Michal Hubnik - fot. Mishka
REKLAMA

Oceniamy zimowe transfery Legii - notowanie 2.

Tomek Janus - Wiadomość archiwalna

Za piłkarzami Legii dwa miesiące wiosennej gry. Nie był to dobry okres, bo "wojskowi" więcej w tym czasie przegrywali niż wygrywali. Mało pomocni okazali się pozyskani zimą zawodnicy. Większość z nich zamiast grać, siedzi na ławce rezerwowych lub nie mieści się w meczowej kadrze. Wyjątkiem jest Michal Hubnik, który regularnie pojawia się na murawie. Poniżej przedstawiamy szczegółową analizę gry kupionych zimą graczy.

Janusz Gol

JANUSZ GOL
Liczba meczów: 4
W pierwszym składzie: 1
Czas gry: 108 min
Gole strzelone: 0
Odbiory: 12
Straty: 10
Faulował: 3
Faulowany: 1
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0



Zimą Legia stoczyła prawdziwą batalię, by Janusz Gol trafił na Łazienkowską. Zadziwiający jest więc fakt, że zawodnik, który był tak pożądany, na boisku pojawia się bardzo rzadko. Choć za piłkarzami już dwa miesiące rozgrywek, to Gol na murawie spędził niewiele ponad sto minut. Inna sprawa, że gdy już gra, to nie pokazuje nic wielkiego. W tej sytuacji samo nasuwa się pytanie, po co Legia walczyła o zawodnika, który nie mieści się w pierwszym składzie, a zdarza się, że i w meczowej osiemnastce zabraknie dla niego miejsca?

Michal Hubnik

MICHAL HUBNIK
Liczba meczów: 11
W pierwszym składzie: 8
Czas gry: 736 min
Gole strzelone: 2
Odbiory: 10
Straty: 47
Faulował: 23
Faulowany: 10
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0



Wejście smoka do Legii. W sparingu z Widzewem Łódź zdobył dwie bramki, a kolejne trafienie dołożył już w lidze przeciwko Cracovii Kraków. Ale z upływem czasu przebojowy Czech zaczął równać w dół do poziomu reszty drużyny. Częściowo w grze na wysokim poziome przeszkadzały mu urazy. Obecnie Hubnik wrócił do zdrowia i coraz częściej przypomina zawodnika z przełomu lutego i marca. Oby zaczął znów wpisywać się na listę strzelców, bo Legia cały czas potrzebuje goli.

Dejan Kelhar

DEJAN KELHAR
Liczba meczów: 3
W pierwszym składzie: 3
Czas gry: 270 min
Gole strzelone: 0
Odbiory: 18
Straty: 8
Faulował: 5
Faulowany: 1
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0



Wiosnę zaczął w pierwszym składzie Legii, ale równie szybko z niego wypadł. Kelhar wydaje się iść w ślady Kneżevicia. Serb również zaczął przygodę na Łazienkowskiej od gry w wyjściowej jedenastce, by po chwili wypaść poza meczową kadrę. O ile Kneżevicia mógł usprawiedliwiać uraz, to Słoweniec jest zdrowy, ale i tak nie cieszy się zaufaniem Macieja Skorży. Po sparingu z Dolcanem Ząbki szanse Kelhara na choćby kilkuminutowe występy zmalały niemal do zera. Jak wytropiły media, trener ukarał Słoweńca za brak zaangażowania. Zamiast grać, 27-letni defensor ogląda poczynania kolegów z trybun.

Felix Ogbuke

FELIX OGBUKE
Liczba meczów: 7
W pierwszym składzie: 0
Czas gry: 146 min
Gole strzelone: 0
Odbiory: 4
Straty: 14
Faulował: 3
Faulowany: 2
Żółte kartki: 1
Czerwone kartki: 0



Jedyny zimowy transfer zrealizowany na zamówienie Macieja Skorży. Trener Legii wypatrzył Nigeryjczyka podczas zgrupowania na Cyprze i zapragnął mieć go w swojej drużynie. Chyba nieodgadnioną zagadką pozostanie, co tak zachwyciło szkoleniowca. Ogbuke na boisku jest bowiem nieporadny i wzmocnieniem "wojskowych" raczej nie jest. Sam trener najwyraźniej zdaje sobie z tego sprawę, bo 25-latek na murawie pojawia się coraz rzadziej. Ostatnio podzielił los Kelhara i mecze ogląda z trybun. Choć przeciwko Lechii zagrał od 82 minuty, to wydaje się mało prawdopodobne, że przy Łazienkowskiej będą chcieli przedłużyć z Ogbuke kontrakt, który wygasa wraz z końcem czerwca.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.