Relacja z trybun: Doping uzależniony od wyniku?
Bodziach - Wiadomość archiwalna
Do długiej przerwie na Łazienkowską wrócił doping. Nareszcie na trybunach było jak dawniej - już wyjście piłkarzy na murawę okraszone było przyśpiewkami. Lechitów "witały" gwizdy i nieprzychylne okrzyki, zaś legionistów gorące brawa i pieśni zachęcające do boju. Płot wzdłuż Krytej wypełniły flagi. Te pojawiły się również po drugiej stronie - na budowie na dawnej Żylecie. W czasie meczu było głośno, ale nie tak jak przed laty. Dało się wyczuć, że wiele osób bardziej koncentruje się na boiskowych poczynaniach piłkarzy, a mniej przykłada się do dopingu, szczególnie po stracie bramki. Doping na całego bez względu na wynik - tego dzisiaj zabrakło. Relacja z trybun