Młodzież: mecze sobotnie (akt)

Sobota, 25 kwietnia 2009 r. 22:29 Redakcja, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

W sobotę swoje mecze rozegrały wszystkie roczniki Młodych Wilków. Dobrze spisały się najstarsze drużyny: juniorzy starsi pokonali na wyjeździe 3-2 Radomiaka, a juniorzy młodsi rozgromili 7-0 (!) Wisłę Płock. Trampkarze starsi po golu Dąbrowskiego pokonali 1-0 Wisłę Płock '93, ale stracili kapitana drużyny Maćka Prusinowskiego, który złamał rękę. Legia 94 zremisowała 2-2 w wyjazdowym pojedynku z Unią Boryszew, młodzicy pokonali 6-2 WOSiR Wyszków, zaś żacy z rocznika '97 pokonali w meczu na szczycie 4-1 Gwardię Warszawa. Orlicy z rocznika 99 po zaciętym meczu ulegli 1-2 o rok starszym graczom Polonii, zaś gola dla naszego zespołu zdobył Waśniowski.

Młode Wilki 95 pokonały na wyjeździe 3-0 Koronę Hid Ostrołęka.
Orlicy z rocznika 1998 wygrali swoje spotkanie walkowerem 3:0, gdyż PKS Siennica wycofał się z rozgrywek.

Radomiak Radom 2-3 (1-1) Legia 91
gole dla Legii: Daniel Łukasik, Kacper Starek, Adrian Rajczak (rzut wolny).

Trwa dobra seria podopiecznych trenerów Wójcika i Pawliny. Tym razem pokonali 3-2 juniorów Radomiaka. To gospodarze pierwsi objęli prowadzenie, ale Młode Wilki wyrównały jeszcze przed przerwą, a na początku drugiej połowy legioniści dołożyli dwa kolejne trafienia. Gol kontaktowy dla Radomiaka w końcówce spotkania już nie mógł zmienić tego, że trzy punkty powędrowały do Warszawy.

Legia 92 7-0 (3-0) Wisła Płock
gole:
1-0 30 min. Jakub Rozwandowicz
2-0 33 min. Rafał Wolski
3-0 35 min. Paweł Broniszewski (karny)
4-0 51 min. Piotr Karniszewski
5-0 63 min. Bartłomiej Kursa
6-0 74 min. Michał Kopczyński
7-0 79 min. Mateusz Delikat

Skład Legii: Szumski - Lisowski, Michalak, Cichocki (55' Łopuszyński), Widejko (55' Delikat) - Karniszewski, Furman (41' Kopczyński), Wolski, Mizgała (55' Kursa) - Broniszewski (41' Mikołajczyk), Rozwandowicz (55' Tietz).

Poza kontuzjowanym Michałem Żyro trenerzy Dębek i Kucharski mieli do dyspozycji praktycznie wszystkich zawodników. Legia od początku przystąpiła do szturmu, ale mimo stwarzanych okazji początkowo bez efektu bramkowego. Po pierwszym trafieniu gole posypały się niczym z rogu obfitości. W drugiej połowie, mimo aż 7 zmian, obraz gry wcale nie uległ zmianie. Goście z Płocka z rzadka przedostawali się pod pole karne Legii, a tymczasem pod bramką Wisły co kilka minut było gorąco. Dzięki zwyciestwu Legia utrzymała prowadzenie w tabeli - trzeba jednak pamiętać, że 2. Pogoń Siedlce rozegrała o jedno spotkanie mnie, a ma wciąż tylko 1 punkt straty.

Legia 93 1-0 (0-0) Wisła Płock
gole:
1-0 67 min. Sebastian Dąbrowski

Skład Legii: Nowak - Trafalski, Nogat, Wierzbowski, Dobrowolski - Paczuski (51' P. Kalinowski), Latos (54' Długołęcki), Siwak (70' W. Kalinowski), Majszczyk - Żywko, Prusinowski (Kpt) (20' Dąbrowski).

Spotkanie rozpoczęło się dla legionistów fatalnie - kolejny czołowy gracz formacji ofensywnych, tym razem Maciej Prusinowski, odniósł kontuzję - pechowy upadek w starciu z graczem Wisły spowodował złamanie ręki. Gracze z Płocka byli wymagającym rywalem, ale przewagę w polu posiadała drużyna Młodych Wilków, która nie dopuszczała gości pod swoje pole karne i sama stwarzała sobie dogodne okazje. Sebastian Dąbrowski nie zdołał jednak pokonać bramkarza Wisły po rzucie rożnym, zaś w poprzeczkę z 30 metrów trafił Kordian Latos. Po przerwie mecz nieco się rozkręcił. Grający tym razem z wiatrem "nafciarze" stwarzali spore zagrożenie przy stałych fragmentach gry - Mateusz Nowak musiał aż trzykrotnie łapać piłkę po ... interwencjach własnych obrońców, których zaskakiwała nagła zmiana kierunku lotu piłki. Po stronie Legii okazje mieli : Radek Paczuski, Paweł Żywko, Denis Dobrowolski i Bartłomiej Siwek. Wynik na 1-0 ustalił jednak Dąbrowski, wykorzystując wrzutkę z prawej strony.

Unia Boryszew 2-2 (2-0) Legia 94
gole: Michał Gajewski, Kamil Stencel - Patryk Sokołowski, Kamil Kurowski

Po pierwszej połowie zasłużone prowadzenie gospodarzy, którzy od lat są wymagającym rywalem dla Młodych Wilków. Obie drużyny nieraz spotykały się w półfinale bądź finale mistrzostw Mazowsza. Po przerwie do ataku ruszyli podopieczni trenerów Kapuścińskiego i Karsta, co dało dwa trafienia. Na więcej niestety zabrakło czasu.

Korona Hid Ostrołęka 0-3 (0-2) Legia 95
gole dla Legii: Przemek Chmielewski, Aleksander Stolarz, Aleksander Jagiełło

WOSiR Wyszków 2-6 (2-3) Legia 96
gole dla Legii: Eryk Rakowski, Michał Podsiadło (x2), Arek Najemski, Rafał Makowski, Jacek Knyziak.

Pojedynek z 9. w tabeli WOSiR-em Wyszków tylko z początku miał wyrównany przebieg. Druga połowa już bezapelacyjnie należała do podopiecznych trenera Radosława Boczka, którzy swoją przewagę udokumentowali trzema golami zdobytymi w ostatnim kwadransie gry.

Legia 97 4-1 (3-0) Gwardia Warszawa
gole:
1-0 5 min. Eryk Więdłocha
2-0 17 min. Eryk Więdłocha
3-0 28 min. Artur Zabłocki
4-0 37 min. Maksymilian Polak
4-1 50 min. Krzysztof Mamla (karny)

Skład Legii: Wojcieszak - Sieluk, Kostrzanowski (Dworakowski), Piątek (Błąd), Pokuta - Zaradny (Polak), Maj, Podlecki (Jakubiak), Zabłocki - Brzosko, Więdłocha.

W spotkaniu na szczycie stosunkowo pewne i zasłużone zwycięstwo odnieśli podopieczni trenera Jakuba Sowińskiego. Choć będąca w kiepskim stanie płyta przy ul. Łazienkowskiej nie ułatwiała gry z pierwszej piłki, legioniści starali się realizować założenia taktyczne, co przez większą część meczu się udawało. Gola w swoim debiucie zaliczył pozyskany niedawno - a występujący jeszcze w zeszłym roku w Gwardii - Maks Polak.

Legia 98 3-0 (wo) PKS Siennica

Legia 99 1-2 (0-2) Polonia Warszawa 98
gole:
0-1 15 min.
0-2 19 min.
1-2 53 min. Kamil Waśniowski

Skład Legii: Wiktor Antolak (Filip Musiał) -Przemek Kostrzycki, Adrian Rybak, Kuba Skrzyński, Krystian Wawrzyn, Emil Możdżonek, Kamil Waśniowski oraz Kamil Świerczek, Karol Wszoła, Mateusz Wszoła, Radek Rosiński, Michał Heczko, Feliks Jaskólski, Jakub Cegiełka, Antoni Gańko.

Spotkanie sobotnie zupełnie nie przypominało jesiennego pojedynku obu drużyn, zakończonego 9-bramkowym zwycięstwem Polonii. W pierwszej połowie mocniejsi fizycznie i gurujący ograniem zawodnicy "Czarnych Koszul" zdołali do pewnego stopnia zdominować grę w środku pola, co zaowocowało dwoma golami. Od trzeciej kwarty do ataku ruszyli podopieczni trenera Sebastiana Knapa. Wprawdzie początkowo bez efektu bramkowego, ale gra zdecydowanie się wyrównała. Gdy po ładnej akcji i wymianie piłek gola kontaktowego zdobył Kamil Waśniowski, Legia ruszyła do ataku. Waśniowski, Wawrzyn i Możdżonek stworzyli sobie dogodne okazje do wyrównania, jednak nie zdołali ich wykorzystać. Tym razem jeszcze Polonia 98 okazała się lepsza. Postępy naszych chłopców w tak krótkim czasie budzą jednak podziw.