REKLAMA

Oświadczenia SKLW i OFMC

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Poniżej prezentujemy oświadczenie Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa w sprawie publikacji przez KP Legia Warszawa propozycji porozumień. Głos zabrała także grupa Old Fashion Man Club, której wg informacji SKLW, podczas spotkania z delegacją SKLW prezes klubu zarzucił poglądy faszystowskie.



Oświadczenie SKLW

W nawiązaniu do publikacji na oficjalnej stronie KP Legia z dnia 06.07. zawierającej propozycje porozumień w wersji proponowanej przez klub jesienią 2009 z wyłączeniem nawet wstępnych uwag Stowarzyszenia i zaprezentowanej bez komentarza, z sugestią dla niezorientowanych kibiców, że jest to niemal finalne porozumienie – informujemy:

1. Na jasno wyrażone życzenie Pana Ostrowskiego nie publikowaliśmy dotąd dokumentów z negocjacji bez konsultacji między obiema stronami. Z pewnym zaskoczeniem przyjęliśmy więc wspomnianą publikację jako ruch nie prowadzący do rzetelnej informacji środowiska kibiców Legii Warszawa o aktualnym stanie rozmów.
2. Przypominamy więc, że naszym celem jest przede wszystkim sfinalizowanie ustaleń w znanych kwestiach:

- zasad funkcjonowania zorganizowanego ruchu kibicowskiego na miejskim stadionie Wojska Polskiego im. Józefa Piłsudskiego (w wersji finalnej, a nie roboczych propozycji KP z jesieni 2009)
- zasad organizacji wyjazdów na mecze rozgrywane poza Warszawą (w wersji finalnej, a nie roboczych propozycji KP z jesieni 2009)

- minimalnych cen pojedynczych biletów na trybuny za bramkami

- dążenia do opcji zerowej jako zakończenia konfliktu – ma ona polegać na tym, że obie strony wycofują wszystkie sprawy sądowe oraz inne działania będące bezpośrednim następstwem konfliktu – np. zakazy klubowe przyznane np. za wnoszenie transparentów związanych z protestem, a nie łamanie regulaminu stadionowego, czy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, zaprzestania szkalowania kibiców z jednej strony oraz akcji protestacyjnych z drugiej, itp.

3. W kontekście przedostatniej z wymienionych spraw oraz po wspomnianej wcześniej publikacji, jesteśmy zmuszeni do publicznej informacji, że właśnie w dniu 06.07. – gdy niezorientowani kibice umieszczali komentarze pod komunikatem KP - miało miejsce spotkanie delegacji SKLW z Prezesem Kosmalą, który ku naszemu zdziwieniu sprowadził rozmowy do stwierdzenia, że celem protestu kibiców Legii jest "umieranie za Piotra Staruchowicza" oraz... flagę grupy OFMC, na której obecność na stadionie Prezes się nie godzi, insynuując grupie jakąś "niejasną" działalność i... poglądy faszystowskie. I tym kwestiom poświęcił niemal całe spotkanie. Niezależnie od zaskakującego rozpoczęcia tematu OFMC, który nie jest przedmiotem negocjacji (na samym finiszu rozmów), informujemy, że zarówno Piotr Staruchowicz, jak i właściciele flagi Old Fashion Man Club zadeklarowali Zarządowi Stowarzyszenia, że w najmniejszym stopniu nie oczekują, by od ich spraw uzależniać fakt zakończenia protestu. Podobnie, jak inni kibice z grup kibicowskich, uważają że podstawą ewentualnego porozumienia może być wyłącznie dokonanie ostatecznych ustaleń w kluczowych kwestiach wymienionych w punkcie drugim oraz towarzyszących im ustaleń szczegółowych. Do tamtej pory protest będzie trwał. Z udziałem Piotra Staruchowicza i kibiców zrzeszonych w OFMC.

Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Oświadczenie grupy Old Fashion Man Club

W związku z opiniami prezesa KP Legia wyrażonymi na spotkaniu z delegacją SKLW w dniu 06.07.2010 zarzucającymi naszej grupie poglądy faszystowskie oraz wątpliwościami związanymi z charakterem naszej działalności, informujemy, że jest ona jawna i udokumentowana:








Znalazła również pewien oddźwięk w mediach (mimo naszych starań by był on jak najmniejszy). Linki wybrane losowo:

http://wiadomosci.onet.pl/1427179,26...,kioskart.html

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,360...kopolskim.html

polecamy zwłaszcza...
http://www.legia.com/www/index.php?akt=9518


Rozumiemy, że fakt iż popularyzujemy dobre imię Legii Warszawa w znacznie większym stopniu, niż klubowi specjaliści od marketingu, działacze oraz (często) piłkarze może budzić negatywne emocje. Jasna sprawa – każdy działa w sposób i na skalę, na jakie pozwalają mu pasja i kwalifikacje. Stanowczo protestujemy jednak przeciwko ewidentnym insynuacjom mającym najwyraźniej na celu wprowadzenie zamieszania do rozmów między SKLW a KP na "ostatniej prostej". Oczekujemy podania do publicznej wiadomości w ciągu 24 godzin informacji o tych aspektach naszej działalności, które Prezes Kosmala uważa za "niejasne" lub "faszystowskie". Brak ich publikacji uznamy za walkower i przyznanie, że wprowadzenie tego tematu do rozmów z SKLW było desperacką próbą storpedowania porozumienia w nadziei, że Stowarzyszenie oraz legijne grupy kibicowskie kierując się środowiskową solidarnością dadzą się zablokować tą kwestią i skupiając się na niej przestaną dążyć do uzgodnienia spraw omawianych na wcześniejszych spotkaniach, zamieszczonych w kolejnych roboczych wersjach porozumienia oraz komunikatach SKLW.

W kwestii, zgodnej z polskim prawem, flagi OFMC Zarząd KP nam łaski nie robi, zwłaszcza demagogicznie odnosząc hasło BDTR do znalezionego w Wikipedii (http://en.wikipedia.org/wiki/Better_dead_than_red) przez jakiegoś stażystę niepewnego odniesienia do nazistowskiego "Lieber tot als rot" (z zastrzeżeniem "podobno"), gdy w tym samym haśle encyklopedycznym przytacza się wprost, że umieszczona przez nas na fladze anglojęzyczna fraza była używana przez amerykańskich antykomunistów w czasie "zimnej wojny". Dobrze, że nikt z równym sensem nie zarzucał ludziom "Solidarności" stalinizmu - palce składane w "V", jak "victory", "victory" to po rosyjsku "pabieda", a największym sowieckim świętem był Dien' Pabiedy, itd... Zajmujemy się jednak ważniejszymi sprawami, niż czyjeś ambicjonalne gierki prowadzone w pozbawionym uzasadnienia przekonaniu, że przy Łazienkowskiej aktualnie funkcjonuje wielki profesjonalny biznes. My mamy Legię w sercu, a nie w portfelu i szkoda nam czasu na uczestnictwo w "wojence" na tym poziomie. Nigdy też nie posunęlibyśmy się do tak niskich chwytów, by osiągnąć zakładany cel. KP nie chce naszej antykomunistycznej flagi "bo nie". I przy tym pozostańmy, zamiast dyskredytować pracę ludzi, którzy poświęcili trochę własnego życia i czasu w imię wartości, które przyświecały założycielom NASZEGO klubu walczącym pod komendą Marszałka, ale wydają się zupełnie obce aktualnym właścicielom Legii. Pracę tę szanują ludzie o faktycznym autorytecie, z czego jesteśmy dumni i często nie wiemy, co powiedzieć, bo uważamy po prostu, że to minimum, co możemy zrobić. Kim Pan jest Panie Prezesie, by w imię dość specyficznie rozumianej "gry negocjacyjnej" mieszać nas z błotem? Zwłaszcza po nie tak dawnym wypuszczeniu przez KP legijnych koszulek z "Małym Powstańcem" w celach wyłącznie komercyjnych? Nie odpowiemy na to pytanie, pozostawiając tą wątpliwą przyjemność Czytelnikom.

Better Dead Than Red

Old Fashion Man Club



"Faszystowska" galeria:

Gunnersbury:


Awantura w Wilnie 2007:


Pomnik polskiego "faszysty":


W hołdzie "faszystom" z Wielkopolski:


Poległym Pomordowanym...


Sierpień, czy Styczeń...




Materiały Grupy OFMC.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.