Grzelak: Musimy zagrać agresywnie
"Nie czuję już żadnych dolegliwości, jestem gotowy do gry. Każdy z nas liczy, że wystąpi od pierwszych minut, każdy chciałby wystąpić od początku. Wiadomo, że każdy chciałby wyjść w pierwszym składzie, ale jaka jest koncepcja trenera, to się okaże" - mówi przed meczem z Zagłębiem Lubin Bartłomiej Grzelak.
"Musimy zagrać bardzo agresywnie. Nasza motywacja musi być dużo większa, patrząc przez pryzmat tego, że będzie to ostatnie spotkanie trenera Franciszka Smudy. U siebie będzie chciał się godnie pożegnać z publicznością. Czeka nas ciężkie wyzwanie, ale powinniśmy mu sprostać. Nie ma co się kierować statystykami, które mówią, że trener Urban nie wygrał jeszcze z drużynami Smudy, bo każdy mecz jest inny. Miejmy nadzieję, że trzy punkty będą po naszej stronie" - dodaje napastnik Legii.
Grzelak liczy na to, że jesienią uda się dogonić Wisłę Kraków: Czas pokaże czy dogonimy Wisłę, ale głęboko liczymy, że prędzej czy później krakowianie zgubią punkty. Na pewno fajnie by było, gdyby zgubiła je teraz, bo zima byłaby bardziej optymistyczna i dająca większego "powera" przed rundą rewanżową.