REKLAMA

Skorża: Zagrać tak jak w Zabrzu

Redakcja - Wiadomość archiwalna

"Liczę, że zawodnicy otrząsną się już po remisie z Górnikiem Zabrze. Nie ukrywam, że kipiało w naszej szatni po tym meczu, ale to normalne, bo nasza złość sięgała wtedy granic możliwości. To już historia, ja powiedziałem na drugi dzień w szatni, że chciałbym, żeby to była lekcja, jaką ta drużyna wyniesie na przyszłość. Żeby nigdy więcej Legii takie coś się nie przytrafiło" - mówi przed spotkaniem z Jagiellonią trener Legii Maciej Skorża.

"Nie jestem przesądny, nie obawiam się grania w piątek trzynastego. Trzynasty w piątek to data jak każda inna i odpowiedni dzień, żeby zagrać dobry mecz. Chociaż pamiętam jedną sytuację, kiedy spacerowaliśmy przed meczem z Lechem w Poznaniu, obok szedł czarny kot i baliśmy się, że nam przetnie drogę. Miroslav Radović pobiegł wręcz, żeby tego kota przegonić, ale mu się nie udało i kot przebiegł nam drogę. Wtedy to nam szczęścia nie przyniosło, ale nie będziemy na koty zwalać winy za porażki" - dodał.

"Z Jagiellonią musimy wygrać. Chcemy ich zaskoczyć przede wszystkim strzeleniem jednej bramki więcej. Kogo się obawiam najbardziej? Tomasz Frankowski zdobył już 11 bramek, a do końca sezonu zostały jeszcze cztery mecze. Może ten wynik poprawić i na pewno będzie walczył o koronę króla strzelców. To dobry zawodnik, ale liczę na swoją defensywę i to, że będziemy potrafili zneutralizować jego atuty. Środek pomocy Jagiellonii to jest bardzo ciekawa formacja - Grzyb, Hermes, Kupisz i Burkhardt, jeśli zagra, to są bardzo ciekawi zawodnicy. Siłą Jagiellonii w wygranych meczach była zawsze gra zespołowa, ustawienie taktyczne, dyscyplina taktyczna i tego najbardziej musimy się obawiać. Jeżeli uda nam się być drużyną lepiej zorganizowaną, utrzymać na boisku dyscyplinę taktyczną, to będziemy mieli więcej możliwości, żeby stworzyć groźne sytuacje pod bramką Jagiellonii i wygrać. Bardzo bym chciał, żeby ten mecz wyglądał podobnie jak w Zabrzu - mam tu na myśli przebieg gry w drugiej połowie".

Skorża wypowiedział się także na temat postawy Wisły i jej szans na zdobycie mistrzostwa Polski: "W tym sezonie Wisła jest najlepszą drużyną. W środę pokonała aktualnego jeszcze mistrza Polski i myślę, że tym meczem pokazała, że w pełni zasługuje na tytuł mistrzowski. Jest drużyną, która ma chyba najmniej słabych punktów, potrafiła się podnieść po stracie punktów i pewnie zmierza po tytuł mistrza Polski. Dla nas kluczowym momentem były trzy spotkania u siebie (ze Śląskiem, Ruchem i Zagłębiem), kiedy zamiast dziewięciu punktów zdobyliśmy tylko jeden. Obowiązkiem Legii było wygrać u siebie."

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.