W Krakowie wiślacy po raz kolejny pokazali, że kibicowskie zasady są im obce - fot. hutnik-krakow.pl
REKLAMA

Na stadionach: Ostatni bastion honoru

Bodziach - Wiadomość archiwalna

W miniony weekend najciekawiej było w niższych ligach. Kibiców elektryzowały m.in. spotkania Zagłębia Sosnowiec z Pogonią oraz Hutnika Kraków z Unią Tarnów. Przy okazji tego drugiego meczu zgodowicze "Jaskółek", krakowska Wisła po raz kolejny pokazała, że kibicowskie zasady są im zupełnie obce. Przed meczem "Biała Gwiazda" wpadła pod kasy Hutnika ze sprzętem i parę osób zostało ugodzonych ostrzami. Hutnicy na tym meczu zaprezentowali foliowy napis odnoszący się właśnie do honoru - "Ostatni bastion honoru w Krakowie - na wyzwanie każdy z nas gołą pięścią odpowie". W ekstraklasie najlepiej na wyjeździe pokazał się Górnik i ŁKS.

Zawiodła za to Arka, która specjalem miała jechać do Chorzowa. Kibice Lecha w Gdańsku zaprezentowali natomiast nową jakość kibicowania - trąbki i czapki małyszówki.

Po raz kolejny mimo zakazu stadionowego, wyjazd w dobrej liczbie zaliczyli fani Widzewa. Ciekawą oprawę nie po raz pierwszy pokazali ultrasi Stomilu.

Ekstraklasa:

GKS Bełchatów 3-0 Cracovia Kraków (-).
Po raz drugi Cracovia nie mogła obejrzeć meczu w Bełchatowie. Młyn gospodarzy nie był tego dnia najliczniejszy, ale prowadził nieustanny doping. Z pewnością pomagał im w tym korzystny wynik. Mecz obejrzało 2,5 tysiąca widzów.

Polonia Bytom 1-0 Legia Warszawa (55).
Gospodarzy na tym meczu wspierało 120 fanów Odry Opole z flagą oraz 40 Arkowców, którzy następnego dnia udali się na mecz swojej drużyny do Chorzowa. Bytomianie nie byli zbyt chętni do pomocy legionistom za zeszłoroczne zachowanie warszawiaków po meczu na stadionie Śląskim. A jako, że również działacze Polonii wydygali (po konferencji ds. bezpieczeństwa w Kielcach), do sektora gości wpuszczono tylko 10 kibiców niepełnosprawnych. Kolejnych 15 legionistów zasiadło na trybunie rodzinnej incognito. Natomiast grupa 28 osób, która w czasie meczu przyjechała pod sektor gości z biletami na sektor rodzinny, po spisaniu przez policję została zawrócona.
Gospodarze przygotowali bardzo ciekawą oprawę. Składała się na nią sektorówka podwieszona do dachu prezentująca mury obronne Księstwa Bytomskiego, w asyście rac i folii aluminiowych oraz transparentu "Zwycięży ten kto wytrwa". W drugiej połowie Polonia zaprezentowała jeszcze jedno racowisko, tym razem w asyscie transparentów na dwóch kijach z literami "PB". Doping ze strony gospodarzy naprawdę niezły.

Śląsk Wrocław 0-1 Piast Gliwice (160).
Fani Piasta, którzy przyjechali do Wroclawia mieli problemy z wejściem na stadion. Jak na swoją liczbę prowadzili dobry doping. Gliwiczanie wywiesili jedną flagę ("Honor miasta"), a doping zaczęli, gdy cała grupa weszła na sektor. Przez ostatnie minuty spotkania bawią się bez koszulek. Śląsk w stylu angielskim. Na 20 minut przed meczem na stadionie pustki. Dopiero "na ostatnią chwilę" schodzą się ludzie i wypełniają trybuny dzięki czemu na trybunach zebrało się 6 tysięcy widzów. Obie ekipy bez opraw. Wzajemnych inwektyw również brak.

Wisła Kraków 0-0 ŁKS Łódź (800).
Łodzianie przy Reymonta zazwyczaj stawiali się w dobrych liczbach i tak było i tym razem. W sektorze gości było ich łącznie 800, w tym liczna delegacja Resovii (360) i skromna tyszan (3). Przyjezdni ubrani byli w jednakowe czapki. Obie strony prowadziły bardzo dobry doping. ŁKS przygotował oprawę, na którą składała się sektorówka "W biało-czerwonych szatach razem do końca świata" z herbami ŁKS-u i Sovii.

Polonia Warszawa 0-0 Jagiellonia Białystok (292).
292 fanów z Białegostoku przyjechało do Warszawy. Na sektor weszło ich 281. Pozostali, ze względu na wypite procenty, musieli zostać za bramami. Goście mieli ze sobą 6 flag i prowadzili bardzo dobry doping. Obie strony nie przygotowały tym razem żadnej oprawy, nie licząc jednego stroboskopu odpalonego w sektorze gości. Poloniści wywiesili natomiast transparent odnoszący się do słynnego Kononowicza z Białegostoku. Na płótnie widniał napis "Osobiście odnieś się do pomysły tego. Zróbmy tak by nie było niczego".

Ruch Chorzów 0-0 Arka Gdynia (300).
Fani Arki do Chorzowa mieli jechać pociągiem specjalnym. Wsparli ich również fani Polonii Bytom (200), którzy ze względu na remonty stadionów w Białymstoku i Poznania, wyjazdową jesień mają za sobą. Arkę wspierała też Cracovia w 40 osób. Dziwić więc może zaledwie 300 osoba grupa przyjezdnych. Mimo to w sektorze gości Arka ze zgodami nieźle się prezentowała - zarówno ich oflagowanie, jak i doping stały na niezłym poziomie.
Kibiców Ruchu wspierało 40 fanów Widzewa. Gospodarze prowadzili niezły doping. Nie obyło się bez wzajemnych uprzejmości. Na stadionie mecz obejrzało 9 tysięcy kibiców. Obie strony nie zaprezentowały oprawy.

Odra Wodzisław 0-0 Górnik Zabrze (2300).
Na niedzielne spotkanie w Wodzisławiu zabrzanie zapewniali "inwazję". Do cen biletu doliczono parę złotych za przejazd. Zbiórki fanów miały miejsce w Zabrzu, Czerwionce i Rybniku. Do Wodzisławia przyjechało ostatecznie 2300 Żaboli, a wraz z nimi spora grupa ROW-u i Wisłoki Dębica. Przyjezdni w sektorze gości oprócz swoich flag wywiesili transparent poświęcony trenerowi Odry. "Wieczorek, trener bez głosu! My go mamy i nieudaczników zwalniamy".
Gospodarze wystawili 900-osobowy młyn. Jego liczebność nie wpłynęła jednak pozytywnie na doping wodzisławian. Odra zaprezentowała dwie oprawy - sektorówkę przedstawiającą kibica trzymającego flagę, wokół flag na kiju i transparentu "Dopóki sztandar w górze, ta wojna nie skończy się". W drugiej połowie gospodarze zaprezentowali długą, 90 metrową pasiastą sektorówkę z napisem "Ultras".

Lechia Gdańsk 0-3 Lech Poznań (600).
11 tysięcy widzów obejrzało spotkanie Lechii z "Kolejorzem". Obie strony nie przepadają za sobą, choćby ze względu na zgodę łączącą poznaniaków z Arką. Gospodarze na ten mecz przygotowali oprawę, na którą składała się sektorówka i transparent "Niech ogarnie nas biało zielony szał". Ponadto lechiści zaprezentowali po bokach flagi i transparenty na dwóch kijach oraz napis "ultras". Lechici do Trójmiasta przybyli w 600 osób. Mieli ze sobą kilka flag i nieźle dopingowali. W czasie meczu odpalili race i ognie wrocławskie. Wywiesili również płótno "LPJ" i transparent odnoszący się do nowej jakości kibicowania "Mamo - tu jestem!". Poznaniacy mieli ze sobą również trąbki, które wyrzucili na bieżnię oraz czapki małyszówki.

I liga:

Motor Lublin 0-0 Górnik Łęczna (500).
Górnik nie jeździ obecnie na wyjazdy, ale na meczu z Motorem nie mogło ich zabraknąć. Właśnie zakazów dotyczyła zaprezentowana przez nich oprawa - transparenty "150 zakazów. Nidgy nas nie zniszczycie. CHWDP. Jeszcze o nas usłyszycie". Ponad nimi rozciągnięto sektorówkę "Zapłotowcy". Kibice z zakazami stadionowymi także i tym razem zostali poza obiektem. Łęcznianie mieli ze sobą kilka flag. Mecz obejrzało 3,5 tysiąca fanów.

Warta Poznań 3-1 Widzew Łódź (500).
Widzewiacy nic sobie nie robią z zakazów wyjazdowych. Gospodarze obawiali się łodzian i zapewniali, że na stadion ich nie wpuszczą. Mimo to na meczu stawiło się pół tysiąca RTS-u. Przyjezdni prowadzili bardzo dobry doping, który najbardziej wzmagał się po traconych bramkach.

Odra Opole 3-0 Stal Stalowa Wola (110).
Młyn Odry znacznie mniejszy niż na meczu z Widzewem. Tym razem liczył około 300 osób. Gospodarze prowadzili niezły doping i przygotowali oprawę związaną ze świętem Niepodległości - podświetlaną ogniami wrocławskimi folię "Pride of Poland" oraz transparent "Bo wciąż na jawie widzę i co noc mi się śni, że Ta co nie zginęła, wyrośnie z naszej krwi". "Stalówka" przyjechała w 110 osób, wspierana przez 7 kibiców Rakowa. Sporadycznie dopingowali swój zespół. Stadion opuścili kilkanaście minut przed końcem meczu.

Niższe ligi:

Zagłębie Sosnowiec 1-2 Pogoń Szczecin (438).
Mecz dwóch zgód Legii nie zawiódł. Szczecinianie do Sosnowca dotarli w 438 osób pociągiem rejsowym, wraz z nimi Flota Świnoujście i Falubaz Zielona Góra. Zagłębie przygotowało oprawę na którą składało się kilkadziesiąt rac oraz transparent "Nie to co ci każą, lecz to co kochasz, robić powinieneś". Sosnowiczanie przygotowali również przerobioną flagę Pogoni "Ladies from Szczecin" i wywiesili do góry kołami flagę FC Jaworzno, którą później spalili. W tym czasie z sektora gości wyskoczyła grupa fanów i sędzia musiał przerwać spotkanie. Zamieszki trwały 9 minut, a do zaprowadzenia porządku pojawiła się policja z armatką wodną. Wcześniej arbiter przerwał mecz z powodu zadymienia boiska. Po meczu zatrzymano kilkadziesiąt osób.

Hutnik Kraków 2-0 Unia Tarnów (700).
To spotkanie już parę tygodni wcześniej wywoływało spore zainteresowanie w Krakowie i Tarnowie. Unię wsparli wiślacy, których na Suche Stawy przybyło prawie 500 (choć oficjalnie dostarli tylko 300 biletów), a także Glinik Gorlice i Karpaty Krosno. Samych Unistów na mecz przyjechało 220. W sektorze gości wywiesili zarówno swoje flagi, jak i Wisły. Przygotowali również oprawę składającą się z trzech sektorówek.
Hutnik zebrał się w młynie w tysiąc osób. Wraz z nimi 90 kibiców Jastrzębia. Hutnicy przygotowali dwie oprawy - foliowy napis "Ostatni bastion honoru w Krakowie - na wyzwanie każdy z nas gołą pięścią odpowie" podświetlony ogniami wrocławskimi oraz transparent "IV liga karą? Pozory mylą, my robimy swoje i żyjemy chwilą". Ponadto gospodarze odpalili kilkanaście rac. Niestety jeśli chodzi o honor, to zabrakło go niektórym wiślakom, którzy przed meczem ugodzili trzech kibiców Hutnika nożem.

Stomil Olsztyn 2-1 Jeziorak Iława (280).
Ten mecz już sporo wcześniej zapowiadał się bardzo ciekawie. Stomilowcy zachęcali do przyjścia rozwieszając kilka tysięcy plakatów. Ich efektem był 1100 osobowy młyn. Wraz z nimi zasiedli kibice Polonii Bydgoszcz (60). Główna oprawa OKS-u składała się z transparentu "Witamy na froncie wschodnim" wraz z sektorówką z podobizną żołnierza oraz dwoma śmigłowcami. Kolejne akcenty ultras to białe pasy materiału, baloniada, flagi na kijach (800), race i ognie wrocławskie. Goście przybyli w 280 osób wraz z Elaną Toruń. Dobrze oflagowali swój sektor. Po przerwie Jeziorak zaprezentował sektorówkę w kształcie koszulki w asyście folii i transparentu "Małe miasto - wielka wiara".

Wisłoka Dębica 1-1 Stal Rzeszów (281).
W Dębicy pojawiło się 231 kibiców Stali, wspieranych przez 5 dych Igloopolu.

JKS Jarosław 1-0 Czuwaj Przemyśl (180).
Ciekawe spotkanie w Jarosławiu. Gospodarze zebrali się w młynie w 500 głów, w tym zgody (Stal Sanok 90, GKS Katowice 30). Zaprezentowali folię spuszczoną z dachu z napisem "Ultras", którą podświetlili pirotechniką. Fani ze Świrlandii zaprezentowali jeszcze długą sektorówkę "Bandurskiego", flagi na kijach, ognie wrocławskie, race, mini sektorówki oraz transparent skierowany do władz miasta "JKS niechciany klub włodarzy miasta". Kibiców Czuwaju spieranych przez Radymno przyjechało około 180. Mieli ze sobą trzy flagi na płot, sektorówkę "Czuwaj" i kilkadziesiąt flag na kijach.

Astra Ustronie Morskie 2-1 Bałtyk Gdynia (200).
Na tym wyjeździe Bałtyk (70 osób) mógł liczyć na liczne wsparcie fanów Kotwicy (110) i Pogoni Lębork (20).

Zawisza Bydgoszcz 0-1 MKS Kluczbork (110).
Mecz poprzedzono minutą ciszy. Na trybunie odpalone zostały znicze, które upamiętniały śmierć zmarłych kibiców. Kibice Zawiszy przygotowali dużą sektorówkę w barwach klubu podświetloną kilkunastoma racami i wulkanami .Uczcili również pamięć swoich kolegów odpalając race ułożone w krzyż i wywiesili flagi poświęcone ich pamięci. Zawisza wywiesza transparenty "Wiemy, że trudno wam to uznać, ale to my chuligani uratowaliśmy ten klub", "Nieogolony wieśniaku - Bydgoszcz miastem sportu, to znamy tylko z plakatów". Kibiców z Kluczborka melduje się ok. 110. Wywieszają 3 flagi. Machają balonikami oraz dużymi flagami na kiju i prowadzą doping w asyście bębna. Kilka razy udaje im się przebić przez spory młyn "Zetki".

Victoria Koronowo 0-0 GKS Tychy (235).
W Koronowie stawiło się 235 kibiców gości. Zdecydowaną większość, bo aż dwustu z nich to zgodowicze tyszan - Zawisza Bydgoszcz.

Avia Świdnik 2-0 Orlęta Radzyń Podlaski (65).
Avia na meczu z Orlętami wystawiła 40 osobowy młyn. Przyjezdnym w Świdniku 65 osób z jedną flagą.

Chojnowianka Chojnów 0-6 Górnik Wałbrzych (50).

KSZO Ostrowiec 2-2 Nida Pińczów (30).
30 fanów Nidy dojechało do Ostrowca. Mimo skromnej liczby prowadzili niezły doping w asyście bębna i zaprezentowali oprawę - sektorówkę barwówkę i pasy materiału. Fani Nidy mieli też jedną flagę na płot. Mecz obejrzało 2 tysiące widzów. Młyn KSZO liczył 150 osób i prowadził średni doping.

Lechia Zielona Góra 0-3 Raków Częstochowa (30).
Skalnik Gracze 1-2 BKS Bielsko-Biała (30).

Chrobry Głogów 3-1 Promień Żary (21).
Kibice gości obejrzeli ten mecz tylko dzięki pomocy Chrobrego, który wprowadził ich na swój sektor. Gospodarze tego dnia przygotowali różnorodną oprawę.

Sparta Jazgarzew 2-5 KS Piaseczno (60).
Na bliski wyjazd wybrało się 60 kibiców Piaseczna. Mieli ze sobą pięć flag i nieźle dopingowali. Po przerwie goście odpalili 10 rac i ognie wrocławskie.

Polonia Raczki 1-2 Sparta Szepietowo (70).
Większość przyjezdnych stanowili kibice ŁKS-u Łomża. W Raczkach stawiło się 16 kibiców Sparty Szepietowo.

Świt Nowy Dwór Maz. 2-0 Narew Ostrołęka (90).
Świt wystawił 30 osobowy młyn i jak na swoją liczbę całkiem nieźle dopingował. Z oprawy zaprezentowali ognie wrocławskie i flagi na kijach. Narew wspomagana przez Piaseczno (17) i Hutnik (28) przyjechała w 90 osób z dwoma flagami. Przyjezdni mieli ze sobą serpentyny, konfetti, sektorówkę w barwach i kilka rac. Prowadzili doping przez całe spotkanie.

Piast Piastów 0-1 Pogoń Grodzisk Maz. (20).
Górnik II Łęczna 1-1 Karpaty Krosno (5).

CWKS Legia 1-1 Korona II Góra Kalwaria (0).
Ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej występującego w A klasie CWKS-u obejrzało 500 fanów. Wstęp na mecz kosztował 10 złotych, a zebrana w ten sposób kasa (alternatywą było przyniesienie zabawek dla dzieci) trafi do warszawskich Domów Dziecka. Legioniści prowadzili słabszy niż zazwyczaj doping. Na płocie wywiesili pięć flag, w tym dawno nie widzianą "Wielkie Księstwo Warszawskie". Ponadto odpalili 60 rac dookoła stadionu oraz 40 ogni wrocławskich, którymi podświetlono transparent zachęcający do wsparcia na najbliższym meczu naszych koszykarzy.

Wisła II Płock 3-1 Broń Radom (3).
Mecz rozgrywany o godzinie 10 obejrzało 20 widzów, w tym trzech kibiców Broni, którzy zaznaczyli swoją obecność okrzykami.

Unia Nowa Sarzyna 3-0 Orlęta Łuków (4).
Na mecz przyjechało czterech przyjezdnych. Na stadion dotarli w 86 minucie gry. Dwa razy zaznaczyli swoją obecność i ruszyli w drogę powrotną.

Huragan Morąg 0-0 Pogoń Łapy (17).
Gospodarze nie wystawiają młyna. Goście w liczbie 17 osób z jedną faną dopingują żywiołowo przez 90 minut. Sędzia podczas meczu pokazuje najwyższą klasę "fryzjerską".

Kaszubia Kościerzyna 1-0 Bytovia Bytów (225).
Na III-ligowych derbach Kaszub stawiło się 225 kibiców Bytovii. Gospodarze wystawili 240 osobowy młyn i pod koniec pierwszej połowy odpalili piro.

Hetman Zamość 0-0 OKS Otwock (0).
Stal Poniatowa 0-1 ŁKS Łomża (0).
Zryw Sobolew 0-1 Ursus Warszawa (0).

Europejskie puchary:

Lech Poznań 2-2 AS Nancy (30).
21.600 widzów obejrzało pierwsze spotkanie Lecha w fazie grupowej Pucharu UEFA. Na meczu otwarte były trzy trybuny - obie za bramkami i jedna prosta. Lechici tradycyjnie nieźle dopingowali i mieli niemały wpływ na pozytywny wynik dla swojej drużyny. Z oprawy poznaniacy zaprezentowali na początku spotkania sektorówkę w kształcie koszulki oraz po bokach flagi na kijach. Na wyższych piętrach rozwinięto pasy materiału i sektorówki KKS. Flagi zresztą powiewały przez większość meczu w młynie. Dla kibiców z Francji wygospodarowano niewielki sektor, otoczony ochroną. Zasiadło tam około 30 osób. Fani Nancy mieli ze sobą parę flag.

Inne dyscypliny:

Koszykówka: Prokom Trefl Sopot 65-60 Żalgiris Wilno (60).
Na spotkaniu Prokomu w Eurolidze stawili się kibice z Wilna. Litwinów przyjechało 60 i wokalnie pokazali się z bardzo dobrej strony. Oprócz dopingu prowadzonego przez całe spotkanie, mieli ze sobą pięć flag.

Poprzednie relacje znajdziecie w dziale Na stadionach.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.