Prawie jak rugby

Od wtorku legioniści spotykają się dwa razy w dziennie na badaniach i treningach. Nie inaczej jest i dziś. W piątkowy poranek o 9:30 rozpoczęły się zajęcia na bocznym boisku przy Łazienkowskiej. Szybko swój udział w ćwiczeniach zakończył Jakub Wawrzyniak, który z naciągniętym mięśniem zszedł z boiska. Samotnie wokół głównego boiska biegał w tym czasie Tomasz Kiełbowicz.

Fotoreportaż z treningu - 20 zdjęć Tomka Janusa

Piątkowy trening rozpoczął się od biegów pod okiem Paolo Terziottiego. Szczęśliwie dla piłkarzy na boisko dość szybko powędrowały piłki i zaczęła się przyjemniejsza część zajęć. Najpierw zawodników w obroty wziął Lucjan Brychczy. Były więc próby jak najlepszego panowania nad piłką oraz wymienianie podań w parach. Później rozpoczęła się gra, tyle że przy użyciu... rąk. Zadaniem każdego zespołu było zdobycie gola po uderzeniu piłki głową. Podawać można zaś było tylko rękoma. Momentami gra przypominała rugby, ale obyło się bez rannych.

W końcu przyszedł czas i na czysto piłkarskie ćwiczenia. Po wymianie kilku podań trzeba było zdobyć gola. Bramkarze mieli ręce pełne roboty, ale i tak często musieli wyciągać piłkę z siatki. Drugi piątkowy trening odbędzie się o 14:30 w hali na Bemowie.
Fotoreportaż z treningu - 20 zdjęć Tomka Janusa