Tomasz Kafarski - fot. Mishka
REKLAMA

Kafarski: Nie rzucimy się do panicznego ataku

Bodziach, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

"Legia ma swój styl, niemal zawsze zmuszona jest do ataku pozycyjnego i postaramy się żeby teraz było tak samo. Na pewno nie rzucimy się od początku do panicznego ataku" - mówi przed meczem Pucharu Polski Legia - Lechia trener gdańszczan Tomasz Kafarski. "Wojskowi" mają jednobramkową zaliczkę z pierwszego spotkania.

Lechia jesienią wygrała na Łazienkowskiej 3-0, ale teraz prezentuje się zupełnie inaczej w ofensywie. "Nie stwarzamy tylu sytuacji do zdobycia gola co jesienią. Jednym z czynników jest to, że inne zespoły zaczynają doceniać naszą siłę ofensywną i starają się zabezpieczyć dostęp do bramki. Ale jedyne czego naprawdę chcę, to żeby piłkarzom wróciła pewność siebie" - podkreśla Kafarski.

Gdańszczanie nie wiedzą jak do meczu podejdzie Legia - czy zabezpieczy tyły w oczekiwaniu na kontrataki, czy od początku ruszy do przodu. "Legia u siebie gra bardzo wysoko pressingiem, ale czy tak będzie w środę, kiedy mają w zanadrzu ciekawy wynik z pierwszego meczu? Tego nie wiemy" - dodaje trener Lechii.

Zdaniem kapitana Lechii Łukasza Surmy, faworytem dwumeczu jest Legia. "Szans nie można określić jako pół na pół. Faworytem jest Legia, ale jedna bramka jest do odrobienia. Musimy strzelić gola i temu będzie podporządkowana taktyka. Jadąc na wyjazd do Górnika widać było, że przede wszystkim nie chcieliśmy stracić bramki, teraz już tak nie możemy zagrać" - mówi Łukasz Surma.

Lechia do Warszawy wyjechała we wtorek po południu. W dniu meczu czeka ich rozruch na boisku Polonii.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.