Kosmala: Klub nie może istnieć bez kibiców
"Kibice dla klubu piłkarskiego są solą ziemi. Bez kibiców klub nie może istnieć. (...) To są bardzo zróżnicowane grupy, ale wszystkie zakochane w klubie. Piłką nożną interesują się wszyscy w taki sam sposób - od premiera do menela" - mówi w rozmowie z Mediarun.pl prezes KP Legia, Paweł Kosmala.
Przed sezonem doszło do długo wyczekiwanego porozumienia kibiców z klubem. "Rozmowy były prowadzone z reprezentacją kibiców Legii. Bez istnienia przywódców kibiców, którzy są w stanie wyegzekwować zapisy porozumienia, takie rozmowy nie miałyby większego sensu.
Mieliśmy do czynienia z oficjalną reprezentacją kibiców i ich zapewnieniem, że to co postanowimy wspólnie, będzie wprowadzone w życie. Obecnie robimy wszystko, żeby utrzymać dobre relacje z kibicami" - mówi Kosmala.
Rozmowy z SKLW nie należały do najłatwiejszych. "Największym problemem było, by w negocjacjach, które miały doprowadzić do porozumienia, zapomnieć o tym co było - nie rozpamiętywać źródeł konfliktu i jego przebiegu. Trzeba umieć zrozumieć drugą stronę - to był też kluczowy punkt prowadzący do pokoju, który wygląda dziś wspaniale, bo mecze Legii to jest wspaniałe widowisko, z którego jesteśmy dumni" - przekonuje prezes.
Czy nowy stadion pomógł w doprowadzeniu do kompromisu? "Chyba zarówno my, jak i kibice mieliśmy świadomość, że byłoby fatalnie, gdyby konflikt przeciągnął się do momentu, kiedy nowy stadion będzie otwarty. Obie strony dążyły do tego, żeby konflikt zlikwidować przed otwarciem stadionu i to się udało" - wyjaśnił Kosmala.
Całą rozmowę możecie obejrzeć tutaj.