Jakub Wawrzyniak - fot. Mishka
REKLAMA

Wawrzyniak: Trener nie ma wpływu na porażki, to my zawaliliśmy

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

"Zwycięstwa Legii to coś normalnego, porażki są czymś wyjątkowym. W każdym z wiosennych meczów pokazywaliśmy, że umiemy grać ładnie, mieć przewagę i stwarzać okazje do strzelenia gola. Jesteśmy lepsi niż jesienią, brakuje tylko umiejętności przetrwania ciężkich chwil" - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Jakub Wawrzyniak. Obrońca uważa, że Legia ma problem z bronieniem.
"Gra defensywna jest naszym atutem, ale w ataku. Gdy trzeba bronić, mamy problem. Biorę też odpowiedzialność na siebie. Jako lewy obrońca mam duży udział przy traconych golach. Wiem o tym" - dodaje.

Co, zdaniem Wawrzyniaka, jest lekarstwem na chorobę Legii? "Zwycięstwo, choć powoli zapominamy, jak smakuje. Nie załamujemy się tylko dlatego, że rywale nie są od nas lepsi. Źle by było, gdyby z nami 'jechali' przez cały mecz, tłamsili nas. Ale tak nie jest. Jesteśmy dobrze przygotowani fizycznie, potrafimy narzucić rywalowi nasz styl. Za dużo jest pozytywów, żeby się załamywać" - mówi obrońca, któremu po sezonie kończy się kontrakt. "Rozmowy trwają, obie strony wykazały chęć dalszej współpracy. Powinniśmy się dogadać" - dodaje.

Wawrzyniak przekonuje, że nie ma mowy o grze przeciwko trenerowi. "Trener Skorża nie ma wpływu na nasze porażki. Co mógł zrobić w przerwie w sobotę? Jest odpowiednią osobą na tym stanowisku. To my, piłkarze, zawaliliśmy. Mamy w tym klubie wszystko. Spełniane są nasze wszystkie zachcianki. Jedyne nasze zmartwienie to dobra gra w piłkę i zwycięstwa" - mówi Gazecie Wyborczej.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.