Ekstraklasa
37. kolejka
#LPOLEG
27617
Poznań
20.05.2018
18:00
Lech Poznań
Legia Warszawa
Lech Poznań
0-2
Legia Warszawa
(0-1)
Antolić 9'
Kucharczyk 69'
30 Matus Putnocky
2 Robert Gumny
13 Nikola Vujadinović
26 Rafał Janicki
77 Piotr Tomasik 71'
6 Łukasz Trałka
86 Radosław Majewski
7 Maciej Gajos
10 Darko Jevtić
32 Christian Gytkjaer
29 Kamil Jóźwiak 61'
1 Jasmin Burić
4 Thomas Rogne
14 Elvir Koljić
17 Maciej Makuszewski 61'
21 Jakub Serafin
22 Wołodymyr Kostewycz
34 Tymoteusz Klupś 71'
Arkadiusz Malarz 1
Marko Vesović 20
William Remy 44
Inaki Astiz 34
Artur Jędrzejczyk 55
60' Cafu 26
Chris Philipps 6
Domagoj Antolić 7
Sebastian Szymański 53
72' Miroslav Radović 32
Michał Kucharczyk 18
Radosław Cierzniak 33
Łukasz Broź 28
72' Adam Hlousek 14
60' Kasper Hamalainen 22
Jarosław Niezgoda 11
Cristian Pasquato 8
Eduardo 9
Trener: Rafał Ulatowski
Asystent trenera: Tomasz Rząsa, Jarosław Araszkiewicz
Kierownik drużyny: Mariusz Skrzypczak
Lekarz: Andrzej Pyda
Masażyści: Maciej Łopatka, Marcin Lis
Trener: Dean Klafurić
Asystent trenera: Aleksandar Vuković
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Paweł Bamber
Sędziowie
Główny: Daniel Stefański
Asystent: Marcin Boniek
Asystent: Dawid Golis
Techniczny: Zbigniew Dobrynin
Relacja

Lech Poznań 0-2 Legia Warszawa (mecz przerwany)

Legia Warszawa mistrzem Polski! Mecz z Lechem nie został dokończony, co będzie oznaczało walkower dla stołecznej drużyny! Na boisku mistrzowie Polski prowadzili po golach Domagoja Antolicia i Michała Kucharczyka. Mamy to!


Mecz decydujący o mistrzostwie Polski rozpoczął się spokojnie. Legioniści nie zamierzali jednak grać z kontry i chcieli narzucić przeciwnikom swój styl gry. W 9. minucie ich wysoki pressing przyniósł skutek! Miroslav Radović przejął fatalne podanie od Nikoli Vujadinovicia i popędził na bramkę gospodarzy. "Rado" w kluczowym momencie odegrał do Domagoja Antolicia, który strzałem lewą nogą pokonał Matusa Putnockiego. To był naprawdę fantastyczny start w wykonaniu graczy Deana Klafuricia. "Kolejorz" chciał szybko odpowiedzieć. Niebawem uderzenie Darko Jevticia do boku z dużym trudem sparował Arkadiusz Malarz, a za moment bliski szczęścia był Christian Gytkjaer. Napastnika zdołał jednak uprzedzić jeden z defensorów.

Potem tempo spotkania spadło. Legioniści mieli przecież osiągnięty już swój cel, a lechici nie za bardzo mieli pomysł, jak zaskoczyć mistrzów Polski. Ostatecznie brakowało klarownych sytuacji bramkowych, co jego wobec korzystnego wyniku jakoś szczególnie nas nie martwiło.

W drugiej połowie obydwie drużyny toczyły walkę w środku pola. Po godzinie gry przebudzili się gospodarze. Po godzinie gry dośrodkował Darko Jevtić, a najwyżej w polu karnym Malarza wyskoczyli Vujadinović i Rafał Janicki. Ani jeden z nich nie trafił jednak czysto w piłkę i ostatecznie bramkarz legionistów zaczął grę od bramki. Wkrótce odpowiedział Michał Kucharczyk. Pomocnik gości ruszył z kontrą, którą skończył mocnym strzałem, jednak na posterunku był Putnocky. W 67. minucie swoich podopiecznych uratował Arkadiusz Malarz. Bramkarz Legii wybronił sam na sam sytuację z Gytkjaerem i dzięki niemu wynik nadal pozostał bez zmian. Ta niewykorzystana szansa zemściła się na gospodarzach. Za chwilę "Wojskowi" ruszyli z szybką kontrą - Szymański do Kucharczyka, ten mocny strzał w długi róg i jest 0-2! Brawo!

Dziesięć minut przed końcem mecz został przerwany przez kibiców Lecha, którzy nie mogli pogodzić się z wynikiem na Bułgarskiej. Wyłamali płot i robili wszystko, aby pojedynek nie został zakończony. Niebawem gracze zeszli z boiska i było jasne, że starcie nie zostanie dokończone.

Minuta po minucie

16:54 - Witamy ze stadionu w Poznaniu. Już za godzinę z małym hakiem rozpocznie się decydujący mecz o mistrzostwo Polski.
16:56 - Znane są już składy obu zespołów. W Legii rzuca się w oczy brak Michała Pazdana.
17:18 - Jak tam, dajecie radę? Cały dzień myślami w Poznaniu? Cały dzień nerwowe wyczekiwanie? Jeszcze chwila moment drodzy kibice. Do rozpoczęcia meczu pozostaje coraz mniej czasu. Jeszcze trochę, jeszcze i...
17:20 - Lech przez większość sezonu był drużyną własnego podwórka. W efekcie, dziś przystępuje do meczu z liczbą 12 zwycięstw w 18 potyczkach. Legioniści na wyjeździe radzili sobie ze zmiennym szczęściem. 7 wygranych i tyle samo porażek, a do tego 3 remisy. To bilans stołecznej ekipy.
17:23 - Garstka kibiców Legii, która weszła na sektor, właśnie go opuszcza. Z naszych informacji wynika, że organizator bardzo wolno wpuszcza gości.
17:25 - Ceremonia medalowa... Już wiele o tym powiedziano, jeszcze więcej napisano i mówiąc szczerze, odechciewa się wracać do tematu.
17:32 - Mniej niż pół godziny. Tyle dzieli nas od pierwszego gwizdka sędziego Daniela Stefańskiego. Obie ekipy przeprowadzają ostatnią rozgrzewkę.
17:42 - Oczywiście mecze ostatniej kolejki rozpoczynają się o tej samej porze. W równolegle toczącym się spotkaniu, główny rywal, Jagiellonia podejmie u siebie Wisłę Płock. O wyniku tej potyczki będziemy informować na bieżąco.
17:45 - Jarosław Niezgoda i Kasper Hamalainen to najlepsi strzelcy Legii w tym sezonie. Pierwszy z nich był autorem 15 trafień, zaś Fin 11-krotnie trafiał do siatki. Obaj zasiedli dziś na ławce rezerwowych. W kontekście "Hamy" i Poznania, wiecie co można mieć na myśli...? Były gracz Lecha potrafił skarcić rywali i to na ich stadionie w doliczonym czasie gry.
17:50 - Dziesięć minut do rozpoczęcia meczu.. Emocje w Poznaniu, emocje w Białymstoku. Czekamy!
17:57 - Ruszyli! "Mistrzem Polski jest Legia..."
17:58 - Lech w niebiesko-białych strojach, zaś Legia w zielono-czarnym komplecie.
17:59 - W Poznaniu na trybunach "Grobowa atmosfera"

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Gramy! Czekaliśmy na znak arbitra i po kilku minutach doczekaliśmy się. Do boju Legio!
2' - Pierwsza akcja legionistów i już mamy rzut rożny za sprawą Miroslava Radovicia
2' - Szymański w pole karne, ale zawodnik Lecha nie miał problemu z wybiciem. Jest jeszcze Antolić, który podejmuje próbę z dystansu. Obok celu
3' - Radović naciska na Vujadinovicia. Jednak zawodnik gospodarzy wychodzi z opresji. Rusza Lech lewą stroną
3' - Jednak akcja poznaniaków zastopowana na 25-30 metrze od pola karnego legionistów
4' - Teraz "Kolejorz", to dla nich rzut rożny
4' - Wrzutka w pole karne, ale Arkadiusz Malarz piąstkuje poza obręb szesnastki
5' - Remy, Jędrzejczyk, Remy.. podszedł blisko Gytkjaer
6' - Kucharczyk.. piłka przez niego przechodzi do Vesovicia. "Veso" w pole karne, ale Jóźwiak obrywa futbolówką i mamy drugi korner dla legionistów
6' - Szymański. Mocniej, ale nadal piłka pada łupem gracza w niebieskim trykocie
7' - Gajos, próbował się przedzierać w środkowej strefie boiska. Był przy nim Cafu. Jednak arbiter dostrzegł, że pomocnik Lecha pomagał sobie ręką w opanowaniu piłki
8' - Gumny, prawa strona. Podanie do Majewskiego, który szybko chciał uruchomić Gytkjaera. Jednak napastnik gospodarzy był skutecznie blokowany przez Astiza
9' - Trałka, Majewski. Ekipa Rafała Ulatowskiego w posiadaniu, ale zmuszeni byli wycofać aż do Putnockyego
9' - Philipps, Remy, Cafu... Zagranie z głębi pola w kierunku lewego skrzydła, ale czekał tam już Janicki
10' - Jędrzejczyk... dobrze uprzedził Jevticia. Dobra postawa "Jędzy" w tej akcji
10' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
10' - Strzelec gola: Domagoj Antolić (Legia)!
10' - GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
11' - Radović przed polem karnym, mógł zrobić zwód, oddać strzał, ale podał do Antolicia, który uderzył lewą nogą przy dalszym słupku!!!
11' - Radović świetnie odczytał zamiary Vujadinovicia, wykorzystał błędne podanie i po tej akcji obejmujemy prowadzenie!
13' - Wiele razy się mówi, że kluczem do sukcesu jest szybko zdobyta bramka. Legia zrealizowała te założenia perfekcyjnie!
14' - Szymański już pędzi do piłki, ale nic z tego.. Sędzia dopatrzył się pozycji spalonej
15' - Próba odpowiedzi Lecha... Gajos w pole karne, gdzie czekał Gytkjaer, ale bramkostrzelny zawodnik Lecha nie miał nawet okazji sprawdzić umiejętności Malarza. Brawo defensywa!
16' - Tomasik, Jóźwiak na lewej stronie, próba podania po ziemi, ale przecina to Vesović.. Róg dla poznaniaków
16' - Jevtić, dośrodkowanie, ale zagrożenie oddalone. Futbolówka u stóp Putnockyego
17' - Majewski, narożnik boiska. Wysoko zawieszona piłka, ale legioniści wybijają poza szesnastkę
18' - Kucharczyk szukał podaniem Radovicia, ale doświadczony zawodnik był blokowany przez rywala i nie miał szans, żeby dojść do piłki
18' - Widać, że podopieczni Rafała Ulatowskiego chcą się zrewanżować legionistom. Chcą doprowadzić do remisu
19' - Efektem tego jest rzut rożny. Majewski w pole karne, ale wyczyścił to Remy
19' - Wrzutka goni wrzutkę z narożnika boiska, ale legioniści bronią się skutecznie
21' - Kolejna akcja ofensywna akcja gospodarzy. Tomasik z lewej flanki... Malarz na posterunku. Coraz śmielej poczynają sobie gospodarze
21' - Majewski, Tomasik... Lechici cały czas forsują lewą stronę, bo tam jest Vesović, ale na razie to nie przynosi efektów
22' - Jeszcze uderzenie z dystansu, ale broni Malarz!
22' - Blisko, blisko, coraz bliżej, ale znowu gospodarze muszą rozpocząć akcję z narożnika boiska
23' - Jevtić w pole karne, ale "Jędza" głową poza pole karne. To nie przeszkadza gospodarzom wciąż atakować
25' - Żółta kartka: Kamil Jóźwiak (Lech)
25' - Jóźwiak z faulem na Kucharczyku
27' - Ojojojojoj! Było groźnie. Dośrodkowanie z narożnika, Astiz w powietrzu, ale głową przeniósł piłkę nad poprzeczką!
27' - Róg za rogiem. Róg za rogiem... Wrzutka za dośrodkowaniem, ale Lech ma nadal zero bramek na koncie.
28' - W końcu legioniści wychodzą z opresji, oddalają zagrożenie. Sami próbowali wyjść z atakiem, ale piłka padła łupem Lecha
29' - Putnocky w kierunku Gytkjaera, ale był przy nim Vesović
29' - A propos Vesovicia... właśnie był przy Jóźwiaku, ale tym razem nie ustrzegł się błędu. Rzut wolny dla Lecha na lewej flance. Kolejna okazja...
29' - Majewski dośrodkował w pole karne. Podbitka piłka. Poszybowała wysoko w powietrze. Arkadiusz Malarz wznawia grę od bramki
30' - Malarz.. złe wybicie. Piłka ląduje na aucie
30' - Cafu dopadł do piłki. Poszedł mu z pomocą Kucharczyk. Teraz to Legia szuka sposobu na rywala...
30' - Żółta kartka: Radosław Majewski (Lech)
31' - Majewski z faulem na Philippsie, który chciał opanować piłkę
31' - Prawa strona boiska. Antolić patrzy jak są ustawieni koledzy..
32' - Antolić do Radovicia. Zagranie po ziemi, ale "Rado" został złapany na pozycji spalonej
33' - Radović do Cafu, który uruchomił Szymańskiego. Legia się kręci po okolicach pola karnego lechitów, ale na razie brakuje konkretów
34' - "Mistrzem Polski jest, ukochana ma!" niesie się z sektora zajmowanego przez legionistów
35' - Jevtić z rzutu wolnego, ale... do nikogo
37' - Tymczasem w Białymstoku już 1-0 dla Wisły Płock!
38' - To oznacza, że Wisła Płock, Górnik Zabrze i Lech Poznań mają teraz... 60 punktów
38' - Wracamy do wydarzeń w Poznaniu. Jevtić w pole karne z rzutu rożnego, ale Antolić wybija
39' - Cafu nieprzepisowo powstrzymywany przez Majewskiego
40' - Rzut wolny. Dalekie zagranie w kierunku Radovicia... Spalony
41' - Akcja ofensywna gospodarzy. Najpierw zatrzymani na 16 metrze. Mimo wszystko Lech nadal w posiadaniu
42' - Majewski już się czaił, już chciał zagrać do partnera. Nic z tego. Był Remy.
43' - "Jesteśmy zawsze tam, gdzie nasza Legia gra!"
43' - Cafu niedokładnie, ale mimo wszystko chciał, żeby piłka dotarła do Kucharczyka. Jednak jak na razie "Kuchy" jest skutecznie pilnowany
45' - Jóźwiak, zapędził się na 17 metr, ale legioniści przytomnie w defensywie. Mimo wszystko Lech wychodzi obronną ręką z opresji i utrzymuje się przy piłce
46' - Tymczasem w Białymstoku już remis. 1-1. Oczywiście nie ma to większego wpływu na fakt, że mistrzem Polski jest Legia
46' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. "Szybko strzelona bramka ustawiła mecz..." i coś w tym jest. Po objęciu prowadzenia Legia nieco spuściła z tonu i w efekcie rywale mieli nieco więcej miejsca. Starali się. Jednak po 45. minutach to Legia cieszy się z prowadzenia i mistrzostwa, które jest na wyciągnięcie ręki.
Wracamy do gry!

46' - Początek drugiej połowy
47' - Daniel Stefański dał znać i to jest ostatnia połowa tego sezonu
48' - "Legia Warszawa! Legia! WARSZAWA!" niesie się z sektora hit z Wiednia
48' - A na murawie to Lech przy piłce. To oni będą starać się zamazać złe wrażenie. To oni spróbują uszczęśliwić swych kibiców.
49' - Jevtić! Pole karne. Jeszcze dziubnął do partnera, ale przy nim dwaj legioniści. Zmuszony jest oddać futbolówkę poza szesnastkę i ta pada już łupem gości
49' - Tymczasem w Białymstoku radość! Radość płocczan, którzy podwyższają na 2-1.
50' - Philipps, próbował wyjść środkiem. Bez powodzenia, ale legioniści utrzymują się przy piłce
50' - Cafu, "Jędza", ale w tej akcji nieprzepisowo zachowali się legioniści
52' - Majewski do Jóźwiaka. Ten szuka miejsca, robi, oddaje strzał, ale był Astiz i Vesović, którzy skutecznie zablokowali lechitę
53' - Radović. Lewa flanka, ale był przy nim Janicki... Zablokowany "Rado" przy końcowej linii boiska
53' - Tymczasem w Białymstoku wciąż... 1-1. VAR zrobił swoje. Cofnięte prowadzenie Wisły Płock
53' - "Legia CWKS, Ciebie po życia kres..." niesie się z sektora szczęśliwych legionistów
54' - Cafu, Radović.. schodzi do środka i zagrywa do boku. Legioniści teraz bez pośpiechu
54' - Szymański. W końcu się pokazał. Dośrodkował w pole karne, ale... kompletnie do nikogo
56' - Jevtić.. .. rozciągnięcie gry aż do Jóźwiaka. Jednak ekipa Klafuricia była na posterunku. Odzyskana futbolówka
57' - Tempo gry już siadło. Ani jedni, ani drudzy nie forsują tempa
58' - Prawa flanka. Jevtić.. szukał podaniem Gytkjaera podaniem po ziemi, ale dobre odzyskanie piłki przez legionistów
58' - Tymczasem Cafu z faulem na Gumnym. Rysuje się szansa na zagrożenie pod bramką Malarza
59' - Mogą się tylko łapać za głowy, a legioniści odetchnąć z ulgą. Jevtić w pole karne, gdzie wchodzili Vujadinović z Janickim, ale żaden z nich nie uderzył czysto w piłkę. A było blisko...
60' - Jóźwiak nabiera tempa, ale Vesović idzie do samego końca. Tymczasem Jędrzejczyk wyjaśnia sytuację wybijając na oślep
61' - Panie i Panowie, jest i on!
61' - Zmiana Legia: Cafu Kasper Hamalainen
62' - O ciepłym przyjęciu Fina nie może być mowy. Gwizdy i wyzwiska niosą się z trybun pod adresem zawodnika Legii, który pojawił się na murawie
62' - Zmiana Lech: Kamil Jóźwiak Maciej Makuszewski
62' - Na zmianę zdecydował się również Rafał Ulatowski
63' - Majewski z lewej strony boiska w pole karne, ale słabe to było zagranie. Vesović wybija daleko przed siebie
64' - Gumny na prawej flance, ale ma u boku Hamalainena. Próba dośrodkowania, ale gracz Legii wystawia nogę i futbolówka ląduje poza boiskiem. Róg
65' - Jevtić w pole karne, ale znowu wybita piłkę i rusza Kucharczyk...
65' - "Kuchy" ruszył z futbolówkę przez pół boiska. Kropnął z dystansu, ale Putnocky popisał się paradą i mamy rzut rożny
65' - Dośrodkowanie z narożnika, ale Putnocky bez problemu wyłapał futbolówkę
66' - "Dzięki za wszystko, Bjelica dzięki za wszystko!" poniosło się przed chwilą z sektora legionistów
67' - Szymański z rzutu rożnego. Broni się Lech, ale jeszcze "Jędza" zastawia się na lewej stronie... Kucharczyk kończy akcję strzałem, ale ponownie Putnocky stanął na przeszkodzie
68' - Brawo Arek Malarz! Akcja sam na sam z Gytkjaerem. "Jędza" nie chciał faulować, nie chciał uciekać się do ostrych zagrań. Efekt? Malarz kolejny raz zrobił to, do czego nas przyzwyczaił
68' - A tymczasem w "Jaga" prowadzi 2-1 z Wisłą Płock
69' - Zawodnicy Lecha zrobili wianuszek wokół arbitra Stefańskiego, bo niby była ręka Hamalainena, ale sędzia stwierdził, że nie ma mowy o rzucie karnym. Słusznie
70' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
70' - Strzelec gola: Michał Kucharczyk (Legia)!
70' - GOOOOOOOOOOOOOL !!!!!!!
71' - Szymański dostał piłkę na lewej stronie... Był tuż obok Radović, ale to nie do niego jest adresowana piłka. Wbiega Kucharczyk, który strzałem w kierunku dalszego słupka podwyższa na 2-0!!!
72' - Zmiana Lech: Piotr Tomasik Tymoteusz Klupś
72' - Teraz to już jest niemal pewne. 3 bramki dla Lecha w 20 minut? Wiele rzeczy się zdarzało, ale nie dziś. Nie z Legią, nie teraz!
72' - Zmiana Legia: Miroslav Radović Adam Hlousek
73' - "Mistrzem Polski jest, ukochana ma!" niesie się z sektora legionistów
76' - Antolić, Jędrzejczyk na lewej stronie. Poszukał faulu i doczekał się. Makuszewski uciekał się do nieprzepisowych zachowań
77' - 27617 kibiców przyszło dziś oglądać zwycięstwo Legii w Poznaniu
78' - Przerwa w grze. W okolice pola karnego Arka Malarza lecą różne przedmioty
80' - W Poznaniu robią sobie mini-Hamburg. Kłęby czarnego dymu ze świec, które wylądowały na murawie
81' - Jednocześnie fani z Poznania sforsowali ogrodzenie.
82' - Kibice Lecha nie mogą pogodzić się z sytuacją - ani w tabeli, ani z wynikiem. "Dość pośmiewiska, wyp... z boiska" poniosło się z sektora gospodarzy
84' - Nic z tego. Coraz więcej świec. Do tego fani Lecha wjechali na murawę. Wygląda na to, że spotkanie nie będzie dokończone
86' - Zawodnicy i sztaby szkoleniowe już w tunelu. Natomiast na murawie pojawia się policja, która zabezpiecza teren
89' - Trwają rozmowy delegatów, a także zainteresowanych stron. Można się spodziewać, że zawodnicy będą mogli zaraz się przebierać
90' - Koniec meczu!





A jednak koniec!
MISTRZEM POLSKI JEST !!! UKOCHANA MA !!! MISTRZEM POLSKI JEST LEGIA WARSZAWA
To był zwariowany sezon, pełen zawirowań. Dość powiedzieć, że zespół prowadziło aż trzech trenerów. Do tego liczba porażek, których nie przystoi mistrzowi. Do tego trzecie miejsce po rundzie zasadniczej, a jednak.. A jednak podnieśli się. Zdobyli Puchar Polski, przeszli suchą stopą przez rundę finałową i stało się. LEGIA MISTRZEM POLSKI 14. RAZ W HISTORII !!!
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji Live! Za cały sezon, że byliście z nami. Dziękujemy i klasycznie zapraszamy na więcej na stronę główną Legionisci.com


Relacja z trybun

MISTRZ NIE DO POZNANIA

Po dwunastu latach znów przyszło nam świętować mistrzostwo Polski na wyjeździe. W 2006 roku świętowaliśmy w Zabrzu, tym razem w Poznaniu i trzeba przyznać, że takie triumfy mają swój niesamowity urok. Spotkanie to zapamiętamy także z bardzo powolnego wpuszczania na sektor gości, jak również niewpuszczenia opraw przygotowanych przez Nieznanych Sprawców.
Poznańska sraczka
"Sraczka" przed meczem rozpoczęła się w momencie, kiedy wiadomo było, że Legia świętować mistrza może właśnie na stadionie przy Bułgarskiej. Najpierw zapowiedziano, że aby nie prowokować publiczności, nasi piłkarze nie będą mogli odebrać po meczu medali i pucharu za mistrzostwo. Później wojewoda trzymał wszystkich w niepewności ws. zamknięcia stadionu, ale ostatecznie tylko pogroził palcem i zapowiedział surowe konsekwencje w przypadku nieodpowiedniego zachowania. Ostatecznie, już dzień po meczu wiadomo, że "Kolejorz" ukarany został obowiązkiem rozegrania aż pięciu meczów ligowych oraz trzech kolejnych w europejskich pucharach bez udziału publiczności.

Słabsza frekwencja
Wszystkie bilety na wyjazd do Poznania rozeszły się bardzo szybko. Zupełnie inaczej przebiegała sprzedaż wejściówek na sektory gospodarzy. Widać było, że lechici są wkur... na swoich graczy za ostatnie wyniki i wypuszczenie szansy na mistrzostwo. Na kilkunastu poprzednich meczach obu drużyn w Poznaniu regularnie pojawiał się komplet widzów. Tym razem było ich ok. 27 tysięcy, a w "Kotle" cały trzeci poziom pozostawał niemal pusty. Lechitów wspierały zgody, a także delegacja kibiców Spartaka Moskwa.

Przejazd legionistów ważniejszy niż komunia
W niedzielne, słoneczne przedpołudnie fani Legii ruszyli w drogę do Poznania dwoma pociągami specjalnymi. Oba wyruszyły w trasę z Warszawy Zachodniej przed godziną 11. Atmosfera była doborowa, a siły na świętowanie oszczędzaliśmy na drogę powrotną. Po około 4-godzinnej podróży, wysiedliśmy niemal równocześnie z obu składów na stacji Palędzie, skąd na stadion (w jednej turze) przewiozły nas podstawione autobusy. Przejazd opłotkami zajął trochę czasu, ale dla Wielkopolan był czymś niezapomnianym. Przerywano komunie, ludzie masowo wylegali przed domostwa, by tylko zobaczyć i koniecznie uwiecznić na telefonach przejazd mistrzów Polski. Takiego zainteresowania nie doświadczymy nigdzie indziej. ;)

Gol świętowany pod płotem
Niestety dość szybko okazało się, że tego dnia szybko na stadion Lecha nie wejdziemy. Od dobrych kilkunastu wyjazdów do Poznania nie spotkaliśmy się z tak beznadziejnym wpuszczaniem jak to, które miało miejsce w niedzielę. Najpierw padła informacja, że lechici po sprawdzeniu oprawy meczowej, uznali, że nie wpuszczą jej na trybuny. Ścisk, prażące słońce i żółwie tempo wpuszczania mogły rozwścieczyć oczekujący tłum, który raz na kilka minut przesuwał się o kilkanaście centymetrów. Oczekując przed bramkami mogliśmy podziwiać pokazy lotnicze, które miały miejsce nad naszymi głowami. Kiedy po około dwóch godzinach oczekiwania zbliżyliśmy się w stronę bramek, wiadomo było, co było przyczyną fatalnej organizacji wejścia. Brak czytników do skanowania dowodów i sprawdzanie danych z kartek, a w kolejnym kroku zaledwie dwie działające bramki wejściowe. I tak ponad połowa z naszej grupy całą pierwszą połowę spędziła w kolejce do wejścia na stadion. Nasłuchiwaliśmy wieści ze stadionu, który był w zasięgu naszego wzroku, a także z Białegostoku, gdzie równolegle rozgrywane było spotkanie Jagiellonii z Wisłą Płock. Po kilku minutach od pierwszego gwizdka, stadion przy Bułgarskiej eksplodował. Radość wydawała się tak wielka, że większość z nas podejrzewała, iż to miejscowi wyszli na prowadzenie. Dopiero widok skaczących z radości braci w białych koszulkach - będących już na trybunach - sprawił, że i oczekujący na wejście zaczęli świętować. A czy to ważne, czy bramkę widziało się na żywo? Z minuty na minutę było coraz goręcej i to nie tylko na murawie. Prażące słońce chyba zbytnio przygrzało uzbrojonym po zęby "czworonogom" z obu stron ogrodzenia. Szczególnie psiarnia stojąca po stronie poznańskiego parkingu klubowego, zdurniała do reszty i pod groźbą użycia gazu w kierunku tłumu, nakazywała... odsunięcie się od płotu. Geniusze.

fot. Hagi / Legionisci.com
fot. Hagi / Legionisci.com

Grobowa atmosfera
Pierwszą oprawę lechici zaprezentowali na początku meczu, kiedy większości z nas nie było jeszcze na trybunach. Składały się na nią malowany transparent z wynikami ostatnich meczów lechitów i hasłem "Seryjnie pogrzebane marzenia". Ponad nim rozciągnięta została folia z hasłem "Grobowa atmosfera", a całość uzupełniły ognie wrocławskie i ciemne świece dymne.

Zatrzymane oprawy legionistów
Niestety opraw przygotowanych przez NS-ów nie udało się zaprezentować w trakcie spotkania. Nieznani Sprawcy wydali następujące oświadczenie w tej sprawie:
"Cała oprawa przygotowana przez NaS na dzisiejszy mecz w Poznaniu, decyzją klubu Lech Poznań, nie została wpuszczona na stadion. Mimo sprawdzania każdej z czterech sektorówek pod kątem ukrycia w nich pirotechniki, bądź czegokolwiek innego, leżą pod wejściem na sektor i rzecz jasna nie będą zaprezentowane na dzisiejszym meczu. Długie godziny NaSzej pracy oraz Waszych pieniędzy zostały zmarnowane abstrakcyjną decyzją ludzi, którzy chcą zniszczyć w Polsce ruch kibicowski. Nie chcąc narażać reszty kibiców na spędzanie kolejnego meczu Legii pod stadionem zdecydowaliśmy się zostać z oprawami pod wejściem, aby reszta kibiców Legii mogła obejrzeć dzisiejszy mecz i wspierać Legię. Decyzja trudna, ale jedyna w zgodna z NaSzymi kibicowskimi ideałami".



Bjelica, dzięki za wszystko!
Nasz doping przybrał na sile, kiedy zdecydowana większość zajęła miejsca na sektorze. Było o tyle łatwiej, że lechici pomimo mobilizacji na mecz z Legią, wydawali się mocno przybici tym, że nasza koronacja na ich stadionie zbliża się nieuchronnie. Z obu stron nie mogło zabraknąć wzajemnych uprzejmości. Poziom decybeli był jednak jeszcze wyższy, kiedy dopingowaliśmy naszych piłkarzy. Trudno wskazać jeden hit tego dnia - raczej jechaliśmy na równym poziomie. Elegancko wyszła pieśń "Legia CWKS, Ciebie po życia kres..." ze zmodyfikowaną końcówką "A Lecha je...ć". Aby jeszcze bardziej podku...ć poznaniaków, skandowaliśmy m.in. hasło "Bjelica, dzięki za wszystko" - o byłym już trenerze Lecha.

Lechici mieli dosyć
I wydaje się, że w pewnym momencie poznaniacy zwątpili w możliwość odebrania Legii mistrzostwa, co mogli uczynić ich piłkarze pokonując Legię. Jeszcze przy stanie 1-0 dla Legii gospodarze zaczęli ściągać oflagowanie w "Kotle" i wywiesili w nim wiele mówiący transparent "Mamy kurwa dosyć!!!". Zanim jednak przystąpili do działania, ich piłkarze mieli okazję by doprowadzić do wyrównania, ale chwilę później drugiego gola dla Legii zdobył Kuchy King! To co zaczęło się dziać w naszym sektorze jest trudne do opisania. Niemal natychmiast cała nasza grupa rozpoczęła doping bez koszulek.



Przedwczesny koniec meczu
Kilka minut później nastąpiło to, na co zanosiło się od wielu dni. Najpierw na murawę poleciało kilka czarnych świec dymnych, a sędzia przerwał spotkanie. Nie trzeba było długo czekać, by miejscowi wyrwali jedną z barierek i wysypali się na murawę, wcześniej skandując pod adresem piłkarzy "Dość pośmiewiska, wypier...cie z boiska". Skromna delegacja lechitów dotarła do połowy boiska, gdzie murawę zdążyli już opuścić zawodnicy obu drużyn, a po chwili na boisku zameldowała się liczna grupa mundurowych. Ci zresztą od samego początku byli w pełnej gotowości, zarówno przy młynie Lecha, jak i przy naszym sektorze. Nikt z fanów gospodarzy nie został zatrzymany, ale wjazd służb na murawę sprawił, że ewakuowali się z niej kibice, którzy następnie rzucali w stronę boiska kolejne środki pirotechniczne. Przerwa w meczu przedłużała się, z naszego sektora leciało cały czas "Zawsze i wszędzie...". Później, kiedy "manewry" właściwie zostały zakończone i po prostu lechici zaczęli opuszczać stadion, a murawę wciąż okupowała milicja, zaczęliśmy śpiewać i skandować mistrzowskie pieśni. "Mistrzem Polski jest, ukochana ma..." oraz "Mistrz, mistrz, Legia mistrz!".



"Lech po prostu jest ch...wy"
Aby po raz kolejny raz dać prztyczka w nos miejscowym, skandowaliśmy jeszcze "Wbijcie sobie to do głowy, Lech po prostu jest ch...y". A kilka chwil później spiker oznajmił, że decyzją wojewody spotkanie zostanie przedwcześnie zakończone, co oznaczało walkowera na naszą korzyść i mistrzostwo Polski dla Legii. Trybuny proste z miejsca ruszyły do wyjść. Lechici tłumaczą sobie, że pikniki wspierały ich w kwestii przerwania meczu, jako pokazania niezadowolenia z zarządzania ich klubem. Kocioł opuszczał trybuny najwolniej, ale też nie do końca miał ochotę oglądać na żywo świętowanie w naszym wykonaniu. Oczekując na wyjście piłkarzy z szatni - opóźniane oczywiście przez policję, pośpiewaliśmy co nieco, sławiąc Legię na pustoszejącym obiekcie spod znaku poznańskiego koziołka.



MISTRZ NIE DO POZNANIA
Kiedy piłkarze wyszli na murawę, przystąpiliśmy do ceremonii, której nie była w stanie zorganizować Ekstraklasa SA. Skoro barany rządzące ligą nie są w stanie wręczyć zawodnikom mistrza Polski medali oraz pucharu, zrobiliśmy to sami. Ceremonia przebiegała sprawnie i bez zakłóceń. A kiedy poznaniacy zachęcali nas do opuszczenia trybun, zaprezentowaliśmy sektorówkę przygotowaną przez NS-ów do jednej z prezentacji. Pomeczowa oprawa - tego jeszcze w Polsce chyba nie było. W sektorze gości rozciągnięta została malowana sektorówka przedstawiająca zamaskowanego kibica uciszającego tłum i dwuznaczne hasło "MISTRZ NIE DO POZNANIA".



Świętowanie mistrzostwa
Chwilę później ruszyliśmy do wyjść i zajęliśmy miejsca w ponad 20 podstawionych autobusach. Zanim te jednak ruszyły w drogę na Palędzie, przyszło nam czekać ponad 40 minut. Sama trasa również nie była krótka i dopiero po godzinie 22 dotarliśmy do naszych pociągów. No i zaczęliśmy świętowanie na całego. Płonęła pirotechnika, wznoszone były toasty - tak w Wielkopolsce legioniści świętowali mistrzostwo Polski. A czasu na świętowanie mieliśmy naprawdę sporo. Jeden z pociągów dotarł do celu zgodnie z planem, drugi zaś, w związku z przedłużonym postojem w Kutnie, dopiero ok. 4:30 nad ranem.

Poniedziałkowa feta
Ci, którzy na poniedziałek wzięli wolne w robocie, mieli czas, by odespać trudy długiego powrotu. Bardziej intensywny był to dzień dla tych, którzy już teraz rozpoczęli oszczędzanie urlopu na europejskie puchary. Tym bardziej, że o 17:30 trzeba się było stawić na Starówce, gdzie zorganizowane zostało wręczanie medali i feta. Taki, a nie inny termin sprawił, że w święcie tym wzięło udział tylko około 10 tys. fanów. Kilkakrotnie mniej niż zazwyczaj. Ale z drugiej strony, świętowanie mistrzostwa w Poznaniu nie zdarza się na co dzień.

Mistrza już mamy, na Ligę Mistrzów czekamy!
Teraz przed nami blisko miesiąc do losowania pierwszej rundy eliminacyjnej europejskich pucharów. Walkę o Ligę Mistrzów zaczniemy 10 lub 11 lipca, następnie czeka nas mecz na Ł3 z Arką o Superpuchar (bez przyjezdnych), później rewanżowy mecz europucharowy i pierwsze spotkanie kolejnego sezonu ligowego. Tych, którym do lipca trudno wytrzymać, zachęcamy do wspierania piłkarzy wodnych i rugbistów Legii, a następnie naszych juniorów w walce o kolejne mistrzostwo Polski CLJ. Przypominamy ponadto, że 16 czerwca na Torwarze odbędzie się walka Andrzeja Fonfary - i tu nie może zabraknąć fanatyków z Żylety z gorącym dopingiem.

P.S. W sektorze gości wywieszone zostały następujące flagi: Legia To My, Legia Warszawa, Warriors, Teddy 95 Boys, UZL, Olimpia Elbląg, Kołobrzescy Legioniści, Capital City, Tradycja Pokoleń, Szczecinek, Mistrz Polski, Veni Vidi Vici.

Frekwencja: 27 617
Kibiców gości: 2040
Flagi gości: 12

Autor: Bodziach

Statystyki
Lech Poznań-Legia Warszawa
6strzały5
2strzały celne4
15rzuty rożne4
12faule11
0spalone3
0słupki0
0poprzeczki0
2żółte kartki0
0czerwone kartki0
nrZawodnikMinutyBramkiAsystyStrzały
/ celne
FauleFaulowany SpaloneStratyOdbiory
/ udane
1.Malarz'76------3-
20.Vesović'76---21-36 / 3
44.Remy'76----1-42 / 1
34.Astiz'76------1-
55.Jędrzejczyk'76---24-52 / 1
26.Cafu'60---21-41 / 0
6.Philipps'76----1-17 / 6
7.Antolić'761-2 / 11--86 / 5
53.Szymański'76-1-1-1111 / 0
32.Radović'72-1-11213-
18.Kucharczyk'761-3 / 322-62 / 2
22.Hamalainen'16--------
14.Hlousek'4--------


nrZawodnikpodania
/ celne
podania kluczowe / celnepodania
przyjete
pojedynki / wygranepojedynki w powietrzupojedynki na ziemizwody / wygrane
1.Malarz15 / 12   80%-54 / 4   100%4 / 4--
20.Vesović32 / 24   75%1 / 01118 / 13   72%4 / 414 / 95 / 4
44.Remy33 / 23   70%-1216 / 13   81%10 / 106 / 32 / 1
34.Astiz19 / 16   84%-915 / 14   93%12 / 123 / 2-
55.Jędrzejczyk23 / 17   74%-1821 / 14   67%9 / 812 / 62 / 0
26.Cafu13 / 10   77%-2113 / 4   31%4 / 09 / 42 / 2
6.Philipps37 / 26   70%1 / 01722 / 17   77%10 / 712 / 10-
7.Antolić41 / 33   80%-2919 / 9   47%7 / 112 / 83 / 2
53.Szymański15 / 8   53%1 / 01914 / 3   21%5 / 19 / 21 / 0
32.Radović15 / 7   47%1 / 12215 / 4   27%5 / 110 / 32 / 0
18.Kucharczyk28 / 13   46%-2310 / 6   60%5 / 25 / 41 / 1
22.Hamalainen7 / 5   71%-72 / 2   100%-2 / 21 / 1
14.Hlousek--11 / 0   0%-1 / 0-
legenda: pojedynki w powietrzu / pojedynki w powietrzu wygrane



Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.