REKLAMA

Boruc wraca do kadry

źródło: sport.pl - Wiadomość archiwalna

- Leo Beenhakker nie traci szybko zaufania do swoich piłkarzy - mówi "Gazecie" i Sport.pl asystent selekcjonera Rafał Ulatowski. Do kadry po czterech miesiącach wraca bramkarz Artur Boruc.
Na lutowy sparing z Walią Leo Beenhakker ma powołać wszystkich najlepszych kadrowiczów. Czy wśród nich będzie Boruc? - Nie było go z nami podczas listopadowego meczu w Dublinie. Miał zabieg kolana, odpoczywał psychicznie po meczu ze Słowacją. Niech więc skończy ten odpoczynek i wraca do kadry, choć ostatnie słowo należy do Leo - mówi Ulatowski.

Mecz z Walią (11 lutego) w portugalskim Algarve to jedyny sprawdzian przed kluczowymi pojedynkami eliminacji mistrzostw świata z Irlandią Północną i San Marino. Dlatego Beenhakker zabierze na zgrupowanie do Portugalii wszystkich najlepszych piłkarzy. Nie zrobił wyjątku dla graczy Lecha Rafała Murawskiego, Roberta Lewandowskiego i Grzegorza Wojtkowiaka, którzy osiem dni po spotkaniu z Walią zmierzą się z Udinese w 1/16 finału Pucharu UEFA.

Nie zrobi wyjątku także dla Boruca, którego błąd kosztował Polaków stratę punktów ze Słowacją, a ostatnio zawalił kolejnego gola w Celticu. Cierpliwość stracił nawet klubowy trener Gordon Strachan. - Strachan mówi, że Artur nie jest nietykalny i za karę musi więcej trenować. Ale Leo nie traci szybko zaufania do swoich piłkarzy - twierdzi Ulatowski.

Beenhakker stawia na Boruca dlatego, że Boruc to wciąż świetny bramkarz, ale też nie ma wyjścia. Konkurent w bramce reprezentacji Łukasz Fabiański od półtora roku siedzi na ławce rezerwowych Arsenalu. W tym sezonie zagrał ledwie sześć meczów w klubie. Jeśli Manuel Almunia będzie zdrowy, do spotkania z Irlandią Północną 24-letni bramkarz zagra jeszcze trzy razy - wyłącznie w Pucharze Anglii, a Boruc dziesięć, jeśli oczywiście Strachan nie posadzi go na rezerwie. - Na dziś numerem jeden jest Fabiański, bo grał w Dublinie, ale kto wie, co będzie za trzy miesiące? - mówił nam Beenhakker w grudniu.

Tomasz Kuszczak zagrał w tym sezonie tyle samo meczów co Fabiański. Błędów nie popełnia, ale niczym się nie wyróżnia. Od czerwcowego Euro, z którego wyjechał skłócony z trenerem bramkarzy Fransem Hoekiem, ani razu nie był na zgrupowaniu reprezentacji.

Powoływany do kadry jesienią Łukasz Załuska z Dundee United jeszcze w reprezentacji nie debiutował i mało prawdopodobne, by dostał taką szansę w marcu. Dlatego powołanie dla Boruca wydaje się pewne. Pytanie tylko, czy na rezerwę czy do pierwszej jedenastki.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.