Teraz transfery za darmo, w czerwcu za gotówkę
W przerwie zimowej Legia nie wyda pieniędzy na nowych zawodników. Na Łazienkowską mogą trafić tylko piłkarze z kartą na ręku lub ci, którzy rozwiążą kontrakt z dotychczasowymi pracodawcami. Legia ma już upatrzonych piłkarzy, ale musi czekać. Prawdopodobnie do początku lutego. Jak mówi Gazecie Marek Jóźwiak, na transfery za gotówkę musimy poczekać do czerwca.
Legia obserwowała piłkarzy poleconych przez agentów, którzy mają na koncie występy w Lidze Mistrzów i Lidze Europy, ale uznano, że są za słabi. "Mamy dwóch-trzech piłkarzy na oku. Czekamy. Nie wiem czy podpiszemy z nimi umowy pod koniec stycznia, czy może na początku lutego. Wszyscy to piłkarze z własną kartą zawodniczą lub tacy, z którymi rozwiązano kontrakt z winy klubu" - mówi Gazecie Wyborczej Marek Jóźwiak.
Legia liczy na graczy, którzy nie znajdą nowego klubu do końca stycznia - wtedy bowiem w większości krajów Europy kończy się okno transferowe. W Polsce piłkarzy do gry można zgłaszać także w lutym. Czy gracze, których nikt inny nie zechce, nie są za słabi na Legię? "Czy jeśli ktoś staje się wolnym zawodnikiem, bo klub mu nie płacił, to znaczy, że jest zły? Oni grają w pierwszym składzie, nawet jako kapitanowie drużyn" - mówi GW Jóźwiak.