Jacek Łączyński chciałby pomóc koszykarskiej Legii - fot. LegiaLive!
REKLAMA

Jacek Łączyński apeluje o pomoc dla sekcji koszykówki

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Jeden z najlepszych koszykarzy Legii, a później trener naszego klubu - Jacek Łączyński, po naszej informacji nt. niezgłoszenia drużyny koszykarskiej Legii do rozgrywek II ligi nie zamierza być obojętnym. Łączyński, który pracował m.in. w drużynie mistrza Polski, Prokomie Trefl Sopot, zwrócił się do KP Legia o pomoc dla sekcji, która siedmiokrotnie zdobywała mistrzostwo Polski.
Łączyński zadeklarował chęć pomocy w sprawach szkoleniowych. Poniżej prezentujemy list otwarty Łączyńskiego:

"Ponad 20 lat byłem zawodnikiem oraz trenerem sekcji koszykarskiej CWKS Legia Warszawa. Grałem we wszystkich kategoriach wiekowych, zdobywałem MP juniorów jako trener. Ostatnio, po czterech latach pracy w Sopocie, wracam do swojego miasta i dowiaduję się, że piłkarska Legia będzie wielka; będzie walczyła o najwyższe laury, takie jakie pamiętam, chodząc na spotkania na Łazienkowską 3 i podziwiając Kazimierza Deynę i jego kolegów. Bardzo się z tego cieszę, bo mam "eLkę" w sercu. Ponadto powstaje nowoczesny, piękny stadion.

Niestety przeczytałem również, że koszykarze Legii nie zgłosili się do rozgrywek. Szok! Kolejna zasłużona sekcja, w której było wielu olimpijczyków, zostanie zlikwidowana? Kiedy grałem dla Legii, w starej ujeżdżalni przy ul. 29 Listopada, zawsze marzyło mi się, aby powstała przy stadionie piękna hala dla sekcji koszykówki. Teraz obok siebie stoją cudowny stadion i Torwar. Czy sekcja piłkarska klubu Legia Warszawa może pomóc, aby sekcja koszykarska klubu Legia Warszawa nie przestała istnieć?

Zgłaszam problem, bo Legia jak już napisałem, jest mi bliska, tak jak wielu kibicom. Kibicom wszystkich zespołów występujących z "L" na piersi. Za pośrednictwem serwisu LegiaLive! proponuję spotkanie z dziennikarzami, działaczami, kibicami oraz byłymi zawodnikami i trenerami. Zdaję sobie sprawę, że bez sponsoringu nie ma dziś sportu. Pracowałem w najlepszym klubie koszykarskim w Polsce - Prokomie Trefl Sopot. Czy sponsorzy piłkarskiej Legii nie chcieliby pomóc koszykarskiej Legii? To tylko mała kropla w morzu...

Nie chce mi się wierzyć, aby ktoś kto kibicuje np. piłkarzom, nie interesował się innymi dyscyplinami występującymi z herbem Legii. Pamiętam Legię, w której działało 19 sekcji, wszyscy się znaliśmy, kibicowaliśmy sobie nawzajem i pomagaliśmy. Byliśmy jak rodzina. Zdaję sobie sprawę, że czasy się zmieniły, ale dlaczego (mimo że sekcja piłkarska i koszykarska to dwa osobne podmioty), ten większy nie miałby pomóc w 'utonięciu' temu mniejszemu? Moim marzeniem jest wypełniona 5 tysiącami kibiców hala na meczu koszykarskiej Legii na Torwarze, a następnie 30 tysięcy legionistów na meczu piłkarzy z Łazienkowskiej.

W latach 1997-1999 pracowałem w TVN, prowadząc program o koszykówce - "Rzut za 3". Nie jestem jednak ani dziennikarzem, ani działaczem. Jestem trenerem i z chęcią pomogę sekcji koszykówki w sprawach szkoleniowych, ale potrzeba jeszcze ludzi, którzy chcieliby pomóc organizacyjnie sekcji. Zwracam się do Państwa w imieniu "braci koszykarskiej" o pomoc w tej sprawie. Chociażby przez nagłośnienie problemu."

Jacek Łączyński


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.