fot. Raffi
REKLAMA

Młodzież: mecze sparingowe

Raffi, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Trwają przygotowania drużyn młodzieżowych do nowego sezonu. Szczególnie zaawansowane są one w przypadku najstarszych roczników, które rozpoczną sezon jeszcze w sierpniu. Drużyna juniorów starszych (roczniki 1991/2 Młodych Wilków) wybrała się do Białegostoku, gdzie spotkała się z Hetmanem Białystok, gromiąc swoich przeciwników aż 7-0!
Bardzo dobrze poszło również podopiecznym Krzysztofa Dębka z rocznika 1993, którzy pokonali 3-1 o rok starszych kolegów z Jagiellonii. Swój mecz rozegrali też trampkarze starsi CWKS, którzy po zaciętym pościgu w końcówce spotkania zremisowali 4-4 z Huraganem Wołomin.

Niestety wszystko wskazuje na to, że w rozgrywkach nie ujrzymy drużyny juniorów starszych CWKS, która z przyczyn finansowych uległa praktycznie rozpadowi. Młodsi zawodnicy (z rocznika 1993) zasilili już Naprzód Zielonki. Z kolei Młode Wilki 95 rozpoczynają dziś rywalizację w ramach Nike Premier Cup 2009, czyli nieoficjalnych mistrzostw Polski U-15.

Hetman Białystok 91/2 0-7 (0-3) Legia 91/92
gole: Michał Efir (x2), Bartłomiej Kursa, Michał Kopczyński, Mateusz Tietz, Rafał Wolski, Kuba Wojtczak.

Dla legionistów była to dopiero druga (po sparingu z Legią 93) okazja spróbowania sił w połączonych siłach obu najstarszych roczników. Jako że nie są prowadzone oddzielne rozgrywki dla rocznika 1992, a kilkunastu zawodników obu drużyn przeszło do Młodej Legii, pozostali utworzyli jeden zespół, prowadzony przez Jarosława Wójcika i Roberta Lewandowskiego. Jako że większość "ubytków" dotyczyło drużyny starszej, siłą rzeczy większość drużyny stanowią gracze "srebrnej jedenastki" z Dębicy. Legioniści potwierdzili rosnącą przed zbliżającym się sezonem dyspozycję, nie dając praktycznie szans przeciwnikom. Już w we wczesnym okresie gry białostocczan pognębił Michał Efir, a później festiwal bramkowy trwał w najlepsze, mimo licznych zmian w składzie w dalszych minutach. Szansę gry dostało w sumie ponad 20 zawodników. Mecz pokazał, że w drużynie istnieć będzie duża konkurencja na praktycznie wszystkich pozycjach. W najbliższą środę o 10 juniorów starszych czeka najprawdopodobniej inauguracja ligi - na boisku przy Blokowej 3 zmierzą się z Nadnarwianką Pułtusk, która zastąpiła wycofaną z rozgrywek Deltę Warszawa. Także pozostałe spotkania domowe juniorzy starsi i młodsi rozgrywać będą na dawnym obiekcie Junaka Zacisze. Pozostałe roczniki występować będą na sztucznej murawie przy Łazienkowskiej.

Jagiellonia Białystok 92 1-3 MW 93
gole dla Legii: Paweł Wolski, Dawid Dzięgielewski, Paweł Żywko.

Spotkanie z medalistami niedawnych mistrzostw Polski w Dębicy (choć w lekko przemeblowanym składzie) niespodziewanie zakończyło się w pełni zasłużonym zwycięstwem Młodych Wilków. Dzięki uważnej grze w obronie gospodarze mieli ogromne problemy z przedostaniem się pod poloe karne Legii. Legioniści pokazali również, że po ostatnich transferach dysponują dużym potencjałem w liniach ofensywnych. Dwa gole zdobyli testowani zawodnicy, trzeci był dziełem Pawła Żywki. Prawdopodobnie do rozpoczęcia sezonu skład ulegnie jeszcze lekkiemu wzmocnieniu. Pierwsze spotkanie, ze Świtem NDM, już w najbliższą środę na Blokowej. Pod znakiem zapytania - z powodu problemów kadrowych przeciwnika po odejściu dotychczasowego trenera - stoi za to kolejny, sobotni mecz z wicemistrzem Mazowsza Mazurem Karczew.

CWKS Legia 94 4-4 (0-1) Huragan Wołomin 94
gole:
0-1 25 min.
0-2 48 min.
1-2 53 min. Piotr Papież (bezp. z rzutu rożnego)
1-3 64 min.
1-4 66 min.
2-4 75 min. Arek Sikorski
3-4 77 min. Bartłomiej Bogucki
4-4 80 min. Kamil Wypych

Legia: Karczmarczyk - Błesnowski, Wieczorek, Ćwiąkała (35' Bogucki), Butkiewicz (60' Prugar) - Cybe (55' Pec), Miros, Terlecki (68' Butkiewicz), Papież (kpt) - Kopeć (55' Wypych), Sikorski.

Przeciwnikiem przygotowujących się do trzeciego z rzędu sezonu na najwyższym szczeblu rozgrywek mazowieckich trampkarzy CWKS byli ich rówieśnicy z Huragana - beniaminek II MLTRS. Choć na papierze faworytami byli legioniści, to w pierwszej połowie zdecydowanie przeważali zawodnicy z Wołomina. Wprawdzie z początku gracze CWKS stworzyli sobie kilka okazji, ale na skutek niefrasobliwej gry obronnej całej drużyny goście raz po raz gościli pod bramką strzeżoną przez Damiana Karczmarczyka. W tej sytuacji jednobramkowa strata po 40 minutach gry zdawała się najniższym wymiarem kary.

Wydawało się, że druga odsłona rozpocznie się od wyrównania, ale Piotr Papież nie zdołał wykorzystać rzutu karnego - gola wkrótce potem zdobyli za to goście. Kapitan Legii zrehabilitował się już w 53. minucie, gdy pięknym "rogalem" z rzutu rożnego zdobył bramkę kontaktową. Wydawało się, że legioniści pójdą za ciosem - tymczasem to wołominianie zdobyli zaraz po sobie 2 gole po niewymuszonych stratach naszych zawodników. Wydawało się, że jest już po meczu-tym bardziej, że przebieg spotkania nie wskazywał na odrobienie strat, ale szaleńczy zryw w ostatnich 5 minutach dał legionistom... 3 bramki i wyrównanie. Mimo wszystko forma zespołu na tydzień przed początkiem ligi nie zachwyca i naszych graczy czeka jeszcze sporo pracy, by nawiązać chociażby do doskonałych wyników z rundy jesiennej poprzedniego sezonu.











fot. Raffi
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.