Walka z czasem kontuzjowanych
Choć Kostiantyn Machnowskij wrócił wczoraj do treningów, to wciąż nie wiadomo czy zagra w meczu z Lechem Poznań. "Machnowskij przy interwencji w Lubinie, kiedy straciliśmy pierwszą bramkę, uderzył ręką w słupek i nabawił się bolesnej kontuzji. Myślę, że będzie jednak w piątek gotowy do gry" – mówi Maciej Skorża. Bardziej wątpliwy jest występ Takesure Chinyamy i Sebastiana Szałachowskiego.
"Sebastian na pewno nie będzie do naszej dyspozycji. Chinyama wyjdzie dziś na trening, ale dopiero po nim będę wiedział, czy dołączę go do meczowej osiemnastki" – przyznaje szkoleniowiec "wojskowych", dodając, że jeszcze dziś rozstrzygnie się także sprawa obsady bramki Legii. "Decyzję podejmę wieczorem. Wszystko zależy od stanu zdrowia Machnowskiego. W ostatnim meczu pokazał, że jest wartościowym piłkarzem i jest już gotowy stanąć w bramce" – uważa Skorża.