REKLAMA

Mięciel: Doping jak red bull, dodaje skrzydeł

Bodziach, źródło: Dziennik - Wiadomość archiwalna

W ostatnim sezonie, który spędził na Łazienkowskiej fani dali mu się we znaki. Z trybun skandowano m.in. "Manuela za Mięciela", a drużyna prezentowała się zdecydowanie poniżej swoich możliwości. "To są jakieś śmieszne rzeczy. W Polsce panuje jakieś niesamowite chamstwo. Wystarczy przejrzeć fora internetowe. Tam chamstwo się wylewa, ile przekleństw, obrażania ludzi. Nie wiem, skąd to się bierze. To kwestia mentalności chyba. Po kilka lat mieszkałem w Grecji i Niemczech i niczego podobnego tam nie ma. W Salonikach są cztery zespoły, które się nienawidzą. Nigdy mnie jednak żaden kibic Arisu nie zwyzywał za to, że grałem dla PAOK" - mówi w rozmowie z Dziennikiem Marcin Mięciel.

"Wręcz przeciwnie, podchodzili, przybijali piątki, wyrażali szacunek. A wracając konkretnie do tamtej sytuacji, to też było dziwne. Mój ostatni sezon w Legii był moim najlepszym, strzeliłem 14 bramek [w lidze 13 oraz 1 w PL i 2 w PP - przyp. B], zgłosiła się po mnie Borussia Moenchengladbach, a ci sami kibice wybrali mnie na piłkarza sezonu. To były tylko głośne jednostki. Nie wiem, dlaczego fani nie potrafili uszanować tych, co w Legii byli najdłużej, najwięcej dla niej zrobili. Przychodzili jacyś anonimowi zawodnicy, nie robili nic, nie zostawiali zdrowia i mieli czyste papcie. A Mięciel musiał brać wszystko na klatę. I brałem" - kontynuuje.

Mięciel wie o obecnej sytuacji na linii działacze - kibice i nie ukrywa, że chciałby by pod względem dopingu było jak dawniej. "Warszawa to moje miasto, a Legia mój klub. Gdy mieszkałem za granicą, to co pół roku i tak przyjeżdżałem do Warszawy, chodziłem na mecze. Wiem doskonale, co się dzieje w klubie. Bardzo bym chciał, żeby wróciły czasy, kiedy kibice Legii byli najlepsi w Polsce, a Łazienkowska także dzięki nim była twierdzą. Gdy przegrywaliśmy 0-1, to doping się wzmagał. Doping jest jak red bull, dodaje skrzydeł. Mam mnóstwo znajomych wśród kibiców Legii i dużo z nimi o tym rozmawiam. Piłkarze potrzebują wsparcia, tej adrenaliny z trybun" - mówi Mięciel, który dodaje, że daleki jest od krytyki kibiców. "To nie jest krytyka. Wręcz przeciwnie, chciałbym żeby kibice Legii znowu byli wzorem dla innych. To właśnie jest pojednanie" - zapewnia.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.