Liga Europy
5. kolejka

12337
Warszawa
28.11.2013
19:00
Legia Warszawa
Lazio Rzym
Legia Warszawa
0-2
Lazio Rzym
(0-1)
Perea 24'
Anderson 57'
12 Dusan Kuciak
19 Bartosz Bereszyński
25 Jakub Rzeźniczak
3 Tomasz Jodłowiec
14 Jakub Wawrzyniak
32 Miroslav Radović
21 Ivica Vrdoljak
37 Dominik Furman 64'
17 Tomasz Brzyski
23 Helio Pinto 46'
13 Wladimer Dwaliszwili 75'
84 Wojciech Skaba
7 Henrik Ojamaa 46'
15 Inaki Astiz 64'
22 Michał Kopczyński
27 Patryk Mikita 75'
28 Łukasz Broź
Etrit Berisha 1
81' Alvaro Gonzalez 15
Michael Ciani 2
Stefan Radu 26
Luis Cavanda 39
77' Felipe Anderson 7
Lucas Biglia 5
Lorik Cana 27
73' Keita Balde Diao 14
Anderson Hernanes 8
Brayan Perea 34
Federico Marchetti 22
81' Senad Lulić 19
73' Ogenyi Onazi 23
Cristian Ledesma 24
Abdoulay Konko 29
Diego Novaretti 85
77' Sergio Floccari 99
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jacek Magiera, Jose Antonio Vicuna
Kierownik drużyny: Marta Ostrowska
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Spałek, Paweł Bamber, Wojciech Frukacz
Trener: Vladimir Petković
Asystent trenera: Antonio Manicone
Kierownik drużyny: Maurizio Manzini
Lekarz: Ivo Pulcini
Masażyści: Valerio Caroli, Stefano Sistilli
Sędziowie
Główny: Kevin Blom (Holandia)
Asystent: Berry Simons, Hessel Steegstra (asystenci)
Asystent: Danny Makkelie, Tom van Sichem (bramkowi)
Techniczny: Bas van Dongen
Relacja

Statyści

Legia Warszawa przegrała u siebie w ramach 5. kolejki grupy J tegorocznej edycji Ligi Europejskiej z Lazio Rzym 0-2. Bramki dla włoskiej ekipy strzelili w 24. minucie Brayan Perea oraz w 57. minucie Felipe Anderson. Po tym starciu "wojskowi" nadal pozostają jedyną ekipą w tych rozgrywkach, która nie zdobyła jeszcze ani jednego punktu oraz gola.

Od pierwszych minut spotkania Legia częściej od rywala utrzymywała się przy piłce, czego efektem był strzał Miroslava Radovicia zza pola karnego, który nie mógł jednak zagrozić Etritowi Berisze. W 6. minucie rzymianie mogli objąć prowadzenie. W polu karnym gospodarzy dobre podanie ze skrzydła dostał Felipe Anderson, łatwy zwodem zwiódł legionistę, ale był minimalnie niedokładny. Z biegiem czasu goście osiągnęli przewagę, lecz dla graczy Vladimira Petkovicia nie wynikło z niej nic dobrego. Nieco ponad kwadrans po rozpoczęciu zawodów Lazio po raz pierwszy zmusiło Dusana Kuciaka do interwencji. Do odbitej futbolówki dopadł Luis Cavanda, który uderzeniem z powietrza chciał zaskoczyć golkipera z Warszawy, ale ten był czujny. Chwilę potem szczęścia spróbował z kolei Hernanes i tym razem piłka przeleciała obok prawego słupka.
W 24. minucie przyjezdni otworzyli wynik pojedynku. Bryan Perea dobrze odnalazł się w polu karnym Polaków, wykorzystał błąd Dusana Kuciaka oraz Tomasza Jodłowca, i skuteczną główką przelobował wysuniętego Słowaka. Kilka momentów później podopieczni Jana Urbana mogli wyrównać. Wówczas Wladimir Dwaliszwili niecelnie główkował po wrzutce od jednego z partnerów z prawego skrzydła. W 33. minucie goście o mały włos nie prowadziliby już różnicą dwóch goli. Perea raz jeszcze najwyższej wyskoczył w szesnastce legionistów, jednak teraz nieznacznie chybił. Kilkadziesiąt sekund potem z dobrej strony ponownie pokazał się Anderson, który mocną próbą z ostrego kąta chciał zmusić Kuciaka do kapitulacji, ale trafił wprost w niego. Cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy indywidualną akcję, zakończoną strzałem, przeprowadził Radović. Pomimo jego odważnej decyzji, bramkarz Lazio nadał pozostawał praktycznie bezrobotny. Na odpowiedź oponenta nie trzeba było długo czekać. Po dośrodkowaniu z lewej strony pojedynek główkowy wygrał Alvaro Gonzalez i zabrakło mu kilku centymetrów, żeby nakazać Legii ponowną grę od środka. W 45. minucie przed znakomitą szansą stanął Wladimer Dwaliszwili. Gruzin z kilku metrów zamiast do siatki trafił we włoskiego obrońcę.

Zaraz po zmianie stron aktywny dzisiaj Anderson oddał groźne uderzenie, na raty wybronione przez Kuciaka. Bramkarz "wojskowych" ponownie na wysokości zadania stanął chwilę później. Wówczas z najbliższej odległości instynktownie odbił próbę Hernanesa. Napór graczy Lazio trwał nadal, a nieporadnie atakująca Legia nie mogła przyjezdnym zagrozić w żaden sposób. W 57. minucie wysiłki przyjezdnych przyniosły efekt w postaci drugiej bramki. Felipe Anderson dostał podanie na prawej stronie, kompletnie nieatakowany spokojnie opanował sobie lecącą piłkę i pokonał warszawskiego golkipera. Niebawem obrona gospodarzy została ośmieszona po raz kolejny. Hernanes z łatwością wbiegł w pole karne rywali, kładąc po kolei piłkarzy Legii, lecz finalnie zabrakło mu sił, aby umieścić piłkę w siatce.
W 68. minucie najlepszej okazji do zdobycia premierowego gola w tej edycji Ligi Europejskiej nie wykorzystał Henrik Ojamaa. Estończyk minął wychodzącego przed własne pole karne bramkarza Lazio i mając przed sobą pustą bramkę trafił w boczną siatkę. Cztery minuty potem z dystansu z woleja przymierzył Miroslav Radović, ale futbolówka przeleciała obok celu. Niedługo przed końcem meczu ponownie na wysokości zadania stanął Kuciak, który odbił do boku mocny strzał jednego z piłkarzy Lazio. W doliczonym czasie gry Radović mógł trafić do siatki przeciwnika, jednak jego próbę z linii bramkowej wybił jeden z defensorów.


Autor: Wiśnia
Znalazłeś błąd? Napisz

Minuta po minucie

Dzień dobry, dobry wieczór. Kilka minut po 18:00. Za niespełna godzinę Legia Warszawa podejmie Lazio Rzym w ramach 5. kolejki Ligi Europy
Znamy już wyjściowe składy obu drużyn. Ustawienie legionistów nie budzi większych emocji. Zobaczymy skład, którego można było się poniekąd spodziewać. Natomiast Lazio skupione na Serie A sprawdzi swój drugi garnitur
Legia w nie zdobyła choćby punktu, nie mówiąc już o bramkach. Czy jest szansa dzisiaj? Tak, bo z pomocą przychodzi nam statystyka. Otóż, rzymianie nie wygrali jeszcze meczu na wyjeździe ani w lidze, ani w fazie grupowej LE
Na murawie trwa rozgrzewka obu ekip
Natomiast na trybunach tłumów nie ma, mówiąc delikatnie. A dodam, że do meczu niespełna 20 minut
Z Włoch miało przylecieć 700 fanów Lazio, ale patrząc na ich sektor, to z pewnością nie osiągnęli takiej liczby
Rzymianie oddają jeszcze ostatnie strzały w czasie treningu. Zawodnicy Jana Urbana już w szatni
"Sen o Warszawie..." w wykonaniu kilku tysięcy sympatyków
Jakkolwiek to brzmi, ale Legia dziś jest w tak komfortowej sytuacji, że... nic nie musi. Owszem, chcemy zdobyć bramkę, pierwsze punkty, ale to Lazio musi się starać, bo to rzymianie walczą o wyjście z grupy. Zgadza się?
Wychodzą... "Mistrzem Polski jest Legia!"
Gospodarze dziś na biało-czarno. Natomiast goście w żółto-czarnych strojach
"Wygrajcie dla nas, hej Legio wygrajcie dla NaS!" poniosło się z Żylety
Czekamy, czekamy. Gracze Lazio mają jakiś problem z butami. Chyba coś nie tak z kolorem sznurówek
Tymczasem piłka u legionistów chodzi jak po sznurku
Dobra, chyba wszyscy gotowi
Zaraz, zaraz... Jeszcze jeden zawodnik Lazio się zapodział

1' - Początek pierwszej połowy
1' - No to gramy! Legia rozpoczęła
2' - Lazio jeszcze nie powąchało piłki
2' - Vrdoljak do Radovicia, Vrdoljak do Pinto, ale ten naciskany przez rywali zgubił piłkę
2' - Keita do środka, Anderson, ale Furman z Brzyskim odzyskali futbolówkę
3' - Sektor gości milczy. Milczy i słucha jak dopinguje Żyleta
3' - Rzut wolny... Hernanes w pole karne, ale na legionistę, który wybija poza pole karne
4' - Walka w środkowej strefie boiska
5' - Brzyski sunie lewym skrzydłem, ale dorwał go Anderson
5' - Jednak legioniści już odzyskali futbolówkę i grają swoje
6' - Furman do Radovicia, który obrócił się z piłką, podciągnął kilka metrów i zdecydował się na uderzenie z dystansu. Jak na razie, niecelne
6' - Keita popycha Bereszyńskiego na skrzydle. Mimo wszystko górą legioniści
7' - Ajajajaj! Keita do Andersona, który w miejscu zwiódł legionistę i uderzył z 12 metrów. Na szczęście dla Kuciaka i spółki, uderzył nad bramką
8' - Vrdoljak nieustępliwy w środku. Furman, Pinto... Legia wycofuje, konstruuje spokojnie atak
8' - Jodłowiec źle do Wawrzyniaka na lewą stronę, strata
9' - Vrdoljak w stronę Dwaliszwiliego, ale ten zastygł w miejscu niczym posąg. Lazio przy piłce
9' - Bereszyński dobrze odczytał zamiary przeciwników. Przeciął podanie. Mimo wszystko rzymianie nadal na naszej połowie
10' - Wawrzyniak wyłuskał rywalowi piłkę, ale co z tego, skoro stratę zaliczają Vrdoljak z Furmanem, co o mały włos, a skończyłoby się groźnie dla Kuciaka
11' - 10 minuta, fani z Rzymu podnieśli się z miejsc i widać, że coś nucą pod nosem. Widać, bo przebić się nie są w stanie, choć stadion Legii dziś marnie wypełniony widzami
11' - Najwidoczniej włoskie firmy nie robią wrażenia na stołecznej publiczności ;-)
12' - Bereszyński radzi sobie z Hernanesem na skrzydle, ale już wyprowadzenie piłki stanowi lekki problem
13' - Lazio... Dośrodkowanie z lewej strony w pole karne, ale piłka nieprzecięta przez nikogo, wylądowała na drugiej flance
13' - Keita z lewej strony, Rzeźniczak przepuszcza. Niebezpiecznie, ale ofiarnie ratują się legioniści
15' - Pięknie.. Brzyski do spółki objeżdżają Cavandę, ale w pewnym momencie heroiczny Brzyski jest sam, a w promieniu 20-30 metrów... siedmiu rywali. Nie było z kim grać i pociągnąć tej akcji, tego ataku. Szkoda
16' - Kwadrans gry za nami, która to gra nie powala na kolana. Zarówno jedni, jak i drudzy nie tworzą póki co świetnego widowiska
17' - Furman, Jodłowiec, Wawrzyniak, Brzyski... Faulowany skrzydłowy Legii. Będzie okazja do dośrodkowania w pole karne
18' - Brzyski zakręcił futbolówką, ale ta wylądowała w rękach Berishy
18' - W stylu karate Cavanda oddał strzał, ale nie było to uderzenie, które sprawiłoby trudy Kuciakowi
20' - Perea się pokazuje, jeszcze zagranie do boku. Strzał z 17 metrów, ale obok bramki Kuciaka
20' - Keita waleczny.. Wrzuca w pole karne, ale tym razem "Rzeźnik" wybija bez trudu
22' - Perea naciskany przez Rzeźniczaka gubi piłkę... Legia rusza z atakiem. Vrdoljak do Radovicia. Wrzutka, jeszcze do futbolówki chciał dojść Pinto, ale uprzedzili go przeciwnicy. Nic z tego, nie było strzału
24' - Gotuje się pod bramką Legii. Jednak strzały rzymian skutecznie są blokowane. Co nie zmienia faktu, że Lazio napędza trochę strachu
24' - GOL! Brayan Perea! (Lazio)
25' - I stało się. Przepychali się w polu karnym, Perea podbił piłkę głową i przelobował Kuciaka
27' - Radović! Na głowę Dwaliszwiliego, który raczej się nie spodziewał, że piłka wyląduje na jego głowie, a jednak... W efekcie jego strzał okazał się po prostu niecelny
27' - Tymczasem Trabzonspor wygrywa u siebie 2-0 z Apollonem
28' - Bereszyński świetnie zwiódł dwóch rywali, ale już dośrodkowanie... nie znalazło adresata w postaci legionisty
30' - Radović robi kółeczko, zwodzi rywala, ale jego pracę zmarnował Furman, któr zaliczył stratę w środku boiska
31' - Rzut rożny dla Lazio. To pierwszy korner w całym meczu
31' - Piłka wylądowała u stóp Brzyskiego, który za długo zabierał się do przyjęcia i odegrania piłki
33' - Keita... Bereszyński przy nim. Keita się uwalnia, wruzca na głowę Perei, ale tym razem napastnik Lazio strzela nad poprzeczką
35' - Legia na połowie rywala. Wymiana podań, szukania drogi do bramki... Wawrzyniak w pole karne, obija po drodze plecy rywala, ale futbolówka ląduje w rękach Berishy
36' - Akcja Lazio... Dostał piłkę Lazio, który będąc w obrębie szesnastki zdecydował się na strzał i... broni Kuciak!
36' - Ciani wybija na róg. Stały fragment gry dla legionistów. Wykona go Brzyski
37' - Brzyski z narożnika, ale piąstkuje bramkarz Lazio. Furman przy piłce... wycofanie do Kuciaka
38' - Radović do Brzyskiego, ale ten osaczony przez dwóch rywali. Próba dośrodkowania, ale piłka ociera się o ręce Cavandy i mamy rzut wolny na lewej flance
39' - Tym razem Furman.. Zagrał na pierwszego. Wybijają rywale, ale Legia nadal przy piłce
39' - Radović starał się miękko zagrać do Dwaliszwiliego, ale podanie padło łupem przeciwnika
40' - Anderson poszedł do końca, minął Jodłowca, zgranie do środka.. Wybijają legioniści
41' - Radović przed szansą! Strzał z dystansu, ale futbolówka powędrowała po murawie i nie sprawiła żadnego zagrożenia dla golkipera Lazio
42' - Pinto do przodu, do nikogo.. Niepotrzebne takie zagranie
43' - I kolejna szansa... Tym razem do zagranej piłki nabiegał Gonzalez, który głową uderzył obok celu! Zabrakło precyzji, a mogło być już 0-2
44' - Brzyski... Rzut wolny, ale prosto na głowę Biglii
44' - Legia na prawej stronie, wymiana podań. Radović niefortunnie... Strzał niecelny z boku
45' - Lazio lewą stroną.. Anderson wypychany przez Rzeźniczaka. Od bramki Kuciak
46' - Rzut wolny dla Legii na koniec pierwszej połowy
46' - Środkowa strefa boiska. Brzyski... zagęściło się w szesnastce
46' - Wawrzyniak strzela głową, ale fatalnie.. Jeszcze próba dobitki, ale prosto w głowę przeciwnika!
47' - Tymczasem sędzia dolicza 1 minutę
47' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Legia przegrywa 0-1 i co gorsza, w sumie zasłużenie, choć obie ekipy nie prezentują dziś wyjątkowego widowiska

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Legia:

Helio Pinto -
Henrik Ojamaa
47' - Druga połowa rozpoczęta od zmiany w ekipie Legii i... groźnego strzału na bramkę Kuciaka, który nieco na raty wybronił
49' - Rzut wolny dla Legii. Brzyski z dala od pola karnego i skrzydłowy Legii... na pierwszego
50' - Groźnie pod bramką Legii.. Akcja ze skrzydła. Cavanda, jest Biglia.
50' - Piłka ląduje u stóp Hernanesa, który z kilku metrów prosto w Kuciaka! Spora nieporadność defensywy Legii
51' - Furman do Wawrzyniaka... Legioniści na połowie Włochów. Wawrzyniak w pole karne, ale Berisha wyłapuje futbolówkę bez większych problemów
52' - Rzut wolny dla Lazio... Wrzutka w pole karne, ale stylem Furmana tj. na pierwszego
53' - Żółta kartka: Luis Cavanda (Lazio)
53' - Kartoniada w wykonaniu arbitra. Żółtko dla Cavandy
54' - Niektórzy zawodnicy na murawie w ogóle nie są zainteresowani piłką... przebijając pojedyncze balony, które lądują z miejsc zajmowanych przez dzieciaków
54' - Vrdoljak w pole karne, gdzie Gruzin piętką chciał opanować piłkę. Nic z tego
54' - Ojamaa do Radovicia... Ciani wybija na aut
56' - Lazio w ataku, ae Balde źle obsługuje partnera z drużyny. Od bramki Kuciak
57' - GOL! Felipe Anderson! (Lazio)
57' - Keita.. Radu gestem pokazuje, że jedź śmiało, droga wolna.. Lazio w natarciu i...
58' - Lazio 2. Legia 0. Tyle w tym temacie. Anderson dostał piłkę na prawą stronę pola karnego, a że nie było legionisty, to sobie uderzył z 16-17 metrów i futbolówka wylądowała przy dalszym słupku. Także tak..
59' - Hohohoho! Hernanes ośmiesza legionistów wchodząc jak w masło. Kiwa, zwodzi, kładzie Rzeźniczaka. Tylko strzelił za lekko, bo Kuciak nie miał problemów z obronieniem
60' - Radović robi kółko, podaje do Dwaliszwiliego, odegranie i strzał Serba. Strzał rozpaczy. Bez zagrożenia
61' - A w Turcji już 3-0 dla gospodarzy. Czy Lazio dogoni rywali w tym korespondencyjnym pojedynku?
62' - Keita, Radu spokojnie do Andersona. Klepią sobie rzymianie przed bramką Legii.. Dwudziesty metr
62' - Cavanda... Przy nim Wawrzyniak i jest rzut rożny dla Lazio
62' - Dośrodkowanie... wybija głową Ivica
63' - I jeszcze jeden korner
63' - I ponownie wybija kapitan Legii. Tym razem nogami
64' - Rozgrzewają się Mikita, Astiz.. Za dużego pola manewru to nie ma trener Urban
64' - I zobaczymy Inakiego
65' - Zmiana Legia:
Dominik Furman -
Inaki Astiz
65' - Astiz wraca do gry, który zastępuje Furmana. Zatem Jodłowiec przesunięty do pozycji środkowego pomocnika
66' - Lazio znowu stwarza zagrożenie pod bramką Legii.. Dośrodkowanie z prawej strony, piłka ociera się o rękę Wawrzyniaka i zmienia lot, ale sędzia się zlitował i karnego nie podyktował
67' - Radović wypatrzył Dwaliszwiliego, przy którym był Ciani. Jednak Gruzin nie zdołał dojść do zagranej piłki
68' - Tymczasem Apollon pokazał, że można... kontaktowy gol zdobyty w Turcji. Jest 3-1 dla Trabzonu
69' - Ojamaa... było starcie z Berishą poza polem karnym, padł bramkarz Lazio, ale sędzia puścił grę. Pusta bramka, ale Henrik z kąta uderzył w boczną siatkę
69' - Tymczasem Kuciak aż popędził do Estończyka z pretensjami, że w ogóle nie podał, choć mógł zagrywać do środka. Zebrało się także od Radovicia, który miał uwagi pod adresem kolegi
70' - Rzeźniczak utyka... Czy będzie mógł grać? Pewnie rozbiega i da radę
72' - Bereszyński w pojedynku biegowym z Keitą. Lepszy zawodnik Legii
72' - Bereś nie daje się nabrać na sztuczki Andersona. Odzyskał piłkę w polu karnym
73' - Ze złością Radović... Uderza, ale prosto w bandy za placem gry
73' - Zmiana Lazio:
Keita Balde Diao -
Ogenyi Onazi
75' - Lazio naciska na legionistów już na 20-30 metrze, a ci nie potrafią spokojnie wyprowadzić piłki spod własnej bramki
75' - Zmiana Legia:
Wladimer Dwaliszwili -
Patryk Mikita
75' - Słuszny ruch Jana Urbana. Patryk Mikita dostaje kwadrans
76' - Także komplet zmiany wykorzystany
76' - Tymczasem w ekipie gości szykuje się do wejścia Floccari
77' - Mikita, Bereszyński, Radović do Wawrzyniaka. Spróbujmy lewą stroną
77' - Zmiana Lazio:
Felipe Anderson -
Sergio Floccari
78' - Plac opuścił strzelec jednej z bramek, a wszedł... potencjalny strzelec jednej z bramek, która jeszcze może paść
79' - Legia wychodzi czterema graczami, ale nie ma szybkości, spowolnienie akcji. Wszyscy wracają, zajmują pozycję, już nic z tego nie będzie
79' - Cypryjczycy nie tracą nadziei i zdobywają drugą bramkę. Także w Turcji już tylko 3-2
81' - Radović gubi piłkę. Już się rozpędzają rywale. Zagranie w kierunku Floccariego, ale kolejny raz dobrze głową przecina zagranie Ivica
81' - Zmiana Lazio:
Alvaro Gonzalez -
Senad Lulić
82' - Obaj trenerzy co mogli, to wykorzystali. W zmianach 3-3. Szkoda, że nie na tablicy wyników
83' - Jeden, drugi strzał i jeszcze kolejny, ale już niecelny. Lekka kanonada ze strony Lazio, ale finalnie od bramki Kuciak
85' - Lazio.. Strzał, ale broni Kuciak! Dobrze wypiąstkował Słowak
86' - Radović nabierał szybkości. Powstrzymany wślizgiem. Sędzia nie zareagował. Gramy dalej i już akcja Lazio
87' - Rzeźniczak leży, zwija się z bólu, czyli jednak...
87' - Lazio zaraz odniesie pierwsze zwycięstwo wyjazdowe od dłuższego czasu... Szkoda, że kosztem Legii
89' - Obrońca Legii utykając opuszcza plac gry. Dobrze, że wrócił Inaki, który pewnie już do końca sezonu zastąpi Kubę
90' - Hymn Polski w wykonaniu kibiców
91' - Sędzia dolicza 3 minuty
91' - Tymczasem Rzeźniczak wrócił na plac gry. To cieszy
92' - I powoli kończymy europejski futbol przy Łazienkowskiej. Jeszcze wyjazd do Cypru na Apollon i koniec
92' - Także skupiamy się na lidze
93' - Aj! Z linii wybijają rywale po uderzeniu Radovicia! To się nie dzieje!
93' - Szkoda, że nie otrzymaliśmy tego szału radości, emocji po... zdobytej bramce w Lidze Europy
93' - Tymczasem jeszcze sunie Lazio. Dobrze do końca Astiz, który wybija na róg
94' - Koniec meczu!





Koniec. Legia przegrywa 0-2 z Lazio. I.. to byłoby na tyle
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji Live! i zapraszamy na dużo więcej z meczu na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

Czy czas dobry, czy czas zły...

Mecz z Lazio piłkarsko był o nic. Kibicowsko jednak każdy mecz jest o wszystko, więc obecność jak zawsze była obowiązkowa. Szukający wymówek w stylu za zimno, za wcześnie, za późno, korki, stworki lub musieli pilnie iść z chomikiem do weterynarza albo do babci na knedle niech poważnie zastanowią się nad treścią pieśni "Dziś zgodnym rytmem".

Pięknej - nam serca biją dla Legii zawsze - czy jej idzie, czy też nie. To krótka interpretacja, dla tych, którzy nie kumają tego pięknego tekstu. Zawsze!

Pewnie, czasem można się wkurzyć na boiskowe poczynania zawodników, ale wtedy... przychodzimy na stadion i to wyrażamy, najlepiej po meczu. A że znacznie odstajemy piłkarsko od Europy, szczególnie w okresie masowych kontuzji, nie powinno jakoś specjalnie dziwić.

Lazio słabiutko
Przed rozpoczęciem czwartkowego meczu "Staruch" wygłosił przemowę odnośnie frekwencji i wszystkich mądrych głów, którym coś tam nie pasuje w dopingu, oprawach czy czymkolwiek innym związanym z naszym klubem, a później nie przychodzą na mecz z Lazio. Cytatu nie będzie. Kto był ten usłyszał, kto wolał zająć się chomikiem, niech zapyta chomika. Przed meczem dało się w mediach usłyszeć o tym, że Włosi coś tam dymili najpierw w hotelu, a później na mieście. Na stadionie było ich kilkuset, ale na pewno nie 700, jak wcześniej anonsowano. Prezentowali się słabo, w trakcie meczu byli zupełnie niesłyszalni, przynajmniej z perspektywy Żylety. Kilka razy coś głośniej krzyknęli, sporo też bluzgali na Legię. Ich oflagowanie przebiłaby nawet Nielba Wągrowiec czy Proch Pionki.

Hymn Legii wykonany dwukrotnie
Jak przed każdym meczem Ligi Europy, odegrano hymn tych rozgrywek, więc nasze pierwsze wykonanie "Mistrzem Polski jest Legia" ginęło przy melodii z głośników. Nic to, chwilę później odśpiewaliśmy nasz hymn raz jeszcze. A to co sądzimy o UEFA skandowaliśmy już przy okazji naszego meczu z Trabzonsporem.

Myślę pozytywnie
W pierwszej połowie najlepiej wychodził nam "Hit z Wiednia". Ogólnie przez cały mecz doping, jak na taką liczbę osób, był przyzwoity. Ci, którzy żyli wydarzeniami na boisku, może mieli nieco skwaszone miny. Zawsze można jednak było pomyśleć, że gdyby UEFA wzorem naszej ligi podzieliła na koniec punkty na pół, nie byłoby najgorszej. Tym bardziej, że przez zero się nie dzieli, więc szanse na wyjście z grupy rosły w oczach. Nie brakowało osób sprawdzających wynik meczu Trabzonu z Apollonem i jak nic wychodziło, że nadal mamy matematyczne szanse ;). W drugiej połowie zaś, gdy Lazio zaczęło dokonywać zmian jedna po drugiej, wystarczyłoby, żeby dokonali jednej więcej i już mielibyśmy na koncie trzy bramki przyznane walkowerem. Można myśleć pozytywnie!

Dobra zabawa i tańce
Drugą połowę rozpoczęliśmy piękną pieśnią "Od kołyski aż po grób...". Z niezłą mocą. Nie najgorzej wychodziły nam bluzgi na przyjezdnych. Włosi coś tam się odszczekiwali, ale na Żylecie nie było ich słychać. "Wredna baba" ewidentnie nie rozumiała tych pieśni, bo włączała się tylko przy okazji okrzyków "Strzelcie k... gola". Dość długo wałkowaliśmy też "Dziś zgodnym rytmem biją nam nasze serca, które my za Legię damy w każdy czas, czy czas dobry, czy czas zły...", bawiąc się przy tym doskonale. Kilka razy w trakcie meczu, w tym podczas "Centralny Wojskowy Kochany Sportowy...", cały stadion tańczył, zupełnie nie przejmując się wynikiem na telebimach. Na dwie trybuny wykonaliśmy "Kto wygra mecz?" oraz "Za nasze miasto". W drugiej połowie warto odnotować jeszcze minibaloniadę na trybunie wschodniej.

W końcówce pojechaliśmy głośno "Za nasze miasto i za te barwy", dobrych kilka razy skandowaliśmy głośne "Ceee...." oraz "Legia gol, Legia gol, Legia gol" - aż uzyskaliśmy pożądany efekt. Pod koniec meczu nie mogło też zabraknąć "Mazurka Dąbrowskiego", który, przynajmniej część osób, odśpiewaliśmy w czterozwrotkowej wersji. W samej końcówce Legia oddała bodajże pierwszy celny strzał na bramkę i "Rado" był bliski umieszczenia piłki w siatce. Ale jakiś zawodnik włoskiej drużyny zachował się zupełnie niezgodnie z regułą fair-play i zamiast pozwolić nam cieszyć się z pierwszej bramki w tych rozgrywkach, wybił piłkę z linii bramkowej. Umyślnie!

Żyleta jest zawsze z Wami
W doliczonym czasie gry Żyleta znowu wykonała, i to naprawdę głośno, "Hit z Wiednia". Sędzia niespodziewanie szybko odgwizdał koniec meczu, a na naszej trybunie nadal trwała zabawa. Piłkarze chyba nie wiedzieli co ze sobą zrobić i chcieli zawinąć się do szatni. Odwiedli ich od tego kibice - ci na dobre i na złe, którzy byli tego dnia na trybunach i zostali do końca, a nie wyszli ze stadionu po pierwszej bramce. Wszyscy widzieli, że po prostu to nie te buty, więc zamiast wyzwisk skandowaliśmy hasło "Jest zawsze z Wami, Żyleta jest zawsze z Wami". Po chwili zaś bawiono się przy pieśni "Puchar jest nasz...".

Lazio chciałoby kupić... Żyletę!
Przy okazji cytat z wypowiedzi Zbigniewa Bońka, mającego wielu znajomych we Włoszech (za twitterem): "Ludzie z Lazio co są na stadionie piszą mi, że chcieliby kupić... całą Żyletę, dla nich to 'over the Top'". I o to chodzi! Pewnie, nas nie da się kupić, ale znaczy to tyle, że ci co przyszli na Żyletę wykonali dobrą robotę. A ci co zostali w domu... mam nadzieję, że dobrze się bawili! Udanej zabawy na kolejnych meczach.

Milion wymówek
W niedzielę nasz klub gra mecz wyjazdowy w Bielsku. Nas tam nie będzie ze względu na brak sektora, a miejscowi wykupili już wszystkie wejściówki. Za tydzień zaś gramy w środę z Ruchem. Wiadomo, środa, do tego późno, pewnie jeszcze zimniej - jest milion wymówek, żeby tego dnia zostać w domu i zamulić. Na Żylecie pewnie po raz kolejny spotkamy się w gronie fanatyków.

Frekwencja: 10 000
Kibiców gości: 600
Flagi gości: 3

Doping Legii: 6
Doping Lazio: 1,5

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 8 (4+4)
  • 1 (0+1)
  • 6 (3+3)
  • 2 (2+0)
  • 8 (5+3)
  • 11 (4+7)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Lazio Rzym
  • 14 (7+7)
  • 8 (3+5)
  • 1 (1+0)
  • 3 (1+2)
  • 12 (6+6)
  • 6 (3+3)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (97)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.