Paweł Kapsa - fot. Mishka
REKLAMA

Kapsa: Legię można ograć

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza / własne - Wiadomość archiwalna

Po wysokiej porażce Lechii z Cracovią, doszło do zmiany w bramce gdańszczan. Trener Kafarski postawił w ostatnim meczu ligowym na Pawła Kapsę. To właśnie on jutro będzie jutro bronił w meczu z Legią. "Chciałem odzyskać to, co straciłem, nie na jeden mecz, ale na stałe. Jestem zadowolony ze swojej postawy, myślę, że to dobry prognostyk i że udało mi się odzyskać zaufanie trenera" - mówi Gazecie Wyborczej piłkarz.

Lechia nadal myśli o awansie do europejskich pucharów. W najbliższych dniach dwukrotnie zmierzy się z Legią - najpierw w Pucharze Polski, parę dni później w lidze. "Ten cel cały czas majaczy na końcu drogi, ale żeby się do niego zbliżyć, trzeba stawiać kolejne kroki. Dlatego teraz myślimy tylko o środowym, pucharowym meczu z Legią. Jesteśmy w trudnym, ale nie beznadziejnym położeniu. Legię można ograć, pokazaliśmy to jesienią, na wiosnę zrobiło to już kilka zespołów" - mówi Kapsa.

Golkiper Lechii nie chce mówić o taktyce na ten mecz, bo jak uważa, wszystko zweryfikuje boisko. "Zobaczymy, jak się ten mecz ułoży. Przed spotkaniem możemy dużo rozprawiać o taktyce, zastanawiać się, jak zagra Legia, ale wszystko i tak potem brutalnie weryfikuje boisko" - powiedział Gazecie bramkarz.

Kapsa bronił w jesiennym meczu Legia - Lechia, wygranym przez gości 3-0. Przed rokiem w Gdańsku skapitulował jednak trzykrotnie, a Legia wygrała wówczas 3-2.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.