobą wstępny spacer po murawie. Z kolei ekipa z Bukaresztu przybyła na stadion o 19:00
Stadion oczywiście przystrojony przez UEFA. Odpowiednie reklamy, tablice, oznaczenia, a wszystko z charakterstyczną piłką w gwiazdki
Do pierwszego gwizdka sędziego już tylko trzy kwadranse. Na murawie pojawili się bramkarze obu ekip. Oczywiście ci z Bukaresztu przywitani porcją gwizdów.
Mieliśmy już próbę hymnu Ligi Mistrzów, do którego odniesiono się niechętnie. Wiadomo, to pod adresem UEFA, która nałożyła zakaz - mecz ze Steauą bez Żylety
Znamy już składy obu ekip. W zespole Legii jedna z niespodzianek, to brak Wladimera Dwaliszwiliego. Nie ma go nawet na ławce rezerwowych. W razie czego, jego zmiennikiem jest Patryk Mikita
Wyszli legioniści na murawę i poniosło się... "Legiaaa, Legia Warszawa!"
Natomiast wzdłuż trybuny im. Kazimierza Deyny pojawiły się już flagi. Jak za starych czasów, na tej dawnej Żylecie...
Gwizdy, gwizdy, gwizdy! Gracze z Bukaresztu wybiegli na rozgrzewkę
I deszcze niespokojne... Tu dziś gracze Steauy nie mogą liczyć na wsparcie kibiców
Dwa kwadranse do rozpoczęcia meczu. Stadion już niemal pęka w szwach. Mamy już za sobą prezentację składów
To już osiemnaście lat! 18 lat odkąd Legia ostatni raz grała w Lidze Mistrzów. Jeśli dzisiaj kapitan Ivica i spółka poprowadzą drużynę do fazy grupowej Champions League, to bez wątpienia przejdą do historii.
Duma, sława, honor, pamięć, prestiż, pieniądze... to wszystko jest dziś do zdobycia. Na wyciągnięcie ręki drużyny Jana Urbana
Jeszcze dobry kwadrans i się zacznie.. W powietrzu unosi się atmosfera wyczekiwania, wielkiego wydarzenia, czegoś historycznego, co może stać się na naszych oczach, czego możemy być świadkami
Obie ekipy zakończyły już rozgrzewkę
Na trybunie południowej, dzisiejszej Żylecie pojawia się wielka flaga Legii, która jest po przeciwnej stronie. To jeden z elemetów oprawy, do którego już teraz warto się przygotować
A na zegarze jeszcze 10 minut.. 10 minut i zabrzmi popularny hymn "Kaszanka i na kucyki", czyli pieśń Ligi Mistrzów
O Ligę Mistrzów bezskutecznie walczyliśmy z Barceloną w 2002 roku i cztery lata później z Szachtarem Donieck. Czy w XXI wieku zadziała zasada - do trzech razy sztuka? Oby! Bo biorąc pod uwagę wynik sprzed tygodnia, mamy naprawdę realne szanse... Szanse, których mimo mankamentów, różnic, nie można przekreślać
Ruszyli! "Mistrzem Polski jest Legia!!! Legia najlepsza jest! Legia to jest potęga! LEGIA CWKS!!! La la la la la la laaa..."
Na południowej pojawiło się serce z kartonów z napisem UEFA. Okraszone zielonymi foliami... i po chwili rozwinięcie skrótu.. ULTRA EXTREME FANATICAL ATMOSPHERE
Odliczanie i...
...i sektor pięknie rozbłysł od rac! Pięknie! Całość okraszona setkami flag na kijach
"Legiaaaa, Legia Warszawa!" niesie się po stadionie

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Zgasła już ostatnia racja... Można zaczynać spotkanie
4' - A na murawie... Jeszcze z kronikarskiego obowiązku.. Gospodarze na biało-czarno. Rywale na czerwono-granatowo
5' - I dopiero w tym momencie zabrzmiał "Sen o Warszawie", który śpiewa cały stadion
5' - W rytm utworu Czesława Niemena akcja legionistów... Radović szukał Koseckiego, ale ten przegrał pojedynek główkowy z defensorem Steauy
7' - Furman rozdaje piłkę... Na lewe skrzydło do Koseckiego, ale skrzydłowy Legii nieopanował dobrze tej piłki
7' - Georgievski, Szukała, rozciągnięcie do partnera.. Goście w defensywie wymieniają podania
8' - GOL! Nicolae Stanciu! (Steaua)
8' - Atak gości... Tanase na lewej flance. Jest w polu Stanciu, który dostaje podanie i już robi się nieciekawie.. Tracimy bramkę
9' - Oczywiście w tym momencie Legia musi strzelić dwie bramki rywalom, żeby wejść do elitarnej Ligi Mistrzów
9' - Junior do Rzeźniczaka, ale ten nie dochodzi do prostego w sztuce podania
9' - Można się pocieszać, że do końca meczu jeszcze sporo czasu, ale Legia tak po prostu nie mogła rozpocząć spotkania, jeśli chciała zrealizować plan nakreślony przez Jana Urbana
10' - GOL! Federico Piovaccari! (Steaua)
11' - To bolesny, oj bardzo bolesny początek zawodów.. Nie minęło nawet 9 minut, a już jest 0-2. Piovaccari zrobił w polu karnym co chciał, posłał piłkę obok Kuciaka, lekko, wturlała się ta futbolówka
12' - Nakręcona atmosfera, ta cała otoczka... Teraz to wszystko powoli ucieka niczym powietrze z balonika, ale Legia dwa lata temu pokazała, że potrafi wyjść 0-2 do 3-2. Moskwa - pamiętacie?
12' - Furman z rzutu wolnego w pole karne, ale praktycznie na najbliższego rywala i jest już rzut rożny
12' - Dośrodkowanie z narożnika, ale prosto w ręce Tatarusanu
13' - Nie tak to miało wyglądać...
14' - Kosecki na lewym skrzydle... Mija Georgievskiego, ale gdy wpadł w pole karne, to już nie dałrady minąć kolejnych rywali, ani odegrać do kolegów
14' - Jednak warto podkreślić, że choć jest.. 0-2, to stadion daje z siebie wszystko, co tylko może. Bo jeśli ma się tworzyć historia, piękna historia, to tylko w takiej atmosferze
16' - Bereszyński walczy nieustępliwie na skrzydle, ale w pewnym momencie przekroczył przepisy
16' - Legia podchodzi na połowę rywala, gdzieś próbuje zagrozić rywalom, którzy mogą wrzucić już na pewien luz..
17' - Ivica na prawej flance, ale osaczony przez dwóch rywali. Praktycznie nie ma jak dośrodkować, podać... Będzie rzut rożny
17' - Za lekka ta wrzutka, kolejny raz Furman zagrał na najbliższego gracza
18' - Żółta kartka: Ljucian Filip (Steaua)
19' - Pędził Kosecki ile sił w nogach, ale Filip przerwał ten rajd.. Słuszna kara i kolejny raz Furman staje przed szansą dośrodkowania
20' - Czy on nie jadł dzisiaj obiadu? Furman ponownie... na najbliższego. To frustrujące, że piłka nie ląduje w okolicach jego partnerów
21' - Eksplozja radości na trybunach! GOL! Kosecki wpadł w pole karne, posłał klasyczny strzał na dalszy słupek, ale odbija to Tatarusanu, więc jeszcze Kucharczyk dobija na pustą bramkę i... spalony!
22' - Kucharczyk już nawet złapał piłkę pod pachę i chciał pędzić na środek boiska... Taka huśtawka emocji, tak się nie robi...
22' - Tymczasem groźnie pod bramką Kuciaka, który ma teraz spore pretensje do partnerów z linii obrony
24' - Wawrzyniak, Saganowski, Kosecki chciał minąć rywali jak tyczki. Nie udało się... Radović obsztorcował młodszego kolegę
25' - Piovaccari łatwo zwodzi Furmana i już rusza Steaua... Strzał. Broni Kuciak i jest rzut rożny, który wykona Bourceanu
25' - Kapitan zespołu ma jakieś "ale", bo coś tam w jego stronę poleciało... A mamy przypomnieć jak rzucano w Furmana i Kuciaka w Bukareszcie tydzień temu?
26' - Wrzutka w pole karne poszła, ale rywale nie stworzyli zagrożenia pod bramką warszawskiej jedenastki
27' - Wawrzyniak schodzi do środka, ale napotyka napór ze strony Tanase. Strata..
28' - GOL! Miroslav Radović! (Legia)
29' - Wawrzyniak pięknie z lewej strony, a w polu karnym idealnie nabiegł Radović, który głową wpakował piłkę do siatki! Legia 1. Steaua 2.
29' - Wybuch radości i jeszcze głośniej... "Niepokonane miasto! Niepokonany klub!"
30' - Filip szuka odpowiedzi... Strzela z dystansu, ale robi to niecelnie
30' - Trzeba przyznać, że uśpiona Steaua, po strzeleniu dwóch bramek osiadła na nieco na laurach, czekała, a legioniści pracowali i o to są owoce
31' - Furman nie zrozumiał się teraz z Saganowskim na lewej flance. Szkoda marnować takie piłki
32' - Pół godziny gry za nami i już oglądaliśmy cztery razy piłkę w siatce, w tym jedną nieuznaną... A do końca jeszcze godzina emocji i to, co doliczy sędzia. Oby to były emocje jak najbardziej pozytywne dla Legii
33' - Junior do Ivicy, Rzeźniczak przecina na lewą stronę. Długie piłki w poprzek boiska w wykonaniu legionistów... Tak się nie zdobywa metrów
33' - Kucharczyk z Bereszyńskim.. Próba kolejnego dośrodkowania, ale tym razem bez zagrożenia. Legia utrzymuje się przy piłce, do rywale za nią biegają... O to chodzi
34' - Radović w środkowej strefie boiska.. Chciał rozegrać, a trafił w Bourceanu i teraz akcja przeciwników
34' - Strzał z dystansu... Niecelny, salwa śmiechu
34' - Żółta kartka: Daniel Georgievski (Steaua)
34' - A to kara za kolejny faul na szybkim Koseckim, który chce ze swych umiejętności zrobić użytek
35' - Ładne podnaie do Stanciu.. Ten przedłuża w stronę Tanase, ale brawa dla Bereszyńskiego za opanowanie i grę w destrukcji. Legia przy piłce
36' - Zagranie, długie zagranie w stronę Saganowskiego, ale Tatarusanu wyjaśnia sytuację na przedpolu
36' - Steaua patrzy co teraz zrobi Legia.. A Legia bierze się za konstruowanie ataku pozycyjnego..
37' - Przerwana akcja na 35 metrze od bramki zespołu z Bukaresztu
37' - Widać jak dobrze są zgrani gracze Reghecampfa.. Grają niemal na pamięć, pozwalają sobie na piętki...
38' - Atak legionistów.. Robi się groźnie na 20 metrze, ale sędzia dopatrzył się przewinienia ze strony polskiego zespołu
38' - Furman padł niczym po ciosie w judo, gdy walczył o futbolówkę ze Stanciu
39' - Stanciu, Popa, Popa szuka Piovaccariego. Delikatne podanie w jego stronę, ale zabrakło zrozumienia i Kuciak spokojnie opanował futbolówkę
40' - Wawrzyniak... Chciał do aktywnego Koseckiego, wiadomo, skauci siedzą na trybunach, nawet z Juventusu... ale "Rumiany" podał niedokładnie
40' - Popa zablakowany przez Furmana.. Jeszcze próba strzału z dystansu, ale całkowicie niecelnie
41' - Trzeba przyznać, że szybko zleciała ta pierwsza połowa... Atmosfera, szybko stracone bramki i szukanie sposobu na odzyskanie wiary, że jeszcze niczego nie można przekreślać..
42' - Proenca nie ma wątpliwości. Georgievski przekroczył uprawnienia powstrzymując Radovicia...
43' - Furman z lewego skrzydła... Dośrodkowanie w pole karne i... tym razem piłka doleciała nawet w gąszcz zawodników, ale nie dotarła do adresata, jakim był postawny Dossa Junior. Rywale zdołali oddalić zagrożenie z własnej szesnastki
44' - Bereszyński pięknie zwiódł rywala! Jeszcze Radović.. Patrzy komu podać.. Jeszcze jest Furman, który uderzył z dystansu aż Tatarusanu musiał sparować na róg
44' - W takich momentach wzmaga się doping dla Legii, ale tym razem bramkarz gości to wypiąstkował
44' - Burza gwizdów deprymuje rywali, którzy popełniają błąd i ślą futbolówkę na aut
45' - Junior, Furman, cofa się Radović.. OJunior podaje do Bereszyńskiego, który finalnie osaczony przez dwóch rywali przegrywa z Tanase
46' - Akcja Steauy, ale w porę ogarnęli się legioniści i sami zaczęli wyprowadzać małą kontrę.. Niestety, w podaniu Radovicia zabrakło dokładności
46' - Sędzia dolicza 1 minutę
47' - Uf! Odetchnęliśmy z ulgą. Tanase sprawcą zamieszania, który huknął z lewej strony pola karnego przenosząc piłkę tuż nad poprzeczką!
47' - Saganowski naciska na Gardosa, ale ten dla bezpieczeństwa wybija na aut
47' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Legia szybko dostała dwa ciosy. Otumaniona zaczęła powoli podnosić się z kolan. Chwyciła się liny i za sprawą Radovicia dała nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone
Na sektorze ujawniła się grupa fanów z Bukaresztu, która zajęła miejsca na Krytej
W przerwie, wśród dziennikarzy trwały rozmowy o słuszności decyzji sędziego, który nie uznał bramki Kucharczka. Był spalony czy nie?
Wracają legioniści na murawę. Oby Jan Urban dotarł do drużyny tak, jak to miało miejsce w poprzednich meczach

46' - Początek drugiej połowy
47' - No to gramy! Ostatnie 45 minut. Wóz albo przewóz. Albo Liga Mistrzów, albo Liga Europy
47' - Żółta kartka: Nicolae Stanciu (Steaua)
49' - Radović, Bereszyński.. Rozciągnięcie na lewą stronę. Wawrzyniak zdecydował się na strzał z dystansu, choć Kosecki był blisko.. Mógł podawać
50' - Aj, sprytnie chciał to zrobić Bereszyński, ale niedokładnie podwała do Radovicia.. Legia w ataku
51' - Kosecki przebojem, w pole karne i wzdłuż... Wchodziło mu dwóch partnerów, ale niepotrzebnie wmieszał się w to defensor Steauy i mamy róg
53' - Rzut rożny dla Legii, ale teraz krótko rozegrany... Kosecki, Radović, dogranie w pole karne, ale ratują się tam przeciwnicy
53' - Rzeźniczak jeszcze odbiera rywalowi piłkę.. Liniowy uznał, że doszło do przekroczenia przepisów
54' - Mocne dośrodkowanie z lewej flanki autorstwa Wawrzyniaka. Wbiegał tam Radović, ale Tatarusanu idealnie odczytał zamiary legionistów
55' - Tanase.. Steaua przy piłce, ale nie ma pomysłu na grę. Goście mimo wszystko starają się nie wychylać, żeby przypadkiem nie stracić bramki po kontrze
55' - Zresztą, taki jest wynik, że mogą sobie na to pozwolić
56' - Junior, Ivica, Rzeźniczak, Furman.. Wymiana podań trwa, co z niej wyniknie
56' - Wyszło niewiele.. Strata na 35 metrze, ale szybko Kosecki odzyskał futbolówkę
56' - Bereszyński wyrzucony na prawe skrzydło. Mamy aut w okolicach narożnika
57' - Kucharczyk zwiódł rywala, chciał dośrdokować, ale zrobił to fatalnie
58' - Rozgrzewa się Ojamaa z kolegami... Jest Mikita, jest Żyro
58' - Furman... teraz zabawił się w hamulcowego. Zamiast ruszyć, rozegrać, rozciągnąć, to spowolnił całą akcję, a tak nie można grać z Rumunami
58' - Trzeba grać szybko, zapieprzać, zostawić tu furę zdrowia
58' - "Do boju Legio marsz... Do boju Legio marsz..."
59' - Tymczasem szykuje się roszada w ekipie z Bukaresztu. Do wejścia jest już gotowy Cristea
60' - Rzeźniczak zapędzony do rogu.. Naciskany przez dwóch rywali i od bramki grę wznowi Tatarusanu
60' - Zmiana Steaua:

Nicolae Stanciu -
Adrian Cristea
61' - Kosecki zrywa się Macedończykowi. Idzie jeszcze Bourceanu, ale ucieka się do faulu
61' - Żółta kartka: Alexandru Bourceanu (Steaua)
61' - Dominik Furman i rzut wolny dla Legii. Lewa flanka. Gęsto w okolicach 11 metra
62' - Furman krótko do Koseckiego, który pod naporm rywala musiał po prostu oddać piłkę
62' - Ojamaa już ściąga treningowe ciuchy i zaraz pojawi się na placu gry
63' - Kucharczyk faulowany przez Latovlevici.. Kolejna to już szansa na dośrodkowanie, na stworzenie zagrożenia.. Może teraz?
64' - Furman tym razem precyzyjnie w stronę Juniora, ale ten głową strzela obok celu
64' - Zmiana Legia:
Michał Kucharczyk -
Henrik Ojamaa
65' - Rzut wolny dla Steauy... Bourceanu niemal na wprost bramki Kuciaka z 40 metra. Wrzuca na głowę Popy, ale był przy nim Junior
65' - Aj! Ofiarnie Ojamaa, jeszcze utrzymał piłkę w boisku. Radović, Ojamaa, Bereszyński w pole karne szukają Saganowskiego... Tatarusanu wyjaśnia sytuację łapiąc piłkę w rękawice
66' - Radović idzie do końca, chce oddać strzał, ale zderzył się z Latolevici. Trochę czasu zajęła wstać rywalowi. Szkoda tylko, że Rado nie oddał strzału z 18 metra...
68' - Legia siedzi na połowie przeciwnika, ale jak na razie nic z tego nie wynika. Owszem, Steaua gubi siły, musi być skoncentrowana, ale to się nie przekłada na setki pod bramką Rumunów
69' - Większość ataków Legii kończy sięw okolicach 20-25 metra. Wszystko się dzieje w bezpiecznej odległości od bramki przeciwnika. A jeśli nawet jakiekolwiek podanie, zagranie, zmierza w stronę Tatarusanu, to on nie ma większych kłopotów, żeby zażegnać niebezpieczeństwo
70' - Jeszcze jakieś 25 minut.. 25 minut szans, tlących się marzeń, że da się wbić rywalom dwie bramki
70' - Sędzia z Portugalii, doświadczony, ale pozwala na dość ostrą grę
71' - Rzut wolny dla Legii. Lewa strona, Furman.. Znamy to.
71' - Oj! Dośrodkował.. owszem, za lekko, ale przeciwnicy dla bezpieczeństwa wybili piłkę na róg
71' - I ponownie... prosto w ręce bramkarza
72' - Ojamaa zarządził w środku boiska. Pyk na prawo.. Rzeźniczak precyzyjnie do Juniora na głowę.. Jeszcze walczy Saganowski, ale piłka ląduje na górnej siatce
72' - Zmiana Steaua:
Cristian Tanase -
Leandro Tatu
73' - Druga roszada. Na noszach opuszca plac gry Tanase. Problemy ze skurczami
73' - Tatu chciał się dobrze wprowadzić, pokazać zaraz po wejściu na murawę. Strzał, mimo, że był przy nim Junior... Broni Kuciak
74' - Będzie także zmiana w Legii. Ostatnie wskazówki dla Michała Żyry od Jana Urbana
75' - Filip szuka miejsca do oddania strzału, próbuje zmylić Juniora.. Uderzenie z dystansu.. Jeszcze piłka przelatuje po rękach Kuciaka i wychodzi na róg
75' - Zmiana Legia:
Dominik Furman -
Michał Żyro
75' - Kwadrans do końca. Szansa dla Żyry
77' - Bereszyński napiera na Cristeę, ale ten utrzymał się na nogach i przy piłce. Powoli Steaua zaczyna dochodzić do głosu, jakby chciała rozwiać marzenia legionistów i strzelić na 3-1
77' - Bourceanu na lewej stronie.. Z łatwością obsłużył Piovaccariego i ten wywalczył rzut rożny
78' - Cristea w narożniku boiska
78' - Dośrodkowanie w pole karne, ale Junior wszystko wyjaśnia wybijając głową
79' - Kosecki z prawej strony w pole karne.. Obija przeciwnika, ale i tak piłka ląduje w rękach bramkarza z Bukaresztu
79' - Jan Urban stawia już na jedną kartę. Patryk Mikita i jego debiut w europejskich pucharach
79' - Zmiana Legia:
Marek Saganowski -
Patryk Mikita
81' - Piovaccari chciał wymusić rzut wolny po barku od Rzeźniczaka, ale sędzia nie dał się nabrać na tanie sztuki autorstwa Włocha
81' - Żółta kartka: Jakub Rzeźniczak (Legia)
82' - Rzut wolny dla Steauy... Cristea na lewej stronie. Pieczołowicie ustawia futbolówkę. Wiadomo, cenny czas upływa...
82' - Precyzyjne zagranie na głowę Szukały, ale ten tylko odbija piłkę głową i futbolówka poszybowała gdzieś daleko od celu
84' - Radović.. Wypatrzył Bereszyńskiego na skrzydle, ale szybko do niego dopadł Cristea
85' - Trener Reghecampf przywołuje jeszcze do siebie Iancu. To będzie ostatnia jego zmiana
86' - Żółta kartka: Dusan Kuciak (Legia)
86' - Kuciak wychodzi z bramki... Chyba trochę niepotrzebnie, ale chciał dobrze. Wyszedł i uciekał się do faulu na Piovaccarim. Kartka zasłużona, niestety...
87' - Rzut wolny dla jedenastki z Bukaresztu... Blisko narożnika pola karnego
87' - Bezpośrednie uderzenie i Kuciak piąstkuje na róg
88' - Końcówka meczu.. te decyble, choć nadal wysokie, to mimo wszystko nie jest to samo co na początku. Wiadomo - wynik zrobił swoje..
89' - Popa huknął z lewej strony pola karnego a piłka uderzyła... w słupek przy narożniku po przeciwnej stronie. Ma chłopak cela
89' - Gracze z Bukaresztu już słaniają się na nogach. Co akcja stykowa, to padają, leżą, kradną ten czas
90' - Zmiana Steaua:
Federico Piovaccari -
Gabriel Iancu
91' - Co za durne zabawy?! Bereszyński z autu do Kuciaka.. Ten odbija głową, bo łapać nie może. Rzeźniczak traci piłkę i Filip mógł dobić Legię, gdyby mu precyzji starczyło. A tak - korner
91' - Sędzia dolicza jeszcze 4 minuty
92' - 240 sekund i żegnamy się z marzeniami o Lidze Mistrzów. Może za rok? Może te dwanaście miesięcy będzie dobrym czasem, żeby okrzepnąć, ograć się w Lidze Europy, zebrać doświadczenie i po mistrzostwie 2014 spróbować kolejny raz?
92' - Żółta kartka: Gabriel Iancu (Steaua)
93' - Leży na murawie Kosecki z Bereszyńskim. Kosecki dziś przez cały mecz nie był oszczędzany przez rywali
93' - Skrzydłowy Legii opatrywany przez lekarzy poza boiskiem
94' - Kuciak jeszcze się spieszy.. Jeszcze uruchamia Koseckiego na prawej stronie
94' - Jeszcze jakieś dośrodkowanie, kręcenie się na połowie przeciwnika..
94' - GOL! Jakub Rzeźniczak! (Legia)
95' - Gol na pocieszenie... Rzeźniczak pojawił się w polu karnym, dostał podanie od Mikity i posłał futbolówkę w kierunku dalszego słupka
95' - Można żałować, że tak późno... Gdybać o bramce Kucharczyka, czy prawidłow zdobyta czy nie...
95' - Koniec meczu!





Koniec! Wpadli na murawę gracze Steauy Bukareszt... Z radości, świętują, cieszą się... Leżą legioniści, głowy spuszczone..
"Mistrzem Polski jest Legia..." przypominają kibice. Kibice, którzy będą się emocjonować fazą grupową Ligi Europy. To nam zostało
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji Live! i zapraszamy na dużo więcej z meczu na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

Żyleta to nie miejsce, a ludzie!

Od tygodnia, kiedy Legia osiągnęła dobry wynik w Bukareszcie, kibice nie mogli doczekać się decydującego o awansie do Ligi Mistrzów spotkania przy Łazienkowskiej. Szyki nieco pomieszała nam UEFA, która podtrzymała karę zamknięcia Żylety. Dzięki determinacji klubu i SKLW, udało się jednak znaleźć złoty środek i duża grupa fanów z trybuny północnej przeniosła się za drugą bramkę oraz w inne części stadionu. W czasie meczu udowodniliśmy, że Żyleta to nie miejsce, a ludzie!

Wielka Flaga na Żylecie
Pracownicy klubu w dniach poprzedzających spotkanie mieli mnóstwo roboty - kibice, którzy kupili wcześniej wejściówki na Żyletę, musieli bowiem mieć przypisane nowe miejsca. Zamiast nich, na trybunie północnej znalazła się nowa Wielka Flaga "Legia".

Wszyscy jesteśmy Żyletą
Najszybciej wypełniła się trybuna południowa, na której zorganizowane zostało gniazdo dla prowadzącego doping i bębniarzy. Spiker już sporo przed meczem przypominał, że w tym dniu "wszyscy jesteśmy Żyletą" i zdzieramy gardła za nasz klub przez 90 minut.

Legijne flagi wisiały tym razem nie tylko za bramką, ale także wzdłuż całej trybuny prostej (Deyny), dzięki czemu mogliśmy wyeksponować ich znacznie więcej niż zwykle. Przez większość spotkania w naszym młynie powiewały flagi na kiju.

Słabiutka Steaua
Kibice Steauy zaprezentowali się słabiutko, choć ciut lepiej niż przed dwoma laty ich lokalny rywal, Rapid. Zasiedli na trybunie zachodniej. Na początku było tylko kilkadziesiąt osób, a w przerwie na stadion dotarła główna grupa Steauy - w sumie 101 osób. Rozwiesili 9 flag, mieli ze sobą bęben i megafon. Właściwie tylko bęben był słyszalny, bo okrzyki przyjezdnych nie miały szans przebić się przez nasz doping.
Skoro my 700 osób w Bukareszcie uznajemy za wynik słaby, to Steaua zaprezentowała się... sami domyślcie się jak :).

UEFA = Ultra Extreme Fanatical Atmosphere
Już przed meczem "Staruch" apelował, by odpowiednio zaprezentować przygotowaną oprawę i dać z siebie wszystko, jeżeli chodzi o doping. Przez długi czas rzeczywiście było nieźle.
W momencie wyjścia piłkarzy na boisko na trybunie za bramką zaprezentowana została efektowna, dwuczęściowa oprawa. Najpierw z kartoników i folii aluminiowych powstał napis "UEFA" wpisany w serce. Po chwili transparent pomiędzy dwiema kondygnacjami naszej trybuny zmienił się z legijnych barw w hasło "Ultra Extreme Fanatical Atmosphere", wyjaśniające wcześniejszy skrót, następnie miało miejsce odliczanie i wcześniejsze elementy oprawy poleciały w górę, a trybuna rozświetliła się ogniem dziesiątek rac i ogni wrocławskich. Całość dopełniały powiewające flagi na kiju. Po prezentacji na trybunę wjechała stara, wysłużona Wielka Flaga.

Opóźniony "Sen o Warszawie"
Na wcześniejszą prośbę piłkarzy, już po rozpoczęciu spotkania odśpiewaliśmy "Sen o Warszawie". Podkład muzyczny poleciał z gniazda, ale był słyszalny na całym stadionie.

Bramki nie załamały kibiców
Początek w naszym był wręcz idealny. Nikt nie żałował gardeł, a do dopingu włączały się wszystkie trybuny. Niestety już w 9. minucie Legia przegrywała 0-2 i musiało to mieć jakiś wpływ na nasz doping, choć akurat na trybunie im. Lucjana Brychczego nie było to tak odczuwalne. W końcu Legia odpowiedziała trafieniem i cały stadion eksplodował. Niestety, tym razem nasza radość była krótka, bowiem sędzia bramki nie uznał. Wkurzenie było niemałe... W końcu "Staruch" zarzucił pieśń "Niepokonane miasto", dodając, że może pomoże piłkarzom w zdobyciu bramki... Nie minęło więcej niż kilkadziesiąt sekund i cieszyliśmy się z pierwszego gola dla Legii. Tym razem spalonego nie było.

Niedoceniona ofiarność
Jak to zwykle bywa, po bramce doping osiągnął maksimum, wiele osób "jechało na euforii". Szkoda, że tak głośno nie było przez całe spotkanie. Staraliśmy się także przeszkadzać piłkarzom z Rumunii i podczas wielu ich akcji ofensywnych przeciągle gwizdano. Zawodnicy Steauy kilka razy zwracali sędziemu uwagę na rzucane w stronę boiska niewielkie przedmioty. Rumuni najwyraźniej nie docenili "darów" legionistów, którzy dobrze wiedzieli, że w Rumunii nie przelewa się.

Piana na ustach
W przerwie spotkania wiele osób udało się do punktów cateringowych. Jako że zaklejone musiały zostać wszystkie logotypy tytularnego sponsora naszego stadionu, menu wyglądało tak: "Hamburger + 'piiiii' - X złotych", a napoje podawane były w przezroczystych kubkach. Ci, którzy zostali na trybunach mieli okazję obejrzeć na telebimach kilka akcji z pierwszej połowy spotkania, w tym również powtórkę nieuznanej bramki. W końcu na telebimach zobaczyliśmy w zwolnionym tempie, ze stop klatką w momencie strzału Koseckiego. Wielu kibiców uznało, że spalonego nie było, a sędzia nas zwyczajnie oszukał i z pianą na ustach wróciło na trybuny.

W przerwie do sektora gości weszła grupka Rumunów i to na nich skupiliśmy naszą uwagę przez kolejne kilka minut. "Choćbyś się umył, psiknął perfumem, jesteś Rumunem, jesteś Rumunem" - to jedyna pieśń pod ich adresem, która nie zawierała bluzgów. Steaule trochę czasu poświęciliśmy także po zakończeniu spotkania, kiedy przypominano przyjezdnym, że dorabiają przy polskich trasach.

Żyleta jest zawsze z wami
W drugiej połowie zaczęliśmy z wysokiego "C", licząc, że nasi gracze, podobnie jak tydzień temu w Bukareszcie, pójdą za ciosem i szybko doprowadzą do wyrównania. Raz na jakiś czas skandowaliśmy hasło "Ch... z zakazami, Żyleta jest zawsze z wami". Dość długo nasz doping stał na bardzo dobrym poziomie, ale w pewnym momencie coś się zacięło i wiele osób zaczęło zamulać. Wcześniej, gdy "Staruch" zarzucił już "Cały stadion ręce w górę", spiker odczytał informację, że przy jednej z bram ewakuacyjnych na rodziców czeka zapłakany Jaś Kowalczyk. Kibice zareagowali spontanicznie, skandując "Jasiu Kowalczyk". Swoją drogą mamy nadzieję, że rodzice szybko się znaleźli.

Zacząć tak głośno jak skończyliśmy
W ciągu całego spotkania "przerobiliśmy" mnóstwo legijnych pieśni. Zdecydowanie najlepiej wychodziły nam starsze - "Legia, Legia Warszawa" czy hit z Wiednia. Konkretne echo było także, gdy śpiewaliśmy "Legia gol, Legia gol, Legia gol...". Gniazdowy robił wszystko, żeby każde kolejne wykonanie miało głośniejsze zakończenie. Gdy osiągnęliśmy, wydawało się, pożądany efekt, "Staruch" już kombinował, żeby wejść na wyższy poziom i komentował: "Jak teraz zaczniecie tak głośno jak skończyliście, to... sam nie wiem jak skończycie". Nie mogło zabraknąć pieśni śpiewanych na dwie trybuny - "Za nasze miasto" i "CeCeCeWuKaCeWuKaeS.... LEGIA". Nieźle, ale słabiej niż na ostatnich meczach, wychodziły nam "Niepokonane miasto" i "Szkoła, praca".

A mogło być tak pięknie...
Gdy do końca meczu pozostało zaledwie kilka minut, cały stadion starał się zmobilizować jeszcze naszych zawodników do wzmożonego wysiłku. "Gramy do końca, hej Legio gramy do końca!". Doping w tym momencie był zdecydowanie najgłośniejszy. Gdy w trzeciej minucie doliczonego czasu gry nasi gracze doprowadzili do wyrównania, radość była spora, ale wszyscy wiedzieliśmy, że do awansu brakuje nam jeszcze jednego gola, a czasu pozostało niewiele. Zaraz po wznowieniu gry cały stadion nie tyle śpiewał, a ryczał, łudząc się, że może zdarzy się cud. Niestety, tak się nie stało.

Ch... z wynikami
Mimo porażki w dwumeczu, długo dziękowaliśmy zawodnikom za ambitną postawę i walkę do końca. "Ch... z wynikami, dla nas jesteście mistrzami" - skandowała Żyleta pod adresem zasmuconych piłkarzy. Pewnie, nam też było smutno i w sumie jest do tej pory, bo na taką szansę czekamy od kilkunastu lat. Teraz jednak nie ma co płakać, tylko trzeba zacząć golić wszystkich w naszej lidze i Lidze Europy. Oby tylko trafiła się nam ciekawa kibolsko grupa! Pierwszy mecz w tych rozgrywkach dopiero za trzy tygodnie, zaś losowanie już w piątek. W najbliższą sobotę wspieramy natomiast Legię na wyjazdowym meczu z Cracovią.

Po zakończeniu spotkania fani bardzo długo nie opuszczali trybun. Śpiewy trwały dobre 20 minut, czemu z zaciekawieniem przyglądali się kibice z Rumunii.

Fotoreportaż z meczu - 84 zdjęcia Mishki
Fotoreportaż z meczu - 60 zdjęć Hagiego
Fotoreportaż z meczu - 87 zdjęć Piotra Galasa

Frekwencja: 21514
Kibiców gości: 101
Flagi gości: 9

Doping Legii: 8,5
Doping Steauy: 3

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 7 (4+3)
  • 4 (3+1)
  • 11 (4+7)
  • 7 (4+3)
  • 14 (5+9)
  • 14 (7+7)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (0+2)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Steaua Bukareszt
  • 18 (9+9)
  • 10 (4+6)
  • 8 (1+7)
  • 5 (1+4)
  • 17 (7+10)
  • 13 (6+7)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 5 (2+3)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (185)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.