Legia liczy na złapanie kibiców odpalających race - fot. Mishka
REKLAMA

Legia próbuje zidentyfikować osoby, które odpalały race

Bodziach, źródło: własne / Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Komisja Ligi ukarała Klub Piłkarski Legia grzywną w wysokości 4 tysięcy złotych za odpalenie rac na meczu z Ruchem Chorzów. Klub z Łazienkowskiej zamierza zidentyfikować osoby, które odpaliły race i zmusić je do pokrycia kary. Na razie nie ma podpisanego porozumienia pomiędzy SKLW a klubem, ale wiadomo, działacze chcą, by kary nakładane na klub za zachowanie fanów płaciło Stowarzyszenie. "Uzgodniliśmy, że przy tworzeniu opraw meczowych nie można łamać prawa" - mówi wiceprezes Legii Jarosław Ostrowski.


Na początku meczu z Ruchem Chorzów, kończącego miniony sezon fani odpalili parędziesiąt rac. "Staramy się zidentyfikować te osoby za pomocą monitoringu. Mamy kłopot, bo mieli zasłonięte twarze, ale robimy, co możemy. Chodzi o blisko 20 osób" - mówi Ostrowski.

Legia wcześniej została ukarana za antysemickie okrzyki na meczu z Polonią Bytom karą w wysokości 10 tysięcy złotych. "Ich już rozpoznaliśmy. złożymy pozwy do sądu. Chcemy zwrotu pieniędzy, które wydaliśmy na karę" - mówi członek zarządu Legii.

Czy jest szansa na osiągnięcie porozumienia pomiędzy klubem a Stowarzyszeniem? "My wywiązaliśmy się ze wszystkiego. A stowarzyszenie nie ma chyba zamiaru niczego przestrzegać. Na Legii bardzo długo nie było rac. Pojawiły się, bo wróciły oprawy. Prawdopodobnie w czasie wnoszenia na trybuny flagi przemycono środki pirotechniczne. Jesteśmy bardzo zniechęceni, do końca czerwca zdecydujemy, co dalej" - mówi Ostrowski.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.