Miesiąc bez Jarzębowskiego. Kontuzje Kiełbowicza i Descargi
W ostatnich trzech meczach obecnego sezonu Jan Urban nie będzie mógł skorzystać z Tomasza Jarzębowskiego. Defensywny pomocnik, który dopiero co wyleczył jedną kontuzję i wystąpił w dwóch meczach po niespełna 45 minut, ma problemy z łękotką. W niedzielnym meczu w Krakowie "Jarza" doznał najpoważniejszego urazu ze wszystkich legionistów i już w tym tygodniu przejdzie zabieg operacyjny kolana. Kontuzji nabawili się także Tomasz Kiełbowicz i Inaki Descarga - obaj plac gry opuścili przed ostatnim gwizdkiem właśnie ze względu na urazy.
"Badanie wykazało, że łąkotka jest pęknięta, więc rozgrywki się już dla mnie skończyły" - mówi Jarzębowski, który dziś przejdzie kolejne badania, które wykażą stan więzadeł w kolanie. "Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku i to tylko łąkotka. Bo wiadomo, co będzie, jeśli pojawi się jakiś problem z więzadłami. Długa przerwa. A tak, to myślę, że przy dobrej rehabilitacji, za miesiąc mógłbym wrócić do treningów i być do dyspozycji trenera od początku następnego sezonu" - dodaje pomocnik Legii.
Kontuzje Kiełbowicza i Descargi są mniej poważne. "Kiełbik" ma naciągnięty mięsień przywodziciela i na pewno nie zagra w sobotę przeciwko Polonii Bytom. Jego miejsce w wyjściowej jedenastce zajmie Marcin Komorowski. Descarga ma problemy z mięśniem dwugłowym i także nie zagra w sobotę. Za niego do gry powróci Jakub Rzeźniczak, który w Krakowie musiał pauzować za żółte kartki.