REKLAMA

Statystyki w meczu z Koroną

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Po szybko straconej bramce legioniści potrafili się podnieść i rozbić kielecką Koronę. Od 0-1 Legia odwróciła losy meczu wygrywając 5-2. Po ostatnim gwizdku sędziego Jan Urban nie był jednak zadowolony. Powody do zadowolenia miał za to Marcin Mięciel, który wreszcie wpisał się na listę strzelców. A jakie humory mieli inni gracze? Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowymi statystykami z meczu z Koroną Kielce.

W sobotnie popołudnie legioniści urządzili sobie prawdziwą kanonadę. Podopieczni Jana Urbana oddali o dziesięć uderzeń więcej od piłkarzy Korony Kielce. Kielczanie mogą za to pochwalić się 100-procentową skutecznością. Dwa razy celnie strzelali na bramkę Jana Muchy i zdobyli dwa gole. „Wojskowi” byli nieco słabsi, bo do zdobycia pięciu bramek potrzebowali osiem celnych strzałów.
Naciśnięcie na kolorowy kwadrat legendy przy nazwisku piłkarza/nazwy klubu z prawej strony wykresu, spowoduje poruszenie się odpowiadającego mu fragmentu na wykresie.
Naciśnięcie na pole wykresu, spowoduje pokazanie danych piłkarza/klubu, któremu odpowiada dany fragment wykresu.


Najbardziej aktywnym spośród piłkarzy Legii był Marcin Mięciel. „Miętowy” nie tylko zdobył najwięcej bramek, ale też oddał najwięcej strzałów. Po jednym uderzeniu zanotowali Marcin Smoliński i Sebastian Szałachowski. Jednak wystarczyło to im do wpisania się na listę strzelców. Na pewno Piotr Giza, który uderzał na bramkę trzy razy a gola nie zdobył, chętnie zamieniłby się z nimi.


Choć arbiter pokazał w sobotę dwie czerwone kartki, to mecz wcale nie należał do brutalnych. Obie strony 23 razy łamały przepisy. A czerwone kartoniki było konsekwencją zbyt ostrych dyskusji z arbitrem a nie fauli.


Wśród legionistów prym w grze faul wiedli Inaki Astiz i Marcin Komorowski. Swoje dołożył też Maciej Rybus i Bartłomiej Grzelak. Co ciekawe żaden z najczęściej faulujących nie został ukarany żółtą kartką.


Kielczanie nie upatrzyli sobie w sobotnie popołudnie żadnego z legionistów. Po dwa razy faulowali Tomasza Jarzębowskiego i Inakiego Astiza. Poza nimi swoje wycierpiało jeszcze sześciu piłkarzy Legii, a wśród nich Jan Mucha.


Siedemdziesiąt razy legioniści przerywali akcje rywali. Ale po pierwszych trzech kwadransach liczba odbiorów Legii i Korony była identyczna. Najlepszy w dziedzinie odbiorów okazał się Marcin Komorowski, który 14 razy odbierał piłkarzom Korony piłkę. Swoje jak zawsze dołożyli pozostali piłkarzy linii obrony. Aktywny był także Maciej Iwański.


Pierwszy raz od długiego czasu najwięcej strat nie zanotowali napastnicy. Pomógł im w tym trener, który każdemu z graczy ataku dał szansę na tylko 45 minut gry. W tej sytuacji mało zaszczytne pierwsze miejsce pod względem strat zajęli wspólnie Maciej Rybus i Piotr Giza.




meczowe statystykiLegia WarszawaKorona Kielce
gole5 (1+4)2 (1+1)
strzały18 (8+10)8 (6+2)
strzały celne8 (3+5)2 (1+1)
rzuty wolne3 (0+3)4 (2+2)
rzuty rożne15 (11+4)2 (2+0)
faule13 (6+7)10 (4+6)
interwencje bramkarzy4 (2+2)14 (5+9)
spalone7 (3+4)0 (0+0)
słupki1 (0+1)1 (1+0)
poprzeczki1 (1+0)0
żółte kartki2 (0+2)3 (1+2)
czerwone kartki02 (0+2)


suma (1. połowa + 2. połowa)




przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.