Ekstraklasa
28. kolejka

41567
Poznań
19.03.2016
20:30
Lech Poznań
Legia Warszawa
Lech Poznań
0-2
Legia Warszawa
(0-2)
Nikolić 42'
Nikolić (k) 45+1'
1 Jasmin Burić
4 Tomasz Kędziora 92'
23 Paulus Arajuuri
26 Maciej Wilusz
5 Tamas Kadar 46'
6 Łukasz Trałka
55 Abdul Aziz Tetteh
29 Kamil Jóźwiak
10 Darko Jevtić
14 Maciej Gajos
19 Nicki Bille Nielsen 74'
27 Krzysztof Kotorowski
25 Gonzalez Martino Sisi
21 Kebba Ceesay 46'
2 Robert Gumny 92'
15 Dariusz Dudka
24 Dawid Kownacki 74'
Arkadiusz Malarz 1
Artur Jędrzejczyk 55
Igor Lewczuk 4
Michał Pazdan 2
Adam Hlousek 14
96' Michaił Aleksandrow 77
Tomasz Jodłowiec 3
Ariel Borysiuk 7
77' Ondrej Duda 8
Aleksandar Prijović 99
83' Nemanja Nikolić 11
Jakub Szumski 29
96' Łukasz Broź 28
Tomasz Brzyski 17
Jakub Rzeźniczak 25
Stojan Vranjes 23
77' Guilherme 6
83' Kasper Hamalainen 22
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Antonio Vicuna
Kierownik drużyny: Mariusz Skrzypczak
Lekarz: Krzysztof Pawlaczyk
Masażyści: Marcin Lis, Maciej Łopatka
Trener: Stanisław Czerczesow
Asystent trenera: Mirosław Romaszczenko
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Wojciech Spałek, Paweł Bamber
Sędziowie
Główny: Szymon Marciniak
Asystent: Paweł Sokolnicki
Asystent: Konrad Sapela
Techniczny: Tomasz Marciniak
Relacja

Legia pokazała klasę!

Legia Warszawa wygrała 2-0 z Lechem Poznań w sobotnim hitowym meczu Ekstraklasy. Dzięki tej wygranej podopieczni Stanisława Czerczesowa powiększyli przewagę w tabeli nad Piastem Gliwice, który w piątek zremisował z Koroną Kielce. Obydwie bramki dla "Wojskowych" strzelił w pierwszej połowie Nemanja Nikolić. W drugiej odsłonie na placu gry pojawił się były lechita Kasper Hamalainen.

Mecz na dobre jeszcze się nie rozpoczął, a goście już mieli dobrą szansę do wyjścia na prowadzenie. Nemanja Nikolić wyprzedził w polu karnym Lecha jednego z obrońców, ale piłkę w porę zdołał złapać Jasmin Burić. Chwilę potem prosty błąd popełnił Maciej Wilusz, tracąc futbolówkę na rzecz Ariela Borysiuka, lecz mocne uderzenie legionisty zostało zablokowane. W 13. minucie gospodarze mogli wyjść na prowadzenie. Maciej Gajos dobrze odnalazł się w szesnastce przeciwnika po wrzutce ze skrzydła i jego próbę w świetnym stylu obronił Arkadiusz Malarz. Przez kolejny kwadrans na boisku było sporo walki, jednak dogodnych okazji strzeleckich mieliśmy jak na lekarstwo. Dopiero w 32. minucie po raz pierwszy do większego wysiłku został zmuszony Jasmin Burić. Wówczas Tomasz Jodłowiec dostał prostopadłe podanie od Michaiła Aleksandrowa, zostawił piłkę Nemanji Nikoliciowi, którego płaskie uderzenie odbił bośniacki golkiper. Chwilę potem było jeszcze groźniej. Najpierw ładną podcinką w poprzeczkę trafił Aleksandar Prijović, a dobitkę Michaiła Aleksandrowa na rzut rożny sparował bramkarz Lecha.
Trzy minuty przed przerwą podopieczni Stanisława Czerczesowa dopięli swego. Nemanja Nikolić doskonale wybiegł do dogrania z głębi pola, w obronie pomylił się Maciej Wilusz, dzięki czemu reprezentant Węgier znalazł się w sytuacji sam na sam z Jasminem Buriciem. Najlepszy strzelec ligi nie zwykł marnować takich okazji i pewnym uderzeniem otworzył wynik pojedynku. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy Abdul Aziz Tetteh sfaulował w obrębie szesnastki Ondreja Dudę, a sędzia słusznie wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki i ukarał piłkarza gospodarzy żółtą kartką. Do wykonania jedenastki podszedł Nikolić i przy odrobinie szczęścia zmusił po raz drugi Buricia do kapitulacji.

Na drugą połowę, dzięki korzystnemu wynikowi, przyjezdni wyszli bardziej rozluźnieni. W 52. minucie po raz drugi trafili w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Jasmina Buricia. Wtedy Tomasz Jodłowiec dograł do Artura Jędrzejczyka i reprezentantowi Polski zabrakło niewiele, aby głową strzelić drugiego w tym sezonie gola dla stołecznej drużyny. Lechici nadal byli bezradni w ofensywie, a wysoki pressing rywali coraz bardziej dawał im się we znaki. Po godzinie gry Nikolić wyszedł do podania od Michaiła Aleksandrowa, chciał przelobować wysuniętego Jasmina Buricia, który był czujny i nie dał się zaskoczyć.
Chwilę potem reprezentant Węgier przejął piłkę na połowie poznaniaków, przymierzył w róg bramki Bośniaka i ten znów dobrze interweniował. Druga odsłona starcia upływała, a gracze Stanisława Czerczesowa kontrolowali boiskowe wydarzenia i tylko czekali, aby przeprowadzić zabójczą kontrę. Dziesięć minut przed końcem Maciej Gajos kopnął futbolówkę z dystansu i Arkadiusz Malarz pewnie ją chwycił.

Autor: Wiśnia

Minuta po minucie

Podobno słowiki do Polski przylatują dopiero w kwietniu, ale my już teraz możemy usłyszeć ich donośny śpiew. Uprzejmości pomiędzy kibicami obydwu zespołów przelatują z jednej strony boiska na drugą praktycznie już od wejścia na stadion. Nie mniej sympatycznie będzie dzisiaj na boisku, bo dzisiaj zarówno Legia i Lech walczą o coś więcej niż tylko 3 punkty. Mimo, że chłodna aura pogodowa nikogo nie rozpieszcza, to na ulicy Bułgarskiej wytworzył się specyficzny mikroklimat, w którym temperatura będzie sięgać wrzenia. Dodatkowej pikanterii dodaje jeszcze świeża rana na sercach poznańskich fanów, jaką niewątpliwie jest transfer do Legii Kaspra Hamalainena. O tym jednak, które serca będą tętnić radością, a które krwawić z bólu, przekonamy się już dzisiejszego wieczoru. Po ostatniej porażce w Poznaniu mamy coś do udowodnienia, zatem napiszmy sakramentalne "Do boju, Legio, marsz!!!"
Atmosferę na dzisiejszym meczu można by pokroić na cegły i wysłać do Syrii w ramach pomocy humanitarnej. Jest grubo i będzie jeszcze grubiej ;)
A na akredytacji prasowej wita nas pięknie uśmiechnięty Hamalainen ;)
Bramkarze Legii ruszają na rozgrzewkę, stadion zaczyna się zagotowywać.
Kocioł zapełniony w 2/3, sektor gości w połowie - kibice docierają na stadion.
Legioniści ruszają na rozgrzewkę, a z trybun w powietrze poleciał balonik z namalowaną "elką" :)
Bramkarze Lecha na placu gry, do gości dołącza Hamalainen.
Gospodarze ruszają na rozgrzewkę.
W sektorze legionistów rozwinięto dobrze znaną sektorówkę "Nasza Legia". Chyba rozgrzeje nas nie tylko atmosfera ;)
Zawodnicy opuścili już murawę i udali się do szatni. Do meczu kwadrans, niech już się zacznie...
Prezentacja składów obydwu zespołów.
Ruszyli! Legio, tylko zwycięstwo!!!

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Zaczyna Lech, szybki przerzut na lewo, wybija obrona na aut.
2' - Tym razem to legioniści wznowią grę z linii bocznej na środku boiska.
2' - Zagranie do przodu, ale tam osamotniony Nikolić, faul na Trałce.
3' - Tetteh na lewe skrzydło do Gajosa, tylko aut dla Legii.
3' - Dużo walki w środku pola, znów wznawiamy z boku.
4' - Atak Legii, Jędrzejczyk wymienia piłkę z Aleksandrowem, interwencja obrony - aut blisko pola karnego.
4' - Piłka wrzucona do Nikolicia, ten przejmuje ją, ale na tyle niedokładnie, że w dobrej sytuacji do strzału odskakuje mu futbolówka!
5' - Spokojna wymiana podań Lecha, aż mamy zagranie do Nielsena, które przecina Lewczuk. Aut dla gospodarzy.
5' - Jevtić do Kędziory, ten walczy z Pazdanem przy linii, wybija nasz obrońća.
6' - Dobra interwencja Hlouska.
6' - Pressing legionistów, nieustannie podania do przodu blokuje Aleksandrow.
7' - Mamy rzut wolny na środku boiska.
7' - Nikolić uruchomiony podaniem do przodu walczył o piłkę z Kadarem, ale wznowi od bramki Burić.
8' - Dużo gry głową na środku boiska, zagranie na lewą flankę, gdzie przytomnie główkuje Pazdan.
8' - Dobra asekuracja Jędrzejczyka, mamy piłkę.
9' - Lewczuk głową daleko do przodu, nie opanował Duda, rzut wolny dla gospodarzy na środku.
9' - Koszmarny błąd w obronie Lecha, Nikolić bliski przejęcia, ale piłka ostatecznie trafia do Borysiuka, ten uderza ile sił, ale zostaje zablokowany!
10' - Kontra Legii kończy się tylko autem dla "Wojskowych".
10' - Pierwszy korner dla warszawiaków.
11' - Dośrodkowanie wybite na naszą połowę.
11' - Błąd Hlouska, tracimy piłkę.
12' - Niepewnie poczyna sobie nasza obrona, widać nerwowość i ciśnienie spotkania.
13' - Spokojne przejęcie piłki przez Malarza, budujemy akcję od obrony.
13' - Kontra Lecha, bardzo groźne zagranie na skrzydło, ale na aut wybija Hlousek!
14' - GROŹNIE!!! Dośrodkowanie do Nielsena, ten zablokowany, dobija Gajos i świetnie broni Malarz!
15' - Tym razem Legia w natarciu, ale żadne z dograń w szesnastkę Lecha nie przyniosło strzału.
15' - Legioniści mają rzut wolny ok. 35 metrów od celu. Szansa na wrzutkę...
16' - Duże zamieszanie w polu karnym, ale Burić ostatecznie wznowi od bramki.
17' - Najpierw piro w sektorze gości, teraz zapłonął Kocioł. Trybuny są dzisiaj piękne.
17' - Bardzo dobra okazja na kontrę, ale nieprzemyślane podanie do Prijovicia, a ten osaczony stracił piłkę.
18' - Długa piłka Lecha na lewe skrzydło, kapitalnie broni Pazdan wślizgiem. Rzut rożny.
18' - Wybicie, mamy aut dla Legii.
19' - Kontratak "Wojskowych", obrońcy ratują się wybiciem na aut.
20' - Wrzutka w pole karne, wybicie, jeszcze raz próbuje zrobić to Legia, ale przejmuje "Kolejorz". Spięcie pomiędzy piłkarzami, oj, zaraz posypią się kartki...
21' - Osamotniony Duda traci piłkę, ale mocno pressingiem pracują legioniści by ją odzyskać.
21' - Płaskie zagranie do Jóźwiaka, ale Jędrzejczyk ze spokojem asekurował piłkę i wznowi Malarz.
22' - Podanie górą do Prijovicia, - "Zlatan" jest wysoki, ale nie aż tak by to przejąć.
22' - Duda szybko do Nikolicia, wślizgiem przecina jego zamiar obrońca.
23' - Prijović leży na boisku, ale arbiter odgwizduje jego przewinienie. Po chwili odzyskujemy jednak piłkę.
24' - Aut za autem przesuwamy się coraz bliżej pola karnego naszych rywali.
24' - Może to nie wykopki, ale w środku boiska jedni i drudzy kopią się jak mogą.
25' - Świetny wślizg Pazdana oddala zagrożenie.
25' - Kontratak Legii, piłka trafia do Jędrzejczyka, ten uderza, ale trafia w nogi Jodłowca.
26' - Rzut wolny dla legionistów przy linii środkowej boiska.
26' - Duda przewrócony, gwizdek milczy, konra Lecha, którą przecina Pazdan.
27' - W walce o piłkę ucierpieli Jędrzejczyk i Jóźwiak.
29' - Przejęcie gości, szansa na kontrę, ale niedokładne podanie kończy akcję w zarodku.
30' - Jodłowiec w pole karne, wybicie, jeszcze w natarciu Legia i mamy dobrą szansę na dośrodkowanie z rzutu wolnego.
30' - Dogranie w szesnastkę, zgranie głową Lewczuka, jeszcze ociera się piłka o jednego z poznaniaków i zaczniemy z autu.
31' -
31' - Duda idzie w stronę narożnika - korner dla Legii.
33' - NIKOLIĆ! Dostaje podanie w polu karnym, nawija obrońcę, z trudem odbija Burić!
33' -
33' - Świetna interwencja Lewczuka pozbawia Nielsena piłki!
34' - JEZUS MARIA!!! Nikolić do Prijovicia, ten uderza w poprzeczkę, dobija Aleksandrow i bajeczna interwencja Buricia!!! Róg!
35' - Dogranie zostaje wybite, ale wciąż utrzymujemy się przy piłce.
36' - Nieporozumienie w środku pola, Lech wznowi grę z autu.
36' - Jodłowiec blokuje Trałkę, aut.
37' - Hlousek zatrzymuje potężny strzał Kędziory.
37' - Kolejny raz gospodarze z linii bocznej, ale szybko odzyskujemy piłkę, by po chwili znów oddać ją Lechowi.
38' - Niedokładna akcja "wWojskowych", piłka w rękach Buricia.
39' - Hlousek chyba bał się zagrać do Malarza, bo wybija w trybuny w nie tak bardzo trudnej znowu sytuacji.
39' - Nikolić niedokładnie do Aleksandrowa.
40' - Żółta kartka: Michał Pazdan (Legia)
40' - Bezmyślny faul Pazdana, spotyka go zasłużona kara.
41' - Atak Lecha, dobra interwencja naszych obrońców, mamy futbolówkę.
41' - Hlousek przebojem przedziera się w pole karne, dogrywa górą, ale tam były już czujne rękawice Buricia.
42' - Atak pozycyjny Lecha.
43' - GOL! Nemanja Nikolić! (Legia)
43' - I GOOOOOOOOOOOOL!!! Nikolić obsłużony kapitalnym podaniem górą, wygrywa pojedynek z obrońcą, pędzi sam na sam i bez kłopotów zmusza Buricia do kapitulacji!
45' - Lech w natarciu lewą flanką, zagranie na środek, gdzie przejmuje Borysiuk i błyskawicznie uruchamia Prijovicia, ten jednak nie zdołał opanować piłki i choć brakowało bardzo niewiele, znalazła się ona w rękach wychodzącego bramkarza!
45' -
46' - Karny dla Legii!!!
46' - Żółta kartka: Abdul Aziz Tetteh (Lech)
46' - GOL! Nemanja Nikolić z karnego! (Legia)
47' - KałaszNIKOw!!! Niko uderza ile sił i piłka po rękach Buricia wpada do bramki!!!
47' - Doliczone 2 minuty.
48' - Koniec pierwszej połowy

No i do przerwy jest pięknie! Pamiętajmy jednak, że nie wystarczy dobrze zacząć, przede wszystkim trzeba dobrze skończyć. Jeśli legioniści zachowają siły i koncentrację, Warszawa może dzisiaj długo nie zasnąć.
Legioniści ruszają na murawę.
Dołączają i gospodarze, za chwilę zaczynamy walkę!

46' - Początek drugiej połowy
46' - Zmiana Lech:

Tamas Kadar -
Kebba Ceesay
47' - Podjudzony Lech od razu chce się przebić do ataku, ale dobrze asekuruje obrona.
47' - Spokojnie wymienia piłkę "Kolejorz" na własnej połowie. Zagranie do przodu, tam przewinienie jednego z legionistów, rzut wolny i szansa na dośrodkowanie.
48' - Dośrodkowanie prosto na stopy Prijovicia, który mocnym kopnięciem oddala zagrożenie.
48' - Jóźwiak zablokowany przez Hlouska.
49' - Dobra wymiana podań przez legionistów, mamy aut na połowie rywala.
49' - Przytomna interwencja Lewczuka na lewej flance.
50' - Kontra Legii, pędzą "Wojskowi" trójką, w ostatniej chwili zatrzymany Nikolić! Jeszcze próbuje poprawiać Jodłowiec, mamy korner.
50' - Krótkie rozegranie, jeszcze raz legioniści z narożnika.
51' - Groźny kontratak Lecha, kapitalne wejście Jodłowca!
51' - Naciskany Hlousek wybija na aut, ale zdążył jeszcze nabić napastnika. Wciąż mamy piłkę.
52' - Duda wymienia podania z Prijoviciem, ale naciskani tracą piłkę.
52' - Prijović nie opanował futbolówki, piłka dla gospodarzy.
52' - Trałka walczy o piłkę z Pazdanem wybija nasz obrońca.
53' - Dośrodkowanie w pole karne Lecha, Jędrzejczyk głową i uderza w poprzeczkę!!!
54' - Dobre wybicie Borysiuka kończy kontratak gospodarzy w zarodku.
54' - Świetnie walczył Hlousek przy linii, mamy aut.
55' - Dobra wymiana podań Legii, wreszcie wybijają poznaniacy.
55' - Arajuuri zabiera Dudzie piłkę, ale za chwilę odzyskują ją koledzy Słowaka.
56' - Kontra Legii, ale Duda niedokładnie próbuje podać na prawe skrzydło. Piłkę ma Lech.
56' - Mecz wstrzymany, race z Kotła zadymiły większość boiska.
57' - 41 567 widzów na stadionie. Przyciągamy tłumy! :)
60' - Przerzedziło się nieco, możemy grać.
61' - Żółta kartka: Łukasz Trałka (Lech)
61' - Trałka fauluje Prijovicia, rzut wolny przy linii bocznej, ale wynika z niego okrągłe nic.
62' - Nikolić! Obsłużony świetnym podaniem wpada w pole karne i z ostrego kąta technicznie uderza górą! Burić na róg!
62' - Nikolić po raz trzeci trafia do siatki, ale tym razem jest na spalonym!
64' - Błąd w obronie Lecha, prosta strata, przejęcie Nikolicia, pędzi nasz napastnik na bramkę, uderza i znów Burić wybija na korner!
65' - Świetny pressing Hlouska, ale piłkę odzyskaliśmy tylko na chwilę. Jazda w drugą stronę, gdzie mamy przewinienie na jednym z gospodarzy, a oni uzyskują szansę na dośrodkowanie z rzutu wolnego.
65' - Rzut rożny dla Lecha po dużym zamieszaniu pod naszą bramką.,
66' - Prijović daleko poza pole karne, gospodarze od autu.
66' - Kontra "Wojskowych", bardzo ryzykowne zagranie obrony do Buricia, a ten wybija będąc minimalnie szybszy od "Prijo"!
67' - Jędrzejczyk głową na aut posyła dośrodkowanie Ceesaya.
67' - Groźna wrzutka, bardzo dobrze chwyta ją Arek Malarz!
68' - BOŻE!!! Koszmarny błąd Hlouska, koszmarnie groźna kontra Lecha, ale mamy jeszcze Jędrzejczyka!!!
68' - Róg, piąstkuje Malarz!
68' - Wracamy z dalekiej podróży, sytuacja opanowana przynajmniej na chwilę.
69' - Pazdan pewnie i daleko, szansa na otwierające podanie do "Zlatana", ale zablokowany został Nikolić.
70' - Jędrzejczyk interweniuje głową, posyłając rywala na deski. Od rzutu wolnego na środku pola zaczną gospodarze.
71' - Duda bliski świetnego przejęcia, ale przeszkodził sobie razem z Nikoliciem.
71' - Duda fauluje Gajosa przy linii środkowej.
72' - Jodłowiec nie zrozumiał się z Hlouskiem, a szkoda, bo była szansa na zagrożenie Lechowi kontrą.
72' - Dośrodkowanie gospodarzy, wybija je Lewczuk, ale tak nieszczęśliwie, że mamy rzut rożny.
73' - Aleksandrow źle do Prijovicia, a szkoda, bo mogło być sam na sam.
73' - Żółta kartka: Michaił Aleksandrow (Legia)
74' - Gajos wykonał coś w stylu centrostrzału, a ten bez kłopotów Malarz złapał do koszyka.
75' - Świetne zastawianie się Jodłowca umożliwia Legii atak, ale ten zatrzymują obrońcy. Tylko aut dla "Wojskowych".
75' - Zmiana Lech:
Nicki Bille Nielsen -
Dawid Kownacki
76' - Doskonały pressing Nikolicia wymusza błąd Arajuuriego. Mamy róg!
76' - Żółta kartka: Ondrej Duda (Legia)
77' - Ten to jest specjalistą od głupich kartek. Stracił i sfaulował.
77' - Kapitalny wślizg Pazdana na lewej stronie!
77' - Znakomicie wybija Hlousek!
77' - Zmiana Legia:
Ondrej Duda -
Costa Marques Guilherme
78' - Trener Czerczesow mądrze postępuje, zmieniając tych dwóch graczy. Świeże siły i przede wszystkim czyste konto kartkowe. Gui, pomóż nam wygrać!
79' - Dobra asekuracja Lewczuka, pozwolił piłce opuścić boisko i grę wznowi Malarz.
80' - Bliski przejęcia Nikolić, ale piłkę ma Lech. Na szczęście trwa to tylko chwilę.
81' - Przerzut na lewo, stamtąd dośrodkowanie, chwila zamieszania, uderza na bramkę Gajos, ale zupełnie zabrakło mu siły i bez trudu łapie Malarz.
81' - Faul na Guilherme, szansa na zagrożenie Lechowi...
81' - Malarz ryzykownie bawił się z rywalami i wykopuje na aut.
82' - Wymiana podań była bardzo ładna, ale dogranie Nikolicia do "Prijo" tak urodziwe już nie było. Futbolówka w nogach "Kolejorza".
83' - Zamieszanie pod naszym polem karnym, rożny dla gospodarzy.
83' - Zmiana Legia:
Nemanja Nikolić -
Kasper Hamalainen
84' - Ależ zagotowało się na stadionie! Kasper, powodzenia, wytrzymaj!
85' - Kownacki próbował zaskoczyć Pazdana, ale piłka trafia do Malarza.
86' - Lech próbuje zaatakować, ale Ceesay myli się w prostej sytuacji i odzyskujemy panowanie nad futbolówką.
86' - Jędrzejczyk dalekim wybiciem oddala zagrożenie.
86' - Daleki przerzut z prawej na lewą stronę nie trafia do nikogo, od autu goście.
87' - Pressing Hamalainena, Burić wybija na aut.
87' - Prijović na spalonym.
88' - Walka w środku boiska, Guilherme zagrywa do Hamalainena, ten urywa się sam na sam, ale w ostatniej chwili blokują go obrońcy!
89' -
89' - Hlousek mądrze blokuje lewą stronę, posyłając piłkę na auty.
90' - Faul na naszej połowie, Malarz spokojnie może wznowić grę.
90' - Świetnie walczy o piłkę "Prijo", mamy aut na połowie gospodarzy.
91' - I z linii bocznej Lech. Faul na jego zawodniku, wolny, kontra, ale świetne Jodłowiec!
91' - Kolejny wolny dla Lecha na środku pola.
91' - Piłkę łapie Malarz, doliczone aż 7 minut.
92' - Niedokładnie Hlousek, piłka dla gospodarzy.
92' - Zmiana Lech:
Tomasz Kędziora -
Robert Gumny
93' - Prijović bryluje w narożniku, kolejny aut dla "Wojskowych".
93' - Mamy rzut rożny!
93' - Walka Guilherme i znów róg!
94' - Wolny dla Lecha pod jego własnym polem karnym.
94' - Ależ nerwy w końcówce, kolejny aut dla Legii.
95' - Wymiana podań legionistów na połowie Lecha, nie możemy tego popsuć!
95' - Jędrzejczyk wpada w pole karne ze skrzydła, dogrywa, ale zablokowany Hamalainen!
96' - Jędrzejczyk GENIALNIE zatrzymuje wpadającego w nasze pole karne Gajosa!
97' - Prijović! Pędzi sam na trzech obrońców, ale udaje mu się oddać groźny strzał!
97' - Zmiana Legia:
Michaił Aleksandrow -
Łukasz Broź
97' - Świetnie zastawia się z piłką Jodłowiec!
98' - Przejęcie "Jędzy", wypuszczenie Brozia, ten sfaulowany i mamy rzut wolny.
99' - Świetna klepka Pazdana, Hamalainena i Prijovicia. Mamy piłkę.
99' - Koniec meczu!





MAMY TO!!! Legia walcząca, Legia strzelająca, Legia wygrywająca! Stadion dziś się pieklił, stadion szalał, ale to nie przeszkodziło "Wojskowym" w odniesieniu niezwykle cennego zwycięstwa. Jest pięknie, lider w Warszawie, Lech musi zmierzyć się z ligowym mrozem -18 punktów straty do niego. Do Sto(L)icy wracamy w wyśmienitych nastrojach, a w drodze powrotnej z wielką przyjemnością spałaszujemy tłuczone ziemniaki i frytki! :) Zapraszamy na pomeczowe materiały na legionisci.com, ale oprócz zapoznania się z nimi bawcie się! Dobrego wieczoru, legioniści! :)
Fotoreportaż z meczu

Relacja z trybun

Veni, vidi, vici

Na wyprawy do stolicy Wielkopolski, w której rezyduje chyba najbardziej znienawidzony przez nas rywal „Wojskowych”, nikogo specjalnie namawiać nie trzeba. Spotkania Legii z Lechem od lat elektryzują bowiem kibiców obu drużyn, zwłaszcza poznaniaków, którzy na długo przed konfrontacjami z warszawiakami ustawicznie wyprzedają bilety. Gospodarze przyznali nam 2 tysiące wejściówek, wobec czego praktycznie każdy, kto chciał wesprzeć legionistów, miał taką możliwość.

Chętnych na wyjazd nie brakowało, zwłaszcza że wszyscy pragnęliśmy wreszcie obejrzeć zwycięstwo naszych zawodników na trudnym terenie.

Do grodu Przemysława udaliśmy się pociągiem specjalnym ze stacji Warszawa Zachodnia. Nasz środek transportu niestety zaliczył opóźnienie na samym wstępie, wobec czego z dworca ruszyliśmy dopiero o 13:45. Po trzyipółgodzinnej podróży dotarliśmy do wsi Palędzie, skąd specjalnie podstawionymi autobusami przewieziono nas w okolice stadionu. Wejście na obiekt „Kolejorza” odbywało się dość sprawnie, tak że wszyscy zdążyli znaleźć się na trybunach przed pierwszym gwizdkiem. Przed spotkaniem zarówno lechici, jak i my nie szczędziliśmy sobie wymownych, wzajemnych „pozdrowień”. Gdy nasi futboliści wyszli na murawę, zewsząd dało się słyszeć przenikliwe buczenie i gwizdy poznaniaków. Zareagowaliśmy na nie przekonującym hasłem „Kto wygra mecz?”, na które można było udzielić jedynej słusznej odpowiedzi: Legia! W szczelnie wypełnionym sektorze rozciągnęliśmy sektorówkę eLkę, na którą jeszcze za czasów „Naszej Legii” wszyscy wspólnie zbieraliśmy pieniądze. Przygotowaliśmy także liczne duże flagi na kijach. Gdy zaczęliśmy śpiewać „Mistrzem Polski jest Legia”, zajmowane przez nas trybuny momentalnie rozbłysły blaskiem dziesiątek rac, które fantastycznie dopełniały czerwono-biało-zielone flagi. Można śmiało powiedzieć, że to racowisko miało swój smaczek.



Fani Lecha z kolei przygotowali kilka okolicznościowych choreografii odnoszących się głównie do obchodów 94-lecia powstałego w 1922 roku klubu (choć bardziej wypadałoby obchodzić 10-lecie fuzji z Amiką Wronki). Na początek meczu zaprezentowali efektowną kartoniadę „Kolejorz”, która nawiązywała do jednej z najbardziej znanych flag Lecha. Na kolejną oprawę składały się: podwójny transparent „Wielkopolska to nasz dom. Kolejorz dumą, sercem i krwią” oraz postaci trzech kibiców, nad którymi znajdowały się herby miast. Całość dopełniały rząd czerwonych rac oraz pasowa, niebiesko-biała foliada. W drugiej połowie lechici zaprezentowali w swoim „Kotle” bardzo długo trwający pokaz stroboskopów, których zadymienie spowodowało kilkuminutową przerwę w grze, oraz sektorówkę z symbolami grup ultras Lecha - Ultras Lech 01 i e-Lech 02. Co jakiś czas w ich sektorach dawało się słyszeć wybuchy achtungów. Przedstawili także coś na kształt żywej flagi – stojący na wyższych poziomach kibice ubrali się w niebieskie koszulki, a ci znajdujący się najniżej przyodziali białe. Trzeba obiektywnie przyznać, że przygotowane przez nich prezentacje wyglądały naprawdę dobrze i solidnie.

Doping poznaniaków w pierwszej połowie był bardzo wyrazisty, zwarty, żywiołowy i donośny i przebijał się do naszego sektora mimo prowadzonego przez nas śpiewu; w drugiej jednak, zwłaszcza w jej końcowej części, znacząco osłabł, co najpewniej miało związek z utrzymującym się, dwubramkowym prowadzeniem „Wojskowych” i brakiem perspektyw na choćby minimalne, remisowe odrobienie strat. Warto dodać, że podczas samego meczu fani Lecha ograniczyli do minimum lżenie na Legię i koncentrowali się przede wszystkim na wspieraniu własnych futbolistów. Na duży plus zasługuje fakt wywieszenia przez lechitów „pouczającego” transparentu odnoszącego się do „Haniora”. Co ciekawe, kibice „Kolejorza” tak bardzo nie mogą pogodzić się z przejściem Kaspra Hämäläinena do Legii, że… przygotowali specjalnego męskiego dmuchanego „lala”, którego powiesili na czymś w rodzaju szubienicy. Czemu się jednak dziwić kibicom, skoro nawet niektórzy ludzie związani z klubem nazywali obecnego zawodnika „wojskowych” judaszem, a jeden ze sponsorów Lecha zaproponował kibicom… wymianę koszulek z jego nazwiskiem.



Wróćmy jednak do wydarzeń mających miejsce w naszym sektorze. Początkowo, przez krótki czas, mieliśmy problem z odpowiednim zsynchronizowaniem dopingu. Później jednak zgrywaliśmy się już wzorowo. Przez co najmniej dziesięć minut skupialiśmy się na wykonywaniu melodyjnej wersji naszego hitu wyjazdowego „Jesteśmy zawsze tam”, który wychodził nam świetnie i niezwykle donośnie, przez co brzmiał przyjemnie dla ucha i motywował wszystkich i każdego z osobna do dalszej, nieustannej wokalnie pracy. Motywowaliśmy naszych piłkarzy, by ci wytężyli siły, stanęli do walki z – wkrótce już byłym – mistrzem Polski i pozwolili nam się cieszyć z goli. „Jazda z k…, hej Legio jazda z k…” – krzyczeliśmy. O ile wydarzenia na murawie miały dość dynamiczny przebieg, o tyle z każdą kolejną minutą nasz doping nieco tracił na mocy. Na pewno nie wykorzystaliśmy całego potencjału głosowego, który w nas drzemał. A to, że możliwości mieliśmy, pokazał dobitnie ostatni kwadrans pierwszej połowy, kiedy przez ponad dziesięć minut śpiewaliśmy jak w transie utwór odświeżony podczas pucharowego spotkania z Zawiszą przy Łazienkowskiej. „Nie poddawaj się, ukochana ma! Nie poddawaj się, Legio Warszawa!”.
W prawdziwą ekstazę wpadliśmy kilka minut przed końcem pierwszych pierwszej połowy, kiedy nie kto inny jak Nemanja Nikolić wykorzystał błąd zawodników Lecha i świetnym strzałem pokonał golkipera rywali. Rzucaliśmy się sobie w ramiona i z jeszcze większym impetem śpiewaliśmy odświeżony niedawno utwór. W tym szaleństwie była metoda, bo parę chwil później mogliśmy się cieszyć z drugiej bramki dla legionistów. Ondrej Duda został sfaulowany w polu karnym, a fantastyczny „Niko” postawił przysłowiową kropkę nad i. Na zajmowanych przez nas trybunach ponownie eksplodowała trudna do opisania radość, która udzieliła nam się także w „pozdrowieniach” dla niebiesko-białych: „A my Lecha…” – niosło się bardzo głośno z naszego sektora. Na sam koniec zatańczyliśmy jeszcze legijnego walczyka i w dobrych nastrojach czekaliśmy na początek drugiej części spotkania.

Drugą połowę rozpoczęliśmy od hymnu Legii. W naszym repertuarze nie zabrakło takich utworów jak: „Szkoła, praca, dziewczyna, rodzina”, „W pociągu jest tłok”, „Ja kocham Legię, ooooo”, „Niepokonane miasto” czy „Od kołyski aż po grób”. Nie zapomnieliśmy także pozdrowić zaprzyjaźnionych z nami ekip. Mimo poprawnego wykonywania przyśpiewek, brakowało w nich odpowiedniego pazura. Wprawdzie bardzo chcieliśmy, żeby Lech nie był u nas słyszalny, ale w praktyce to postanowienie było niezwykle trudne w realizacji. Dopiero około 70. minuty, kiedy znowu wrzuciliśmy na ruszt hit ze spotkania z Zawiszą, który „wałkowaliśmy” ponad dziesięć minut, znacznie wzrosła ilość decybeli. W końcu atmosfera zrobiła się na tyle gorąca, że przez ładnych minut dopingowaliśmy bez koszulek, wykonując m.in. piosenkę śpiewaną tylko podczas wyjazdów czy „Dziś zgodnym rytmem”. Z ogromnym podekscytowaniem czekaliśmy na końcowy gwizdek Marciniaka, a ten z powodu wcześniejszej przerwy w grze nie nadchodził. W tzw. międzyczasie przypomnieliśmy lechitom całą „plejadę” utworów stworzonych specjalnie dla nich. Gdy spotkanie wreszcie dobiegło końca, a piłkarze zmierzali ku naszemu sektorowi, okrasiliśmy ich gromkimi brawami. W końcu wygrana w Poznaniu smakuje podwójnie dobrze. Zawodnicy odwzajemnili nasze brawa i odśpiewali z nami „Warszawę”. „Dziękujemy!” – głośno krzyczeliśmy w ich kierunku, a następnie ryknęliśmy „Mistrz, mistrz, Legia mistrz!”, by nie zapomnieli, o jaki cel wciąż walczą. Na zakończenie kibice Lecha usłyszeli od nas jeszcze jedną przyśpiewkę, którą zaprezentowaliśmy tydzień wcześniej ich zgodowiczom z Krakowa: „Tak to już bywa, że Legia z k… wygrywa”. Łukaszowi Trałce z kolei dobitnie wykrzyczeliśmy, co o nim sądzimy.

W naszym sektorze zawisło bardzo wiele flag, m.in. „Wielki CWKS”, „Prażanie”, „Old Fashion Man Club”, „Capital City”, „Kołobrzescy Legioniści”, „A melanż trwa…”, „Legia Fans”, „Szczecinek”, Deyna, „UZL”, „Tradycja Pokoleń”, „Zachodnia Koalicja”, czaszka, „Turyści”, „Miasto Stołeczne Warszawa”, „Semper Heroica”, „Warriors”, Legia Warszawa. Ponadto, gdy wygrywaliśmy, wywiesiliśmy okolicznościową flagę „Veni Vidi Vici”, a także zaprezentowaliśmy transparenty skierowane do naszych braci po szalu: „Skrzypek zdrowia” oraz „Pozdrowienia do więzienia – Kelner trzymaj się”.



W porównaniu z innymi obiektami – ze względu na usytuowanie trybuny dla przyjezdnych na uboczu, z dala od kibiców gospodarzy – czekaliśmy tylko pół godziny na wyjście ze stadionu. Szybko zapakowaliśmy się do podstawionych autobusów, którymi z powrotem przewieziono nas do podpoznańskiej wioski. Podróż powrotna pociągiem minęła nam błyskawicznie i w wyśmienitych nastrojach, ucieszeni zwycięstwem Legii i umocnieniem jej pozycji na fotelu lidera Ekstraklasy, zameldowaliśmy się w Warszawie o czwartej nad ranem.

Przed nami dwutygodniowa przerwa w rozgrywkach związana z występami polskiej reprezentacji. Ponownie widzimy się już jednak 2 kwietnia – wówczas o 20:30 przy Łazienkowskiej rozegramy mecz z gdańską Lechią. Już teraz przypominamy o akcji "Na stulecie - pełny stadion!"

PS. W trakcie sobotniego meczu na trybunach doszło do tragicznego wydarzenia. Jeden z sympatyków Lecha zasłabł i niestety zmarł mimo przeprowadzonej resuscytacji. Rodzinie kibica składamy najszczersze kondolencje.

Frekwencja: 41567
Goście: ok. 2000
Flagi gości: 21

Autor: Hugollek

Statystyki
Lech Poznań
  • 7 (1+6)
  • 4 (1+3)
  • 2 (0+2)
  • 5 (1+4)
  • 12 (5+7)
  • 9 (5+4)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 13 (7+6)
  • 6 (4+2)
  • 4 (2+2)
  • 11 (3+8)
  • 15 (5+10)
  • 7 (1+6)
  • 4 (2+2)
  • 0 (0+0)
  • 2 (1+1)
  • 3 (1+2)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (40)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.