REKLAMA

Sukces naszych bokserów okryty skandalicznym sędziowaniem

Kras - Wiadomość archiwalna

W ubiegły weekend w Nowym Dworze Mazowieckim odbyły się zawody bokserskie o Mistrzostwo Mazowsza Kadetów, które były jednocześnie eliminacjami do Pucharu Polski w tej kategorii wiekowej. W zawodach wystartowało sześciu zawodników CWKS Legia. Legioniści radzili sobie bardzo dobrze, ale największe oburzenie wywołało sędziowanie jednego pojedynku, a właściwie końcowy werdykt sędziów Wnuka i Mitrowskiego.

Swoje walki wygrali, kwalifikując się jednocześnie do finałowego turnieju o Puchar Polski następujący zawodnicy sekcji:

- Mariusz Zalewski w kat. 46 kg wygrał 3-0 z Arturem Wardaszko (Victoria Ostrołęka). Mariusz w ostatnim roku ciężką pracą zrobił ogromne postępy. Praca ta nie poszła na marne i godziny przepracowane na treningach spowodowały, że pojedzie na Puchar Polski i mamy nadzieję, że odniesie znaczący sukces.

- Rafał Perczyński w kat. 60 kg wygrał 3-0 z Marcinem Gołębiewskim (Champion N. Dwór Maz.). Po epizodzie z Gwardią Warszawa, Rafał Perczyński nadal boksuje dla Legii i nadal nie zawodzi.

- Mateusz Skowroński w kat. 70 kg wygrał 3-0 po "bratobójczej" walce z Piotrem Wodzińskim (Legia Warszawa). Szkoda, że Mateusz Skowroński nie utrzymał wagi do niższej kategorii, bo wtedy mielibyśmy o jednego reprezentanta więcej. Wielkie gratulacje dla Mateusza, bo dodatkowo mimo zwycięstwa został uznany najlepszym zawodnikiem turnieju.

Srebrne medale Mistrzostw Mazowsza zdobyli:
- Paweł Stec w kat. 63 kg przegrał walkę o finał z bardziej doświadczonym od siebie zawodnikiem Gwardii Warszawa.
- Piotr Wodziński w kat. 70 kg po przegranej z Mateuszem Skowrońskim z Legii.
- Konrad Dąbrowski w kat. 52 kg walkę o finał przegrał 2-1 z zawodnikiem Victorii Ostrołęka.

Właśnie przy walce Konrada warto zatrzymać się na dłużej. Dąbrowski poniósł porażkę, która poniesiona została w wyniku skandalicznego zachowania sędziów Wnuka i Mitrowskiego. Można się zastanawiać, czy sędziowie kierowali się niechęcią do zawodnika Legii, czy może kierowało nimi zwykłe kolesiostwo, a może był to pokaz "możliwości" jakimi dysponują sędziowie? Nikt z obserwatorów walki nie miał bowiem najmniejszych wątpliwości, kto wygrał walkę o finał i bynajmniej nie był nim pięściarz z Ostrołęki.

Szkoda, że znów układy i układziki niszczą sport, który i tak nie ma się teraz zbyt dobrze, zabierając najpiękniejsze chwile i chęci do dalszego trenowania i rozwoju. Wydaje się, że dzisiaj nie można pokazać kunsztu bokserskiego, technicznych akcji, bo dla sędziów, aby wygrać walkę - trzeba albo "zabić" w I rundzie, albo mieć dobre układy. Szkoda, bo takie zachowanie niszczy ten sport, szczególnie na poziomie młodzieżowym.

Legia, oburzona werdyktem sędziów wystosowała odwołanie do Polskiego Związku Bokserskiego. Bez względu na decyzję PZB, Konrad Dąbrowski nie pojedzie na zawody Pucharu Polski.

Do zawodów o Puchar Polski awansowali tylko zwycięzcy. Relację z zawodów zamieścimy na LegiaLive!

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.