REKLAMA

Urban: Zagrać szybko i wygrać

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

O trzy punkty i fotel lidera będzie walczyła jutro Legia z Cracovią Kraków. Choć obie drużyny zajmują diametralnie różne pozycje w tabeli, Jan Urban przestrzega przed lekceważeniem rywala. "Cracovia to drużyna własnego boiska. Potrafiła zremisować z Wisłą, więc widać, że u siebie czują się dobrze. Stać ich na dobrą grę, ale wiemy czego możemy się po nich spodziewać. To zespół wybiegany i bardzo waleczny. Trener Majewski preferuje takich zawodników i zebrał w drużynie silnych i grających twardo piłkarzy. Musimy więc zagrać szybko piłką" - mówi trener Legii.
W ostatnich meczach Legia przestała tracić gole i Urban liczy, że podobnie będzie w Krakowie. "Zero z tyłu jest dla nas najważniejsze, bo jakieś akcje bramkowe zawsze stworzymy. Nie będzie to dla nas łatwy mecz. Szczególnie musimy uważać na stałe fragmenty gry, bo Cracovia ma wysokich zawodników i jest groźna w tym elemencie gry" - przewiduje trener, dodając, że kadra Legii staje się coraz bardziej wyrównana. "Jeżeli kontuzje wreszcie przestaną nas prześladować, to wyjście w pierwszym składzie nie będzie łatwe. Walka o skład jest bardzo wyrównana. Występujemy jednak w kilku rozgrywkach i każdy dostanie swoją szansę na grę."

Póki co kontuzje nie oszczędzają jednak legionistów. Poza kadrą na mecz przy ul. Kałuży znalazł się Inaki Descarga oraz powracający do zdrowia Bartłomiej Grzelak i Pance Kumbev. Mało prawdopodobny jest także występ Edsona. "Jest w kadrze, ale nie jest jeszcze gotowy do gry w całym meczu" - przyznaje Urban.

Jeżeli Cracovia przegra z Legią, pracę w Krakowie może stracić Stefan Majewski. Urban przestrzega jednak przed pochopnymi decyzjami. "Jeśli drużyna jest w stanie przegrać trzy mecze, to może także wygrać trzy następne. W naszej lidze wielu prezesów nie jest jednak cierpliwych i stąd te częste zmiany szkoleniowców" - uważa trener, dodając, że bardziej niż na problemach Majewskiego koncentruje się na grze własnej drużyny, która dołączyła do czołówki rozgrywek. "Nie patrzymy na tabelę. Na razie wszystko się dopiero zaczyna. Mieliśmy pięć punktów straty do Wisły i już ją dogoniliśmy. Runda jest długa i trudno jest cały czas grać na tym samym wysokim poziomie. Niektórzy mają dobry początek, inni środek lub koniec. Cieszymy się, że zaczęliśmy się piąć w górę i mamy nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej i będziemy notować tylko dobre wyniki. Tym bardziej, że możemy grać jeszcze lepiej i skuteczniej" - kończy Urban.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.