Statystyki w meczu z GKS-em Bełchatów

Z wesołymi minami i z chęciami na rewanż za sierpniową porażkę na własnym stadionie jechali piłkarze Legii na spotkanie z GKS-em Bełchatów. Zamiast rewanżu była kolejna przegrana. Legioniści nie potrafili wykorzystać nawet rzutu karnego. Brak pomysłu na grę i fatalna skuteczność po raz kolejny są przyczynami niewywalczenia punktów przez "wojskowych". Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółowymi statystykami z niedzielnego spotkania.

Przez 90 minut potyczki w Bełchatowie legioniści oddali o jeden strzał więcej od gospodarzy. Nie dało to jednak zbyt wiele korzyści, bo Łukasz Sapela ani razu nie musiał wyciągać piłki z siatki. Gracze GKS okazali się zdecydowanie bardziej skuteczni. Cztery z ich sześciu strzałów zmierzały w światło bramki Legii, a dwa razy Wojciech Skaba został zmuszony do kapitulacji.

W niedzielne popołudnie "wojskowi" mieli bardzo duże problemy, żeby dojść do pozycji strzeleckiej. Dwa razy na bramkę GKS-u uderzał Michał Kucharczyk. Tyle samo strzałów oddał Ivica Vrdoljak. Kapitan Legii zmarnował rzut karny przy stanie 0-0. Gdyby piłka wpadła wówczas do siatki, gospodarze musieliby się odsłonić i legionistom byłoby łatwiej o kolejne szanse na gole.

Spotkanie z GKS-em należało do twardych starć. Piłkarze obydwu stron łamali przepisy po 20 razy. Gospodarze ostrzej grali w pierwszej połowie, gdy popełnili aż 15 fauli. Legioniści rozdzielili swoje przewinienia po równo na obydwie części gry.

Najczęściej rywali faulował Inaki Astiz. Niestety Hiszpan gra zdecydowanie słabiej niż zazwyczaj i często przekracza przepisy, bo musi naprawiać swoje błędy. Twardo grał też Michal Hubnik. Czech po raz kolejny pokazuje, że defensorzy rywali nie mają z nim łatwego życia. W sumie przewinienia na swoim koncie zapisało dziesięciu legionistów.

Rywale najczęściej faulowali Ivicę Vrdoljaka. Swoje wycierpiał też Inaki Astiz. Trzy razy w nieprzepisowy sposób powstrzymywany był Michal Hubnik. Właśnie po faulu na napastniku Legii sędzia podyktował rzut karny. Łącznie rywale faulowali dziewięciu graczy Legii.

W meczu z GKS-em legioniści zanotowali 49 odbiorów i 61 strat. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie "wojskowi" mieli więcej strat niż odbiorów. W klasyfikacji przerwanych akcji rywali tradycyjnie przewodzą defensorzy, z Marcinem Komorowskim na czele.

W klasyfikacji strat w czołówce nie mogło zabraknąć napastników. Najczęściej piłkę tracił Michał Kucharczyk, a za jego plecami znalazł się Michal Hubnik. W niedzielnym spotkaniu jedynym legionistą, który nie zanotował straty był Wojciech Skaba.