Pod lupą LL! - Maciej Iwański
W meczu z Koroną Kielce, po ponad miesięcznej przerwie, na boisku pojawił się odsunięty od pierwszej drużyny Maciej Iwański. Maciej Skorża szybko przeprosił się z "Iwanem" i pucharowe spotkanie eksbanita zaczął już w pierwszym składzie. Ostatni raz w wyjściowej jedenastce 29-letni pomocnik wystąpił 12 września. We wtorkowy wieczór musiał więc trafić pod lupę LL!.
Po meczu ze Śląskiem Wrocław o Iwańskim można powiedzieć, że na boisku stara się dużo bardziej niż we wcześniejszych spotkaniach. Dużo biega i chyba usiłuje zaprzeczyć opinii, która przylgnęła do niego po sławetnym pressingu z poprzedniego sezonu.
Podczas spotkania na Oporowskiej Iwański zagrał na pozycji ofensywnego pomocnika, za plecami napastnika. W pierwszej połowie "Iwan" współpracował z Michałem Kucharczykiem a później z Sebastianem Szałachowskim. Podobne zadanie miał w meczu z Koroną Kielce Miroslav Radović. "Rado" ze swojego zadania wywiązał się bardzo dobrze. Iwański nie zaliczył ani asysty, ani gola, ale też stał za dobrymi akcjami Legii.
Najlepszą okazję 29-letni zawodnik miał w 55. minucie. Jego mocne uderzenie zdołał jednak odbić Marian Kelemen. Legionista nie zdążył z dobitką. Pod koniec meczu Iwański mógł zanotować asystę. Dobrego podania na bramkę nie zamienił jednak Sebastian Szałachowski.
Na boisku we Wrocławiu Maciej Iwański pokazał, że przez miesiąc spędzony w Młodej Legii nie zapomniał jak się gra w piłkę. Nie może to dziwić, bo to nie sprawy czysto piłkarskie zdecydowały o zesłaniu "Iwana".
Poniżej prezentujemy meczowe statystyki Macieja Iwańskiego (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
MACIEJ IWAŃSKICzas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 45 (28+17)
Strzały celne: 1 (0+1)
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 36 (25+11)
Podania niecelne: 4 (1+3)
Faulował: 0
Faulowany: 1 (1+0)
Odbiory piłki: 5 (1+4)
Straty piłki: 1 (1+0)
Artur Jędrzejczyk zmienia Macieja Iwańskiego w meczu ze Śląskiem - fot. Mishka
