Ekstraklasa
20. kolejka

21191
Warszawa
13.12.2015
18:00
Legia Warszawa
Piast Gliwice
Legia Warszawa
1-1
Piast Gliwice
62' Hebert (s)
(0-0)
Badia 79'
12 Dusan Kuciak
28 Łukasz Broź
4 Igor Lewczuk
3 Tomasz Jodłowiec
17 Tomasz Brzyski
23 Stojan Vranjes
6 Guilherme
18 Michał Kucharczyk 86'
8 Ondrej Duda
20 Ivan Trickovski 60'
11 Nemanja Nikolić
1 Arkadiusz Malarz
19 Bartosz Bereszyński 86'
27 Robert Bartczak
15 Michał Kopczyński
9 Marek Saganowski
13 Arkadiusz Piech
99 Aleksandar Prijović 60'
Jakub Szmatuła 1
Silva Santos Hebert 91
Marcin Pietrowski 5
Uros Korun 88
Bartosz Szeliga 26
Kamil Vacek 25
Radosław Murawski 9
Patrik Mraz 2
89' Mateusz Mak 19
34' Martin Nespor 16
71' Paweł Moskwik 11
Dobrivoj Rusov 31
Mateusz Długołęcki 3
Karol Angielski 10
71' Gerard Badia 21
89' Tomasz Mokwa 22
Jakub Kuzdra 55
34' Josip Barisić 90
Trener: Stanisław Czerczesow
Asystent trenera: Mirosław Romaszczenko
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Wojciech Spałek, Paweł Bamber
Trener: Radoslav Latal
Asystent trenera: Jiri Necek
Kierownik drużyny: Adam Fudali
Lekarz: Sławomir Zdonek
Masażyści: Karol Bukowski, Andrzej Grajek
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Piotr Sadczuk
Techniczny: Tomasz Marciniak
Relacja

Zmarnowana szansa

Legia Warszawa zaledwie zremisowała z Piastem Gliwice w ostatnim meczu na własnym stadionie w tym roku. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził w 66. minucie Hebert, który wpakował piłkę do własnej siatki. Nieco ponad kwadrans potem do wyrównania doprowadził Gerard Badia. Legioniści zaprzepaścili tym samym szansę do zmniejszenia straty punktowej do lidera tabeli.

Spotkanie odważnie rozpoczęli legioniści, którzy atakowali swoich przeciwników wysokim pressingiem. Kilka minut po pierwszym gwizdku Tomasz Brzyski popędził lewym skrzydłem, płasko dośrodkował w pole karne Piasta, gdzie niebezpieczeństwo zdołał zażegnać Patrik Mraz. Niebawem lewą flanką poszła kolejna kontra, którą w kluczowym momencie zepsuł Ivan Trickovski. Blisko kwadrans po rozpoczęciu gry po raz pierwszy do interwencji został zmuszony Jakub Szmatuła. Golkiper gości instynktownie odbił próbę Stojana Vranjesa z rzutu wolnego. W 23. minucie na prowadzenie mogli wyjść gracze Piasta. Po dośrodkowaniu z prawej strony główkował Bartosz Szeliga i w ostatniej chwili dobrze zachował się Dusan Kuciak, pewnie łapiąc futbolówkę.

Po zmianie stron Legia zaczęła atakować, lecz często nie potrafiła poradzić sobie ze skonstruowaniem składnej akcji. Dopiero w 54. minucie widowisko ożywił nieco Guilherme. Brazylijczyk niecelnie kopnął piłkę po podaniu od Ondreja Dudy, chociaż był przed polem karnym kompletnie nieatakowany. Po kilkunastu minutach nieciekawej gry, wreszcie na prowadzenie wyszli gospodarze. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najlepiej zachował się Nemanja Nikolić, który z najbliższej trafił w słupek, a za chwilę błędy obronne spowodowały, że piłkę do własnej siatki wpakował Hebert.
W 66. minucie mogło być już 2-0. Na prawej stronie dobrze pobiegł Nemanja Nikolić, płasko dośrodkował w szesnastkę Piasta, gdzie w ostatniej chwili niebezpieczeństwo zażegnali rywale. Kwadrans przed końcem zagotowało się w polu karnym Legii. Radosław Murawski prostopadle podał do Gerarda Badii, ten oszukał wychodzącego z bramki Dusana Kuciaka, jednak tuż przed linią piłkę zdołał wybić Igor Lewczuk. Ataki gości przyniosły skutek w 79. minucie. Najpierw bliski wyrównania był Josip Barisić, a za chwilę skuteczniejszy był już Gerard Badia. Pomocnik gości wygrał pojedynek główkowy z Tomaszem Brzyski i z kilku metrów nie dał żadnych szans golkiperowi z Warszawy. W doliczonym czasie gry po wrzutce z rzutu rożnego główkował Josip Barisić i tym razem Kuciak był bezbłędny.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Witamy z Łazienkowskiej! Dach nad nami drży, reflektory miotają się jak szalone, bo porywisty wiatr nie daje dziś o sobie zapomnieć. Aura pogodowa wyczuwa, że już za tydzień jedziemy na wyjazd do Kielc, ponieważ klasycznie "piź... jak w Kieleckim". To jednak nic dla nas, dla fanatyków, którzy przyszli wspierać dziś Legię w najważniejszym do tej pory meczu sezonu. Jeszcze dwa tygodnie temu po remisie w Bielsku pukaliśmy się w głowę, gdy ktoś mówił o redukowaniu straty. Dzisiaj tę stratę możemy zredukować niemal do zera. Dzieli nas 5 punktów, mogą dzielić zaledwie 2, co po podziale i tak jest śmiesznie małym rezultatem. Trzeba zrobić jedno - wygrać. Nie ma miejsca na błędy, limit kompromitacji wyczerpaliśmy już w Neapolu, zatem po 3 punkty, po zwycięstwo, po nadzieje na mistrza - do boju, Legio, marsz!
Ponad trzy kwadranse do rozpoczęcia meczu, a na murawie meldują się bramkarze Legii. Rozgrzewkę prowadzą już Jakub Szmatuła i Dobrivoj Rusov.
Fani z Gliwic oczekiwanie na mecz umilają sobie wrzutkami na Legię. Cóż, w trakcie meczu pewnie nie będą tak dobrze słyszalni o ile w ogóle... Zaskakująca jest ich postawa. Zachowują się jakby między oboma klubami panowała wieloletnia wrogość na miarę klubów z jednego miasta. Aczkolwiek odrobina uśmiechu przed spotkaniem nie zaszkodzi...
"Legia Warszawa!" rozległ się głos Jurasa i na boisko wbiegli podopieczni Stanisława Czerczesowa. To ostatni mecz przy Łazienkowskiej. Godnie pożegnajmy się z kibicami w stolicy!
Podopieczni Radoslava Latala grają otwartą piłkę na wyjazdach. Bilans bramek? 17 bramek strzelonych i... tyle samo straconych w 9 meczach. Z czystych statystyk można przyjąć, że wówczas kibice oglądają łącznie 4 bramki. Nie mamy nic przeciwko, aby podobnie było i dziś. Z tą różnicą, że autorami wszystkich trafień będą legioniści.
Klimat zawsze był przeciwko nam... Wieje, pada, jednym słowem - jest zimno. Aczkolwiek to jeszcze nie powód, żeby mówić brzydkie wyrazy. Przed meczem licznik sprzedanych biletów wskazywał ponad 24000. Zatem można się spodziewać, że dwie dyszki pękną dziś spokojnie.
Już wiemy kto dziś wygra... Duet spikerski zadbał o odpowiednie przywitanie się ze stołeczną publicznością
"Precz z komuną i jej spadkobiercami! 13 grudnia - Pamiętam!" - takiej treści transparent zawisł na Żylecie
Trwa prezentacja składów obydwu drużyn.
Barwy w górę i wszyscy... "Mam tak samo jak Ty..."
Ruszyli! "Mistrzem Polski jest Legia!" niesie się po Łazienkowskiej i okolicach
Gospodarze dziś w białych strojach, zaś goście w jednolitych czerwonych kostiumach

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczynają przyjezdni z Gliwic. Ich kibice wierzą, że dziś podbiją stolicę, ale legioniści mają zdecydowanie odmienne plany na niedzielny wieczór
2' - Najpierw Nikolić, a teraz Trickovski próbowali powalczyć na lewej stronie, ale tam są czujni zawodnicy ze Śląska
3' - Brzyski do nikogo, więc Santos wycofuje do bramkarza. Trochę kopaniny w środku pola i Moskwik został sfaulowany przez Guilherme
4' - Do celu prawie 30 metrów, ale nikt się nie spodziewa, że Dusan wyciągnie piłkę z siatki.
4' - Strzał... futbolówka ociera się o mur i opuszcza plac gry
5' - Murawski nieprzepisowo potraktowany w środku pola. Futbolówka wędruje do zawodników w czerwonych kostiumach
6' - Vacek do boku, ale jego partner z drużyny pada na murawę. Aut - piłka dla legionistów
6' - Nikolić wrzuca w pole karne z lewej strony, ale tam nie było jego kolegów... tylko dwaj środkowi obrońcy przyjezdnych
7' - Kucharczyk próbował zagarnąć piłkę i wejść z nią w pole karne, ale zrobił to nieudolnie i Santos mógł dopisać sobie udane przejęcie
7' - Vranjes.. Nikolić czekał, żeby nie spalić, podanie do Brzyskiego, który zgrywa do środka, po ziemi i rywale ratują się wybiciem na róg!
8' - Dośrodkowanie w pole karne... Interwencja w powietrzu i legioniści ponownie z rzutu rożnego
8' - Duda w pole karne, ale dośrodkowanie nie przyniosło zagrożenia
9' - Broź do Kuciaka... Piłka adresowana do Trickovskiego, do Nikolicia, ale ta akcja była kompletnie nieprzygotowana. Więcej w tym przypadku niż celowych zagrań
10' - Pietrowski rusza środkiem, odgrywa do Vacka... Dośrodkowanie w pole karne, ale legioniści oddalają niebezpieczeństwo. Na krótko, bo Legia jest zamknięta na własnej połowie
11' - Ajajajaj! Fatalnie panie Ivan. To nie było groźne... To znaczy było, ale do momentu, kiedy Trickovski zdecydował się zagrać w pole karne do niepilnowanego Nikolicia. Fatalne podanie padło łupem przeciwnika! Szkoda, bo było naprawdę sporo miejsca i czasu, żeby posłać precyzyjne zagranie
12' - Jodłowiec do końca pilnuje Szeligę i na wszelki wypadek wybija na róg
12' - Trochę nieporadności i niedokładności w poczynaniu obu jedenastek
13' - Duda, Trickovski kolejny raz dostaje podanie na skrzydło, ale tym razem robi wślizg, żeby w ogóle opanować futbolówkę...
14' - Kucharczyk idzie sam.. Sam ile wlezie, bo Nikolić na pozycji spalonej. Efekt? Faulowany skrzydłowy Legii i przed gospodarzami rysuje się szansa na pierwszą bramkę w tym meczu
15' - Vranjes popisał się ładnym, celnym uderzeniem... Szmatuła piąstkuje przed siebie. Poprawia Guilherme, ale jego uderzenie okazało się... tak jest, totalnie niecelne
16' - I już... Brzyski, Trickoski człapie lewą stroną. Futbolówka dość fartownie trafiła pod nogi Nikolicia, który zdecydował się na strzał z dystansu. Niestety, piłka obiła jeszcze rywala i bramkarz Piasta nie miał problemów z interwencją
17' - Duda na skrzydle, a przy nim Santos. Włącza się Kucharczyk, ale on po prostu przebiegał obok i dlatego pewnie nie zorientował się, że Ondrej mu poda. Efekt? Strata, bo piłka po prostu odbiła się od nogi "Kuchego" i wyszła poza plac
19' - Pietrowski zagrywa do Maka, który posyła piłkę z prawej strony... Kuciak spokojnie wyłapuje to zagranie
20' - Legia dość szeroko się ustawiła. Spora odległość między Lewczukiem a Vranjesem. Próbował to wykorzystać Nespor, ale znalazł się na pozycji spalonej
21' -
21' - Murawski... na wiwat, na stulecie! Strzał z dystansu kompletnie niecelny
22' -
22' - Legia konstruuje atak. Niby wymieniają podania, ale futbolówka trafia do Brozia i ten wyjeżdża na minimalny aut
23' - Pietrowski.. Ma sporo miejsca na prawej flance. Włącza się Mak, jest Vacek... nadal Piast na prawej stronie
24' - Tak pokręcili, że skończyło się dośrodkowaniem i strzałem głową Szeligi. Na szczęści na posterunku był Kuciak!
25' - Kręcą goście na tej prawej stronie, oj kręcą... Legioniści schodzą do parteru, żeby tylko wyłuskać piłkę
26' - Rzut rożny dla gliwiczan
26' - Pietrowski uderza z dystansu, ale proooosto w kierunku sektora z dzieciakami
27' - Wygląda na to, że Nespor juz sobie nie pogra. To najlepszy strzelec Piasta w tym sezonie - autor ośmiu bramek
27' - Rezerwowi gości dopiero ruszyli na rozgrzewkę. Rychło w czas
28' - Nespor jeszcze wraca na murawę. Być może dogra jeszcze kilka minut
29' - Rozciągnięcie gry... Broź odzyskuje piłkę na skrzydle i pędzi ile sił w nogach
29' - Wszedł w pole karne, zagrał górną piłkę, a Szmatuła sięgnął to i skierował piłkę poza boisko. Rzut rożny... Tylko rzut rożny, bo koledzy czekali w polu karnym...
30' - Trochę jak na fliperze... Piłka poodbijała się od głów legionistów i ostatecznie od Vranejsa, prosto w ręce Szmatuły. Nie to, że Stojan strzelał.. po prostu Jakub złapał to
31' - Niby Legia robi akcję ofensywną, niby podchodzi pod szesnastkę, ale jak przychodzi co do czego, to gdzieś ta akcja się kończy. To niedokładne podanie, do niecelny strzał... Naprawdę szkoda
33' - I tylko kiksom piastunek zawdzięczamy to, że jest nadal 0-0. Co Moskwik teraz spudłował to poezja. Gliwice rozrzuciły Legię, zrobiły sobie miejsce i tylko szczęście pozwoliło na to, że Moskwik nieczysto trafił w futbolówkę na 16 metrze
34' - Barisić już gotowy przy linii... Szykuje się pierwsza zmiana w ekipie Latala
34' - Zmiana Piast:

Martin Nespor -
Josip Barisić
36' - Pietrowski pakuje się w pole karne, ale Guilherme czysto zainterweniował. Brawo
37' - Broź do Dudy, Nikolić na szesnastym metrze, ale Węgier osaczony przez trzech rywali nie znalazł miejsca do oddania strzału. Szmatuła...
39' - Kopanina w środku pola. Kto górą? Ostatecznie Legia po gwizdku Marciniaka
39' - Kucharczyk do Dudy, który wypuszcza Brozia, ale do piłki startuje Szmatuła i to on wychodzi obronną ręką z tego starcia
40' - Jodłowiec z głębi pola do Szmatuły... Tzn. w pole karne, bo sam bramkarz Piasta stał kilka metrów obok
41' - Groźnie, groźnie, ale pod polem karnym Legii..Dośrodkowanie w pole karne, ich dwóch naszych dwóch, ale to Kuciak wyjaśnia sytuację
46' - Pierwsza połowa dobiega końca. Cóż... na pewno zawody nie stoją na najwyższym poziomie. Szczególnie legioniści mają problemy, żeby skutecznie zagrozić bramce Szmatuły. Natomiast Piast... Gościom brakuje nieco szczęścia i precyzji przy wykańczaniu akcji. W efekcie do przerwy mamy sprawiedliwe 0-0
46' - I nie zmieni tego faktu, że sędzia doliczył 1 minutę
47' - Koniec pierwszej połowy


46' - Początek drugiej połowy
47' - Kibice z Żylety dobitnie komunikują zawodnikom, żeby pojechali z rywalami. Czekamy!
48' -
48' - Lewczuk, Kucharczyk i... nikt. Pan Nikt odbiorcą piłki, ale spokojnie... Legioniści nadal posiadają inicjatywę. Stojan Vranjes uderza z dystansu i było to naprawdę groźne!
50' - Chyba nie trzeba nikomu przypominać, że wygrywając, legioniści zmniejszyliby stratę do rywali do 2 punktów... Trzeba tylko zdobyć jedną bramkę więcej od rywala.
50' - I już szykował się do tego Nemanja Nikolić, ale znalazł się na pozycji spalonej
51' -
51' - Zbyt ostro legioniści na skrzydle... Vranjes ma do pomówienia z Vackiem, ale sędzia szybko włącza się do akcji
54' - Vranjes ładnie do Nikolicia... Ten ma obok Koruna, ale mimo wszystko wrzucił w pole karne. Jeszcze powalczył Duda, odegranie do Guilherme, który huknął tuż obok celu! Szkoda, naprawdę szkoda, bo to mogło być 1-0 dla gospodarzy
55' - W odpowiedzi akcja Piasta zakończona na rzucie wolnym... Vacek z Mrazem się namawiają, który z nich ma wrzucać. Jednak pierwszy z nich, ale Kucharczyk skutecznie wybija głową poza pole karne
56' - Nikolić w pole karne, ale ponownie do nikogo. Wyraźnie brakuje mu kompana w ataku, który zamieniałby te podania na bramki. A Prijović właśnie się rozgrzewa z dwójką innych legionistów
56' - Teraz Trickovski z głębi pola w kierunku Kucharczyka, ale niestety za mocno
57' - Żółta kartka: Ondrej Duda (Legia)
58' - Żółta kartka: Kamil Vacek (Piast)
60' - Bandy reklamowe informują, że jest do wygrania 20 baniek. Tymczasem 20 bramek, to ma na koncie Nemanja Nikolić i mówiąc szczerze, przydałoby się, aby potwierdził swe umiejętności i dziś. Szczególnie, że za chwilę dostanie "Prijo" do pomocy
60' - Zmiana Legia:
Ivan Trickovski -
Aleksandar Prijović
60' - Jest i pierwsza roszada w zespole gospodarzy
61' - Tymczasem na murawie leży Bartosz Szeliga
61' -
62' - Ajajajaj! Nikolić do Prijovicia, który wpadł w pole karne... Wzięty w kleszcze... Skończyło się szczęśliwie na rzucie rożnym
62' - GOL! Hebert Silva Santos! (Piast) - samobój
64' - GOOOOOL !!!!! Dośrodkowanie z rzutu rożnego, Nikolić z najbliższej odległości trafia... w słupek! Futbolówka wraca do niego jak bumerang i "Niko" dopełnia dzieła! Legia 1. Piast 0!
64' - Czy to był 21 gol Węgra czy jednak trafienie samobójcze? Czas pokaże... Najważniejsze jest to, że przy Łazienkowskiej gospodarze prowadzą 1-0
65' - Tymczasem murawę opuszcza Igor Lewczuk. Obok niego jest dwóch lekarzy. Za chwilę się przekonamy czy kapitan będzie w stanie kontynuować grę. Wygląda na to, że tak...
66' - Blisko, byli naprawdę blisko! Nikolić na 4 metr... wystarczyło dostawić tylko nogę, ale ostatecznie piłka zastopowana przez zawodnika w czerwonym trykocie
67' - Żółta kartka: Michał Kucharczyk (Legia)
68' - Sektor gości coś przycichł... Jak to szło z tym podbijaniem stolicy drogie piastunki?
68' - 21191 kibiców zameldowało się dziś przy Łazienkowskiej
69' - Nikolić pięknie obsłużył Prijovicia, ale liniowy nieco zaspał i dopiero po ułamku sekundy zorientował się, że napastnik Legii znalazł się na pozycji spalonej
70' - Lewczuk elegancko do samego końca... Pełna kontrola piłki, że Vacek nie miał szans, żeby dojść
71' - Zmiana Piast:
Paweł Moskwik -
Gerard Badia
72' - Trener Latal nie próżnuje i posyła kolejnego gracza w bój
73' - "Hej Legia GOOOOOL!!!" domagają się fani z Żylety, aby ich drużyna poszła za ciosem i wpakowała przeciwnikowi kolejną bramkę
74' -
75' - Hahahahaha! No brawo zdolniaszki! Piłka w pole karne... po ziemi.. Wydawało się, że Kuciak pewnie to chwyci, ale... nie! Futbolówka turlała się pewnie w stronę bramki, aż w ostatniej chwili wybił to Lewczuk! Cóż, byłby to kuriozalny gol autorstwa gliwiczan...
75' -
77' - Aj! Nikolić samolubnie jak rasowy snajper. Poszedł środkiem, mógł podawać do Kucharczyka na lewą stronę, ale zamiast tego zdecydował się na uderzenie. Niestety, nieczysto trafił w piłkę i ta spokojnie padła łupem Szmatuły
77' - Vacek wszedł w szesnastkę, ale w decydującym momencie padł na murawę...
78' - Teraz Prijović poszedł w ślady Nikolicia. Aleksandar chciał pokazać jak się strzela i z dystansu huknął w siatkę odgradzającą boisko od trybun
79' - Brzyski! Teraz to on ratuje drużynę przed utratą bramki Kolejne wybicie...
79' - GOL! Gerard Badia! (Piast)
80' - I mamy remis... Cisnęli i wcisnęli. Wrzutka do Badii, który z bliskiej odległości pakuje piłkę głową. Zatem robi się przeinteresująca końcówka!
81' - Wydawało się, że Legia ma rywala na widelcu i drugą bramką Piast zostanie zjedzony, a trzecią wydalony. Nic z tego... Przyjezdni wracają do walki na 10 minut przed końcem. Stawka? Pełna pula!
81' - Żółta kartka: Costa Marques Guilherme (Legia)
82' - Rzut wolny dla Piasta... Do celu trochę jest, ale zawsze można miękko wrzucić w pole karne
82' - Jednak Badia prosto w mur
83' - Stanisław Czerczesow nie ma na co czekać. Musi sięgnąć po Arka Piecha, bo bez niego wizja trzech punktów może się skutecznie rozmyć...
83' - Tymczasem Arek wciąż na rozgrzewce, a Piast ciśnie... Od bramki Kuciak
84' - Nie Arek lecz Bartosz Bereszyński zamelduje się zaraz na murawie
85' - Prijović do Nikolicia... Poczekał na kolegów, ale ten atak pozycyjny nie przynosi Legii korzyści
86' - Vranjes miał Nikolicia w środku pola... Podał, a raczej, pewnie chciał podać do Brozia. Strata, aut...
86' - Szeliga ucieka się do faulu na Broziu
86' - Zmiana Legia:
Michał Kucharczyk -
Bartosz Bereszyński
87' - Brzyski w pole karne, gdzie był istny kocioł! Ostatecznie wybijają goście!
87' - Korun jeszcze urywa kilka cennych sekund
88' - Po tej zmianie "Bereś" powędrował na prawą pomoc, zaś Guilherme na lewą flankę
89' - Sędzia nie ponagla Maka... A powinien
89' - Zmiana Piast:
Mateusz Mak -
Tomasz Mokwa
90' - Brzyski nieudolnie interweniuje i rzut rożny dla gości
90' - Wrzutka w pole karne... Głową Barisić, ale prosto w ręce Kuciaka
91' - Wszyscy rozkładają ręce w poszukiwaniu rzutu karnego na Nikoliciu, ale nic z tego. Sędzia nie wskazuje na wapno po walce Heberta z Nemanją
91' - Jednocześnie sędzia dolicza 3 minuty
92' - Rozpadało się nad Łazienkowską... Ciemne chmury...
93' - Miało być odrobienie strat, a jest status quo... Nadal pięć punktów w plecy do liderującego Piasta
94' - Koniec meczu!





Fotoreportaż z meczu
Koniec. Miało być... Sami wiecie jak miało być, a wyszło jak zawsze, a może raczej jak zwykle... Legia remisuje z Piastem i trudno stwierdzić, że... jest to wynik krzywdzący, niestety. Wiadomo, że Legia wejdzie w 2016 rok za plecami gliwiczan... Szkoda. Pozostaje teraz wygrać w Kielcach, żeby zmniejszać stratę... Tylko tak naprawdę, to w bezpośrednim pojedynku stołeczny zespół powinien potwierdzić swą wyższość, a tak.. mamy marne pożegnanie z rundą przy Łazienkowskiej.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji i zapraszamy na więcej na stronę główną Legionisci.com

Relacja z trybun

Legio, tylko mistrzostwo!

Ostatni w tym roku mecz na stadionie Legii cieszył się zdecydowanie większym zainteresowaniem kibiców niż ostatnie. Pogoda w niedzielny wieczór była fatalna (b. wietrznie), więc wydaje się, że jednak wiele osób na trybuny przyciągnął mecz z liderem. Jeśli jednak "wynikowcy" spodziewali się wysokiego poziomu sportowego, raczej czas rezerwować bilety do Barcelony, czy Monachium - na Łazienkowskiej od lat przychodzi się na stadion z miłości do klubu, dla dobrej atmosfery, a poziom sportowy... lepiej przemilczeć.



Rekordowy wyjazd Piasta
Kibice Piasta już kilka tygodni przed spotkaniem ogłosili próbę bicia rekordu wyjazdowego, który do tej pory - na meczach poza Górnym Śląskiem - wynosił 571 osób. Do Warszawy zorganizowali pociąg specjalny w promocyjnej cenie, dzięki dofinansowaniu wyjazdu ze strony klubu. Gliwiczanie zdołali zrealizować swój cel i już dzień przed wyjazdem mieli zapisanych 720 osób. Na naszym stadionie przyjezdni stawili się ze sporym zapasem czasowym. "Piastunki" zajęły górną część sektora dla przyjezdnych, gdzie wywiesili cztery flagi. Wcześnie też zaznaczyli swoją obecność okrzykami, a w trakcie meczu prowadzili głośny doping.



13 grudnia - pamiętamy!
Wszystkie trybuny naszego stadionu wypełniły się w podobnym stopniu - na Żylecie znów było tłoczno. Jako, że spotkanie rozgrywane było 13 grudnia, nie przypadkiem w centralnym punkcie Żylety wywieszone zostało płótno "Old Fashion Man Club" oraz transparent "Precz z komuną i jej spadkobiercami. 13. grudnia - pamiętamy!". Na gnieździe rozwieszona została nasza firmowa flaga "Żyleta jest zawsze z wami". Pół godziny przed pierwszym gwizdkiem, dwaj spikerzy próbowali rozgrzewać publiczność. Zaczął "Juras" od głośnego "Ceeee", które po chwili podchwycił cały stadion.



Pozdrowienia Do Więzienia
Na stadionie wywieszone zostały również dwa kolejne transparenty, z pozdrowieniami dla fanów, których po meczu w Neapolu nie zobaczymy przez dość długi czas. "PDW: Marcinos, Karaś, Czarek, Baniol, Maro, Wojtek, Krzysiek" oraz "Darek ZK 3maj się".

Równy, głośny doping
Nasz doping stał na dobrym poziomie. Regularnie włączały się do niego także pozostałe trybuny, szczególnie połowa trybuny Deyny - ta bliżej Żylety. Kilka razy śpiewaliśmy pieśni na dwie strony, czy wspólnie z całym stadionem tańczyliśmy walczyka labada. Ze względu na fakt, że przyjezdni dawali z siebie wszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony, przerwy na "zmianę płyty" ograniczone były do minimum, a dłuższy przekaz polegający na mobilizacji legionistów, został wygłoszony przez gniazdowego dopiero w przerwie. Przez cały mecz śpiewaliśmy równo. Były oczywiście momenty lepsze i gorsze, ale zdarzały się raczej rzadko. Najdłużej w trakcie całego spotkania śpiewaliśmy "Hit z Wiednia". O dziwo, dość długo spotkanie toczyło się uprzejmości - przynajmniej z naszej strony, bowiem na Żylecie było słychać, że goście śpiewają, ale ze zrozumieniem tekstu znacznie gorzej.

Niewiele "uprzejmości"
Dopiero po bramce w stronę sektora gości skandowano "Hej k..., coście tak cicho!". Radość była olbrzymia. Tym bardziej, że na trybunach panowało przekonanie, że arbiter robi wszystko, żebyśmy nie wygrali. Nic dziwnego, bo z gwizdkiem po murawie biegał niejaki Marciniak. "Ulubieniec" fanów Legii zgodnie ze świecką tradycją, został pozdrowiony okrzykami: "Marciniak! Co? Ty k...". Do końcowych minut staraliśmy się dawać z siebie wszystko, mimo że w dobrych nastrojach byliśmy tylko przez kilkanaście minut - do czasu wyrównującego trafienia gliwiczan. Piłkarze może i starali się, ale zupełnie nic nie wychodziło im i zamiast zmniejszyć straty do lidera, nadal mamy 5 punktów straty. To skandal, jak często Legia traci punkty przed własną publicznością w obecnym sezonie...

Na koniec roku do Kielc
Po końcowym gwizdku skandowaliśmy w stronę piłkarzy "Hej Legio tylko mistrzostwo!". Miejmy nadzieję, że piłkarze wezmą sobie do serca wspomniane hasło, które oczywiście nie oznacza, że nie chcemy widzieć naszego klubu w podwójnej koronie. A jeśli już o koronie mowa, to sezon ligowy zakończymy w niedzielę, 20 grudnia wyjazdem do Kielc. Później zaś mamy wolne aż do 14 lutego. Nie licząc oczywiście wspierania legijnych sekcji.

Frekwencja: 21 191
Kibiców gości: 760
Flagi gości: 4

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 12 (6+6)
  • 6 (4+2)
  • 2 (2+0)
  • 4 (3+1)
  • 14 (4+10)
  • 6 (3+3)
  • 3 (0+3)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
  • 3 (0+3)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Piast Gliwice
  • 9 (4+5)
  • 5 (1+4)
  • 4 (1+3)
  • 3 (2+1)
  • 6 (2+4)
  • 7 (5+2)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (70)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.