Młodzież: Legia 97 5-0 Agrykola

W zaległym meczu pierwszej wiosennej kolejki Mazowieckiej Ligi Trampkarzy Młodszych Młode Wilki 97 pokonały 5-0 Agrykolę, która po rundzie jesiennej zajmowała 3. miejsce w tabeli. Po dwa gole zdobyli: Eryk Więdłocha i Mateusz Wieteska, zaś jedno trafienie dołożył Kamil Wiśniewski. Legia z kompletem zwycięstw i imponującym bilansem bramkowym 80-0 (!) prowadzi w tabeli ligowej swojej grupy.
Po dwunastu kolejkach drugie miejsce w tabeli MLTrMł., ze stratą sześciu punktów, zajmuje Legion Radom, zaś na trzecią lokatę, po zwycięstwie 10-0 nad SEMPem, awansował KS Piaseczno. Następnym przeciwnikiem legionistów będzie piąty w tabeli Proch Pionki. Mecz odbędzie się w najbliższą sobotę o 11:00 w Pionkach.

Legia 97 5-0 (2-0) Agrykola Warszawa
Gole:
1-0 23 min. Mateusz Wieteska (as. Dawid Witkowski)
2-0 31 min. Kamil Wiśniewski (as. Konrad Zaradny)
3-0 57 min. Eryk Więdłocha (as. Krzysztof Mamla)
4-0 66 min. Eryk Więdłocha (as. Mateusz Wieteska)
5-0 70+1 min. Mateusz Wieteska (as. Kacper Krasuski)

Legia: Wojciech Jaroszko (62' Kamil Ceran [98]) - Aleksiej Kuncewicz (36' Eryk Więdłocha), Patryk Kostrzanowski, Artur Zabłocki, Dawid Witkowski - Kamil Wiśniewski (60' Maks Polak), Maks Maj, Mateusz Wieteska, Michał Podlecki (60' Marek Piątek), Konrad Zaradny (60' Kacper Krasuski) - Krystian Gębalski (45' Krzysztof Mamla)

Obie drużyny miały okazję zmierzyć się ze sobą w weekend, ale wówczas zabrakło sędziego i rozegrano jedynie 45-minutowy sparing. Tym razem kłopotu z arbitrami już nie było. Mecz środowy był zarazem pierwszym pojedynkiem ligowym juniorów rozegranym na Łazienkowskiej przy sztucznym oświetleniu. Choć jesienią było aż 7-0 dla Legii, w środę początkowo nie działo się zbyt wiele i poza główką Krystiana Gębalskiego po stałym fragmencie gry nie było wydarzeń godnych odnotowania. W 23. minucie po akcji lewą stroną piłkę otrzymał Mateusz Wieteska, który zwiódł obronę oraz bramkarza i z bliska skierował piłkę do siatki. Zaraz potem w pole karne MKS wdarł się Krystian Gębalski, jednak arbiter uznał jego upadek za symulowanie i usunął go na kilka minut z boiska. Niedługo przed końcem pierwszej odsłony Kamil Wiśniewski pierwszy dopadł do piłki wrzucanej w pole karne przez Konrada Zaradnego i w trudnej pozycji, w ekwilibrystyczny sposób skierował futbolówkę do siatki. Zaradny mógł wpisać się zaraz potem na listę strzelców, ale strzelił za lekko.

Pierwszy kwadrans drugiej odsłony to wciąż przewaga Młodych Wilków (Krystianowi Gębalskiemu w sytuacji sam na sam piłkę spod nóg wygarnął bramkarz MKS), ale już dużo większa walka ze strony gości, którzy trzykrotnie zagrozili naszej bramce, zmuszając Wojciecha Jaroszkę co najmniej raz do poważnej interwencji. Legioniści również byli bliscy zdobycia gola po strzale z dystansu Artura Zabłockiego i sytuacji sam na sam Eryka Więdłochy oraz nieskutecznej dobitce Krzyśka Mamli. Gdy w 56. minucie Jaroszko po raz kolejny obronił strzał z bliska stało się jasne, że nie można czekać na dalszy rozwój wypadków. Już chwilę potem, po pięknej zespołowej akcji Kostrzanowski-Wieteska-Mamla-Więdłocha, było 3-0. Goście odpowiedzieli strzałem w boczną siatkę z rzutu wolnego. Szczęścia próbowali Kacper Krasuski i Maks Polak, ale dopiero rajd Więdłochy przez pół boiska, zakończony celnym strzałem na 4-0 (27. gol tego zawodnika w sezonie!), wyjaśnił sytuację. Ostatnie minuty to wyraźna dominacja podopiecznych Bernarda Kapuścińskiego i Jarosława Wojciechowskiego - groźny strzał głową Kostrzanowskiego oraz efektowna akcja Mateusza Wieteski, zakończona równie spektakularnym pudłem. Ten sam zawodnik zrehabilitował się jednak za kiks z początku meczu, strzelając pięknego gola z dystansu na 5-0 po szybkim rozegraniu rzutu rożnego. Legioniści odnieśli zasłużone zwycięstwo, prezentując sporo ciekawych akcji w rozegraniu piłki. Kilka błędów w ustawieniu obronnym mogło zakończyć się utratą gola, ale zadziałała asekuracja, a w bramce dobrze spisywał się Jaroszko.