Maciej Skorża z Pucharem Polski - fot. Mishka
REKLAMA

Skorża: Jedni się cieszyli, drudzy się smucili

Mishka - Wiadomość archiwalna

Maciej Skorża: Ogromna radość w szatni, że udało nam się ten puchar wywalczyć. Tym bardziej, że w tak dramatycznych okolicznościach. Mecz zaczął się dla nas źle, Lech był znacznie lepszy w pierwszej połowie, miał groźne sytuacje. Po przerwie zmieniliśmy taktykę, zagraliśmy odważniej, agresywniej, stwarzaliśmy sytuacje bramkowe.

Myślę, że to był niezły okres naszej gry. Najważniejsze, że udało się doprowadzić do wyrównania, a mieliśmy nawet szanse, żeby ten mecz zakończyć w regulaminowym czasie gry. Mam tu na myśli chociażby sytuacje Hubnika czy Manu. W drugiej połowie ten mecz mógł się podobać. W dogrywce obie drużyny skoncentrowały się przede wszystkim na tym, żeby nie stracić bramki, więc gra nie była tak ciekawa. W końcówce mieliśmy problemy, zresztą oba zespoły były bardzo zmęczone i to było widać. Mieliśmy odrobinę szczęścia przy strzale Kiełba w poprzeczkę. Wykorzystaliśmy wszystkie rzuty karne, Skaba miał dziś dobry dzień, obronił pierwszy rzut karny.

Myślę, że to zdobycie pucharu będzie dla nas pozytywnym bodźcem na resztę tego sezonu, że nasza drużyna pokaże bardziej skuteczną grę i powalczy w tych ostatnich sześciu meczach o komplet punktów. Cała drużyna pokazała ogromny charakter. Po tej pierwszej połowie tak nieudanej, nie załamaliśmy się grając z tak dobrym rywalem jak Lech Poznań.

Co się działo po zakończeniu meczu na trybunach? Jedni się cieszyli, a drudzy się smucili.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.