Maciej Skorża - fot. Woytek
REKLAMA

Skorża: Zagrać tak jak z Jagiellonią

Woytek - Wiadomość archiwalna

"Nie chcę budować kolejnej presji przed meczem z Arką. Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy po rundzie obfitującej w różne zwroty wydarzeń. Udało nam się w październiku mieć serię zwycięstw. Jakakolwiek strata punktów w trzech ostatnich meczach oddali nas od czołówki. W tej chwili tabela wygląda w ten sposób, że nie ma drużyny, która mogłaby w ten weekend podejść do meczu na luzie" - mówi przed meczem z Arką Maciej Skorża.
"Arka jest drużyną, która w meczu z Polonią Bytom pokazała dwa oblicza. W pierwszej połowie grała bardzo zachowawczo, za spokojnie i straciła gola. W drugiej części gry widziałem zupełnie inną Arkę. Grali ofensywnie, zepchnęli bytomian do defensywy. Obraz tej Arki jest bardziej właściwy. Chciałbym, żeby zagrali z nami tak samo od początku meczu. Wtedy byłoby to otwarte i ciekawe spotkanie dla publiczności. Jeśli uda nam się zdobyć pierwszą bramkę, będzie grało nam się łatwiej. Musimy dużo atakować, rozciągać obronę przeciwnika i często uderzać z dystansu - to jest istotna rzecz" - mówi trener Legii.

"Bardzo chcemy zagrać dobry mecz, chcemy dać jak najwięcej radości kibicom i podziękować im, że tak wspaniale nas dopingowali w tej rundzie, nawet gdy przegrywaliśmy. Wierzę w to, że drużyna zrobi wszystko, żeby pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie. Jesteśmy optymistami, ale nie sugeruję się tym, że Arka nie strzeliła gola na wyjeździe, bo to tylko statystyki. Mnie bardzo martwi to, że do tej pory straciliśmy aż 19 goli. To jest makabryczna liczba straconych bramek. To ukierunkowuje moje działania na zimę i pokazuje gdzie mamy się wzmocnić. Nie chcę za bardzo wracać do spotkania z Wisłą. Zdarzają się takie mecze i myślę, że nie ma co za bardzo wchodzić w to spotkanie. Bardziej zależy mi na tym, żeby drużyna była bardziej skupiona na tym co ma zrobić w trzech najbliższych meczach. Wierzę, że będzie w nas chęć odegrania się za ostatnie nieudane spotkanie" - dodaje Skorża.

Rybus i Kucharczyk pod znakiem zapytania

"Żeby w piątek wygrać, musimy zagrać tak jak z Jagiellonią. Na pewno musimy być bardzo elastyczni w ataku. Nie możemy grać tylko środkiem. Będę chciał dokonać kilku zmian w składzie, chcę dać szansę kolejnym zawodnikom. Wierzę, że te nowe twarze wniosą powiew świeżości w naszej grze. Z decyzjami muszę poczekać do dzisiejszego treningu. Mamy dwa duże znaki zapytania jeśli chodzi o zdrowie Rybusa i Kucharczyka. W tym tygodniu nie byli do mojej dyspozycji. Jeśli dziś nie będą do dyspozycji, to juto nie pojawią się w składzie" - zakończył trener Legii.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.