Flaga OFMC, której nie pozwolono wnieść na mecz Legia - Śląsk, zawisła w Gdańsku - fot. Legia LIVE!
REKLAMA

Hasła na flagach coraz częściej cenzurowane

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Coraz częściej zdarza się, że obserwatorzy spotkań oraz ochrona zgłaszają zastrzeżenia do flag wywieszanych przez kibiców w czasie meczów. W ich poczynaniach widać jednak brak reguł - raz flagę wywiesić można, innym razem uznana zostaje za zastrzeżoną. Cały czas mamy świeżo w pamięci sytuację, kiedy płótno grupy ultras Jagiellonii Białystok sprawiło, że druga połowa meczu Legia - Jagiellonia została znacznie opóźniona. W rundzie jesiennej obecnego sezonu, kibicom Lechii nie pozwolono wnieść na nasz stadion flagi Pomezanii Malbork, bo znany całej Polsce obserwator Andrzej Tomaszewski uznał, herb klubu z Malborka za... symbol rasistowski.
W meczu, który nazwano pożegnaniem Żylety (Legia - Śląsk), ochrona postanowiła wyręczyć delegata PZPN i zabroniła wniesienia na stadion flagi "Old Fashion Man Club". Powodem było hasło znajdujące się na niej hasło "Better dead than red".

Także na flagach gdańskiej Lechii znajdują się hasła, które działacze PZPN uznają za zakazane. Płótno "Polski Bastion Prawicy" nie przeszło cenzury m.in. przy Łazienkowskiej (wniesienia flagi zabronił obserwator Tomaszewski). A wszystko przez treść znajdującą się na dole flagi - "A na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści". Co ciekawe zarzuty do tej flagi pojawiają się raz na jakiś czas. "Ta flaga nawołuje do agresji. A komunizm wcale nie był zły" - zdaniem pracowników Lechii, takich argumentów z reguły używają delegaci PZPN, którzy nakazują zdjęcie płótna z płotu. Ciekawostką jest, że już parę razy zdarzyło się, że w obronę flagi lechistów (która niebawem zostanie poświęcona na Jasnej Górze) włączyli się posłowie PO i PiS.

Na razie brakuje konsekwencji w działaniach ochrony i obserwatorów i to, czy flaga będzie mogła zawisnąć zależy głównie od ich widzimisię "cenzorów". Tak było choćby w przypadku flagi Lechii "Precz z komuną", której Andrzej Tomaszewski nie pozwolił eksponować w czasie spotkania Legia - Lechia (2 listopada). Trzy tygodnie później na meczu obu drużyn w Gdańsku, płótno lechistów wisiało już w widocznym miejscu przez całe spotkanie. To samo dotyczycy "Polskiego Bastionu Prawicy" - flaga wisiała m.in. w zeszłym sezonie na obu meczach Lechii z Legią (zarówno z Warszawie, jak i w Gdańsku), a w tym sezonie nie pozwolono wywiesić go przy Łazienkowskiej.

Kiedyś największe kontrowersje w naszej ekstraklasie sprawiały hasła "Skinheads" czy "Chuligani", które nakazywano zdejmować z ogrodzeń, strasząc organizatora zawodów walkowerem. Teraz jak widać najwięcej trudności sprawia ustalenie jasnych reguł. Hasła godzące w komunizm, "Stop z cenzurą", "Stop prowokacji", "JP 100%" - to tylko niektóre z tych, które na jednych stadionach pojawiać się mogą, a na innych nie są respektowane.




Flaga "Polski Bastion Prawicy" wisiała na Łazienkowskiej jeszcze w kwietniu. W listopadzie zabronił tego Andrzej Tomaszewski - fot. Legia LIVE!

Płótno lechistów, którego nie pozwolono wnieść na stadion Legii, a 3 tygodnie później eksponowano w czasie rewanżu przy Traugutta - fot. Legia LIVE!
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.