Maciej Skorża - fot. Mishka
REKLAMA

Skorża: Idziemy do miejsca numer jeden

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Maciej Skorża (trener Legii Warszawa): Myślę, że to było dobre spotkanie. Obydwie drużyny miały okazje do strzelenia goli. Może nie było one 100-procentowe, ale goście nie przyjechali się bronić. W pierwszej fazie meczu byli bardzo groźni i trzeba powiedzieć, że dominowali. Po kwadransie zaczęliśmy jednak wracać do swojej gry. Udało się nam znów zdobyć gola po stałym fragmencie gry. To nas uspokoiło. Nie było szaleńczych ataków i szansa na spokojniejszą grę.
Po przerwie mieliśmy więcej miejsca na boisku. Było wiele kontr, ale zabrakło nam dobrych podań. Gdyby nie to, to nie byłoby horroru pod koniec gry. Nawet czerwona kartka nie zmieniła obrazu gry – Jagiellonia wciąż była groźna. Wygrana z liderem było nam potrzebne i przybliża nas do pozycji numer jeden. Cztery punkty to dystans do odrobienia i chcemy go zmniejszyć.

Staraliśmy się dziś zneutralizować Kamila Grosickiego i Tomasza Frankowskiego, bo wiedziałem, że to oni odpowiadają za bramki Jagiellonii. Muszę powiedzieć, że moi obrońcy poradzili sobie z nimi dobrze. Taktycznie zneutralizowaliśmy drużynę rywala.

Dlaczego Maciej Iwański przewrócił się w polu karnym i nie strzelił gola. Może nie lubi trenera i specjalnie (śmiech)? Nie przesadzajmy – murawa jest śliska i Maciek się przewrócił i tyle. Nie doszukujmy się tu podtekstów. Zobaczmy jak był zły po tej akcji.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.